SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Lissy

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo W.A.B.
Data wydania 2018
Oprawa miękka
Liczba stron 400
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Marlene, piękna, młoda kobieta uciekając od przeszłości zdecydowała się wyjść za Herr Wegenera, bogatego kryminalistę. Po latach decyduje się odejść od męża, a uciekając zabiera coś bardzo wartościowego.
Podczas ucieczki dochodzi do wypadku, Marlene rozbija samochód i traci przytomność. Na ratunek zjawia się Simon Keller - tajemniczy pustelnik mieszkający wysoko w górach. Mężczyzna pochodzi z rodziny, w której od pokoleń przepisuje się Biblię, hoduje świnie, a jednej z nich nadaje zawsze imię zmarłej siostry - Lissy. Keller zajmuje się Marlene, powoli zaczyna się budować między nimi przedziwna wieź...
Tymczasem Herr Wegener rozpoczyna poszukiwania żony. Jej zniknięcie wywołało niebezpieczne skutki, uderzające w potężną organizację przestępczą. Do poszukiwań zostaje zaangażowany bezimienny zaufany człowiek. To oznacza wyrok: Marlene musi zginąć. Czy Keller zdoła ją ochronić? A czy Marlene rzeczywiście może zaufać Simonowi?
Lissy to wstrząsająca powieść o poczuciu winy, miłości i poświęceniu.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: W.A.B.
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2018
Wymiary: 135x202
Liczba stron: 400
ISBN: 978-83-280-6024-1
Wprowadzono: 02.10.2018

RECENZJE - książki - Lissy - Luca D`Andrea

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.4/5 ( 7 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    2
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Z innego świata

ilość recenzji:169

27-02-2020 08:13

Bogaty czy biedny, farmer czy kryminalista. Każdy skrywa jakąś tajemnicę. Tylko od nas zależy, czy ktokolwiek się o niej dowie. Jedne są banalne i proste, inne mroczne, a czasem nawet brutalne. Na co dzień o nich nie myślimy, ale jedno zdarzenie może zmienić wszystko i nie ma już niczego do ukrycia.

Takie sekrety ujawni wam lektura książki "Lissy", której autorem jest Luca DAndrea, włoski pisarz, twórca bestsellerowej "Istoty zła". Poznacie historię ucieczki młodej dziewczyny, Marlene, która przejrzała na oczy i chce znaleźć się jak najdalej od swojego męża-potwora Herr Wegenera, ale nie będzie to wcale takie proste.

Na okładce widzimy główną bohaterkę ze strachem wymalowanym na jej twarzy, a w tle przewijają się mroźne góry. Odczuwamy niepokój. Czym ta śliczna dziewczyna mogła tak bardzo się przestraszyć? Wertujemy pierwsze strony, a przed nami staje pierwsza tajemnica - "Kochana Lissy, mała Lissy".

Posuwając się coraz dalej, poznajemy bohaterów powieści oraz jej główne wątki. Pierwszy z nich dotyczy wspomnianej już Marlene oraz jej ucieczki. Kolejny przedstawia nam jej męża, Roberta Wegenera, który za wszelką cenę chce odnaleźć żonę, a wiąże się to nie tylko z jego złością, ale także strachem. Nie traci on bowiem tylko swojej kobiety, ale również drogocenne kryształy, które miały zaprowadzić go na sam szczyt światka przestępczego - do Konsorcjum. Tajemnicza organizacja przysyła swojego człowieka, dosłownie Zaufanego Człowieka - nie poznajemy bowiem jego prawdziwego imienia. I to jest następny wątek poruszony przez autora. Został nam jeszcze jeden, prawdopodobnie najważniejszy. Gdzieś w górach żyje Simon Keller. Prowadzący pustelnicze życie człowiek odnajduje zranioną kobietę, która uczestniczyła w wypadku. Zabiera ją do swojego przybytku i postanawia zaopiekować się nią do czasu jej wyzdrowienia. Jest nią właśnie Marlene.

Jak widać, maluje nam się tu mnóstwo tajemnice, a są one przez autora powoli odkrywane. Fabuła spokojnie posuwa się do przodu, a Luca DAndrea płynnie przeskakuje między historiami poszczególnych postaci, nie wprowadzając czytelnika w zakłopotanie związane z ilością bohaterów i zdarzeń, które im towarzyszą. Rozdziały są krótkie, kilku lub kilkunastostronicowe. Czyta się je szybko i łatwo. Dodają akcji dynamizmu i wciągają na całego.

