SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Pocałunek zdrajcy

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

Opis produktu:

ZNAKOMITA LEKTURA DLA FANÓW SERII RYWALKI

Kolejny tom trylogii w 2018!

Królestwo na krawędzi wojny.

Dziewczyna, która nie chce wyjść za mąż.

Żołnierz, który musi udowodnić swoją wartość.

Sage Fowler, w której ojciec rozbudził pasję do książek i której wpajał, że sama może decydować o sobie, jest inteligentna, odważna i nie zamierza wychodzić za mąż. Przyjmuje więc propozycję swatki i zaczyna szpiegować potencjalnych kandydatów na mężów dla wpływowych panien. Kiedy podczas jednej z tajnych misji spotyka księcia, sprawy się komplikują.

Erin Beaty urodziła się i wychowała w Indianapolis. Ukończyła Naval Academy, jest ekspertem od broni rakietowej. Służyła w marynarce jako oficer do spraw obronności i instruktor szkolący kadrę kierowniczą.

Erin i jej mąż mają pięcioro dzieci, dwa koty i mały ogródek z warzywami. Mieszkają wszędzie tam, gdzie Armia każe im się przeprowadzić.

Rekomendacje:

Pełna akcji i krzyżujących się intryg opowieść z doskonałą główną bohaterką i porywającym wątkiem miłosnym. - Publishers Weekly

Jedna z najbardziej oczekiwanych powieści dla młodych czytelników fantasy w 2017 roku. - Bustle

Porywająca, pełna tajemnic opowieść, która łączy w sobie elementy powieści szpiegowskiej i romansu. - Emily Bo Martin, author of Woodwalker and Ashes to Fire
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Jaguar
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2017
Wymiary: 210x140
Liczba stron: 472
ISBN: 9788376866093
Wprowadzono: 20.10.2017

RECENZJE - książki - Pocałunek zdrajcy - Erin Beaty

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.2/5 ( 10 ocen )
  • 5
    7
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Martucha180

ilość recenzji:147

brak oceny 6-08-2018 13:00

Sage to nastoletnia bohaterka, nietuzinkowa postać pełna charyzmy, tupetu i? uporu, która z przyzwyczajenia nosiła płaszcz gniewu. Wywodzi się z pospólstwa, ale była wychowywana jak arystokratka. Ojciec rozbudził w niej miłość do książek i nauki, ciekawość świata, więc Sage była ciekawa, a nawet ciekawska, zadawała wiele pytań, uczyła się, a swoją wiedzę wykorzystywała w najmniej oczekiwanych momentach. W drodze na Concordium zaskakiwała eskortujących damy żołnierzy swoją niezwykłą spostrzegawczością, przenikliwością, sprytem, kojarzeniem faktów, analitycznym umysłem. Jej umiejętność oceny sytuacji i poezja pomysłów to była jej siła. Chodziła i drążyła, odkrywała, dowiadywała się, a przy tym nie zdradzała swej prawdziwej tożsamości i motywów działania. Dzięki temu została sekretną bronią kapitana Alexa Quinna, który nie tylko miał za zadanie chronić damy.
?Pocałunek zdrajcy? to wielogatunkowa powieść. Elementy powieści szpiegowskiej to przywdziewanie masek, odgrywanie ról, szpiegowanie na rzecz Korony, gdyż w królestwie nieciekawie się dzieje, mają miejsce polityczne rozgrywki. Czytelnik może się lekko zakręcić w tożsamości poszczególnych bohaterów, gdyż autorka tak sprytnie i skrycie ich opisywała, by i czytelnik od razu nie mógł odkryć, kto ma podwójną czy potrójną tożsamość. To też powieść drogi, bo część akcji dzieje się w czasie wędrówki na Concordium (mapa ułatwia przemieszczanie się z bohaterami). Miłość rozkwita między młodymi bohaterami, pojawiają się nieliczne sceny erotyczne. Miłosne sceny mieszają się ze scenami walk, okrucieństwem wojny i śmiercią, walką w obronie życia i Korony. A z drugiej strony czytelnik z bohaterami gości na przyjęciach, uczestniczy w życiu na zamkach, przedziera się przez góry i lasy, wykonuje trudne zadania. Przygód i niebezpieczeństw nie brak, potyczek słownych również. Ale to nie jest powieść historyczna, choć pewne jej cechy można odnaleźć. To powieść fantasy dla młodych czytelników, ale i starsi się w niej odnajdą.
Autorka z łatwością kreśli nieprzewidywalne zdarzenia i rysuje ludzkie charaktery, by swoim bohaterom skomplikować życie. Manipuluje nimi przed czytelnikiem, a oni między sobą nawzajem. Postacie potrafią wykorzystać informacje w swoim celu, by zabolało to drugą stronę konfliktu. A wszystko to na tle zagrożenia wojną i na polu politycznych rozgrywek. Pytanie, kto kogo przechytrzy, czyj plan okaże się lepszy, czyja poezja pomysłu ujawni talent taktyczny?
Siłą tej powieści jest jej uniwersalność przekazywanych wartości: walka dobra ze złem, poświęcenie w imię ojczyzny, zdolność do kłamstwa w imię wyższej konieczności, odgrywanie ról, szpiegowanie, oddanie życia za kraj, nauka, miłość, przyjaźń i umiłowanie książek. Całość napisana przystępnym językiem w dobrym stylu, czyta się z rosnącym zainteresowaniem, gdyż sama fabuła intryguje, zwłaszcza poszczególne rozwiązania dynamicznej akcji. Do tego niebezpieczeństwo kontra kurtuazja i swaty. Polecam.

Czy recenzja była pomocna?

zarwananoc

ilość recenzji:54

brak oceny 1-06-2018 11:48

Po książkę sięgnęłam będąc w publicznej bibliotece. Wiele razy przewinęła mi się na Instagramie, lecz nie widziałam tam wielu pozytywnych recenzji. Oceniano ją jako książkę przeciętną, nie wzbudzającą emocji, więc sięgając po nią niekoniecznie byłam pozytywnie nastawiona. Początek oczywiście nie był porywający, bohaterka w wieku 12 lat straciła ojca, a przed nim matkę. Trafiła do domu ciotki, gdzie spędziła resztę swego dzieciństwa. Dziewczyna z trudnym charakterem, nauczona chodzić po drzewach, spędzać czas na świeżym powietrzu a zwłaszcza w blasku słońca, co było skandalicznym zachowaniem dla młodej damy. Zwłaszcza dla damy, która powinna szukać odpowiedniego męża.



