- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.tamtego łóżka; Maggie słyszy ich ciche szepty, podziękowania, a potem śmiech. Znowu spogląda na Lillian, która nadal patrzy w sufit. - Powiedziała mi, że ktoś mnie śledził. Zaskoczona głosem Lillian Maggie pochyla się nad nią. - Co to było, babciu? - Ostrzegła mnie. Nie wierzyłam on mnie śledził cały czas. Maggie patrzy na nią oszołomiona, niepewna, czy się nie przesłyszała. - Przepraszam cię, babciu, ale kto cię śledzi? - W tamtym domu są oczy. Lillian nie patrzy na wnuczkę, ale w nogi łóżka. Maggie wodzi wzrokiem za spojrzeniem babci, ale nikogo nie ma. Czuje przebiegający po skórze dreszcz. Głowa Lillian odwraca się powoli z powrotem do Maggie: stara się skupić. - Dostałam wszystkie twoje listy - próbuje Maggie. - Czytałam je z radością. Przepraszam, że nie byłam najlepszą korespondentką. Lillian chwyta Maggie za rękę: jej skóra jest zadziwiająco chłodna i miękka. - Zabierz mnie do domu - mówi cichym, naglącym głosem. - Obiecaj, że zabierzesz mnie do domu. Maggie ściska jej rękę. - Obiecuję, babciu. Jak tylko poczujesz się lepiej. - Nigdzie, tylko do Cloudesley. Rozumiesz? Maggie przytakuje. - Obiecaj mi. - Ależ obiecuję. Jak tylko poczujesz się lepiej. Lillian kiwa głową i kładzie się z powrotem na poduszkach. Zamyka oczy. Maggie zostaje trochę dłużej. Za oknem, po drugiej stronie parkingu, majaczy kolejne, identyczne skrzydło szpitala. Maggie zastanawia się, jakie historie mieści ten budynek: rodzące się dzieci, umierający bliscy; życie, zawisłe na wł Na dole, na asfalcie, dwa samochody walczą o jedno miejsce na parkingu. Maggie obserwuje, jak kierująca jednym z pojazdów kobieta wysiada i z furią napada na kierowcę drugiego auta, gniewnie gestykulując. Emocje są wyjątkowo silne w miejscu takim jak to, gdzie wszystko, od życia do śmierci, gotuje się jak w kotle. Przyrzekam, że cię zabiorę do domu - myśli. W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy zepsuła mnóstwo rzeczy, ale to z pewnością jest coś, co może zrobić, jak należy. Taksówka zawozi ją pod dom już o zmierzchu; kiedy przejeżdża przez otwartą furtkę z kutego żelaza, fioletowe niebo gwałtownie ciemnieje - jak nabity przy pracy siniec. Kamienne, nakrapiane porostami pawie są usadowione jak wartownicy na czubkach słupków bramy i patrzą na nią groźnie, kiedy przechodzi. Wysokie brzozy tłoczą się po obu stronach, ich liściaste gałęzie przesłaniają niebo. Na skutek tego, gdy zapada zmierzch, idzie się tamtędy jak niemiłym, skręcająym w ciemność tunelem. Niepokoiła się tym powrotem, kiedy taksówka krążyła wiejskimi drogami Chiltern Hills, mijając wioski i kamienno-ceglane domki, a także kipiące życiem żywopłoty i falujące pola młodej pszenicy. To było jak mała, zwinięta sprężynka gdzieś w głębi jej brzucha. Kierowca był na szczęście małomówny, ciszę mącił zatem tylko cichy szum radia. Co chwila widać było plakaty ,,Stop HS2"[1] przystawione do szyby domu albo przybite do ogrodzenia. Widząc nazwę miasteczka Cloud Green, zagłębiła się bardziej na siedzeniu, odwracając wzrok, kiedy mijała pub ,,Stary Łabędź" na wiejskim błoniu, pragnąc jak najdłużej zachować w tajemnicy wiadomość o swoim powrocie. Mniej więcej kilometr temu minęli stary saksoński kościółek, na cmentarzu przykościelnym pochylone nagrobki sterczą jak zepsute zęby. W końcu dojeżdżają do znajomych metalowych wrót. Cały podjazd do domu pełen jest wybojów. Taksówka podskakuje i uderza o najeżone pokrzywami i trybułą brzegi. Z niskiej gałęzi drzewa sfruwa sroka, szybując nad autem, po czym znika w ciemnej koronie drzewa. Jadą dalej, aż drzewa zaczynają rzednieć i ponownie widać ciemniejące niebo, które rozciąga się nad źle utrzymanym, usianym koniczyną i stokrotkami trawnikiem. Wreszcie w oddali widać Cloudesley, stary dwór, zbudowany z cegły i kamienia, z łukowatym kamiennym wejściem, wielką, pełną przybudówek linią dachu i wystrzelającymi w niebo kominami. Taksówkarz gwiżdże przeciągle. - Dom? - pyta. Maggie kiwa głową. Dom. - Niezłe miejsce do Znów przytakuje. - niezłe. Nigdy jakoś nie przyszło jej do głowy zapytać, w jaki sposób dom zyskał taką nazwę; w dzieciństwie zakładała, że ma ona związek z tym, gdzie stoi, usadowiony na szczycie wzgórza jak dekoracja koronująca ogromny tort, albo z tym, że się ociera o niebo jak wielka chmura. Dla niej ten dom zawsze był i będzie po prostu Cloudesley. Nie da się zaprzeczyć, że było to dzieciństwo bardzo samotne, ukryte w sercu wiejskiego hrabstwa Buckinghamshire, gdzie mieszkała z dziadkami w tym starym wielkim domu, pełnym krętych korytarzy i przeciągów pokoi; jednak jej punktami odniesienia były przede wszystkim postacie, które wybierała z zakurzonych książek w bibliotece i następnie porównywała z niektórymi ze swoich znajomych. Mary Lennox,
ebook
Wydawnictwo Kobiece |
Data wydania 2019 |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Wydawnictwo: | Kobiece |
Rok publikacji: | 2019 |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.