Opis produktu:
Dorastającemu Curtisowi Hardingowi matka powtarzała: `Daj mi moje kwiaty, póki jeszcze tu jestem`. To było zdanie, które utkwiło w utalentowanym piosenkarzu i multiinstrumentaliście przez lata, przypomnienie, aby pokazać swoją miłość i szacunek dla ludzi, na których mu zależało, zanim będzie za późno.
`Taki właśnie jest ten album` - mówi Harding. `To ja dający moje kwiaty światu, każdemu, kto potrzebuje usłyszeć to, co te piosenki mają teraz do powiedzenia`.
Napisany i nagrany w ciągu ostatnich dwóch burzliwych lat, `If Words Were Flowers` jest rzeczywiście wibrującym, odurzającym bukietem, tak różnorodnym, jak i olśniewającym. Piosenki czerpiące z vintage`owego soulu, R&B, hip-hopu, garażowego rocka i psychodelii są surowe, napędzane przez hermetyczne groove`y, fascynującą produkcję Hardinga i częstego współpracownika Sama Cohena (Kevin Morby, Benjamin Booker). Na albumie można dostrzec wyraźną linię przejścia od przełomowego albumu Hardinga z 2017 roku, `Face Your Fear`, ale jest też oczywista ewolucja, śmiałość, która rozkoszuje się podejmowaniem ryzyka i sonicznymi poszukiwaniami. W rezultacie powstał album, który jest jednocześnie eksperymentalny i klasyczny, poruszający, opowiadający o miłości, odporności i pojednaniu, stworzony przez artystę, który ponad wszystko ceni piękno i siłę ludzkich więzi.
`Chcę, żeby ta muzyka pomogła ludziom zrozumieć, że nie są sami` - wyjaśnia Harding. `Wszyscy przechodzimy teraz przez to samo na jakimś poziomie i mam nadzieję, że te piosenki mogą przynieść odrobinę komfortu i spokoju`.
Odkąd tylko pamięta, Harding znajdował (szukał?) ukojenia i spokoju w muzyce. Urodzony w Saginaw w stanie Michigan jako syn inżyniera mechaniki i piosenkarki gospel, Harding spędził wiele lat w podróży, przeskakując między północą a południem, aż w końcu jego rodzina wylądowała w Atlancie. Uczył się śpiewu i gry na perkusji w kościele z matką, która zapoznała go z Mahalią Jackson i Mavis Staples, ale to kolekcja taśm hip-hopowych jego siostry popchnęła go w kierunku kariery muzycznej i zainspirowała do pisania i rapowania. Gdy w tamtym czasie scena Atlanty eksplodowała na skalę krajową, Harding podjął pracę przy promowaniu artystów w legendarnej wytwórni LaFace i wkrótce znalazł się w studiu i w trasach jako wokalista wspierający u największych gwiazd tego miasta.
`Wtedy zdałem sobie sprawę, że nie muszę wybierać między byciem raperem a byciem piosenkarzem` - mówi Harding. `Zacząłem uczyć się gry na gitarze i pracować z większą ilością żywych instrumentów i zastanawiać się, jak włączyć wszystko, na czym wyrosłem, do tego, co robię`.
Harding nagrał swój debiut z 2014 roku `Soul Power` z niewielkimi oczekiwaniami, ale album zdołał wygenerować prawdziwy żar, szczególnie w Europie, chwalony m.in. przez Uncut i Mojo. Trzy lata później Harding wybił się w Stanach Zjednoczonych z albumem `Face Your Fear`, który wyniósł jego brzmienie na nowe, porywające wyżyny. Dzięki pomocy Cohena i superproducenta Danger Mouse`a, płyta przyniosła Hardingowi występy u boku wszystkich, od Jacka White`a po Lenny`ego Kravitza, przyniosła mu miejsca na festiwalach Newport Folk, Lollapalooza i Austin City Limits, a także zgromadziła prawie 60 milionów odtworzeń na samym Spotify. NPR uznało płytę za jedno z najlepszych wydawnictw R&B tego roku, podczas gdy Complex okrzyknął muzykę jako `klasyczną, muzykę soulową` z `psychodelicznymi odpryskami i odrobiną garażowego rockowego rozmycia`, a New York Magazine stwierdził, że `z takim palącym głosem jak jego, funk jest wieczny`.
Po intensywnej trasie koncertowej za `Face Your Fear`, Harding zaczął pisać ponownie w 2019 roku, dzieląc swój czas między Atlantę i Los Angeles, zbierając pomysły na piosenki i wstępne nagrania demo na swoją trzecią płytę. Właśnie wtedy, gdy myślał, że skończył pojawiła się pandemia COVID-19, aby zmienić wszystko.
`To był naprawdę intensywny czas dla wszystkich` - mówi Harding. `Ludzie byli uwięzieni w środku przez wiele miesięcy, tracili członków rodziny i radzili sobie ze strachem i niepokojem, a do tego dochodziły rosnące ruchy społeczne i polityczne, które wybuchały na ulicach. Dla mnie to był naprawdę moment, w którym album zaczął nabierać kształtu koncepcyjnego`.
Kiedy świat `płonął`, a przemysł muzyczny trwał w zawieszeniu, Harding powrócił do pracy. Niektóre piosenki nabrały nowego znaczenia w świetle bieżących wydarzeń, podczas gdy inne Harding dopracowywał i zmieniał. Harding napisał jeszcze kilka utworów i choć żaden z nich nie odnosił się szczególnie do roku 2020 i jego wszechogarniającego zgiełku, nie sposób nie usłyszeć tego wpływu, który bulgocze pod powierzchnią.
`Nina Simone powiedziała, że zadaniem artysty jest odzwierciedlanie czasów, w których żyje` - wyjaśnia Harding. `Myślę, że ważne jest, aby żyć w danej chwili. Jeśli to robisz i jesteś szczery i wrażliwy, możesz dotrzeć do ludzi, do których trzeba dotrzeć`.
`Są dni, kiedy wydaje się, że ludzie po prostu mają to gdzieś` - mówi Harding. `Zastanawiasz się, jak mogą widzieć wszystko, co dzieje się wokół nich i nic nie czuć, ale wszystko, co możesz zrobić, to spotkać się z nimi twarzą w twarz i spróbować do nich dotrzeć. Wszystko, co możesz zrobić, to dać im swoje kwiaty`.