Z drugiej strony początek łagodnie wprowadza nas w średniowieczny świat, nie zostajemy na starcie ogłuszeni dużą ilością informacji. Autorka wkłada starania w ukazanie nam perspektywy życia swatki i jej asystentki, jak i pola strategi, przewidywania ruchów przeciwnika. Książka na dobre zaczyna się rozkręcać, gdy te dwie główne perspektywy łączą się w jedną. Stają się przodownikami lektury. Ash (na początku książki woźnica) intryguje nas swoją postacią. Osobiście cały czas potrafiłam go podejrzewać o wszystkie złe uczynki z powodu tytułu książki. W połowie przypadków moje przypuszczenia okazywały się prawdą, lecz potrafiono mnie także zaskoczyć. Nie ukrywając Erin Beaty manipulowała moimi myślami, zrzucała je co rusz na inny tor, lecz nigdy nie czułam się zagubiona. Wiedziałam co dzieje się i mogłam spokojnie wszystko oceniać swoim okiem.

Przechodząc do ukochanej postaci, mogę śmiało stwierdzić, że stał się nią Charlie. Dziewięcioletni chłopiec, pomagał damą w noszeniu ich skrzyń, zajmował się końmi. Nie widzimy go za często w początkowej fazie książki, lecz gdy się pojawia od razu otacza nas jego urok młodego chłopca. Charlie charakteryzuje się ogromną zaradnością, co możemy tłumaczyć faktem, że jest on bratem głównego dowodzącego transportem pań. Postać poznajemy doszczętnie gdy Sage usiłuje wyciągnąć od chłopca informacje odnośnie Asha. Widzimy jego ufność, ale i także przebiegłość. Zręcznie omija informacje, które zakazano mu przekazywać dalej. Osobiście wypatrywałam tej postaci przez większość książki.



Wbrew pozorom książkę pochłonęłam w jeden dzień. Lektura jest przyjemna w czytaniu, brak zakręconej fabuły jak i dużej ilości bohaterów. Książka z każda swoją stroną zachęca nas do dalszej lektury, intrygujące są losy bohaterów. Główne postacie pojawiają się nam na każdej stronie, czego jak najbardziej łakniemy. Wyjątkiem jest przejaw tzw. "czarnego charakteru", który wzbudza w nas poczucie nadchodzącego kataklizmu. Widzimy wiele wątków, zaczynając od rodzinnego ciepła, kończąc na złych decyzjach, co wszystko na samym końcu łączy się w spójną całość. Wygląd książki także nie wzbudza zastrzeżeń. Czcionka nie utrudnia nam czytania, jest idealnej wielkości.

Reasumując, książkę jak najbardziej polecam miłośnikom olbrzymich sukien, żołnierzy usiłujących wykonywać powierzone im zadania oraz uczuć, które nie mogą zostać zatwierdzone przez przysięgę małżeńską.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zaczytany Glonek

ilość recenzji:1

brak oceny 25-02-2018 21:38

Jak zareagowalibyście, gdyby ktoś zaproponował Wam książkę YA napisaną przez Panią oficer marynarki wojennej, specjalistkę od broni rakietowej? W dodatku historia ma zachwycić czytelników serii ?Selekcja?, znanej jako ?Rywalki?. Stawiając te dwa fakty obok siebie, stwierdziłam, że Erin Beaty zaserwuje z lekka odgrzanego kotleta, lecz raz kozie śmierć. Od czasu do czasu lubię sięgnąć po Kopciuszkowe historie, opowiadające jak dziewczyna z niższych warstw społecznych odnajduje tego jedynego, od razu odnajduje się w obcym środowisku, podbijając serca wszystkich dokoła, a po pokonaniu paru przeszkód wszyscy bawią się na weselu rzeczonej pary.
Opis na tylnej okładce zupełnie nie przygotował mnie na to co dostałam. Spodziewałam się słodkiej, cukierkowato-pudrowej opowiastki, a dostałam świetnie dopracowany utwór. Bohaterowie są z krwi i kości ? zwyczajni, skrywający swoje tajemnice i rany, lecz potrafiący jednocześnie cieszyć się chwilą. Silni, lecz przeżywający wyrzuty sumienia czy ból straty lub zawiedzionego zaufania. Nawet Ci, wydawałoby się źli do szpiku kości, troszczą się o swoich pobratymców czy zachwycają się poezją. Pozostała mi w głowie jedna myśl: ?Każdy gra w życiu wiele różnych ról, ale to nie znaczy, że wszystkie są kłamstwem?
Nic nie jest czarno-białe, ludzie są ludźmi, z wyraźnie nakreślonym portretem psychologicznym i to niezmiernie urzekło mnie w tej opowieści. Szczególnie silna kobieca postać, która nie czeka, aż z tarapatów wyciągnie ją mężczyzna, lecz radzi sobie sama lub potrafi skutecznie dyskutować, podsuwać dobre pomysły, przynajmniej dopóki nie ucierpi jej zraniona duma. Plus mogę podpisać się pod słowami Sage: ?Ponieważ wolałabym popełnić błąd, niż pozwolić innym decydować o moim losie. (?) A uwierz, jestem świetna w popełnianiu błędów.?
Niewątpliwą zaletą książki jest logiczna, konkretna i spójna akcja. Nie zauważyłam zapychaczy, niewinny wydawałoby się spacer lub zatopienie się w lekturze prowadzi do spotkania lub płynnie łączy się z kolejnymi wydarzeniami. Jednocześnie autorka zastawia na nas pułapki, sprawdzając, czy dobre oceniamy bohaterów i czy uda się jej wyprowadzić Czytelnika w pole. Tak dobrze napisanej książki dla młodzieży dawno nie miałam w rękach. Wątek polityczny i romantyczny, również zostały umiejętnie wpisane w całość, komponując się z pozostałymi historiami, nie tworząc dysonansów w idealnie wyważonych proporcjach. Jedyny zarzut mam do zakończenia ? mimo swej nieoczywistości, smutku wymieszanego z radością i lekkiego szoku uważam, że był lekko przesłodzony.
Podsumowując, jeżeli chcecie przeczytać świetną książkę z wątkiem historyczno-politycznym, która wciągnie Was po uszy i nie wypuści do (prawie) samego końca polecam z całego serca! Dodatkowo intensywna czerwień zdobiąca okładkę może doskonale współgrać z ozdobami świątecznymi, więc czemu by nie zaprosić jej do domu i ułożyć pod choinką? Uprzedzam tylko lojalnie, że drugi tom wychodzi w oryginale(!) dopiero w maju?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Malinka94

ilość recenzji:1

brak oceny 18-02-2018 18:16

Z młodzieżówkami to jest tak, że albo są dobre albo lepiej, żeby nigdy nie powstały. Nie wiem czy też macie takie odczucia, ale ja, kiedy już zdecyduję się na jakąś książkę z tego gatunku, to znajdzie się on wśród tych wyniesionych na piedestał na Olimpie lub spadnie aż do Hadesu na wieczne potępienie. No, jest jeszcze czyściec, czyli miejsce, gdzie trafiają książki ani złe ani wybitne, po prostu takie, którym czegoś zabrakło.

