- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.Jacek Krakowski Zuchwała wyprawa Dziamdziorka i Mamrotka Saga Zuchwała wyprawa Dziamdziorka i Mamrotka Zdjęcia na okładce: Shutterstock Copyright (C) 2021 Jacek Krakowski i SAGA Egmont Wszystkie prawa zastrzeżone ISBN: 9788728011515 1. Wydanie w formie e-booka Format: EPUB Ta książka jest chroniona prawem autorskim. Kopiowanie do celów innych niż do użytku własnego jest dozwolone wyłącznie za zgodą Wydawcy oraz autora. Saga jest częścią Grupy Egmont. Egmont to największa duńska grupa medialna, należąca do Fundacji Egmont, która każdego roku wspiera dzieci z trudnych środowisk kwotą prawie 13,4 miliona euro. - Dokąd jedziemy, Mamrotku? - spytał zaniepokojony skrzat Dziamdziorek. - Przed siebie, jak zwykle przed siebie - odparł jego starszy brat, Mamrotek, nadgryzając kolejną kanapkę. Za oknami migały łodygi kwiatów i ziół, wonne powietrze owiewało policzki, a kolejka pędziła wzdłuż drogi wysadzanej rozkwitającymi lipami. - Mieliśmy nie ruszać się z naszego domu - rzekł niezadowolony Dziamdziorek. - Ach, co tam! - Mamrotek machnął dłonią umazaną miodem. - Byle dalej!... Trzeba poznawać świat. - W taki upał - Dziamdziorek otarł pot z czoła - nic mi się nie chce. - Nie marudź, Dziamdziorku - obruszył się Mamrotek. - Aż się prosi, żeby w piękny, lipcowy dzień wyruszyć - Jeśli chodzi o wyruszanie - Dziamdziorku, widzisz to, co ja? - przerwał mu brat skrzat. - Jeśli to można nazwać widzeniem - odparł bez namysłu Dziamdziorek i wpatrzył się w krajobraz za oknem. Po czym przetarł oczy ze zdumienia i spytał cicho: - przywidzeniem? - Tam coś jest - rzekł z przekonaniem Mamrotek. - Mamrotku, czy to możliwe? - Jakby się unosił - Wszystko przez ten upał, - Faluje w naszą stronę - zaniepokoił się Mamrotek. - Białe, - zastanawiał się Dziamdziorek. - Panna młoda zgubiła welon na łące. - Jakby jakaś postać... - Zawoalowana - Dziamdziorek włożył palec do ust. - Wiesz co, braciszku?... - Wzlatuje i opada, wzlatuje i opada - powtarzał jego starszy brat, podskakując z wrażenia. - Pewnie jakaś... bratnia dusza? - kombinował Dziamdziorek, nie wyjmując palca z ust. - Dusza? Co ty pleciesz! - wołał rozgorączkowany Mamrotek. - W samo południe?! To może być tylko duch. Wysoka postać w powiewnej, białej sukni polatywała obok pędzącego pociągu. Jej twarz nakrywała biała woalka, spod której wymykały się długie, białe włosy. Woalkę przytrzymywał na głowie wianek z białych róż. - Zaraz welon wkręci się w koła kolejki - zauważył rzeczowo Dziamdziorek. - Duch jest coraz bliżej! - wołał Mamrotek, nie przestając podskakiwać. - Wszystko przez ten upał, braciszku. Uspokój się... - Nie mogę! - krzyknął Mamrotek. - Duch jest tuż-tuż! - A jeśli to tylko - rozmyślał Dziamdziorek - jak jej fatamorgana? Trzask wylatującego z torów pociągu, przerwał jego domysły. Kolejka stoczyła się do rowu i spłoszyła pszczoły, które z głośnym brzęczeniem uniosły się nad pole koniczyny. - Wyciągnę was! - usłyszeli srebrzyście brzmiący głos i dwie blade dłonie pomogły skrzatom wydostać się z przewróconego wagonika. - Pewnie będę miał siniaki - martwił się Mamrotek. - Jak się macie, chłopcy? - spytała zawoalowana postać. - Nie za ciepło pani w tym welonie? - szepnął Dziamdziorek. - Mamy dzisiaj straszny upał. Zwiewna, biała postać zaśmiała się perliście: - Mnie, Południcy, nigdy nie jest za gorąco! Jestem w swoim żywiole! - Pani Południco, pędziliśmy przed siebie - zauważył Mamrotek - a pani pojawiła się tak znienacka. Biała zjawa zamachała rękami. - Jest pani trochę... niecodzienna - dodał z wahaniem Dziamdziorek. - Mam straszny kłopot - Południca nachyliła się nad skrzatami - sama już nie daję sobie rady. Nie mogę polatywać nad łąką, bo wszędzie śmieci. Gdzie nie spojrzę, coś się klei, gdzie nie siądę, coś się I pewnie mówiłaby jeszcze długo i zawile, gdyby nie dał się słyszeć radosny śpiew. Ktoś nadchodził pylistą, polną drogą i przytupując, śpiewał lekko ochrypłym głosem: Dlaczego w lecie zbieram śmiecie? Dlaczego chodzę? Bo przy drodze, z lewa czy z prawa, tu czy tam, zawsze coś znajdę i już mam: Piórko, wiórek, skórkę , sznurek, skrawki trawki, spruty szal. Tu papierek, tam cukierek, jak przyjemnie ruszyć w dal. Dlatego w lecie zbieram śmiecie, dlatego chodzę, bo przy drodze, słońce czy słota zimnem jeż łatwo na coś się - nadzieje! Stare chrupki, resztki zupki, ścinki z szynki, zeschły liść. Tu chusteczka, tam bułeczka, aż mi chce się dalej iść. W samo południe, w samo południe na łące nie jest nazbyt cudnie: chmary owadów brzęczą w krąg, może cię ugryźć byle bąk. W letnią pogodę, w letnią pogodę, gdy się zieleni żytko młode, może cię w polu dopaść duch albo rój rudzic - krowich much. Trawy i zioła, trawy i zioła, przed wonią ziół nikt ujść nie zdoła. Motylek wplótł się w listka cień, skowronek dzwoni w skwarny dzień. A ja się skręcam, a ja faluję, czasami rąk i nóg nie czuję, perli się pot, zapiera dech, być Południcą - co za pech! Idę lasem, rośnie dąb, a pod dębem - kabli kłąb. Szumi woda, śpiewa kos, a w malinach - puszek stos. Na polanie stoi buk, a pod bukiem - resztek huk: kubki, tubki, talerzyki, papierowe pojemniki, folia, popiół i słoiki, plastikowe widelczyki. Rybka rzeczką mknie pod prąd - spalenizny czuję swąd. Gdzie bym nie był, w trawie, w stawie, nic po sobie nie zostawię: buteleczki czy kubeczka, nawet wieczka z pudełeczka. Trzeba zabrać każdy śmieć, by na łące czysto mieć. Nic mi z ręki nie wypadnie, bo wyrzucać to nieładnie. Włóż do torby każdy śmieć, żeby w lesie czysto mieć.
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | dla dzieci i młodzieży, literatura dziecięca |
Wydawnictwo: | SAGA Egmont |
Rok publikacji: | 2021 |
Liczba stron: | 22 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.