- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.liczność go rozpraszała i podczas ostatniej próby nie dał rady podnieść sztangi. Później powiedział mi, że nie mógł się skupić tak jak w siłowni. Ze mną było odwrotnie: obecność publiczności dodawała mi siły i stanowiła motywację, działała na moje ego. Odkryłem, że o wiele, wiele lepiej radzę sobie przed widownią. ROZDZIAŁ 3 Wyznania czołgisty W bazie wojskowej pod Grazem stacjonowała jedna z dywizji pancernych armii austriackiej. Dowiedziałem się o tym, bo wszyscy młodzi mężczyźni w Austrii musieli odbyć służbę wojskową, i zamierzałem znaleźć dla niej miejsce w mojej wizji przyszłości. Pomyślałem, że komisja poborowa prawdopodobnie przydzieli kogoś o mojej budowie do piechoty, żeby wnosił karabiny maszynowe i amunicję w góry. Ale piechota stacjonowała w Salzburgu, a to kolidowało z moim planem. Chciałem zostać w Grazu i nadal trenować. Zamierzałem zostać mistrzem świata w kulturystyce, a nie walczyć na wojnie. Nie było to także celem armii austriackiej. Mieliśmy własne wojsko, bo nam pozwolono. Miało to świadczyć o naszej suwerenności. Była to jednak mała armia i nikt nie przewidywał, że będzie brała udział w prawdziwej walce. Bardzo chciałem wstąpić do wojska i wyjechać z domu - byłby to mój pierwszy wyjazd. Właśnie skończyłem naukę i wiedziałem, że im szybciej odsłużę wojsko, tym szybciej dostanę paszport. Pomysł, żeby zostać czołgistą, wydawał się niezły. Kilku kolegów, którzy wstąpili do wojska, służyło w Grazu, więc zasypywałem ich pytaniami na temat bazy. Było tam wiele stanowisk dla rekrutów, zarówno w administracji, jak i w kuchni, gdzie nie miało się styczności z czołgiem. Moi kumple służyli w piechocie zmechanizowanej, do której należą żołnierze stanowiący wsparcie dla czołgów i odpowiednio przeszkoleni: jeżdżą na czołgach, po wkroczeniu do walki zeskakują z nich, szukają min przeciwczołgowych i tak dalej. Mnie jednak fascynowały same czołgi. Uwielbiałem te wielkie maszyny, z pewnością do takich należał skonstruowany przez Amerykanów M47 Patton. Miał trzy i pół metra szerokości, silnik o mocy ośmiuset koni mechanicznych i ważył pięćdziesiąt ton. Był tak potężny, że mógł przejechać przez ceglany mur, a siedzący w środku człowiek nawet by tego nie zauważył. Nie mieściło mi się w głowie, że ktoś mógłby powierzyć coś tak wielkiego i drogiego osiemnastolatkowi. Inną atrakcją było to, że aby zostać kierowcą czołgu, należało najpierw zrobić prawo jazdy na motocykl, samochód, ciężarówkę i traktor. Wojsko opłacało wszystkie te kursy, które w cywilu kosztowałyby tysiące szylingów. W całej armii austriackiej było tylko dziewięćset czołgów, a ja chciałem się wyróżnić. Ojciec, który marzył, że zostanę policjantem albo żołnierzem, z radością szepnął słówko dowódcy bazy, swojemu kumplowi z czasów wojny. Ten pasjonował się sportem i chętnie przyjął mnie do siebie. Gdy tylko przeszedłem szkolenie, postarał się, żebym w bazie miał do dyspozycji sprzęt treningowy. Wszystko poszłoby doskonale, lecz się przeliczyłem. Zaczynałem zdobywać trofea w podnoszeniu ciężarów, byłem mistrzem juniorów w regionie, a latem zdobyłem mistrzostwo Austrii w trójboju siłowym w kategorii wagi ciężkiej, pokonując bardziej doświadczonych zawodników. Choć wystarczyło na mnie spojrzeć, by wiedzieć, że jestem tylko wyrośniętym nastolatkiem, odnosiłem także sukcesy w kulturystyce. Wygrałem w mistrzostwach regionu i zająłem trzecie miejsce w zawodach o tytuł Mister Austria - stanąłem na podium z Kurtem Marnulem, który nadal był niepokonany. Tuż przed wstąpieniem do wojska zgłosiłem się do pierwszego turnieju międzynarodowego, odpowiednika Mister Europe w klasie juniorów. N
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Wydawnictwo: | Albatros |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 20.02.2013 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.