Oto kolejna książka o Basi, na naszej półce pierwsza z serii "Basia i przyjaciele", dotykająca trudnego tematu i trudniejsza w odbiorze, bo przeznaczona dla trochę starszych dzieci niż wcześniejsze Basiowe przygody.
"Basia i przyjaciele. Titi" to pełna kolorów opowieść o małym chłopcu z Haiti, którego pierwszy raz w życiu skrzywdzono słowem. Titi jeszcze nie zna wszystkich otaczających go słów, w Polsce mieszka bowiem dopiero od roku. Jednak słowa mienią się przed nim barwami tęczy, rozkwitają jak kwiaty, są przyjemne i dobre, aż do chwili, kiedy chłopiec odkrywa, że wściekłość jest czarna.
Pewnego dnia, w drodze na plac zabaw, Titi przypadkowo wpada na starszego pana. Zanim chłopiec zdąży się podnieść z ziemi, padają w jego kierunku okrutne, pełne pogardy słowa, które przygniatają go i wywołują w dziecku strach. Czarnuch, brudas, uchodźca, nierób, ... choć chłopiec słyszy te słowa po raz pierwszy, czuje, że są one złe. W jego obronie stają rodzice, jednak złe słowa już rozgościły się w jego głowie i zaczęły się kłębić tak długo, aż nie znalazły ujścia. Titi wybucha jakiś czas później, podczas zabawy z rówieśnikami. Wyrzuca z siebie słowa, które tak bardzo go zabolały "Jestem czarnuchem". Na szczęście są przy nim przyjaciele i potrafią pokazać chłopcu, że czarny nie jest brzydki, nie jest brakiem, ani pustką, czarny nie znaczy gorszy.
"Basia i przyjaciele. Titi" to książka poruszająca trudny i niestety ciągle aktualny w naszym społeczeństwie temat braku tolerancji. Pokazuje ona, jak łatwo jest skrzywdzić drugiego człowieka. Nie trzeba nawet podnosić ręki, wystarczy wypowiedzieć słowo. "Basia i przyjaciele. Titi" uczy dzieci wrażliwości na ludzką krzywdę i akceptacji. Zaprezentowana przez autorkę, spontaniczna reakcja towarzyszy Titiego wzrusza i jednocześnie pokazuje, że z tak trudnej sytuacji jest proste wyjście. "Basia i przyjaciele. Titi" to lektura naprawdę warta polecenia.
Zdjęcia tej i innych książek o Basi, znajdziecie na moim u, ...