Z książką ?Pocałunek zdrajcy? to jest tak, że chciałam ją przeczytać, od kiedy zobaczyłam opis, a w nim nawiązanie do serii ?Rywalki? Kiery Cass. Seria bardzo mi się podobała, choć chwilami może była nieco naiwna, ale ogólny odbiór wspominam bardzo przyjemnie, więc czemu by nie sięgnąć po książkę do niej porównywaną? Jasne, że się skusiłam! Między wyrażeniem chęci przeczytania a przybyciem listonosza minął miesiąc, w trakcie którego studia deptały mój wolny czas i każdą chwilę na czytanie, co ostatecznie doprowadziło do tego, że o niej zapomniałam! Ale przyszła, otworzyłam, zachwyciłam się okładką? i niestety nie mogłam jej zacząć zbyt szybko. A kiedy już zaczęłam?

?Pocałunek zdrajcy? dzieje się w fikcyjnym świecie, gdzie królestwo jest na krawędzi wojny, wrogie wojska stoją praktycznie u bram, a główna bohaterka, Sage, mieszka gdzieś na prowincji u wuja i edukuje jego dzieci. Sage jest uparta i twardo obstaje przy swoim, że nigdy nie wyjdzie za mąż, co uszczęśliwiłoby zarówno wuja jak i ciotkę, którzy wbrew tendencjom bardzo ją lubią i chcą dla niej jak najlepiej. Dlatego też wuj umawia ją na wizytę u Darnessy, najlepszej swatki w okolicy, przez co dziewczyna jest nastawiona bardzo anty do pomysłu zamążpójścia. Jak możecie się domyślić, obie panie nawiązują pewną nić porozumienia i Sage zaczyna ?rozpracowywać? młodych mężczyzn pod każdym kątem i dopasowywać dla idealnej dziewczyny, by dzieci były piękne, mądre i w ogóle cudowne. Takim oto sposobem Sage zostaje wplątana w coś więcej niż poszukiwanie mężów bogatym dziewczętom.

Spodziewałam się czegoś lekko innego, przyznaję, ale to, co dostałam od Eric Beaty jest całkiem niezłe! Przede wszystkim intrygi na dworze, spiskowcy, zdrajcy okazujący się bardzo dobrymi strategami, a nie jak to często bywa, że w jednej chwili wielcy panowie, kim oni tam nie są, a już po chwili dają się oszukać nastolatce! No właśnie nie? cała ta otoczka jak to wygląda na dworze, jak myślą żołnierze, jakie plany obierają, to było ciekawie, bo można w pewien sposób zrozumieć etapy procesu myślenia największych strategów świata. Co prawda do ?Rywalek? to się trochę nijak ma, a przynajmniej ja nie widziałam jakiegoś szczególnego podobieństwa, oprócz tego, że zarówno Sage jak i America nie są głupimi dziewczynkami. Są inteligentne i uparte, a przy tym delikatne i płochliwe wtedy, kiedy trzeba. Sage nie jest kolejną bohaterką, której się nie będzie lubić za głupotę i zbyt wielką naiwność.

Długo ją czytałam, bardzo długo. Nie wynika to z tego, że mi się nie podobała, bo dziś wspominam ją z uśmiechem na twarzy. Erin Beaty stworzyła całkowicie nowy świat, pełen intryg i średniowiecznego realizmu, co jest ogromnym plusem, bo powieści dla młodzieży to w dużej mierze chyba fantastyka. Brakuje mi książek, które mają dobrą fabułę i rozkręcają się bez potworów i magicznych mocy, choć uwielbiam te fantastyczne powieści równie mocno! Co jeszcze na plus? oczywiście wątek romantyczny! Więź, jaka zaczęła łączyć Sage z przystojnym żołnierzem, ją samą chyba przerażała, ale właśnie to było najlepsze! W ciągu całej książki główni bohaterowie poznają się coraz lepiej, zbliżają się do siebie? cały czas jednak nie schodzi z pierwszego planu temat przyszłej, zbliżającej się nieubłaganie wojny. Tym bardziej, że zdrajcą jest ktoś z wewnątrz.

Podsumowując, pierwsza część jest bardzo dobrym wstępem do kolejnych tomów, które, mam nadzieję niedługo ukażą się na naszym rynku, a Was zachęcam to zapoznania się z książką, bo to kawał dobrej literatury, w której zło nie śpi, nie ma czasu na odpoczynek, a zwroty akcji pędzą z prędkością większą niż odrzutowiec. No dobra, z tym ostatnim może przygięłam, ale pędzi bardzo szybko!

Czy recenzja była pomocna?

