SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Jedyne wyjście

Aneta Nowak Tom 1

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

Opis produktu:

Jest rok 2012. W małym sennym miasteczku porwany zostaje 17-letni syn miejscowego biznesmena. Porywacze kontaktują się z rodziną, żądają okupu i zabraniają informować policję. Ale wieść o porwaniu szybko się roznosi. Ojciec chce za wszelką cenę odzyskać syna, więc postanawia dogadać się z porywaczami, ale na swoich własnych warunkach. Dzięki dawnym kontaktom w świecie nie do końca legalnych interesów próbuje sam znaleźć bandytów. Policja też wpada na ich trop. Wszystko dzięki młodej i ambitnej policjantce z wiejskiego posterunku. Zapalona motocyklistka Aneta Nowak, której specjalnością było dotąd parzenie kawy i przynoszenie drożdżówek straszymy kolegom, przypadkowo natrafia na pewien ślad i za wszelką cenę stara się to wykorzystać.

W tym samym czasie i w tym samym miasteczku znika młoda dziewczyna, matka rocznego dziecka. Ludzie zastanawiają się, czy przypadkiem nie uciekła z domu, choć trudno uwierzyć, że matka porzuciła swoje małe dziecko.

Czy te dwie sprawy łączą się ze sobą? Musi to wyjaśnić Aneta Nowak, której będą pomagać policjanci Alfred Marcinkowski i Mariusz Blaszkowski, znani doskonale z PRL-owskich powieści Ryszarda Ćwirleja. Jak zawsze mogą obaj liczyć na swoich dawnych kolegów - byłego cinkciarza, a teraz właściciela banku, Ryszarda Grubińskiego vel Grubego Rycha i szefa jego ochrony, byłego milicjanta Mirka Brodziaka.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Muza
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2020
Wymiary: 130x205
Liczba stron: 512
ISBN: 9788328713635
Wprowadzono: 20.04.2020

RECENZJE - książki - Jedyne wyjście, Aneta Nowak Tom 1 - Ryszard Ćwirlej

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.4/5 ( 7 ocen )
  • 5
    3
  • 4
    4
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

czytanie.na.platanie

ilość recenzji:1011

29-06-2020 14:21

Za co lubię Ryszarda Ćwirleja? Na pewno za lekkie pióro, sarkazm i specyficzny humor pojawiający się we wszystkich Jego powieściach, za umiejętność obrazowego przedstawiania realiów i kreowania bohaterów z krwi i kości. Ale przede wszystkim za to, że naprawdę lubi kobiety. Co więcej, On je szanuje.

Można to wyczuć szczególnie w serii o policjantce z niewielkiej miejscowości, Anecie Nowak. Autor pokazuje jak trudno jest młodej dziewczynie wybić się w tym nadal męskim środowisku. Jak często narażona jest na szykany, czy lekceważące i protekcjonalne traktowanie. Ale też ile daje czytelnikowi satysfakcji, gdy policjantka pokazuje w końcu szowinistom gest Kozakiewicza, metaforycznie oczywiście.

W powieści pojawiają się tym razem dwa równie rozbudowane wątki kryminalne. Porwanie syna lokalnego biznesmena oraz śmierć młodych kobiet, które nawiązały w ostatnim czasie internetową znajomość. Niewątpliwie to spostrzegawczość Anety i jej niesamowita intuicja wiele wniesie do śledztwa.

Podobnie jak w poprzedniej części, tak i tu pojawiają się nawiązania do "Milicjantów z Poznania", które wręcz wywołały u mnie uczucie nostalgii. To tak jakby starzy znajomi wpadli w odwiedziny. Chętnie czytam jak potoczyły się ich dalsze losy. I myślę, że warto zaznajomić się z serią Milicjantów, bo i odbiór powieści i emocje towarzyszące przy jej czytaniu są wówczas zupełnie inne.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

haphol

ilość recenzji:1

6-06-2020 22:09

To pierwsza książka Ryszarda Ćwirleja, którą przeczytałam. Skusiłam się na nią, bo mój wzrok przykuła okładka książki, ale po przeczytaniu stwierdzam, że "Jedyne wyjcie" to naprawdę kawał dobrej literatury angażującej czytelniczo.

To rasowy, świetnie skonstruowany kryminał, taki który wciąga i zaciekawia od pierwszych stron, trzyma w napięciu do samego końca i podsyca ciekawość z każdym kolejnym rozdziałem. Książka opowiada historię ambitnej, zdolnej, bardzo inteligentnej i bezkompromisowej posterunkowej Anety Nowak, pracującej w podpoznańskiej komendzie, której udaje się rozwiązywać bardzo skomplikowane sprawy.

Tym razem kobieta trafia przypadkowo na ślad porwanego siedemnastoletniego syna biznesmena. Dzięki niej udaje się rodzicom odzyskać chłopca bez okupu. Kiedy policja przyjeżdża na miejsce, okazuje się, że porywaczy nie ma już z chłopakiem.