Autor kompleksowo rozrysowuje portrety bohaterów. Przedstawia nam ich uczucia i sekrety. Prezentuje ich przeszłość, podkreślając co doprowadziło ich do miejsca, w którym są w danej chwili. Każdy z nich jest naznaczony jakąś tragedią, jest uszkodzony przez życie, czy to przez śmierć członka rodziny, czy upokorzenie z dzieciństwa.

DAndrea w mistrzowski sposób odwraca naszą uwagę. W każdej chwili może nastąpić zwrot akcji, a my jesteśmy tak pogrążeni w lekturze, że w ogóle się go nie spodziewamy. Czujemy się częścią tej historii, która wydaje się nie zmierzać w kierunku szczęśliwego zakończenia. Autor potrafi jednak zaskoczyć i gdy wydaje nam się, że za chwilę czeka nas koniec, on wydłuża nasze oczekiwanie na finał w sposób absolutnie naturalny i nie irytujący.

Bardzo mocną stroną tej historii jest fakt, że można by umieścić ją w dowolnym okresie czasu i funkcjonowałaby równie dobrze. Czas, w którym toczy się akcja książki jest subtelnie podkreślany, a dokładna data pada chyba tylko raz. Długimi momentami można nie zorientować się, że chodzi o lata 70. minionego wieku, a jedyną wskazówką może być brak telefonów komórkowych, komputerów oraz internetu. Z kolei miejsce akcji znajduje się w północnych Włoszech. Podróżujemy między zimnymi i majestatycznymi górami, śliskimi drogami i zatłoczonym miastem. Przede wszystkim zaglądamy w mroczne zakątki starego gospodarstwa i odwiedzamy otwarte, zaśnieżone stoki.

Nadchodzą długie, zimne wieczory. Wieczorem przysiadamy pod kocem i szukamy czegoś co nas rozgrzeje. Nie zawsze będzie to kominek czy kaloryfer. Czasem będzie to książka. Książka odkrywająca mroczne sekrety ukryte głęboko w każdym z nas. Książka, której zimna atmosfera, wartka akcja i tajemnice rozgrzeją was lepiej niż najgorętszy termofor. Czujecie jak robi wam się ciepło?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Inthefuturelondon

ilość recenzji:1

6-10-2019 12:19

Marlene pragnie zapomnieć o swojej przeszłości, więc wychodzi za mąż za majętnego kryminalistę, Herr Wegenera. Po kilku latach małżeństwa postanawia od niego odejść i zabiera przy tym coś bardzo cennego. Podczas jej ucieczki dochodzi do wypadku, w wyniku którego kobieta traci przytomność. Ratuje ją Simon Keller, tajemniczy starszy pan mieszkający wysoko w górach. Postanawia on zająć się kobietą. Po czasie między nimi rodzi się specyficzna więź. W tym samym czasie Herr Wegener rozpoczyna poszukiwania żony. Jest gotów zrobić wszystko, byleby ją znaleźć i odzyskać to, co ukradła. Na Marlene czai się również pewien członek organizacji przestępczej, co oznacza tylko jedno: Marlene musi umrzeć. Czy kobieta zdoła zaufać Simonowi i pozwoli mu się ochronić? Jakie tajemnice skrywa przed nią mężczyzna z gór?

Główną bohaterką jest Marlene. Kobieta jest piękna, przez co często nazywają ją dziwką Wegenera. Jednak nie zasłużyła ona niczym na tak okropne wyzwiska, ponieważ poza swoją urodą, jest ona również inteligentna, troskliwa i dobra. Szczerze mówiąc, mimo jej dobrych cech, nie polubiłam jej jakoś za bardzo. Mogłabym nawet pokusić się o stwierdzenie, iż ta bohaterka była mi po prostu obojętna.

Jeśli chodzi o Simona Kellera, to z jednej strony wzbudził on we mnie masę ciepłych uczuć, które były spowodowane jego chęcią zaopiekowania się Marlene. Na pierwszy rzut oka wydało mi się to bardzo miłe i takie ludzkie. Z drugiej jednak strony, kiedy już poznałam tego bohatera bardziej, zaczął on wywoływać we mnie niepokój. Jego dziwne ciągotki do zabijania zwierzyny, przekonanie, że jego świnia jest cały czas głodna i do niego przemawia... No cóż, tym nie sprawił na mnie dobrego wrażenia.

Zaczynając lekturę tej książki, spodziewałam się takiej wciągającej akcji, która jednocześnie sprawi, że moje serce będzie mocno bić z napięcia i niepokoju. Jednak Lissy to taki łagodniejszy thriller, w którym odnaleźć można w dużej mierze elementy psychologi człowieka oraz to, jak wpływają na niego wydarzenia z dzieciństwa.