Grażka

ilość recenzji:1

brak oceny 31-01-2018 21:46

"Każdy gra w życiu wiele różnych ról, ale to nie znaczy, że wszystkie są kłamstwem." Jak byś się zachował/ła gdybyś dowiedział się, że idziesz do Swatki? Ale nie do byle jakiej kobiety tylko do Swatki przez duże S. Do Swatki z prawdziwego zdarzenia. I to nie za miesiąc... Tylko następnego dnia. Sage zostaje do tego zmuszona. Musi iść do kobiety która znajdzie jej męża. A co gdy ona nie chce wyjść za mąż? Wizyta u Swatki kończy się klęską, bądź też ogromnym sukcesem jeżeli patrzeć na dalsze zdarzenia. Sage dostaje propozycje pracy jako pomoc Swatki i... szpiega kandydatów na mężów dla bogatych i gotowych do wyjścia za mąż panien. Podczas wyjazdu do stolicy Panienki, Sage i Swatka są pod eskortą żołnierzy. Droga jest długa, pełna przygód i niespotykanych zdarzeń. Co by się stało gdyby jeden z wojskowych dostał zadanie równie podobne jak Sage i gdyby nieświadomie połączyła ich nić porozumienia? Dziewczyna chce być sobą, a mężczyzna? Chce być jej godzien. Jednocześnie zwyczajna podróż zmienia się w pełną napięcia przeprawę. Czy uda im się dotrzeć do stolicy? Czy Sage zmieni zdanie co do mężczyzn? I czy żołnierz będzie w stanie zasłużyć na miłość kogoś takiego ja Ta dziewczyna? Ta książka nie jest ciężka, nie jest skomplikowana, ani jakoś specjalnie wybitna. Jest... pospolicie napisana. Ale cholerka ta historia zagnieździła się w mojej głowie i nie potrafi wyjść. Jest po prostu czymś co mi ogromnie spasowało. Bardzo mi się podobała ta historia chociaż nie umywa się do Dworów czy Szóstki Wron. Chodzi o pomysł. Zakochałam się w nim. Jest oryginalny, nie spotkałam się z podobną historią i chociaż ja sama nie przepadam za książkami w których akcja dzieje się parę setek lat temu, tak ta mnie po prostu uwiodła. Autorka wiedziała co robi. Doskonale wymyśliła przebieg wszystkiego, mąciła w głowie czytelnika i kurde prawda jest taka, że sama w pewnym momencie zaczęłam się strasznie gubić jeżeli chodzi o żołnierzy. Nie wiedziałam który jest który, miałam wrażenie, że jest to niedbale napisane, cofałam się specjalnie żeby od nowa niektóre rozdziały przeczytać, ale taki był cel. "Im więcej Sage dowiadywała się na temat aranżowania małżeństw, tym mocniej podejrzewała, że to właśnie sztuka swatania stanowi spoiwo tworzące kraj." Główna bohaterka, nasza Sage to dziewczyna która trochę przeszła, a jednak dalej jest w niej ta odrobina naiwności. Nie jest głupia, wręcz przeciwnie, jest niezwykle bystra i ambitna. Uczy się szybko, jest doskonałym obserwatorem i potrafi dostrzec szczegóły które nie każdy potrafiłby zobaczyć. "Dowódca nigdy nie powinien wydawać rozkazów, których sam nie chciałby spełnić." A główny bohater - nie powiem kto to! Jest bystrym, ale też po części naiwnym człowiekiem. Spodobało mi się to, że nie jest taki idealny. Potyka się, przewraca, popełnia błędy, ma poczucie winy, ale później próbuje wszystko naprawić. Bardzo go lubię. Swatka jest ciekawą postacią. Lubię ją chociaż myślę, że w rzeczywistości byłoby to dość ciężkie. Wzbudza kobieta respekt i podoba mi się to. Ale zdenerwowało mnie to, że nie było zakończenia wątku jednej z panien, Clare. Polubiłam ją i chciałabym wiedzieć jak jej historia się potoczyła, ale autorka nagle urwała jej wątek więc to mnie okropnie wkurzyło. "- Wolałabym popełnić błąd, niż pozwolić innym decydować o moim losie. A uwierz, jestem świetna w popełnianiu błędów." Uważam tą książkę za delikatną, idealną na rozluźnienie, aby usiąść i bez wysiłku przeczytać ciekawą historię. Przeczytałam ją w jeden dzień. Dosłownie mnie pochłonęła. Nie robiłam przerw na jedzenie, ani picie. Po prostu nie mogłam przerwać. Jest prostą historią, a jednak mnie w sobie rozkochała. Nie można powiedzieć, że jest idealna, bo nie jest, jednak całokształt to na prawdę kupa dobrej roboty. POLECAM!

Czy recenzja była pomocna?

camilleshade

ilość recenzji:1

brak oceny 12-01-2018 00:39

Czułam, że "Pocałunek Zdrajcy" okaże się świetną lekturą, ale nie sądziłam, że będzie ona aż tak REWELACYJNA! Wciągająca fabuła od samego początku, niesamowity klimat i tak zaskakujące obroty wydarzeń, że podczas czytania nie mogłam uwierzyć w to co dzieje się na kartach powieści. Autorka umiejętnie poprowadziła całą intrygę, która zdecydowanie wbija w fotel. Historia napisana przyjemnym językiem odpowiadającym czasom, w których dzieje się akcja. Moje pierwsze spotkanie z twórczością Erin uważam za udane i już nie mogę się doczekać kolejnego.
W czasach, w których żyje Sage Folwer, wszystkie zawierane małżeństwa są aranżowane i zazwyczaj nie mają nic wspólnego z prawdziwym uczuciem. Jednak czasem zdarzają się wyjątki i ludzie pobierają się wbrew wszelkim zasadom, jednak wówczas dzieje się to wśród niższych warstw społecznych. Zdecydowanie arystokracja nie mogłaby sobie na to pozwolić. Sage to niespełna 17- letnia, inteligentna dziewczyna, która po śmierci ojca ptasznika zamieszkała na dworze wuja. Jednak teraz kiedy wiek dziewczyny jest już odpowiedni do zamążpójścia, wuj pragnie pozbyć się swojej podopiecznej. Niestety na jego nieszczęście dziewczyna nie ma zamiaru wychodzić za mąż, jej życie to książki i nauka. Uwielbia uczyć dzieci i zdecydowanie nie chce związać się z zupełnie obcym sobie człowiekiem.

