SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Mroczny Rycerz Blu-Ray

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

film

Data wydania 2008
z serii Premium Collection
Nośnik Blu-Ray
Liczba płyt 1
  • Dostępność niedostępny
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Mroczny Rycerz ponownie jednoczy reżysera Christophera Nolana i Christiana Bale`a, który po raz kolejny wcielił się w rolę Batmana/Bruce`a Wayne`a kontynuującego walkę z przestępczością. Heath Ledger wciela się w postać arcyzłoczyńcy Jokera, Aaron Eckhart gra Denta. Maggie Gyllenhaal wsparła obsadę jako Rachel Dawes. Wspaniała realizacja. Efekty specjalne. Spektakularny sukces na świecie. FILM DEKADY! Teraz w kolekcji PREMIUM COLLECTION - filmy, które zmieniły kino oraz w nowym kolekcjonerskim opakowaniu.

Płytę można odtwarzać w odtwarzaczach multimedialnych oraz na konsolach PlayStation 3, PlayStation 4, Xbox One.

S
Szczegóły
Dział: Filmy
Dystrybutor: Galapagos Sp. z.o.o.
Oprawa: pudełko
Rok publikacji: 2008
Nośnik: Blu-Ray
Liczba płyt: 1
Czas trwania: 02:33:00
Język: angielski
Dźwięk: angielski Dolby TrueHD 5.1, polski Dolby Digial 5.1
Język dźwięku: angielski, polski (lektor)
Napisy: polskie
Dodatkowe materiały: galeria zdjęć, galeria projektów plastycznych, zwiastuny i spoty telewizyjne Gotham obnażone: Tworzenie sceny - reżyser Chritopher Nolan i jego współpracownicy odkrywają niewiarygodne szczegóły zza kulis; Mroczny Rycerz - Imax - 6 sekwencji w formacie wysokiej rozdzielczości; Gotham dziś: 6 premierowych epizodów
Format obrazu: 16:9
Kraj produkcji: USA
Reżyseria:
W rolach głównych:
Premiera świat: 2008-07-14
Premiera Polska: 2008-08-08
Wprowadzono: 06.05.2011

RECENZJE - Film (Blu-Ray) - Mroczny Rycerz

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.3/5 ( 10 ocen )
  • 5
    6
  • 4
    2
  • 3
    1
  • 2
    1
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

T.M.

