SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Marginesy
Data wydania 2018
Oprawa miękka
Liczba stron 432
  • Dostępność niedostępny
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Psy rzadko bywają dobre albo złe. Najczęściej są takie, jak zostaną wychowane.

Historia spisana przez Jakuba Ćwieka to zapis przeszło trzydziestoletniej służby policyjnej podinspektora Adama Bigaja (ps. `Księciunio`), w latach 90. kierownika sekcji zabójstw na wrocławskim starym mieście, a następnie wieloletniego naczelnika wydziału kryminalnego posterunku na Rakowcu przez wrocławian zwanym Trójkątem Bermudzkim. To także okazja do opowiedzenia o tym, jak na co dzień wyglądała mundurowa `psia służba`: współpraca szeregowych milicjantów ze Służbą Bezpieczeństwa i z przedstawicielami Kościoła, zabezpieczanie kolejnych papieskich pielgrzymek, walka z przestępczością zorganizowaną, powodzią i dopalaczami. Wielkie, medialne sprawy, o których słyszała cała Polska, są tu pokazane z zupełnie innej perspektywy.

To także opowieść o nieustannych zmaganiach policji z jej największym wrogiem - samą sobą. O tym, jak na codzienną służbę wpływają roszady polityczne, jakie są długofalowe skutki postępującej korupcji, nepotyzmu i podporządkowania działań słupkom statystycznym. Przede wszystkim jednak to książka o funkcjonariuszach. O nieoczywistych przyjaźniach rodzących się w zaskakujących sytuacjach, cenie, jaką płaci się za bycie dobrym gliną, trudnych wyborach osobistych i próbie budowania życia rodzinnego na chwiejnej podstawie usypanej z telefonów o dowolnej porze, włamów i trupów.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Marginesy
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2018
Wymiary: 135x210
Liczba stron: 432
ISBN: 978-83-6597-389-4
Wprowadzono: 16.10.2018

RECENZJE - książki - Bezpański - Jakub Ćwiek, Adam Bigaj

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.6/5 ( 10 ocen )
  • 5
    7
  • 4
    2
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

metalix

ilość recenzji:3

31-05-2020 11:54

Jakub Ćwiek w książce "Bezpański" po raz kolejny pokazuje nam swój kunszt pisarski w pełnej krasie. Udowadnia, że nie tylko potrafi przelać na papier opowiadania fantastyczne, zrodzone w jego głowie, ale równie wspaniale sprawdza się w roli biografa. Przedstawia, opowiedzianą mu przez Adama Bigaja, historię służby milicyjno-policyjnej na przestrzeni 30 lat.
Książkę przeczytałem i wysłuchałem, genialnie przeczytaną przez Bronisława Cieślaka.
Jestem pod jej ogromnym wrażeniem. Pokazuje "od kuchni", jak wyglądała służba w policji u schyłku poprzedniego ustroju, co się zmieniło a co zostało tylko przemianowane lub "przypudrowane".
Adam Bigaj jest z pewnością typem cichego bohatera, znanego tylko wśród lokalnej społeczności i ludzi z branży.
Jakub Ćwiek, swoim lekkim piórem, przedstawia nam jego losy w taki sposób, że nawet jeśli reportaż, czy biografia nie jest Twoją ulubioną formą lektury, to ta na pewno Cię wciągnie. Czyta się jak humorystyczny kryminał, podszyty absurdami biurokracji, polityki i układów panujących policji i w Rzeczpospolitej.

Zdecydowanie godna polecenia pozycja a już z pewnością dla kogoś, kto jest fanem książek Ćwieka.
zawódrecenzent

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Patrycja K.

ilość recenzji:51

brak oceny 5-02-2019 17:32

Bezpański to smakowity kasek dla fanów motywów policyjnych. Jeśli ktoś z zarzewnieniem wspomina Psy czy pierwsza część Pitbulla Patryka Vegi to tu się nie zawiedzie. Adama Bigaja poznajemy w momencie, w którym zostaje przymuszony do zakończenia służby i od tego właśnie momentu snuje swoje wspomnienia.






Przeprowadza nas przez czasy PRL-u i słynnej Milicji, pokazuje jak wyglądała walka z żywiołem w trakcie powodzi tysiąclecia we Wrocławiu, a także jak wyglądała zmiana obyczajowa, kulturalna i gospodarcza po upadku PRL. Książka jest swego rodzaju pamiętnikiem trzydziestoletniej pracy we wrocławskiej Policji. Ciężka codzienna służba i morze alkoholu by ukoić nerwy czy po prostu nawiązać znajomości.
Słaba płaca, bezpłatne nadgodziny, niedofinansowane stanowiska i przesiąknięcie pracą do tego stopnia, że pozostaje się na służbie całą drogę.
Oczywiście pojechaliśmy tam prywatnym samochodem, bo przydziałowego nie było, a potem, na koniec dnia, wróciliśmy do tego samego, podobnego do meliny, biura, gdzie brakowało nie tylko maszyn do pisania, ale nawet długopisu i papieru.
Często tracą rodziny i zdrowie. Walka z przestępcami, układami i przełożonymi. Mafia, której macki sięgają najwyższych struktur. Na końcu zamiast uhonorowania służby w pocie czoła, dowiadujesz się, że nikt Cię nie chce i jesteś niepotrzebny. Co popycha ludzi by wstąpić w szeregi mundurowych, skoro jest to jeden z mniej szanowanych zawodów?
Jakiś mądrala z telewizji powiedział kiedyś, że ludzie wstępują do policji, by za pomocą munduru stać się autorytetami na ulicy i zyskać społeczny szacunek. Pewnie właśnie z tego szacunku w świadomości społecznej funkcjonujemy jako psy, a wdzięczna młodzież pisze na murach HWDP