Mimo wszystko wuj za nią zdecydował i umówił na spotkanie z najlepszą swatką w regionie, która słynie z tego, że idealnie dobiera przyszłego towarzysza życia. O dziwo bieg wydarzeń całkowicie się zmienia i Sage zostaje asystentką swatki i bierze u niej nauki w tym zawodzie. Kiedy swatka wraz z grupą młodych dobrze urodzonych panien wyrusza na Concordium do stolicy w celu wyboru odpowiedniego kandydata na męża, Sage ma towarzyszyć im w podróży i przygotowywać notatki na temat potencjalnych kandydatów, gdyż cała grupa będzie eskortowana przez orszak armii. I od tego momentu akcja zaczyna pędzić, intryga goni intrygę, a nasza główna bohaterka ma nie lada wyzwanie, aby dowiedzieć się czegokolwiek na temat tajemniczych żołnierzy.
Podczas tej podróży Sage zdecydowanie zadziwia nas swoją inteligencją, wyczuciem sytuacji i zdolnościami szpiegowskimi. Umiejętnie nawiązuje kontakt z pewnym woźnicą Ashem i stara się zdobyć jak najwięcej informacji, jednak okazuje się to nie lada wyzwaniem. W międzyczasie cała załoga wraz z kapitanem są w pełnej gotowości, gdyż zagraża im pewne niebezpieczeństwo, a tu tyle młodych kobiet trzeba bezpiecznie dowieźć na miejsce. Z każdym kolejnym dniem relacja Asha i Sage jest coraz bliższa, a kiedy pewne sekrety wychodzą na jaw ta dwójka zdaje sobie sprawę, że łączy ich niespodziewanie zbyt wiele wspólnego.

Powaga sytuacji w jakiej znalazł się cały orszak sprawia, że Sage będzie szpiegowała na dwa fronty i jak myślicie, czy jej relacja z wojskiem będzie udana? Czy udając damę wysokiego urodzenia zostanie zdemaskowana? Jedno jest pewne, sprawy tak się skomplikują, że już nic nie będzie takie samo. W dodatku nowa znajomość z księciem okaże się jeszcze bardziej zaskakująca niż to w jakiej sytuacji znalazła się Sage.
Niebezpieczeństwo, sekrety, kłamstwa i tak niesamowite intrygi, że kiedy wszystko wychodzi na jaw, czytelnik już niczego nie jest pewien i czuje się tak oszukany, że głowa mała. Autorka zaserwowała nam takie emocje, że nie sposób było się otrząsnąć. Bo to co wydawało nam się prawdziwe okazuje się kłamstwem.

Jak myślicie, co się stanie kiedy wszyscy dotrą na dwór diuka? Zapewniam Was, że emocje sięgną zenitu a całe wojsko będzie musiało stanąć na głowie, aby przewidzieć niebezpieczeństwo jakie im grozi. Rola Sage stanie się jeszcze ważniejsza niż wcześniej, bo to ona okazuje się być prawdziwą kopalnią pomysłów, które pozwolą im na złagodzenie sytuacji.

W drugiej połowie książki dzieje się zdecydowanie więcej i akcja pędzi niczym wiatr. Uczucie Sage do Asha staje się jeszcze silniejsze niż wcześniej, a swatka stara się aby Sage przebywała z nim jak najwięcej czasu, bo uważa, że będą idealną parą.

Wszystko byłoby wspaniałe, gdyby nie okropne kłamstwo. Kiedy wszystko wychodzi na jaw już nic nie jest takie jak wcześniej. Zraniona Sage nie może uwierzyć w to czego się dowiedziała. Mimo wszystko zaciska zęby i stara się uratować życie swoich towarzyszy, poświęca się i bierze udział w misjach jak i stara się uzyskać jak najwięcej informacji na temat wroga.
Będzie miłość, będą łzy i smutek po utracie ukochanej osoby. Niespodziewane zwroty akcji, prawdziwa walka na śmierć i życie. Poświęcenie i niesamowita odwaga. Muszę przyznać, że bardzo polubiłam Sage, okazała się być rezolutną bohaterką, która nawet mimo zakazu zakłada spodnie, choć kobietom nie wypada, a nawet spina się po drzewach i walczy bronią jak damie nie przystało.

Fabuła okazała się być niemałym zaskoczeniem, a intryga, która wychodzi na jaw sprawia, że czytelnik nie wie jak się nazywa, coś niesamowitego!


Serdecznie Wam polecam tę cudowną historię, w której nawet najbardziej uprzedzona osoba potrafi zmienić zdanie. A subtelne uczucie rodzące się miedzy bohaterami, daje nadzieję na lepszą przyszłość, nawet pomimo przeciwności na jakie napotyka. Ta rewelacyjna historia zdecydowanie zasługuje na poznanie, a ja już nie mogę doczekać aż poznam kontynuację!

Czy recenzja była pomocna?

Red Girl Books Recenzje

ilość recenzji:161

brak oceny 7-01-2018 23:23

Sage po śmierci rodziców mieszka u wujka, który postanawia, że przyszedł czas, aby zadecydować o jej przyszłości. Umawia ją na spotkanie ze swatką Darnessą, która ma za zadanie znaleźć dziewczynie odpowiedniego kandydata na męża. Jest tylko jeden problem: Sage nie chce wychodzić za mąż. Pragnie wolności, możliwości decydowania o sobie nie będąc od nikogo zależną. Jednak zgadza się na to spotkanie ze względu na żonę wujka, która okazała jej wiele dobroci. Jednak, kiedy pojawia się u swatki wszystko przebiega nie tak jak powinno. Darnessa proponuje jej pracę u siebie, jako asystentka. Ma pomóc jej w wyszukiwaniu potencjalnych kandydatów dla wysoko urodzonych panien. Sage wraz z Darnessą i z kandydatkami wyrusza w podróż do stolicy na coroczne Concordium. Eskortować ma ich kapitan Quinn, który przy okazji ma wypełnić ważną misję. Królestwo stoi na krawędzi wojny, a on musi jej zapobiec i udowodnić ojcu swoją wartość.

Zanim sięgnęłam po tę pozycję zapoznałam się z jej opiniami na lubimyczytać. Dużo było negatywnych i szczerze mówiąc trochę mnie to zraziło. Ale... postanowiłam sama dać jej szansę i nie zawiodłam się! Jestem zachwycona tą książką. Nie czytałam serii Rywalki, do której jest porównana, ale po lekturze tej książki aż sama mam na nią ochotę.
Książka jest napisana w takim cudownym, baśniowym klimacie, który mnie urzekł. Nie mogę napisać, że akcja była niesamowicie dynamiczna. Moim zdaniem była taka pośrodku, momentami nużąca, ale daje radę.
Polubiłam postać Sagi i to dosłownie od pierwszej strony. Wiedziałam, że to silna dziewczyna i nie zawiodłam się! Saga to inteligentna, sprytna, pełna uporu i determinacji dziewczyna. Mówi, co myśli i nie daje sobie kaszę dmuchać. Jednocześnie czuć w niej pewnego rodzaju łagodność i samotność. Może wynika to z tęsknoty za ojcem, którego często wspomina, a który wykształcił ją i nauczył czytać. Pojawia się tu również parę męskich postaci, ale to jest zbyt skomplikowane, by cokolwiek napisać. Musicie sami się przekonać.