Nie mogę jednak odmówić tej pozycji, że mnie nie zaciekawiła. Akcja, relacja między Simonem i Marlene oraz postawa Herr Wegenera bardzo mnie zainteresowały i byłam ciekawa, jak dalej autor potoczy tę historię. Bardzo przypadł mi do gustu również styl pisania autora (nie mogę oczywiście nie wspomnieć o tym, jak dobrą robotę musiał wykonać tłumacz!)

Autor poruszył tutaj wątek depresji po śmierci ukochanej osoby, a także przedstawił zabójstwo małego dziecka, co miało ogromny wpływ na jednego z bohaterów. Mną również wstrząsnął ten fragment i gdzieś tam cały czas siedział mi w głowie, aż do końca książki.

Jest to powieść przepełniona bólem, smutkiem, strachem, chęcią ucieczki od samego siebie. Jednak pojawia się tutaj również miłość, która na swój sposób jest przygnębiająca, a na pierwszy rzut oka wydaje się po prostu chora. Lissy to z pewnością pozycja, która jeszcze długo pozostanie w mojej pamięci.

Mimo wszystko nie mogę powiedzieć, że był to dla mnie rewelacyjny thriller, który polecam każdemu. Chwilami było ciekawie i byłam bardzo ciekawa dalszych wydarzeń, a czasem zdarzały się okropnie nudne fragmenty, które chciałam jak najszybciej pominąć.

Jeżeli sami macie ochotę sięgnąć po tę powieść, to śmiało, zróbcie to. Przekonajcie się na własnej skórze, czy jest to dobra i wciągająca książka.

Czy recenzja była pomocna?

Iza Salamon - Sal

ilość recenzji:22

brak oceny 17-11-2018 21:31

Oj dawno mnie żadna książka aż tak nie wchłonęła. A podobno ?ISTOTA ZŁA? tegoż autora jest jeszcze lepsza. Ale do rzeczy.
Lokalny mafiozo , gdzieś na obrzeżach Tyrolu , w swojej twierdzy obstawionej przez wyłącznie zaufanych ludzi, żyje wraz z piękną żoną Marlene . Oboje nie mieli łatwo w życiu gdyż ich wczesne lata przypadły na czas wojny i tuż po wojnie , mafiozo wydrapał sobie swoją pozycję w światku przestępczym własnymi niecnymi łapkami , bezwzględnością i okrucieństwem. Chce jednak więcej. Nie wystarcza mu pozycja wataszki średniego kalibru ? ma szansę wejść do samej wierchuszki tajemniczego Konsorcium.
Marlene jednak ma inną wizję przyszłości. Uknuty misterny plan ma sprawić, że zniknie spod władzy męża a to co ze sobą zabierze z jego sejfu wystarczy na ukrycie jej i tajemnicy na wiele lat... Tylko ... to , co zabiera jest własnością potężnej organizacji przestępczej, która to właśnie testuje wierność i bezwzględność jej męża.
Lata 70 XX wieku w Tyrolu to nie szerokie autostrady. Marlene podczas ucieczki myli drogi, gubi się w górach i śniegu i trafia na zapomniane przez Boga i ludzi pustkowie. Życie ratuje jej tajemniczy samotnik, Simon , żyjący w towarzystwie swoich świń w ostatnim gospodarstwie w okolicy...
Jakie są szanse że Marlene tu przetrwa? Jaką skrywa tajemnicę? I czy dziwny pustelnik zdoła ją ochronić przed podążąjącym jej śladami Zaufanym Człowiekiem, płatnym zabójcą wysłanym przez Konsorcium?
Nic w tej książce nie jest przewidywalne i oczywiste. Każde zdanie , każde słowo , każda historia wnosi do całości coś nowego. Nie ma zbędnych wątków pobocznych, nie ma niepotrzebnych postaci. Mroczna atmosfera gęstnieje z każdą stroną. Co za wspaniałe studium osobowości! Żaden bohater nie jest jednoznaczny, stabilny , schematyczny. Wchodząc głębiej w lasy skute zimą i odkrywając mroczną osobowość Simona ? zaczynamy się po prostu bać. Tak niezwykle plastycznie autor oddaje meandry skomplikowanej chorej psychiki człowieka wychowanego w całkowitej izolacji od ludzi, że przeczuwając narastające zagrożenie , drżymy o losy Marlene. Czy jednak ona jest tak bezbronna jak sądzimy?
Każdy tu ma swoją tajemnicę. I to wszystko w połączeniu z grozą klimatu i przyrody ? trochę jak z powieści Jo Nesbo- wciąga, hipnotyzuje i sprawia,że nie można się od książki oderwać.
Rozdziały krótkie , naprzemiennie opisują nam stan obecny i wydarzenia z przeszłości każdego z bohaterów ? Wegenera ( męża Marlene) , Marlene, Simona i Zaufanego Człowieka. Śledzimy jakie piętno na każdym z nich wywarły warunki w jakich się wychowali, środowisko i osoby , które na swojej drodze spotkali. Niewiele makabrycznych scen ale opisanych tak ,że zapomnieć się nie da, podkreślane jest przez dość prosty język i krótkie zdania ale atmosfera dzięki temu zagęszcza się i uzależnia czytelnika.
Pewnie się domyślacie ,że niebawem sięgnę po ISTOTĘ ZŁA- skoro jest jeszcze lepsza ? to opatruję ją etykietką MUST HAVE.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Diabeł

