Nutria i Nerwus

Natalia Borejko przeżywa kryzys miłosny. Rozstaje się ze starszym o 10 lat Tuniem i ma z tego powodu straszny humor. Postanawia wyjechać nad morze i wszystko sobie spokojnie przemyśleć. Niestety, brakuje jej na to pieniędzy. Z pomocą przybywa jej starsza siostra, Gabrysia, która oferuje jej pożyczkę za opiekę nad jej córkami. Nieporadna Natalia obawia się, że nie da rady opiekować się Pyzą i Tygryskiem, jednak się zgadza, gdyż jest bardzo uległa i pomocna. Rano dziewczynki i ich ciotka wsiadają do pociągu, gdzie niespodziewanie przysiada się nerwowy dryblas. Okazuje się, że to brat Tunia, który zamierza zemścić się na Natalii. Zrozpaczonej Natalii udaje się uciec, lecz na krótko. Rozpoczyna się pościg pełen niespodzianek i zaskakujących zdarzeń!

Na koniec książki wszystkich czytelników czeka miła niespodzianka, ale jaka, już wam nie zdradzę, sami musicie przeczytać!

Książka podobała mi się bardzo. Pokazuje, że od nienawiści nie jest tak daleko do miłości, jak nam się wydaje. Jak każda książka M. Musierowicz, jest ciepła i wesoła. Zachęcam do przeczytania!