Całość czyta się świetnie; kartka po kartce przemierzamy wrocławskie ulice i poznajemy kryminalną stronę miasta. Adam Bigaj z tylko sobie znaną swobodą wspomina czasy swojej służby. Pokazuje realia i nie wybiela się; często policjanci nadużywają swojego stanowiska. Z drugiej jednak strony wykraczają poza ramy koniecznej pomocy, pomagając mieszkańcom patrolowanych terenów. Anegdotki potrafią ubawić do łez, ale czasem także rozwścieczyć. Zwłaszcza kiedy okazuje się, że mafia ma swoje macki głęboko w strukturach państwowych.
Jakub Ćwiek nie przeszkadza w tej książce. Spisał historię, wysłuchał i ubrał w słowa, które nie pozwalają jej odłożyć nawet na moment. Nie kusi się o komentarz, nie ocenia- to nie on jest bohaterem.
Jest tak jak myślałam, a z drugiej strony dziękuję za tę książkę. Gdyby nie ludzie tacy jak Bigaj nie moglibyśmy czuć się bezpiecznie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Darunia

ilość recenzji:1

brak oceny 31-01-2019 12:51

"Bezpański. Ballada o byłym gliniarzu." to spowiedź emerytowanego policjanta, Adama Bigaja, pseudonim "Księciunio" z Jakubem Ćwiekiem. To wywiad rzeka, w którym dowiadujemy się jak wyglądała praca policji "od kuchni" na przełomie zmian ustrojowych, w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. Książka tym bardziej interesująca dla mnie, że Adam Bigaj przez całą swoją karierę pełnił służbę we Wrocławiu - mieście, z które w zeszłym roku stało mi się bliskie, i dzięki tej książce mogłam poznać kawałek z jego mrocznej historii. "Księciunio" opowiada wiele anegdot, opisuje przebiegi wielu spraw dzięki którym udawało się ująć morderców lub innych zbrodniarzy. Dowiedziałam się także jak wyglądała pomoc policji w czasie wielkiej powodzi, a także jak milicja czy później policja obstawiały pielgrzymki papieża Jana Pawła II do Polski. Bigaj opisuje też problemy policjantów, z których chyba największym był ten alkoholowy i w bardzo obiektywny sposób przedstawia zarówno ciemne jak i jasne strony służby policyjnej. Interesująca książka.

Czy recenzja była pomocna?

Zarwananoc

ilość recenzji:1

brak oceny 1-01-2019 15:34

"Psie imiona rzadko są dowodem uznania, zwykle biorą się z przypadku, z gadania w przerwach, a potem przyklejają się niczym mokry strzępek gazety do podeszwy buta."

"Ballada o byłym gliniarzu" mówiła do mnie odkąd zobaczyłam zapowiedzi. Pierwsze co zwróciło moją uwagę to dwójka nietypowych autorów. Jakuba Ćwieka zawsze kojarzyłam z fantasy a Adama Bigaja z policją, więc patrząc na książkę tym bardziej byłam zaskoczona. Reasumując, odpowiedni człowiek do napisania książki oraz odpowiedni człowiek do jej opowiedzenia.
Zaczynając od początku, książka zapoznaje nas z ponad trzydziestoletnią służbą Adama Bigaja, która zaczyna się od milicjanta, przez kierownika sekcji zabójstw, kończąc na naczelniku wydziału kryminalnego. Czytając poznajemy tą złą jak i tą dobrą stronę policji, więc po lekturze moje postrzeganie w niektórych sprawach zmieniło się. Były chwile gdzie nie mogłam uwierzyć, że niektóre rzeczy dzieją się na świecie, a w innych śmiałam się w głos. Oczywiście tutaj należy pogratulować Ćwiekowi, który swoim stylem pisania wciągnął mnie do książki i nie pozwolił wyjść.
"Bezpański" przedstawia nam codzienne życie funkcjonariuszy, którzy mają pod górkę nie tylko z przestępcami, lecz także z "ludźmi nad nimi". Drobne przestępstwa, kradzież, zabójstwo, pilnowanie papieża, niecodzienne przesłuchanie, powódź czy pobicie, kto wie co spotka Cię kolejnego dnia. Z tego wszystkiego możesz także przesiedzieć cały dzień przy biurku z stosem papierów, trzeźwiącym kolegą i swoim kacem. Do koloru, do wyboru.
Nie można także ominąć reszty bohaterów, którzy przewijają się przez karierę jednego z autorów. Każdy z nich ma wyjątkowy charakter, który różnił się jeden od drugiego pod każdym względem. Podejrzewam, że sama bym nie potrafiła z wszystkimi współpracować, a moje nerwy nieraz byłyby bliskie załamaniu.
Książkę pochłonęłam w kilka dni, przez, które byłam zdruzgotana i roześmiana na przemian. Autorzy w wielu momentach potrafią zaskoczyć, zwłaszcza gdy sutanna pomaga w przesłuchaniach, a przestępcy są zbyt religijni.
Reasumując, książkę jak najbardziej polecam przeczytać wszystkim, którzy mają ochotę poznać parę ciekawostek z świata policji oraz spędzić czas z nietypowymi sytuacjami.

"Zależało mi na tym, by wiedziały, że każdy z nas, wychodząc na służbę, idzie do ludzi, którym na nim zależy. I którzy w razie potrzeby staną przy nim i go nie zostawią."

czytampierwszy

Czy recenzja była pomocna?