- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.złamanie karku Sobota przygnała na swoje miejsce. Ach, jaka to była dla wszystkich ulga. Z każdej strony zaczęły płynąć czułe i pełne uznania słowa pod adresem Soboty. A Sobota, śmiejąc się i głośno klaszcząc w dłonie z zadowolenia, postanowiła zostać już na stałe. Wszyscy mogli wreszcie odetchnąć i życie zaczęło znowu toczyć się swoim naturalnym rytmem. Tylko coś ostatnio chodzą słuchy, że Niedziela przegląda oferty biur podróż * * * Często dopiero gdy w moście jest dziura, dostrzegamy piękno jego konstrukcji. * * * Teoretycy pytają, czy świt jest końcem nocy czy początkiem dnia, i piszą na ten temat elaboraty, a inni oglądają w zachwycie wyłaniające się zza horyzontu słońce. * * * Dostrzegając wszelkie zależności we wszechświecie lub trwając w zachwycie nad nim, zbliżamy się do prawdy o nim. Wyprawa Znany podróżnik zamierzał wybrać się w rzadko odwiedzane góry. Skrupulatnie, przez wiele miesięcy, obmyślał, jaki ma ze sobą zabrać ekwipunek. Wyprawa zapowiadała się na bardzo niebezpieczną i długą, więc wiele rzeczy należało przemyśleć i dokładnie przygotować. Spisywał zatem wszystko na kartce, a potem kompletował. Wreszcie przyszedł dzień wyruszenia w drogę. Podróżnik założył sobie na ramiona doskonale spakowany, pokaźnych rozmiarów plecak, w którym miał wszystkie potrzebne mu do przeżycia akcesoria. Były tam namiot, ciepły śpiwór, jedzenie, mała kuchenka gazowa z butlą, mata do spania i hamak z moskitierą. W bocznych kieszeniach znajdowały się latarka, scyzoryk, zapalniczka i bardzo wiele innych, potrzebnych rzeczy. Przyjaciele odprowadzili go na początek górskiego szlaku, życząc mu udanej wyprawy i pomyślnego powrotu. Pokrzepiony ich słowami ruszył raźno w drogę. Szedł i szedł, odpoczywając co jakiś czas. Cieszył się pięknym krajobrazem i dobrą pogodą. Droga wiodła go prosto. Aż wreszcie przed jego oczami ukazało się rozwidlenie dróg. Podróżnik śmiało skręcił w boczną ścieżkę. Po godzinie znowu skręcił i tak jeszcze kilkakrotnie, podziwiając piękne krajobrazy i ciesząc się rześkością powietrza i ciszą. Ale po dłuższej chwili coś mu się zaczęło nie podobać. Droga nie wyglądała tak, jak się tego spodziewał. Zamiast wzniesień były doliny. Z tego, co pamiętał, miał tu być tylko jeden strumień, który należało przekroczyć. A on już przeszedł trzy strumienie i właśnie stanął nad brzegiem pokaźnych rozmiarów górskiej, bystrej rzeki. Zatrzymał się więc i sięgnął do kieszeni po mapę. Ale nie było jej tam. Przeszukał plecak i ubranie. Było jasne -- po prostu nie zabrał jej ze sobą. Zdał sobie wtedy sprawę, że bez niej może sobie nie poradzić. Ba -- że najprawdopodobniej już zabłądził. Bez mapy czuł się prawie bezradny. Góry były zbyt rozległe i wysokie, aby dało się je przejść bez dokładnego planu terenu. Ażeby zawrócić, też trzeba było pamiętać drogę. Przez trzy tygodnie podróżnik błąkał się po okolicy, szukając właściwej drogi. Żywił się malinami, jeżynami i dzikimi jabłkami. Dopisało mu jednak szczęście -- gdy miał już wszystkiego dość i był skrajnie wyczerpany, spotkał grupę ludzi, którzy badali tamte tereny. Nakarmili go i pomogli mu dojść aż do schroniska. Po kąpieli i sutym posiłku podróżnik pięknie im podziękował i powoli dochodził do siebie po tułaczce. Po kilku dniach mógł powrócić do domu. Minęło kilka tygodni i znów był pełen sił i ochoty do nowych wypraw. Ale teraz pierwszą i najważniejszą rzeczą, którą pakuje, jest mapa. * * * Kto zna drogę, idzie dwa razy szybciej. * * * Cóż z tego, że masz dokładną mapę, skoro nie zaznaczono na niej celu twojego życia. * * * Czasem lepiej usłyszeć niechętne odburknięcie wskazujące właściwą drogę niż piękną i wesołą odpowiedź kierującą nas na manowce. * * * Budujemy wiele dróg zamiast jednej -- właściwej. Dobry przykład Przewodnik oprowadzał po obiekcie sakralnym wycieczkę składającą się z małych dzieci i sióstr zakonnych. On mówił, a dzieci słuchały. Podziwiały wszystko w milczeniu. Przewodnik był zdumiony i oczarowany ich postawą. Zwykle bowiem, gdy przychodziły dzieci, zachowywały się głośno, robiły różne psikusy, a nawet śmieciły. Tym razem jednak dzieci były cicho. Natomiast siostry co chwilę pokazywały sobie z głośnymi wyrazami podziwu piękne obrazy i rzeźby. -- O, jarmarczne przekupki! -- zagrzmiał wreszcie, nie wytrzymując ich zachowania przewodnik. -- Wzięłybyście raczej przykład z tych dzieci -- powiedział, wskazując na nie. -- Ależ proszę pana -- odparła jedna z nich. -- One są głuchonieme. * * * Przeważnie podziwiamy i chwalimy to, co jest dla nas miłe i co znamy. * * * Czy nasz podziw i szacunek dla innych nie jest jedynie podzięką za to, że postępują oni po naszej myśli? * * *
ebook
Wydawnictwo Zysk I S-Ka |
Data wydania 2014 |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Wydawnictwo: | Zysk I S-Ka |
Rok publikacji: | 2014 |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.