Ebook Rzeczywiste obecności mobi,epub
Raz kupujesz, pobierasz w wielu formatach.
Kupując wybrany plik otrzymujesz możliwość pobrania go w kilku aktualnie dostępnych formatach. Informacja o tym, jakie formaty przyporządkowane są do danego pliku, podana jest za tytułem oraz w ikonce multiformat.
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
ebook
Opis produktu:
George Steiner - literaturoznawca, komparatysta, badacz kultury, poliglota, nade wszystko jednak filolog - w wydanych niespełna trzydzieści pięć lat temu Rzeczywistych obecnościach wysunął tezę o konieczności istnienia transcendencji, o ile ma istnieć wielka sztuka, wielka literatura. Według niego bowiem istnienie wielkiej sztuki i literatury - oryginalnej, a przy tym wpisanej w nurt historii sztuki czy literatury - jest warunkiem sine qua non człowieczeństwa. Dążenie do spotkania autentycznego, do twórczości znaczącej, zdolnej stawiać pytania i nieść z sobą istotne odpowiedzi, ma być zadaniem sztuki odpowiedzialnej i odpowiadającej (responsible and answerable). Stąd sprzeciw Georgea Steinera wobec wtórności i trzeciorzędności - sztuki, literatury, teatru i nauki. Stąd jego wielokrotnie powtarzane wołanie o likwidację słabego systemu kształcenia, wtórności badań naukowych, powtarzalności kolejnych od-twórczych, nie-oryginalnych prac (to chyba najmocniejsze - i mimo upływu czasu nietracące na aktualności - oskarżenie pod adresem słabych szkół, słabych uniwersytetów, słabych systemów edukacyjnych). Jako komparatysta był świadom wagi tradycji, pierwotnych mitów i tekstów kultury, których twórcze odczytywanie na nowo - poprzez nowe arcydzieła - było niezbędne, jeśli wielkie dzieła miały nadal powstawać. Dlatego właśnie zarzucano czasem Steinerowi, że ignoruje nurty marginalizowane, że chciałby odebrać głos tym, którzy mówią w imieniu grup pomijanych, wykluczanych czy uciszanych. Nie dostrzegał tych zarzutów i nie doceniał ich znaczenia. Ale był przecież adwokatem powagi - powagi Logosu, powagi dzieła, powagi sztuki - i domagał się wybitności jako jedynego kryterium wartości, a jednocześnie sposobu dotarcia do sensu ludzkiego bycia.
(z posłowia Olgi Kubińskiej do drugiego wydania)
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.