Pocałunek zdrajcy to przyjemna, lekka czytaniu i niekiedy zabawna historia. Akcja nie jest bardzo dynamiczna, ale nie zabraknie tu niebezpieczeństw, czy intryg. Jednak te ostatnie moim zdaniem zostały trochę słabo rozegrane. Książka posiada zaskakującą fabułę. Autorka w którymś momencie tak nagle mnie zaskoczyła i wyrolowała. Po tym czego się dowiedziałam miałam mętlik w głowie zanim udało mi się poskładać te elementy układanki, które tak autorka w perfidny sposób rozsypała.
Jestem pozytywnie zaskoczona tą książką. Jasne, posiada parę wad, ale to nie umniejsza jej wartości. Jest urocza, zaskakująca i posiada niespodziewany zwrot akcji. Książka niesamowicie mnie urzekła i wciągnęła w swój świat. Kiedy ją skończyłam czułam duży niedosyt. Zostaje mi tylko czekać na kolejną część tej serii.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Miasto Książek

ilość recenzji:224

brak oceny 2-01-2018 18:39

Sage to dziewczyna, która nie ma łatwego życia. Pochodzi z pospólstwa, a po śmierci rodziców musi zamieszkać ze szlachetnie urodzonym wujkiem. Po kilku latach wuj chce ją wydać za mąż i zapisuje na rozmowę ze swatką. Dziewczyna jest zrozpaczona, ponieważ tego nie chce. Sprawy obierają nieoczekiwany obrót, gdy swatka proponuje jej całkiem dobrą propozycję. Czy wolność jest warta takiej ceny? Gdzie zaprowadzą ją wszystkie kłamstwa? Czy uda jej się jednak odnaleźć miłość?


Średniowieczne klimaty, piękne suknie, oficerowie i królewskie spiski, to coś, co w książkach uwielbiam. Dlatego od samego początku byłam do książki bardzo pozytywnie nastawiona. I tak zostało aż do samego końca.

Historia Sage jest naprawdę interesująca. Przenosimy się do średniowiecznych klimatów, gdzie to ojcowie decyduję za kogo córka ma wyjść za mąż, a zazwyczaj takie związki mają układ polityczny. Główna bohaterka buntuje się przeciwko takim rozwiązaniom i chce sama o sobie decydować. Historia rozpoczyna się tak na dobre, gdy młode kandydatki mają udać się na Corcodium, by ostatecznie zostać zeswatane. Dla bezpieczeństwa mają też przydzielony oddział żołnierzy, którzy w miedzy czasie mają jeszcze inną misję do zrealizowania. Do czego to wszystko doprowadzi?

"Dowódca nigdy nie powinien wydawać rozkazów, których sam nie chciałby spełnić."


Mamy tutaj mnóstwo bohaterów. Sage wysuwa się na pierwszy plan i to naprawdę było świetne. To kobieta, która potrafi o siebie zadbać i nie potrzebuje mężczyzny do szczęścia. Jest bardzo spostrzegawcza i sprytna. Potrafi sobie poradzić w każdej sytuacji, a jej gra aktorska może zawstydzać nawet zawodowców. Zaraz obok Sage na pierwszy plan wysuwa się Ash, który jest świetnym żołnierzem oraz przyjacielem w podróży. Mimo że ma wybuchowy temperament to nie da się go nie lubić.

W powieści cały czas coś się dzieje, nie ma chwili na nudę. Czuć tutaj lekkość i świeżość. Da się dostrzec podobieństwa do innych powieści, ale to nie odbiera jej nic. Czyta się to bardzo szybko i z zapartym tchem. Emocje wylewają się z kartek. Były dwa takie momenty w książce, że opisy emocji, które towarzyszyły bohaterom o mało nie spowodował mojego płaczu, a to coś znaczy!

Podsumowując Pocałunek zdrajcy to naprawdę dobry początek historii. Choć na początku myślałam, że to jednotomówka i zakończenie mogłoby to samo sugerować, to cieszę się, że będę miała okazję jeszcze raz zanurzyć się w tym świecie i ponownie poczytać o królewskich intrygach i spiskach. Naprawdę gorąco polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Książki Moni

ilość recenzji:597

brak oceny 27-11-2017 09:39

?Pocałunek zdrajcy? to książka, na którą z niecierpliwością czekałam. Pozytywne opinie i zachwalające komentarze rozbudziły moje oczekiwania, chyba aż za bardzo. Dodatkowo piękna okładka, zarówno nasza jak i oryginalna, dosłownie krzyczały ? CZYTAJ MNIE! Więc uległam i z wielkimi nadziejami zabrałam się za lekturę.

Sage Fowler jest niezależną dziewczyną, która kocha książki. Kiedy jej wuj postanawia wydać dziewczynę za mąż, Sage zawzięcie stawia opór. Spotkanie swatki zmienia jej plany i zamiast zostać czyjąś żoną, zostaje uczennicą i szpiegiem kobiety. Podczas wyprawy na wielką uroczystość spotyka młodzieńca, który odmienia jej losy na zawsze!

Porównanie do ?Rywalek? jest jak najbardziej trafne i to fanom tej serii w szczególności mogę polecić ?Pocałunek zdrajcy?. Czytałam serię Pani Cass i nie powaliła mnie na kolana, lecz była bardzo przyjemną lekturą. Ta książka niestety nie była już tak dobra.

Główna bohaterka jest sympatyczna i podoba mi się jej temperament. Nie przejmuję się opinią innych i robi to, co lubi. Niestety momentami strasznie mnie irytowała. Jej zachowanie było niezrozumiałe. Boi się uciec z domu, a śmiało idzie do walki na śmierci życie. Pragnie nauczyć się walczyć, a po pięciu minutach jest zmęczona i zrezygnowana. Obiecuję wypełniać rozkazy, lecz tego nie robi. Nie wie, co to jest autorytet i nie rozumie powagi sytuacji. Oczywiście jej brawura i ognisty charakterek mają swój urok, więc pomimo kilku wad, można ją polubić. O pewnym oficerze nie będę mówiła zbyt wiele, ponieważ lepiej będzie, jeśli sami rozszyfrujecie motywy jego postępowania.

