Tłumaczenie zasad dzisiejszej gry streścić można w jednym krótkim zdaniu, ale jest ona na tyle fajną pozycją logiczną, że warto poświęcić jej odrobinę dłuższy tekst.
?Trexo? to pozycja dla 2 graczy, oficjalnie w wieku od 7 lat, co jest dużym nadużyciem, ponieważ zasady są banalne ? naszym zdaniem rywalizować ze sobą mogą już nawet przedszkolaki. Czas rozgrywki zajmuje ok. 15 minut, chyba że bawimy się z jakimś wolnomyślicielem, który lubi zadumać się nad planowaniem kolejnych ruchów.
Wewnątrz znajdziemy 45 kości, planszę oraz instrukcję. Na każdej płytce umieszczono identyczne symbole, kółko i krzyżyk, gdyż to rozbudowana wersja tej klasycznej gry.
Świetna jakość produktu! Kości przypominają domino, są całkiem masywne, a symbole wytłoczono na klocuszkach ? na dobrą sprawę zagrać mogą także niewidome osoby. Plansza przedstawia kratownicę, płytka zajmuje dokładnie dwa pola. Trochę szkoda, że linie siatki nie są wypukłe, dla niepełnosprawnych byłoby to idealne wręcz rozwiązanie.
Celem gry jest ułożenie w pionie, poziomie lub na ukos pięciu symboli, czyli krzyżyków lub kółeczek w linii prostej.
Trójwymiar nadał grze zupełnie nowego charakteru. Teraz możemy nowe klocuszki układać na wyższych poziomach, z przestrzeganiem reguły, że kolejny dołożony zakrywa połowy dwóch znajdujących się poniżej. Nowe płytki muszą spocząć w całości płasko, nie mogą nawet częściowo zwisać w powietrzu oraz leżeć na skos, nie wystają również poza planszę. Nie ma limitu pięter, kiedy mamy możliwość i ochotę na podwyższenie konstrukcji, działamy.
Pozycja ta została grą roku w Szwecji. My uwielbiamy łamigłówki, a gry logiczne, w których możemy się pojedynkować między sobą strasznie nam się podobają. Laury zasłużone, ponieważ pomimo prostoty zasad, walka z wymagającym rywalem wcale nie jest taka łatwa.
http://mlodygiercownik.pl/2017/11/03/recenzja-gry-planszowej-trexo/