ilość recenzji:39

brak oceny 31-10-2018 18:53

SPRAWIEDLIWOŚĆ GÓR

Wśród literackich nowości znajdujemy powieści, które są dobrymi opowieściami na wieczór albo i kilka. Zdarza się także , że trafiamy na powieść, która mrozi nasze serca i duszę. I wcale nie chce opuścić nas szybko. To, co zostało zasiane w naszym sercu wzrasta. Są powieści, które tak grają na naszych emocjach, że nawet w długim czasie po ich przeczytaniu, gdzieś nadal w nas tkwią. Ich siłą są emocje. O takiej powieści opowiem dziś.

?Lissy? to książka włoskiego autora nazwiskiem Luca DAndrea. Premierę miała w pażdzierniku 2018, a ukazała się nakładem wydawnictwa W.A.B. Bohaterką ?Lissy? jest Marlene, kobieta, która w życiu ma wszystko : atrakcyjnego bogatego męża, piękny dom, butik, w którym może realizować swoje pasje. Jej życie tylko z pozoru usłane jest różami. Mąż Marlene to morderca i kryminalista. Kobieta podejmuje decyzję. Pewnej nocy ucieka od męża zabierając coś bardzo cennego z jego sejfu. Nie wie, że właśnie wydała na siebie wyrok. Los jest jednak bardziej nieprzewidywalny niż zakładamy. Gdy Marlene ucieka rozbija się jej samochód. W wysokich górach pośród strasznej , mrożnej zimy znajduje wybawcę. Jest nim Simon - pustelnik i zielarz, który prowadzi samotnicze życie w wysokich górach. Simon opiekuje się ranną dziewczyną . Tygodnie, które Marlene spędza w jego chacie sprawiają, że między dwojgiem skrajnie odmiennych ludzi rodzi się specyficzna więż. Okaże się jednak, że Simon także skrywa mroczne tajemnice. Pośród oblodzonych górskich szczytów, w krainie, która odbiera nadzieję, wydarzy się dramat. W mrocznym finale rozegrają się zdarzenia, które na zawsze zmienią życie tych ludzi...

Niesamowity, straszny i fascynujący jednocześnie świat Tyrolu Południowego. Miejsca, które zabija i niszczy, wzbudzając jednocześnie zachwyt. Góry, który były świadkami wielu ludzkich tragedii. Kraina, która opiera się normalnemu biegowi świata. To tu właśnie DAndrea umieścił akcję swej powieści. Dwoje ludzi, którzy żyją w całkowicie odmiennych światach połączy zwykły przypadek. Dwoje ludzi, którzy uciekają przed samymi sobą. Dwoje ludzi, którzy skalali swe dusze. W tym surowym miejscu przyjdzie czas oczyszczenia. I czas zapłaty za grzechy. Winy, których nie da się odkupić. Czas, którego nie można cofnąć. I krzywdy, o których nie da się zapomnieć. Te cechy są swoistym motorem napędowym bohaterów wykreowanych przez DAndreę.

W moich czytelniczych podróżach trafiam na wiele świetnych powieści, ale nie często znajduję książkę tak poruszającą. Mroczną, pełną zepsucia i zła, ale jednocześnie dającą nadzieję. ?Lissy? to jedna z najmocniejszych powieści, jakie czytałam w ostatnim roku. Tu emocje kotłują się niczym w ogromnym kotle. Autor snuje prostą pozornie opowieść, która im głębiej w nią wnikamy, tym bardziej przerażająca się staje. Dwoje ludzi. Dwa życia. Dwie tajemnice. I jedno miejsce, w którym los styka ich byty. I góry, które są milczącymi świadkami upadku. ?Lissy? to niepokojąco piękna opowieść z elementami przypowieści o nieuchronności podejmowanych przez nas decyzji. Opowieść o tym, jak strach motywuje nasze działania. O tym, jak łatwo nam krzywdzić innych i samych siebie. I także opowieść o swoistej sprawiedliwości.

