Erotica (vinyl) - Madonna

Opis produktu:

Początek lat 90. w karierze Madonny to czas zwiększonego zainteresowania i eksplorowania tematyki seksualnej. Znalazło to odbicie zarówno w piosenkach, jak i w teledyskach. `Erotica` w wersji grzecznej - clean - to także, nomen omen, szczyt epatującej seksualnością Królowej Popu.

Choć Madonna w 1992 roku znana już była z tego, że lubi łamać seksualne tabu i prowokować, publika jakby była już trochę zmęczona tym, że `ona tylko o jednym`. Jednakże artystka zawsze lubiła wsadzać kij w mrowisko, polaryzować odbiorców. Choć komercyjnie `Erotica` jej szczytem nie była, Madonna zdołała swoimi nawiązaniami do fetyszyzmu, seksu oralnego, grupowego, dominacji i poddania, zdobyć całkiem pokaźne grono sympatyków. Inna sprawa, że nie było takiej jej płyty, na której nie znalazłoby się przynajmniej kilka dobrych piosenek. Na `Erotica` były to choćby `Rain`, `Deeper And Deeper`, `Bad Girl`. Tutaj też mamy Madonnę interpretującą niezapomniany klasyk `Fever`. Warto zaznaczyć, że Królowa zmieniła współpracowników. Głównym był tym razem Shep Pettibone.

Osiągnięcia `Erotica` to podwójna platyna w USA i 6 mln sprzedanych kopii na świecie. I mimo wszystko sporo dobrych recenzji, jak choćby taka: `Intencją Madonny mogło być zatrzęsienie Ameryką płomiennymi tyradami o satysfakcji płynącej z seksu oralnego czy zabawie w odgrywanie ról, ale tak naprawdę pochwała zmysłowości jako takiej jest zaledwie ostatnim zamysłem albumu. Poruszając się klaustrofobicznie między granicami dominacji i uległości, kolejne ilustrowane na »Erotice« fantazje, projektowane są z zajadłym dystansem, sucho i mało nęcąco. Produkcja ta nie wydaje się być przy tym afirmacją seksualności a analizą jej obecnych w kulturze obliczy czy to w wersji Paula Verhoevena czy to Bruce`a Webera, czy to Madonny - sądząc po tytule dzieła nie powinien być to zarzut`.