ilość recenzji:67

brak oceny 13-03-2013 12:08

Chyba każdy z nas mógł się przed wielu, wielu laty cieszyć beztroskim dzieciństwem. No, oczywiście nie tak w 100%, ale przecież pamięć zaciera złe chwile. Pamiętam jednak doskonale takie szczegóły, jak fakt, iż tuż obok komiksów z serii "Kajko i Kokosz", "Tytus, Romek i A`Tomek", czy "Thorgal". Zaczytywałem się jednak również i w "Batmana", w sumie był to chyba jeden jedyny tytuł, który do mnie przemawiał spośród amerykańskich komiksów, które wydawały mi się generalnie kiczowate i głupkowate (mam na myśli Spidermana, Supermana itp.). Musimy przy tym zauważyć, że historia mroczna człowieka-nietoperza jest dużo, dużo starsza niż może się nam wydawać, gdyż sięga ona do końca lat 30 wieku XX-ego, kiedy to dwaj panowie - Bob Kane i Bill Finger postanowili stworzyć po raz pierwszy tego arcypopularnego superbohatera. Zresztą, chyba nie spodziewali się oni wówczas tego, że ich postać zdobędzie tak ogromną popularność na całym świecie, oraz która utrzyma się na wysokim poziomie nawet na początku wieku XXI. Dlatego też mogłoby się wydawać, że Christopher Nolan rwie się z motyką na słońce, próbując po raz kolejny odtworzyć dzieje Gotham City (po dwóch udanych próbach Tima Burtona i dwóch nieudanych... o których nie warto nawet wspominać). Czy właściwie utworzyć tę historię po swojemu, bo jak pokazał w poprzednim filmie Batman - początek, reżyser ten nie boi się urzeczywistniać własnych wizji, a co najważniejsze jego pomysł okazał się jak najbardziej trafiony i przypadł on do gustu wielu widzom. Stąd też Christopher Nolan otrzymał ogromny kredyt zaufania przy kręceniu kontynuacji dziejów Batmana. Żeby tylko kredyt - ludzie nie mogli się go po prostu doczekać! Dlatego też poprzeczka musiała być postawiona bardzo wysoko. I tak też było... Christopher Nolan postanowił w Mrocznym Rycerzu przeskoczyć sukces osiągnięty przez poprzednika, stąd też sięgnął po kolejne wielkie legendy - po szalonego Jokera we własnej osobie oraz po nieobliczalnego zwyrodnialca o ksywce Dwie Twarze. Jak tu ułożyć scenariusz, by sensownie połączyć historie tych trzech, jakże mocno przecież skomplikowanych postaci (włącznie z tytułowym Batmanem)? Zapewniam, że odpowiedzialni za scenariusz - czyli panowie Christopher Nolan i Jonathan Nolan - dokonali tego w sposób wspaniały, wręcz wybitny! Nie jest to zwykły, bezsensowny zlepek kilku fabuł, czy średnio pasująca do siebie układanka, dzieje Mrocznego Rycerza to sensowny ciąg zdarzeń, przypadków i wypadków, które kształtują osobowość Dwóch Twarzy i Batmana, to sekwencja wątków, wedle których do swej wielkiej roli w życiu Gotham City urasta Joker. I tu głęboki ukłon w kierunku scenarzystów, że potrafili to zrobić w tak wspaniały sposób, by wszystko brzmiało tak wiarygodnie. Zresztą za wiarygodność chwała i wykonawcom tej mrocznej i brutalnej historii. Chwała samym aktorom! I nie mówię tu tylko o Christianie Bale, który podobnie jak w poprzedniej części, tak i tutaj spisał się wprost wyśmienicie. Ze swej umowy wywiązał się również Aaron Eckhart, który odegrał swą rolę na bardzo dobrym poziomie. Jednak największa chwała należy się Heathowi Leadgerowi, który to wcielił się w postać Jokera. Pewnie nie powiem nic nowego, jedynie powtórzę banały, którymi rzucają gazety, krytycy filmowi, kinomani i cały tuzin ludzi zafascynowanych tą rolą, ale najzwyczajniej w świecie nie da się nad nią nie roztaczać zachwytu. W żyłach Heatha Ledgera płynie prawdziwy, oszalały Joker! Jak dla mnie jest to najbardziej hipnotyzująca rola przełomu wieku XX i XXI, a kto wie, może to i najwybitniejsza z ról w kinematografii współczesnej. Zresztą swoje umiejętności aktorskie potwierdził on w kolejnym filmie - Parnassusie Terryego Gilliama. Ale to już inna bajka. Wracając do Batmana, a konkretnie do Mrocznego Rycerza, jest to jeden z ciekawszych filmów tego typu w ostatnich latach. Szaleństwo i irracjonalna kalkulacja życiowa Jokera nie tworzą z niego wariata pokroju Jacka Nicholsona (grał Jokera w filmie Tima Burtona), co raczej realnego, namacalnego wariata, który mógłby spokojnie istnieć w świecie rzeczywistym, skryty gdzieś pomiędzy zwyczajnymi ludźmi. Historia miłości, zresztą tragiczna historia, chwalebna przeszłość, a teraźniejszość pełna bólu, rozerwane serce i niepewna przyszłość to idealne wytłumaczenie "dwutwarzowości" Dwóch Twarzy. I na koniec sam Batman, który musi się odnaleźć pomiędzy tańczącymi w szalonym pląsie - dobrem i złem. Dobrem i złem, które nie zawsze tak łatwo rozróżnić. Stąd też Batman jest człowiekiem nie tylko o dwóch życiach (nocnym i dziennym), dwóch osobowościach, ale i człowiekiem rozdartym, który walcząc o dobro musi chwilami zniżyć się do poziomu zła, a nawet poddać się jego mocy. Gotham City znów jest w niebezpieczeństwie i potrzebuje człowieka, który je przed owym niebezpieczeństwem uratuje. Tym człowiekiem ma być oczywiście Batman, choć ten ma czasem wątpliwości co do swojej misji. Co do swojej roli w brutalnym świecie. Film wyśmienity. Fabuła dopracowana do granic możliwości, szybka akcja, niewyobrażalnie doskonała gra aktorska. Aż trudno o słowa podziwu. Bo zatyka z wrażenia.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Adam