Świat przedstawiony w powieści przypomina odległą przeszłość. Piękne suknie, walki na miecze i zasady dobrego wychowania i postępowania osnuwają tę historię niezwykłym klimatem. Język jest prosty i łatwo się czyta. Akcja chwilami jest porywająca, jednak przez większość czasu nic szczególnego się nie dzieję. Ciągłe rozmowy Sage z żołnierzami i szpiegowanie potencjalnych kandydatów potrafią być nużące. Pojawiło się kilka twistów fabularnych, które nieco tchnęły duszy w tę powieść, dzięki czemu czytało się ją znacznie przyjemniej. Strasznie denerwowało mnie nadużywanie zwrotu ?Wasza Miłość?!




Miałam wielkie oczekiwania, które nie zostały spełnione. ?Pocałunek zdrajcy? to sztampowa powieść dla młodzieży, która nie zaoferowała mi nic, czego bym już nie znała. Przewidywalna do bólu, i choć dużo narzekam, to książka zła nie jest. Po prostu to taki przeciętniak do poczytania wieczorem, który nie wystawi czytelnika na nadmierną ilość emocji, a jedynie pozwoli się na chwile zagłębić się w innym świecie. 5/10!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Czytaczyk

ilość recenzji:221

brak oceny 22-11-2017 11:59

Po śmierci ukochanego ojca, osierocona Sage Fowler zostaje przygarnięta przez wujostwo. Wymagająca para stara się, wychować ją na przyszłą oddaną żonę i perfekcyjną kurę domową. Jednak Sage nie jest takim typem, ona nie chce zostać stłamszona przez jakiegoś mężczyznę. Inteligentna i bystra dziewczyna, dokłada wszelkich starań, żeby udaremnić te próby.
W końcu dziewczyna zostaje odesłana do owianej sławą swatki, Darnessy Rodelle. I tam jej zachowanie jest niestosowane, a wizja rychłego zamążpójścia zostaje odegnana. Gdy dociera do niej powaga jej niewłaściwego zachowania, postanawia udać się ponownie do swatki, żeby przeprosić ją za swoje zachowanie. Rozmowa pomiędzy obiema kobietami przybiera nieoczekiwany obrót, bowiem Darnessa proponuje Sage pracę, którą ta przyjmuje po dłuższej chwili namysłu. Od tej pory dziewczyna zajmuje się wyłapywaniem potencjalnych kandydatów na mężów dla bogatych panien. Wkrótce podczas pracy trafia na kogoś, kto może i jej zamącić w głowie i zmienić jej zdanie na temat ślubu.
Mamy tutaj kawał przyjemnej i relaksującej literatury. Erin Beaty stworzyła zaskakującą i nieprzewidywaną powieść, która nie pędzi szlakiem utartych schematów. Fabuła jest dość oryginalna i naprawdę wciągająca. Klimatyczne średniowieczne realia, które to tak uwielbiam, zostały naprawdę dobrze ukazane. Dynamiczna akcja, pełnie nieoczekiwanych i niespodziewanych zwrotów wydarzeń nie pozwalała się nudzić. Te absorbujące intrygi i sekrety, nie pozwalały oderwać się na dłużej od lektury. Trzyosobowa narracja pozwala na szerszy podgląd sytuacji i wydarzeń. Styl Beaty jest lekki i przystępny. W książce brak jest jakichkolwiek nużących opisów, a dialogi są realistyczne. Wątek miłosny urzeka, a polityczny wprowadza nieco napięcia. Całość układa się w spójną i dopracowaną całość. Moje uwielbienie wzbudziła zadziorna i uparta główna bohaterka. Jest niezwykle temperamentna i charakterna, nie da się jej nie polubić. Sage jest kolejną nastoletnią postacią, która nie jest wykreowana na kolejnego niedojrzałego bezmózga. Ogromny plus dla autorki za kreację wyrazistych i barwnych postaci.

Czy recenzja była pomocna?

ogrodksiazek.blogspot.com

ilość recenzji:187

brak oceny 20-11-2017 20:48

Szpieg musi nieustannie mieć się na baczności. Nie tylko dlatego, że zdobywa ważne informacje. Przybiera różne maski, tworzy nowe postaci i historie, a wchodząc w rolę, nie może o niej zapomnieć nawet na moment. Okłamywanie ludzi staje się konieczną codziennością, a prawdziwą tożsamość jest zmuszony ukrywać, bez względu na okoliczności. Czasem nadchodzi jednak chwila prawdy, a reakcja oszukanych osób może być tylko jedna...

Odkąd Sage Fowler straciła rodziców, mieszka u wuja i ciotki, w posiadłości Broadmoor, gdzie zajmuje się nauczaniem swoich młodszych kuzynów. W przeciwieństwie do nich nie może poszczycić się arystokratycznym pochodzeniem. Niecierpliwie czeka więc na chwilę, gdy będzie mogła podjąć pracę i zacząć żyć na własny rachunek, wolna i niezależna. Tymczasem okazuje się, że wuj planuje wydać ją za mąż. Bez jej wiedzy umawia spotkanie z miejscową swatką. Dziewczyna wpada we wściekłość. Nie chce być niczyją żoną, poza tym żywi ogromną niechęć do aranżowanych małżeństw. Mimo wszystko stara się wypaść dobrze, by ciotka nie uznała jej za niewdzięczną. Rozmowa z Darnessą przybiera jednak niespodziewany obrót - swatka składa Sage zaskakującą propozycję.

Największym atutem powieści Erin Beaty jest dla mnie postać głównej bohaterki. To zdecydowanie dziewczyna z charakterem, wyróżniająca się na tle wszystkich innych. Choć żyje w świecie zdominowanym przez mężczyzn, wcale nie zamierza im się podporządkować. Chce dokonywać własnych wyborów i realizować marzenia, nie oglądając się na konwenanse. Inteligentna, wyjątkowo spostrzegawcza, a do tego niepokorna i uparta - z pewnością nie stanowi dobrego materiału na potulną żonę, skupioną na spełnianiu poleceń męża. Świetnie sprawdzi się za to w zupełnie innej roli. Jakiej? O tym musicie już przeczytać sami.