To jednak nie jedyna sprawa, która zaprząta głowę młodej policjantki. Zainteresowała ją także sprawa znikania młodych kobiet, w tym jej szkolnej koleżanki, która według Nowak, nie mogłaby tak z własnej woli opuścić swojej rodziny. Czy te zgoła różne sprawy mają ze sobą coś wspólnego? Czy policjantce uda się je rozwikłać? Czy prawda wyjdzie na jaw?

Książka ma 500 stron, ale czyta się ją bardzo szybko, nie dłuży się, bo ciągle coś się dzieje, akcja jest niebywale dynamiczna dzięki wielowątkowej intrydze kryminalnej. Każdy rozdział zaczyna się od dialogów prowadzonych na komunikatorze, które powodują dreszczyk niepokoju, co według mnie jest fajnym zabiegiem. Dodatkowe plusy za błyskotliwe dialogi i poczucie humoru oraz interesujące postaci. Polecam!

Czy recenzja była pomocna?

Ambros

ilość recenzji:1

3-05-2020 15:42

W małym miasteczku dochodzi do porwania nastoletniego syna miejscowego biznesmena. Sprawcy wkrótce się odzywają z żądaniem milionowego okupu. Jednocześnie ostrzegają rodzinę, że jeżeli policja się dowie czegokolwiek, nie ujrzą więcej syna. Ojciec z jednej strony szykuje pieniądze na okup, a z drugiej uruchamia dawne kontakty w celu samodzielnego odbicia syna. Jednak policja, dzięki bystrości młodej aspirant Anety Nowak wpada na trop porwanego chłopaka. Dziewczyna chce się wykazać, a że intuicja ją raczej nie zawodzi, liczy, że jej przeczucia się zrealizują. Czyżby kobieta miała rację? Wydaje się to mało wiarygodne. Która opcja jednak się zrealizuje, dowiesz się wkrótce.
W tym samym czasie znika z domu młoda kobieta, znajoma Anety. Zostawiła męża i małe dziecko i nagle ślad po niej zaginął. Znajomi uważają, że potrzebowała odpocząć od męża i się na chwilę od niego uwolniła. Jednak Aneta nie daje wiary tym pogłoskom i próbuje samodzielnie trafić na trop zaginionej koleżanki, Karoliny. Śledzi profile internetowe i media społecznościowe znajomej, stara się w ten sposób odtworzyć ostatnie kontakty Karoliny. Czy te przestępstwa mają wspólny mianownik? Wydaje się to mało prawdopodobne. Aspirant Aneta stara się wyjaśnić obie sprawy, prowadzi wspólnie z doświadczonymi policjantami skrupulatne i drobiazgowe śledztwo. Dziewczyna ma szansę się wykazać i mogę tylko wspomnieć, że postara się jej nie zmarnować. Ale czy ktoś będzie liczył się ze zdaniem młodej i niezbyt doświadczonej policjantki? Ciekawe, a może jednak stereotypy o młodych policjantach zostaną przełamane i dostaną lepsze zajęcie niż tylko codzienne poranne parzenie kawy ?
?-Człowiek od czasu do czasu potrzebuje zmiany ? mówi cicho. - Zmiany są potrzebne. To one są motorem rozwoju ? odpowiada Aneta, nawet nie wiedząc, skąd się jej to wzięło w głowie. Karolina kiwa głową. - Albo powodują, że życie nabiera sensu ...?
Nie znam wcześniejszej twórczości Ryszarda Ćwirleja, ale wiem jedno, od dziś jestem jego wierną fanką. Już dawno nie miałam w ręce tak dobrego i skrupulatnie napisanego kryminału, tak trzymającego w napięciu i porywającego. Smakowity kąsek, którym można się delektować bez opamiętania. I cały czas chcesz więcej, i więcej. Słowem, powiedzenie, że apetyt rośnie w miarę jedzenia w tym przypadku sprawdza się doskonale ...
Jedyne wyjście to znakomita i wielce prawdziwa historia o próbie dojścia do prawdy, walce ze złem i wymierzaniu sprawiedliwości bez udziału stróżów prawa. To również znakomity obraz pracy policji, na różnych jej szczeblach. Ale trzeba przyznać, że wiele krążących anegdot o zwyczajach i przyzwyczajeniach policjantów sprawdza się w tej powieści. Raczej jest oczywiste, że lubią raczyć się alkoholem nie tylko po pracy, ale i w pracy, bo jak można jechać na miejsce zbrodni na trzeźwo? To, że ślinią się na widok młodych policjantek, też raczej nie dziwi nikogo. A podległość służbowa i awansowanie? Napawa śmiechem i politowaniem.
Ta powieść to prawdziwy majstersztyk. Arcydzieło wbijające w fotel. W tej powieści całkowicie się zagubiłam, dobrze, że akurat jest długi majowy weekend, nie miałam problemów z powrotem do pracy. Fabuła skomponowana wyśmienicie, wszystkie elementy współgrają idealnie. Świetna kreacja bohaterów, są tacy realni i prawdziwi, to potęguje wrażenie, że są blisko nas, na wyciągnięcie ręki. Autor, tam gdzie było to konieczne uwypuklił ich wady i słabe strony, nie ominął rozterek osobistych i wewnętrznych zmagań. Jednym słowem, pokazał ich prawdziwe oblicze, niczym nie upiększone.
W tej powieści nic nie jest oczywiste i pewne. Nagłe i niespodziewane zwroty akcji tak zmieniają nasz tok myślenia, że w zasadzie dotarcie do prawdy zajmie nam dużo czasu. Do końca trzyma w napięciu i niemożliwym wydaje się rozwiązanie zagadek prowadzonych śledztw. A takiego zakończenie nikt się pewnie nie spodziewał. Ja nawet przez małą chwilę nie byłam krok bliżej sprawcy, wręcz przeciwnie, coraz bardziej się oddalałam.
Obowiązkowa lektura dla każdego miłośnika dobrego kryminału. Obok niej nie można przejść obojętnie. Tak wiele można stracić. Niesamowita, szokująca i elektryzująca. Jej nie trzeba polecać, ona jest wartością sama w sobie. Wystarczy ukradkowe spojrzenie na okładkę i już wiadomo, ona nie może nie być twoja.