ilość recenzji:863

brak oceny 12-11-2016 00:26

Ci, którzy czekali na prawdziwie mroczny film o Człowieku Nietoperzu oraz ci, którzy oczekiwali na film z niecierpliwością z pewnością mogą cieszyć się z tego, co otrzymali. Mroczny Rycerz uznawany jest za najlepszy film z uniwersum Batmana w historii, czy to z powodu fabularnych rozwiązań, ulepszenia ikonicznej postaci Batmana, muzyki, scenografii, czy też zwrotów akcji. Dla mnie jednak o sukcesie drugiej części filmów z tej serii zadecydowała postać Jokera, niewątpliwie najlepiej zaprezentowana i utrzymana w anarchicznym duchu. Mroczny Rycerz utrzymany jest w podobnym stylu i klimacie co poprzedni film, jednak ze względu na poważniejszego (w sensie skali i zagrożenia miasta) antagonistę, nabiera cięższego klimatu, wynoszącego na powierzchnie niektóre ukryte w człowieku pragnienia, pociąg do chaosu i szaleństwa. W pewien sposób odbija się to także na postaci Batmana, który ulega niewątpliwej przemianie.

Czy recenzja była pomocna?

krzys81

ilość recenzji:45

brak oceny 25-04-2011 22:45

Mroczny rycerz. Batman.

Film, który MUSI zobaczyć każdy miłośnik wytworu XX – wiecznej pop – kultury, jakim jest człowiek – nietoperz, Batman z miasta Gotham (miasto równie mityczne, jak i jego obrońca, i trudno go szukać na mapa współczesnych Stanów Zjednoczonych). Jak wiele jemu podobnych bohaterów (Spiderman, Hulk, Punisher, Wolverine, Superman i jeszcze paru innych zamaskowanych) został powołany do życia na łamach komiksu, a od kilkudziesięciu już lat jest także gwiazdą dużego ekranu. Film, który stał się klasykiem w swoim gatunku, już chociażby ze względu na tragiczną śmierć wkrótce po zakończeniu prac na planie jednego z głównych bohaterów, odtwórcy Jokera, H. Ledgera, warto zobaczyć również, z co najmniej kilku innych powodów. Zasiadając w fotelu i wciskając przycisk „play” w naszym pilocie liczymy przede wszystkim na dobre kino przygodowe. I nie zawodzimy się! Już od początkowej sceny napadu na bank ciśnienie w naszych żyłach zaczyna przyspieszać, by w ciągu następnych minut przejść z galopu w szaleńczy pęd. Napięcie w filmie rośnie w myśl zasady „na początku trzęsienie ziemi, a potem tylko goręcej”. Intryga i mordercza walka, jaka nawiązuje się pomiędzy Batmanem, socjo-psychopatą Jokerem oraz wytworem ich wspólnej nienawiści byłym prokuratorem H. Dentem (Two Faces), powoduje, że każdy z nich jest przeciwko pozostałym, a gdzie trzech się bije, tam tak naprawdę nikt nie korzysta. Z całego cyklu filmów o Batmanie, najlepszym do tej pory według fanów i krytyków był film z Jackiem Nicolsonem w roli Jokera (później było tylko gorzej). W następnych odsłonach położono nacisk na efekty specjalne, a o jakiejkolwiek intrydze można było pomarzyć, co najwyżej próbując wejść bez biletu do kina, (po którym i tak pluliśmy sobie w brodę, co za diabeł nas tu zaciągnął). Mroczny rycerz nawiązuje z pewnością do pierwszej części przygód o Batmanie, w której pojawił się wspomniany już J. Nickolson jako Joker, a zmarły tragicznie H. Ledger zmierzył się z legendą wyżej wspomnianego z powodzeniem, wedle niektórych zaś przerósł swą rolą oryginał. Kto wie, czy ten film nie ma za swego głównego bohatera nie Batmana, a właśnie Jokera. Obaj chowają się za maską, obaj balansują na granicy szaleństwa, (z tym, że Joker już ją przekroczył), a Bruce Wayne stąpa jeszcze (tylko) jedną nogą w rzeczywistości. Film nie tylko dla fanów gatunku!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?