Klimat jaki ma ta książka zasługuje na najwyższą ocenę. Autor tak realistycznie tworzy postacie i tło tej historii, że naprawdę trudno jest tę książkę odłożyć. Trudno również pozbyć się wrażenia, że te surowe, okrutne góry obserwują nas i oceniają. Chwilami miałam ciarki. Akcja rozwija się wolno, ale to stanowi atut. To, co nadejdzie przerazi niejednego czytelnika. Wszystkie nasze lęki, cała nasza samotność i winy, które dżwigamy na co dzień są elementem tego, kim się stajemy. A kim stanie się Marlene? Czy spotkanie z Simonem odmieni jej życie? Czy dwoje ludzi z balastem krzywd może sobie wzajemnie pomóc?

?Lissy? to przejmująca opowieść o smutku. Epopeja samotnośći. To bardzo udany, przerażający thriller , który jednocześnie niesie przesłanie. Rzadkie połączenie typowej rozrywkowej historii z elementami egzystencjalizmu. Jest to na pewno jedna z tych książek, o których się pamięta i mówi. Napisana mądrze z ciekawymi bohaterami, których życie okrutnie doświadcza i którzy starają się odnależć swoją ludzkość. Idealna powieść dla osób, które poszukują oryginalnych i niebanalnych książek. Dla tych, którzy lubią się bać zarówno tego, co kryje się w śnieżnych górach, jak i tego, co skrywamy my sami. Oceniam ?Lissy? na mocne 5. To lektura, która zmrozi Was do szpiku kości i każe odpowiedzieć sobie na kilka pytań. Tylko dla odważnych.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Erna

ilość recenzji:1

brak oceny 15-10-2018 21:25

Czasem sądzimy, że bogactwo jest w stanie wyprowadzić nas z ciemnej rzeczywistości. Niestety, życie nie zawsze okazuje się być bajką, a ucieczka bywa tylko chwilowym rozwiązaniem. Czy łatwo odróżnić wroga od przyjaciela?

Lata siedemdziesiąte, Tyrol. Marlene pochodzi z gór, ale jej ciężkie dzieciństwo nakłania ją do radykalnego kroku. Dziewczyna pragnie zostawić przeszłość daleko za sobą. Postanawia wyjść za mąż, za człowieka majętnego oraz wpływowego. Jednak nie do końca zdaje sobie sprawę z tego, jakie konsekwencje będzie miał ten wybór. Herr Wegener jest bardzo bogaty i bardzo groźny. Wyrachowany gangster, który bez problemu pokonuje stojącego na drodze przeszkody. Życie u jego boku to pasmo strachu, więc Marlene decyduje się na odejście. Zabiera należący do Wegenera skarb niedający przeliczyć się na pieniądze. Niestety, w trakcie ucieczki dochodzi do wypadku. Nieprzytomną kobietę ratuje Simon Keller, mieszkający w górach dziwak, zajmujący się hodowlą świń. Keller opiekuje się Marlene, a między nimi powstaje specyficzna więź. Tymczasem Wegener zamierza odzyskać to, co mu skradziono. Tego człowieka nie da się tak po prostu opuścić. Wynajmuje płatnego mordercę, okrutnie dobrego w swoim fachu. Na Marlene dosłownie wydano wyrok śmierci. Jakie tajemnice skrywa każdy z bohaterów? Czy Simon ochroni dziewczynę? I czy w ogóle można mu ufać?

Luca D?Andrea jest nauczycielem języka włoskiego, który spełnił swoje wielkie marzenie i został znanym pisarzem, chociaż sam unika nazywania siebie takim mianem. Niemniej jednak, jego debiutancka powieść ?Istota zła? okazała się być sporym hitem. Ja nie miałam jeszcze przyjemności sięgnąć po tę książkę, ale słyszałam i czytałam o niej dużo pozytywów. Zwyczajnie ciągle się z nią mijam, a czas leci. Na szczęście, właśnie ukazała się kolejna publikacja ? tym razem nie zaprzepaściłam szansy. Tak w me ręce trafiła ?Lissy?. Postanowiłam uwierzyć innym recenzentom, uwierzyć w talent autora (owszem, przed lekturą). Dlatego poprzeczkę postawiłam całkiem wysoko. Jesień rozpieszcza nas piękną pogodą, a atmosfera książki należy do tych przytłaczających, lecz udało mi się wciągnąć w akcję, wypełnioną grozą i oczekiwaniem na nadejście najgorszego. Trzyma w napięciu do ostatnich chwil, umie zaskoczyć.