Pomysł na fabułę także mi się spodobał, choć cała intryga rozwija się dość wolno. Muszę jednak przyznać, że moja uwaga była tak skupiona na Sage (oraz na wątku szpiegowskim), że nie przeszkadzało mi to zbytnio. Zwroty akcji można policzyć na palcach jednej ręki, ale jeden z nich zupełnie wytrącił mnie z równowagi. Nie dawał mi spokoju, w kółko zastanawiałam się, jak to możliwe, przecież to się w ogóle nie trzymało kupy. Na szczęście w końcu dostałam satysfakcjonujące wyjaśnienie. Gdyby autorka pozostawiła tę kwestię domysłom Sage... cały urok powieści ulotniłby się dla mnie bezpowrotnie.

W pakiecie dostajemy też parę scen walki, raczej mało widowiskowych. Największe wrażenie zrobiła na mnie pewna strategicznie zaplanowana akcja, choć bezpośrednich starć było niewiele. W tym temacie obeszło się bez fajerwerków, za to w repertuarze znalazło się miejsce na ogień i eksplozje.

Powieść Erin Beaty okazała się lekturą lekką, zabawną, intrygującą, a momentami także trzymającą w napięciu. Historia skupiająca się wokół odważnej, niepokornej dziewczyny z charakterem zdecydowanie mnie wciągnęła. Główna bohaterka wciąż intrygowała mnie, rozśmieszała lub zadziwiała swoją spostrzegawczością i oryginalnymi pomysłami. Choć akcja rozwijała się powoli i można się było domyślić, do czego zmierza, podczas czytania wcale mi to nie przeszkadzało. Spodziewałam się za to nadejścia wojny zapowiedzianej na okładce przez wydawcę i w związku z tym te nieliczne sceny walki lekko mnie rozczarowały. "Pocałunek zdrajcy" zrobił jednak na mnie pozytywne wrażenie i myślę, że stanowi całkiem obiecujący początek trylogii. Polecam!

Za egzemplarz książki dziękuję serdecznie Wydawnictwu Jaguar!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Amanda

ilość recenzji:266

brak oceny 19-11-2017 22:01

SAGE FLOWER JEST NICZYM DZIKIE ZWIERZĘ
Nasza Sage jest uparta i łatwo nie pozwoli sobą rządzić. Chociaż wujek chce dla niej dobrze i opłaca swatkę, by wybrała jej męża, ona ani myśli o małżeństwie. Marzy jej się dalsza nauka i bycie guwernantką. Kiedy w wyniku pewnego splotu wydarzeń staje się asystentką tej samej swatki, której wcześniej konkretnie powiedziała do słuchu, może być tylko jeszcze ciekawiej.
Trzeba przyznać, że Sage wykreowana jest z w naprawdę świetny sposób, z odpowiednią dozą uporu, przebiegłości i kobiecych zawiłości, tworząc postać, którą polubiłam już od pierwszych stron. A przyznam, że rzadko się zdarza, że obdarzam bohaterki taką sympatią. Zazwyczaj coś mi w nich nie pasuje i w jakiś sposób mnie irytują, jednak tutaj mam same pochwały. Sage nie była wyolbrzymiona, ani w stronę silnej dziewczyny, ani w stronę mimozy, dzięki czemu wydała się tak realna i barwna. A jej zajęcie tym bardziej sprawiło, że byłam ciekawa jej każdego spostrzeżenia.

POZOSTALI BOHATEROWIE
Warto wspomnieć również o kilku innych postaciach, które były równie ciekawe i dołożyły swoją cegiełkę do mojego pozytywnego odbioru tej książki. Mowa tu miedzy innymi o swatce - Pani Rodelle, która może aż tak często się nie pojawiała, ale jednak była niezwykle interesującą postacią i podobały mi się jej plany. Na pochwałę zasługuje również męska część tej książki, ponieważ bardzo polubiłam załogę żołnierzy i ich zgranie, plany działania i lojalność. W kilku momentach udało im się mnie rozbawić, a w kilku też i wzruszyć. Nie podam jednak szczegółów, ponieważ nie chcę niczego spoilerować.
Czego mi za to brakowało? Szkoda, że tak mało informacji dostaliśmy o dziewczętach, które podróżowały w orszaku. Autorka przybliżyła nam jedynie dwie z nich (poza Sage oczywiście), a szkoda, bo można było fajnie wykorzystać też resztę.

STRUKTURA
Pocałunek zdrajcy podzielony jest na numerowane rozdziały, w których historię opowiada trzecioosobowy narrator. Sądzę, że było to najlepsze wyjście, ponieważ dzięki temu mieliśmy szerszy obraz na całą sytuację, a wierzcie mi - działo się tam sporo i narracja pierwszoosobowa zdecydowanie by tego wszystkiego nie ogarnęła bez zgrzytów. Nasz narrator głównie towarzyszył Sage, jednak często odwiedzał też żołnierzy, a także pojawił się u boku naszego czarnego charakteru (ale nic Wam o nim nie zdradzę!). Styl autorki był niezwykle przyjemny w odbiorze i w połączeniu z krótkimi rozdziałami dynamizował całą powieść. W książce znalazło się także coś dla miłośników pięknych grafik - na początku pojawiła się mapa, która pomagała zwizualizować sobie, gdzie mają miejsce wydarzenia.

ALE SIĘ DZIAŁO!
Powiem tyle - działo się i to dużo! Powieść była niezwykle dynamiczna i nie tylko za sprawą tych krótkich rozdziałów. Była zgrabnie uknuta intryga i świetne zwroty akcji, których się nie spodziewałam. Dodatkowo, były wątki, przez które na usta aż cisnął się uśmiech, kilka smutnych momentów i naprawdę przyjemny wątek romantyczny. Otrzymałam wszystko, czego od książki oczekiwałam, a wręcz zostałam też zaskoczona kilkoma dodatkowymi elementami. Na początku sądziłam, że wszystko będzie się kręciło tylko wokół śledzenia kawalerów, a tu proszę! Ta spostrzegawczość przydała się również do czegoś innego. Przy tej książce zdecydowanie nie da się nudzić!

PODSUMOWUJĄC
Pocałunek zdrajcy, to genialne rozpoczęcie serii, której kontynuacji zdecydowanie będę wyczekiwała. Świetna kreacja bohaterów i niezwykle ciekawy pomysł na fabułę, przepleciony wieloma zwrotami akcji. Dodatkowo, dynamika powieści i niesamowity klimat, towarzyszący lekturze sprawiły, że spędziłam z tą książką wyśmienicie czas. Jak najbardziej polecam! Mam nadzieję, że nie zawiedziecie się i będzie tak zadowoleni z lektury, jak ja. ;-)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?