- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.sz. Z założenia, to mężczyzna lubi gonić za króliczkiem, dopóki ten ucieka. Pech chciał, że ja stałam się wyjątkiem i również taka jestem. Dopóki coś nie jest moje, zrobię wszystko, by to zdobyć. Ale kiedy jest już w zasięgu moich dłoni, nie interesuje mnie. Patrząc z Twojej perspektywy -- chciałeś mnie zdobyć i właśnie straciłeś. Nie odpisuję. Po porannym "Hej, wszystko okej?" spodziewam się kolejnych wiadomości. Nadchodzą wieczorem. Jedna po drugiej, krótkie, bez większego przemyślenia. Przepraszasz, żałujesz, tęsknisz, wszystko w tym temacie. Ale jak możesz tęsknić mając obok miłość swojego życia. Dociera do mnie powoli, jak bezdusznym trzeba być, rozkochując w sobie dziewczynę, a mając obok drugą. Zdarzało się, że ona już spała, a Ty pisałeś do mnie przez cały wieczór. Albo oglądałeś z nią komedię, w tym samym czasie pisząc mi, jak minął Ci dzień. Bo z nią nie rozmawiałeś. Ona już wtedy była dla Ciebie obca. Tak było. Oddaliłeś się od niej i próbowałeś wmówić mi, że nie układa Wam się od dawna. Nieprawda. To Ty to zacząłeś. A raczej kończysz. Bo do tego dążysz, prawda? Coś Ci nie pasuje i szukasz pretekstu, żeby od niej odejść. Ale dlaczego tym pretekstem stałam się ja? Dlaczego nie masz wystarczająco odwagi, by przyznać jej się do swoich uczuć, a zamiast tego stawiasz mnie w złym świetle. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Przez kolejnych kilka dni starasz się znaleźć sposób na porozumienie ze mną. Próbujesz przepraszać, za wszystko: za ostatnią sytuację; za to, że zależy Ci na mnie, choć nie powinno; za to, że nie wiesz co masz dalej robić... a myślisz, że ja wiem??? Szybko orientujesz się, że przepraszanie nic nie da. Dalej tkwić będziemy w punkcie wyjścia: Ty, ona i ja. Próbujesz zagrywki na emocjach i choć zawsze nieźle Ci to wychodzi, pewnie dlatego że jesteś niemożliwie wrażliwym facetem, a ja typem romantyczki, która wybacza wszystko, wystarczy że usłyszy kilka szczerych (albo tylko pozornie) wyznań. Ale nie tym razem. Twoja gadka o tym, jak jesteś zagubiony tylko jeszcze bardziej mnie irytuje. Jakbym ja nie była. Kiedyś myślałeś tylko o mnie. O tym, jak ja się czuję, co ja przeżywam i co się ze mną stanie jeśli między nami nie zdarzy się nic więcej. Na koniec starasz się mnie rozśmieszyć i trafiasz w punkt. Piszesz, że mimo, że żałujesz swojej głupoty, to chociaż miałeś okazję trzymać w rękach najlepszy i najkrąglejszy tyłek świata. Pękam. Lubię w Tobie to poczucie humoru. To stary Ty. Takiego Cię polubiłam już po pierwszej rozmowie rok temu. Oczywiście dostaje Ci się za tą wiadomość, ale już wtedy wiesz, że wróciłeś do gry. Ja też to wiem. Znów chcę Cię zobaczyć, ale tego już nie piszę. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Od kilku dni znów rozmawiamy normalnie. Częściej odzywasz się, kiedy jesteś poza domem, z oczywistych względów. Unikam jak ognia rozmowy o tym, by się zobaczyć. Nie wiem, czego chcę, ale boję się znów zaangażować i kolejny raz nie dostać nic w zamian. A jednocześnie brakuje mi ciepła. Mieszkamy dość blisko siebie, ale przez 25 lat nigdy jeszcze się nie spotkaliśmy, nie minęliśmy w sklepie, na ulicy, czy na żadnej imprezie u znajomych. Wiem, bo z pewnością zapamiętałabym uosobienie mojego szczęścia. A jednak, wychodząc wieczorem od znajomej, która często robi mi paznokcie, spotykam Cię. Biegniesz. Jesteś zmęczony zły? Ale na co? Nie widziałam Cię takiego jeszcze, przy mnie opanowany i spokojny, a teraz biegniesz szybko, z ogromną siłą stawiasz każdy krok i patrzysz prosto przed siebie. Jest ciemno, Ciebie widzę tylko dzięki światłu latarni, ale Ty nie widzisz mnie. Biję się z myślami. Chcę Cię zawołać, ale stoję tam po prostu. Nagle się zatrzymujesz. Chyba zmieniasz muzykę w telefonie i na chwilę wyjmujesz słuchawki. A potem się rozglądasz i w następnej chwili patrzysz prosto na mnie. Ale jeszcze mnie nie rozpoznajesz. Dopiero po chwili. -- Hej, a co Ty tu robisz??? -- pytasz szczerze zdziwiony. -- Byłam u znajomych. -- mam trochę czasu, moż -- Nie. -- -- Muszę już wracać. Cześć. Odwracam się i wsiadam do samochodu. Nie patrzę na Ciebie. Odjeżdżam. Dopiero kiedy pokonuję kilka zakrętów i jestem pewna, że mnie nie widzisz, zatrzymuję się na poboczu i płaczę. Łzy spływają po moich policzkach, a ja nie do końca jestem świadoma powodu tego wszystkiego. Nagle mój telefon wibruje, a na ekranie pojawia się serduszko. Tak sobie Ciebie zapisałam. Głupia. Otwieram wiadomość. "Wiem, że dużo spieprzyłem i cholernie tego żałuję, ale wróć tu proszę. Nie chcę, żeby tak to wyglądało. Chcę Ciebie. Całej. Proszę, wróć. Czekam tu na Ciebie." Cholernie boli. Mnie całej, na wyłączność. Szkoda tylko, że to nie ma prawa działać w dwie strony. Włączam s
ebook
Wydawnictwo Ridero |
Data wydania 2021 |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Wydawnictwo: | Ridero |
Rok publikacji: | 2021 |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.