Ta historia jest ogromną niespodzianką. D?Andrea wiele razy wyprowadza czytelnika w przysłowiowe w pole, tworząc wrażenie, iż już, już znamy prawdę, a zakończenie okazuje się być zupełnie inne. Intrygująca fabuła sprawia, że trudno oderwać się od egzemplarza, gdyż każda kolejna strona przynosi następne znaki zapytania. Ten włoski pisarz to istny mistrz zaskakiwania, więc chyba pojęłam jego fenomen. Początkowo trochę myślałam ? może to wpływ dobrej reklamy? To była krzywdząca opinia. Mogę się do niej przyznać. Aktualnie próbuję odnaleźć jakieś konkretne minusy, bezskutecznie. Ot, po prostu świetnie skonstruowany thriller, pozbawionych większych wad.

Akcja dzieje się dwutorowo, więc obserwujemy losy Marlene, a równocześnie jej poszukiwania przez mordercę, zwanego tajemniczo Zaufanym Człowiekiem. Dodatkowo, sporo retrospekcji, uzupełniających tę frapującą układankę, jaką jest fabuła ?Lissy?. Luca D?Andrea posługuje się językiem zrozumiałym, prostym, obdartym z (zbędnej w tym przypadku) poetyki. Umie zbilansować liczbę dialogów oraz opisów, dzięki czemu całość czyta się płynnie, nie trzeba cofać się o rozdział, by pojąć bieżące wydarzenia. A śledzenie przygód tych wszystkich postaci naprawdę ekscytuje, a w najbardziej kulminacyjnych momentach autor lubi zwolnić akcję.

Dużo miejsca można poświęcić bohaterom, lecz chciałabym, abyście sami zauważyli tkwiący w nich potencjał. Wspomnę tylko, że na wielką uwagę zasługuje główna czwórka, czyli Marlene, Simon, Wegener i Zaufany Człowiek. Świetnie skonstruowani, od każdego bije ciemność, sekrety, czekające na ujawnienie. Co najważniejsze ? kim jest Lissy? To ona znajduje się w centrum powieści, nie mogę zbyt wiele zdradzać. Charaktery postaci są skomplikowane, ich złożoność robi wrażenie. Czy to książka wyłącznie o mafii, nadciągającej zbrodni? Muszę zaprzeczyć. Autor idealnie pokazał kiełkującą w ludziach cząstkę szaleństwa, wypatrującą odpowiedniego impulsu sprawiającego, iż się obudzi, czyniąc czyste zło.

?Lissy? to bez wątpienia jeden z najlepszych thrillerów wydanych w tym roku. Do jego końca zostały trochę ponad dwa miesiące i jestem ciekawa, czy do tego czasu pojawi się książka, która okaże się być jeszcze mocniejsza w przekazie. Mam nadzieję, że już wkrótce zdołam sięgnąć po ?Istotę zła?, aby dopełnić mego obrazu autora. Na ten moment, przedstawia mi się jako bardzo utalentowany człowiek i liczę, iż będzie to rozwijał. Duży potencjał, warty wykorzystania. Trzymam kciuki za stworzenie ekranizacji jednej z jego powieści!

Czy recenzja była pomocna?

Patrycja Kuchta

ilość recenzji:168

brak oceny 8-10-2018 22:13

Największe zbrodnie popełniane są z miłości. Nie inaczej było w tym przypadku. To miłość popłynęła Marlene do zdrady. Właśnie za sprawą tego uczucia, młoda kobieta postanowiła nocą okraść sejf męża i uciec nie oglądając się za siebie. Problem w tym, że odchodząc zabrała coś bardzo cennego. Cenniejszego niż mogłaby przypuszczać. Z kolei jej mąż, Herr Wegener, nie jest człowiekiem, którego można bezkarnie zdradzić i opuścić. Okrutny gangster zrobi wszystko, by odnaleźć Marlene i przedmiot wykradziony z sejfu, nawet jeśli oznacza to zlecenie poszukiwań płatnemu mordercy.

Ludzkie ścieżki lubią się plątać. Wystarczy jedna decyzja, by uruchomić lawinę zdarzeń. Gdyby Marlene w ostatniej chwili nie zmieniła trasy, jej historia mogłaby potoczyć się zupełnie inaczej. Prawdopodobnie nie zgubiła by się w górach i nie rozbiła samochodu. I nigdy nie spotkałaby Simona Kellera. Tajemniczy pustelnik ratuje młodą kobietę i zabiera do swojego domu, a właściwie samotni, wysoko w górach. Między tą dwójką rodzi się przyjaźń i wzajemny szacunek, jednak mroczne gospodarstwo i jego tajemniczy właściciel, stale niepokoją Marlene. Czy może zaufać temu ponuremu starszemu, mężczyźnie? Jakie sekrety skrywa jego dom? I kim jest mała, słodka Lissy, którą ciągle wzywa?