Czy recenzja była pomocna?

bractworozy

ilość recenzji:1

25-04-2020 17:01

Dziękuję...

To moje pierwsze spotkanie z Ryszardem Ćwirlejem. Oczywiście słyszałam o jego wcześniejszych kryminałach, ale nie wiedziałam, że są one neomilicyjne. Nie znałam żadnego z jego bohaterów i zupełnie nie wiedziałam czego się spodziewać.

Może i dobrze, bo z czystym kontem zabrałam się za ?Jedyne wyjście?. Akcja rozgrywa się w miasteczkach i wsiach pod Poznaniem, m.in. w Szamotułach i Dusznikach. Pierwsze prowadzone śledztwo dotyczy porwania Kamila Ziemnickiego, syna producenta okien, najbogatszego człowieka w okolicy. Do tej sprawy, oprócz miejscowych policjantów, zostają wezwani funkcjonariusze z komendy wojewódzkiej ? Blaszkowski i jego kierowca Rysiu. Niespodziewanie do szamotulskich i wojewódzkich stróżów prawa dołączają Aneta Nowak i Robert Wójcik, którzy przynoszą bardzo istotne informacje. Najbardziej wyróżnia się jednak Aneta, starsza posterunkowa, która lekceważona przez starszych kolegów, chce udowodnić, że nie jest w policji przez przypadek. Jej zdolności i spostrzegawczość zauważa Mariusz Blaszkowski. I jest pełen podziwu dla młodej policjantki.

Oprócz porwania młodego Ziemnickiego Aneta ma na głowie jeszcze jeden problem. Jej bardzo dobra koleżanka zaginęła zostawiając męża i małe dziecko samych. Dziwi to wszystkich, bo jaka matka zostawia dziecko z niekoniecznie odpowiedzialnym ojcem. Jak się okazuje nie jest to pierwsza dziewczyna, która zaginęła w okolicach Poznania. Dodatkowo Aneta stwierdziła, że pasuje ona do pewnego wzoru: drobna blondynka, mężatka z dzieckiem, najprawdopodobniej znudzona życiem. Czy młoda funkcjonariuszka trafiła na kolejną wielką sprawę?
W trakcie czytania okazuję się, że szamotulski biznesmen nie zawsze był krystalicznie czysty. Zaczynał jako handlarz samochodów z zza niemieckiej granicy, czasami obił komuś ryj i naraził się grubym rybom. W ten sposób poznajemy byłego milicjanta Mirka Brodziaka i szefa poznańskiego banku Grubego Rycha.

Książkę czyta się bardzo szybko, chociaż cała akcja mieści się tylko w kilku dniach. Nie ma czasu na nudę, chociaż kilka momentów można byłoby wyciąć, a książka by na tym nie straciła. Cieszę się też, że w końcu bohaterką jest młoda kobieta, a nie tylko starzy zapici policjanci. A co jeszcze lepsze ma koleżankę, która także nie jest głupią sekretareczką, tylko kobietą z głową na karku. Cała intryga poprowadzona jest bardzo ciekawie, mamy niespodziewane zwroty akcji, wątki poboczne, które dodają wiele informacji i pomagają zrozumieć kto i dlaczego jest w tym miejscu.

Są także pewne minusy: jak dla mnie za dużo bohaterów, którzy pojawili się we wcześniejszych książkach autora. Jednak jak się ich nie czytało to można się zgubić. Tym bardziej, że większość z nich to byli milicjanci, obecni policjanci, ekspolicjanci? Za dużo wspominek o milicji tak w ogóle. Jest jeszcze jeden szczegół, który oczywiście rozumiem, ale dla czytelnika z poza wielkopolski może być kłopotliwy, a mianowicie poznańska gwara. Mogłoby być na samym początku kilka gwiazdek z wytłumaczeniem, co autor miał na myśli. Szkoda także, że wątek drugiego śledztwa w sprawie zaginionych kobiet był słabiej opisany, niż ten o Ziemnickich.

Ogólnie książkę polecam!!!

Czy recenzja była pomocna?