Gra Catan jest to gra, przez którą na dobre wkręciłem się w świat planszówek. Zawsze lubiłem ten typ rozrywki, ale gdzieś brakowało tego bodźca uruchamiającego. Ten zestaw zawiera wersję podstawową, dodatek żeglarze i 2 mapy - Hawaje oraz Półwysep Iberyjski.
Bardzo cenię w niej równość szans dla każdego gracza. Można być przysłowiowym "wyjadaczem, a mimo to przegrać że "świeżakiem". Wszystko przez znienawidzony przez wiele osób element losowości, jaki generują kości. Pomimo faktu wykorzystania rachunku prawdopodobieństwa i zajmowania pół z największą liczbą kombinacji zgodnie z prawem Murphyego "lubią" wypadać liczby "gorsze", których nikt nie chciał zająć. Plansza ma charakter zmienny, z wykorzystaniem 2 podstawowych typów różnicowania oraz kilka dodatkowych. Kombinacji nowych map nie sposób zliczyć. Można tworzyć świat według własnego pomysłu, a następnie nałożyć liczby, które po wylosowaniu odpowiedniego wyniku na kościach, dadzą konkretne surowce. Heksy pól mają na sobie bardzo ładne obrazki pięciu różnych surowców, które dają wrażenie rzeczywistego świata. Finalnie daje to niesamowitą liczbę kombinacji nowych map. Dlatego każda rozgrywka może być inna. Zamiast kolonizować jedną wyspę, można teraz bawić się w zajmowanie wielu mniejszych wysepek dzięki statkom - dodatek żeglarze.
Gra wymaga oficjalnie minimum trzech graczy (choć znam osobiście osoby, które grały w dwójkę). Po dokupieniu rozszerzeń można zwiększyć maksymalną liczbę osób z czterech do nawet sześciu. Dodatkowo subtelnie zmienia się wtedy wykonywanie tury - dwie osoby w jednym momencie. Wracając do wariantu nie rozszerzonego warto wspomnieć o chyba największym minusie. Wiele gier nie radzi sobie z przedłużanymi turami przez graczy. Niestety tak samo jest też i tutaj. Dlatego warto nakłonić każdego do planowania swojego ruchu już podczas gry innych. Jednak na poprawę mogę powiedzieć, że powinien to być bardzo miło spędzony czas.
Interakcja miedzy graczami jest obecna, gdyż można blokować przeciwników poprzez zajmowanie pół, dróg, portów itp. Bardziej namacalnym czynnikiem jest jednak pionek złodzieja lub piratów, którzy blokują pola i umożliwiają pobranie karty zasobów od przeciwników. Warto w tym miejscu podkreślić, że nie da się wyeliminować gracza, dzięki czemu nie będzie ktoś tylko obserwatorem od np. połowy rozgrywki, a w innych grach jest to lekko irytujące.
Catan jest na tyle elastyczny, że w mojej grupie graczy wprowadziliśmy tzw. zasadę rodzinną, która pozwalała na wymianę kart miedzy graczami w niekorzystnym stosunku 2:1, co eliminuje współpracę między różnymi osobami.
Podsumowując jest to gra, której ranking BGG nie bierze pod uwagę. Mieści się w nim gorsza bo tylko podstawowa wersja, która rzuca źle światło na ten fenomenalny zestaw. Warto też podkreślić, że można łączyć różne dodatki i wykorzystywać dzięki temu dodatkowe mechanizmy. Mogę tak śmiało powiedzieć, że każdy kto zagra z dodatkiem, potem ciężko go odkłada i "dusi się" na małej wyspie. Jeżeli to ma znaczenie, to w Niemczech jest to najlepiej sprzedająca się gra i podobno można ją znaleźć w każdym domu, prawie jak u nas Eurobuissnes? Polecam w ciemno, ja gdybym mógł dałbym szóstą gwiazdkę!
Opinia bierze udział w konkursie