- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.partyjkę domina, ponieważ stała się symbolem więzi łączącej mnie z dziadkiem. Nie zależało mu, by samemu dobrze wypaść; chciał, żebym się przy nim jak najlepiej czuł. Tamtego dnia przewracanie kostek domina uszło mi na sucho nie dlatego, że dziadek był zbyt pasywny, by mnie powstrzymać. Słyszałem już od ojca zbyt wiele opowieści o sile fizycznej i potędze dziadka, żebym mógł kiedykolwiek w to uwierzyć. Chciał w ten sposób dać mi lekcję pokory. Pokora to kontrolowana siła. Wiele podobnych zdarzeń musiało zajść w moim życiu, zanim to zrozumiałem, ale dziadek nauczył mnie wówczas czegoś bardzo ważnego na temat pokory - dał mi jej wzór. Pasywność to odmawianie zajęcia określonego stanowiska ze strachu. Pokora zaś to zajmowanie określonego stanowiska z miłości. To właśnie miał na myśli Jezus, mówiąc: ,,Jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi". Nie powiedział: ,,Jeżeli cię kto uderzy w policzek, odwróć się i odejdź". Dokładnie poinstruował nas, że musimy zająć pewne stanowisko. Chciał nam przez to dać do zrozumienia, że miłość jest silniejsza od nienawiści. Gdy ludzie atakują cię z nienawiści, kochaj ich aż do śmierci. Jezus dał nam przykład takiego postępowania własnym życiem. Wolał życie krótsze, lecz pełne miłości i pokory od długiego, pasywnego i pełnego strachu. MYŚL DO ZAPAMIĘTANIA: Pokora to kontrolowana siła. 11. Dlaczego terapeuci muszą być pokorni Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie. Mt 5, 3 Elaine była nieśmiałą kobietą, która zgłosiła się na terapię po serii nieudanych związków. W miarę upływu czasu coraz trudniej było nam punktualnie kończyć nasze spotkania. Pod koniec każdej sesji miałem wrażenie, że za chwilę wydarzy się coś bardzo ważnego, Elaine zaś wybuchała płaczem, co nie ułatwiało nam zakończenia spotkania. Początkowo sądziłem, że 45-minutowe sesje po prostu są dla niej zbyt krótkie. Wydawało mi się, że Elaine to prawdziwy gejzer emocji, mogący lada moment wybuchnąć pod wpływem rozmowy. Jednak taka ocena sugerowałaby, że Elaine jest ,,zbyt uczuciowa", aby można było zakończyć jej sesję na czas. Rzadko zaś oceniam ludzi jako ,,zbyt uczuciowych", ponieważ zakładałoby to, iż ich uczucia są czymś godnym potępienia. I nagle doznałem olśnienia. Moja wcześniejsza ocena świadczyła o tym, że kompletnie zapomniałem o swojej roli. Pod koniec każdego spotkania starałem się tak pokierować rozmową, by zmierzała ku końcowi. Nie chciałem podejmować poważniejszych tematów, wiedząc, że zostało nam już tylko kilka minut. Nie zdając sobie z tego sprawy, delikatnie ucinałem wypowiedzi Elaine. Wydawało mi się, że unikając podejmowania nowych tematów, na które i tak nie mieliśmy już czasu, pomagam mojej pacjentce. Tymczasem Elaine uważała, że ją odrzucam i nie chcę słuchać o jej uczuciach. Nie mogłem jej wysłuchać z powodu braku czasu, ona zaś sądziła, że wcale nie chcę jej słuchać. To właśnie charakter ostatnich minut naszych spotkań był tak bolesny dla Elaine i dlatego płakała, a nie z powodu przepełniających ją uczuć. Kiedy oboje zdaliśmy sobie z tego sprawę, zakończenia naszych spotkań zaczęły przebiegać o wiele lepiej. Koniec rozmowy nadal był momentem bolesnym, nie był już jednak odczytywany jako odrzucenie. To nie Elaine potrzebowała uwagi i leczenia, lecz mój stosunek do niej. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki Polskie przekłady cytatów pochodzą z Biblii Tysiąclecia w opracowaniu zespołu polskich biblistów z inicjatywy benedyktynów tynieckich, Przegląd Readers Digest i Wydawnictwo Pallotinum, Warszawa-Poznań 2000 (przyp. tłum.). [wróć] Ważne informacje na temat tego, w jaki sposób nasza perspektywa ogranicza naszą wiedzę, można znaleźć w psychoanalitycznej pracy Georgea Atwooda i Roberta Stolorowa, Structures of Subjectivity (Hillsdale, NJ: Analytic Press, 1984). [wróć] Więcej na temat podświadomości w rozdziale ósmym. [wróć] ,,Bo muszę im wydać świadectwo, że pałają żarliwością ku Bogu, nieopartą jednak na pełnym zrozumieniu" (Rz 10, 2). [wróć] Heinz Kohut, The Restoration of the Self (Madison: International Universities Press, 1977), s. 68. [wróć] Allan Bloom, profesor uniwersytecki, przez ponad trzydzieści lat obserwował swoich uczniów. W końcu doszedł do wniosku, że ,,prawie każdy człowiek rozpoczynający studia wierzy - lub mówi, że wierzy - w to, iż prawda jest względna". Profesor Bloom był tak poruszony swoim odkryciem, że napisał książkę, w której stawił czoło niepokojącemu go twierdzeniu, zatytułowaną The Closing of the American Mind: How Higher Education Has Failed Democracy and Impoverished the Souls of Todays Students (Nowy Jork: Simon & Schuster, 1987). [wróć]
książka
Wydawnictwo Czarna Owca |
Data wydania 2020 |
Oprawa miękka |
Liczba stron 312 |
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Wydawnictwo: | Czarna Owca |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Rok publikacji: | 2020 |
Wymiary: | 205x135 |
Liczba stron: | 312 |
ISBN: | 9788381433280 |
Wprowadzono: | 30.10.2019 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.