?Lissy?, to książka naszpikowana tajemnicami. Czytelnik niczego nie może być pewien, stale zmuszony jest rozwiązywać zagadki, ale raczej dotyczą one ludzkiej duszy i psychiki. Nikt nie jest tu czarny albo biały, całkowicie dobry albo zły do szpiku kości. Za każdym bohaterem stoi jakaś historia. Przeszłość, która ukształtowała teraźniejszość. Bardzo podobały mi się te retrospekcje, dzięki którym możemy lepiej zrozumieć bohaterów i ich czyny. Pod względem charakterystyki bohaterów i przyczyn ich zachowań, książka jest dopracowana do perfekcji. Studium psychologiczne wyszło autorowi mistrzowsko, ale przecież nie tylko o to chodzi w thrillerach. Chodzi o to, żeby się bać. A pod tym względem niestety autorowi nie udało się osiągnąć mistrzostwa.

Książka, jak na thriller przystało, ma niepokojący klimat, a czytelnika nie opuszcza wrażenie, że jest obserwowany i że coś tu jest nie tak. Autor bardzo skupił się na budowaniu napięcia. Doskonale wie, jak przyciągnąć uwagę czytelnika i utrzymać ją na długi czas. Niewielkie objętościowo rozdziały, składające się z krótkich, konkretnych zdań, albo nawet pojedynczych, dobitnych słów i obowiązkowy zwrot akcji, na koniec każdego z nich, sprawiły, że pobiłam swój własny rekord w ?przeczytam jeszcze tylko jeden rozdział?. Jednak mimo świetnie dopracowanej warstwy psychologicznej, chwytliwego stylu i starannie budowanego napięcia, czegoś mi w tej książce zabrakło. Uczucie niepokoju, jakoś nie mogło przerodzić się w dreszcz grozy, a dokładne omówienie przeszłości każdej z postaci odbierało książce, aurę tajemniczości. Przeważnie boimy się tego czego nie znamy i nie rozumiemy, a w tym przypadku, autor zbyt wiele wyjaśnił, by czytelnik mógł czuć się przerażony i zszokowany. Thrillerową warstwę książki ratuje zakończenie, które choć odrobinę przekombinowane, w końcu przyprawiło mnie o gęsią skórkę.

O CZYM? ?Lissy?, to książka, która udowadnia, że najgorsze demony mieszkają w naszych głowach. Niezwykle dopracowana, pełna szczegółów i retrospekcji. Opowieść o mrokach duszy, ale też o sile miłości. A jednak czegoś mi tu zabrakło. Może większej ilości emocji i autentyzmu w ich przekazaniu? Może spełnienia obietnicy, że zmrozi moje serce? Tymczasem ?Lissy? okazała się dobrą książką psychologiczno-kryminalną, ale w moim odczuciu dosyć przeciętnym thrillerem. Choć ostatecznie nie zmroziła mojego serca, pozostawiła po sobie uczucie niepokoju i dobre wspomnienia. Mimo wszystko polecam, może nie fanom mrocznych thrillerów, ale dopracowanych wciągających, powieści.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

www.ohnoitsmegan.wordpress.com

ilość recenzji:1

brak oceny 8-10-2018 11:45

Nigdy nie lekceważ zła. Zwykle przybiera najpiękniejsze formy?

Piękna i młoda Marlene pragnie zerwać ze swoją przeszłością i decyduje się wyjść za mąż za Herr Wegnera, bardzo bogatego i wpływowego kryminalistę. Po kilku latach, Marlene stwierdza, że nie czuje się w tym związku szczęśliwa i postanawia odejść, zabierając coś bardzo cennego swojemu mężowi.

Podczas ucieczki, dochodzi do wypadku, w którym Marlene rozbija samochód i traci przytomność. Na ratunek przychodzi jej Simon Keller ? tajemniczy pustelnik, mieszkający w górach. Mężczyzna bardzo troskliwie zajmuje się poszkodowaną. Bardzo powoli, między tą dwójką zaczyna tworzyć się przedziwna więź?

W międzyczasie, Wegner dowiaduje się o ucieczce żony i zaczyna jej szukać. Jej zniknięcie wywołało niebezpieczne konsekwencje uderzające w potężną organizację przestępczą. W całą sytuację zostaje wplątany Człowiek Zaufany. A to oznacza jedno: Marlene musi zginąć. Czy pustelnik zdoła ochronić Marlene? I czy ona może ufać Simonowi?

Dawno nie czytałam książki, która wywołałaby u mnie tak wiele skrajnych emocji. Autor zabiera nas w podróż, która z początku wydaje się trochę nudna. Poznajemy losy młodej kobiety, która pchnięta swoją nieciekawą przeszłością, wychodzi za mąż za groźnego przestępcę. Niby nic takiego. Wczuwamy się w klimat tej historii, gdy kobieta trafia do domu Simona Kellera. Spokój gór i dziwne zachowanie gospodarza zaczyna działać na wyobraźnię. A im dalej brniemy w tę opowieść, tym rośnie nasze poczucie, że za chwilę coś się wydarzy, co może wywołać grymas zniesmaczenia na naszej twarzy.

Jeśli mam być szczera, to nie mam pojęcia, co sądzić o tej książce. Była ona tak dziwna i jednocześnie tak wciągająca, że trudno ją jednoznacznie ocenić. W moim odczuciu oznacza to tylko jedno. Jest to bardzo dobrze skonstruowany thriller psychologiczny.

Autor przelał na karty powieści wszystkie te złe rzeczy, które wychodzą z człowieka, gdy jesteśmy przyparci do muru i kiedy próbujemy przetrwać. Podał nam to w dość bezpośredni sposób, co może wywołać u niektórych oburzenie czy nawet obrzydzenie.

Jednak jest coś w tej historii, co sprawia, że chcemy poznać jej finał. A ten jest? Zaskakujący.

Zwykle po lekturze thrilleru wiem, czy mi się on podobał, czy też był przeciętny. W przypadku ?Lissy? nie wiem. Mam mętlik w głowie, ale jedno mogę powiedzieć. Polecam tę książkę gorąco. Jest to jedna z tych książek, które zapamiętam na długo. A że nie czytałam wcześniejszej powieści tego autora, mam świeży pogląd na jego twórczość. I muszę przyznać, że mimo swojego specyficznego stylu i przewrotności historii, będę wracała do tego autora. Jest w nim coś hipnotyzującego.

Czy recenzja była pomocna?

Bookendorfina

ilość recenzji:1535

brak oceny 3-10-2018 09:03

"Czas należy do gwiazd, nie do ludzi."

Moje ulubione klimaty, i nawet nie chodzi tu o gatunek literacki, ale o wyjątkową umiejętność tworzenia niezwykłej mrocznej atmosfery, wynikającej z mistrzowskiego przenikania się kilku elementów powieści, takich jak umiejscowienie akcji w zimnym i nieprzyjaznym środowisku, wnikliwego spoglądania w budzącą grozę i potępienie odsłonę natury człowieka, rewelacyjnego kreowania portretów bohaterów, z których każdy wnosi coś istotnego do kolorytu fabuły, oraz płynnego i elastycznego budowania narastającego napięcia.

Meandryczna powieść, oferująca trudny do przewidzenia i wielopłaszczyznowy scenariusz zdarzeń, nasycona dramatyzmem i makabrycznością. Kilka brutalnych scen silnie oddziałuje na wyobraźnię czytelnika, wywołuje obrzydzenie i odrazę, lecz nie są przesadzone w opisie, czy przejaskrawione, za to angażują zmysły w stopniu pozwalającym na przeniesienie w posępny świat potwornej zbrodni, niewyobrażalnego cierpienia i psychicznej choroby. Z jednej strony chcemy oderwać się od takich obrazów, z drugiej wciągamy się w ich ciemne odbicie, bo czyż tego właśnie nie oczekujemy po thrillerze? "Lissy" nie trzyma tak niesamowicie w napięciu jak "Istota zła" tego autora, książka, która otrzymała ode mnie maksymalną notę, ale dostarcza sporej satysfakcji czytelniczej. Chętnie się w nią zagłębiamy i poznajemy kolejne rozdziały.

Dwudziestodwuletnia Marlene Wegener, żona bezwzględnego kryminalisty, decyduje się na ucieczkę od toksycznego związku małżeńskiego. Zabiera ze sobą nie tylko liczne tajemnice, sekret serca, ale również cenną zawartość sejfu. Poszukiwanie ratunku uruchamia lawinę zdarzeń, nad którymi nikt nie jest w stanie zapanować, niczym tornado burzy dotychczasowy świat, porywa ludzkie losy, mieli je i wyrzuca w przestrzeń. Sploty okoliczności przecinają ścieżki życia przypadkowych osób, odsłaniają przysypane kurzem zapomnienia demony przeszłości, nadają ciemnym obliczom osobowości potężne moce, uaktywniają przerażające zamysły, zaś każdy czyn niesie za sobą złożone konsekwencje i trudne do przewidzenia kary.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?