- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.stary Związek Radziecki niż filmy z serii Mad Max. Cechuje je raczej dusząca biurokracja niż ucieczka od prawa. Utrzymywane w ryzach strachu społeczeństwo kuleje, z wyjątkiem tych nielicznych, którzy na tym korzystają. Przy czym, podobnie jak w przypadku piratów grasujących po morzach 2 stulecia temu, więcej jest w nich prawa i porządku niż się to wydaje na pierwszy rzut oka. W rzeczywistych społeczeństwach oburzające bezprawie, które kojarzymy z dystopiami, nie jest możliwe. Duzi bandyci trzymają w szachu małych, minimalizując tym samym dystopijny chaos. Chcę jednak podkreślić, że naszym celem nie jest ani utopia, ani dystopia. Technologia zabiera nas w podróż do protopii. Precyzyjniej rzecz ujmując - właśnie dotarliśmy na miejsce. Protopia to stan ciągłego stawania się, a nie dążenie do konkretnego celu. To proces. W modelu protopijnym rzeczy dzisiaj są lepsze, niż były wczoraj, ale tylko trochę lepsze. To stopniowe usprawnienia lub umiarkowany postęp. Cząstka ,,pro" w słowie protopia pochodzi od pojęć proces i progres. Łagodny postęp nie ma w sobie dramatyzmu, nie jest też specjalnie ekscytujący. Łatwo go nie zauważyć, bo protopia generuje tyle samo nieznanych wcześniej problemów, ile nowo powstałych korzyści. Dzisiejsze kłopoty zostały wywołane przez wczorajsze osiągnięcia technologii, a rozwiązanie tych kłopotów za pomocą technologii będzie przyczyną kłopotów jutrzejszych. Ten kołowy cykl narastania problemów i rozwiązań nie pozwoli nam dojrzeć stałej akumulacji niewielkich korzyści netto rosnących z upływem czasu. Od czasów oświecenia i wynalezienia nauki z roku na rok udaje nam się stworzyć odrobinę więcej, niż zniszczyliśmy. I to właśnie ta kilkuprocentowa różnica na plus składa się z upływem lat w coś, co moglibyśmy nazwać cywilizacją. Korzyści z niej płynące nigdy nie zabłysną na ekranie. Trudno dostrzec protopię, bo jest ona stawaniem się. To proces, który nieustannie zmienia to, jak się zmieniają inne rzeczy, a przeobrażając również siebie, przybiera nowe formy i rozrasta się. Nie jest łatwo kibicować łagodnemu procesowi, który zmienia swoją postać. Ale niezwykle ważne jest, by go dostrzegać. Dzisiaj staliśmy się tak bardzo świadomi ujemnych stron innowacji i tak mocno rozczarowani obietnicami minionych utopii, że trudno nam uwierzyć nawet w umiarkowanie zarysowaną protopijną przyszłość - taką, w której jutro będzie odrobinę lepsze niż dzisiaj. Trudno nam też wyobrazić sobie jakąkolwiek formę przyszłości, której byśmy pragnęli. Kto jest w stanie wskazać choćby jedną fantastycznonaukową wizję przyszłości naszej planety, która jest możliwa do realizacji, i której byśmy chcieli? (Star Trek się nie liczy, dzieje się w kosmosie). Nie ma już szczęśliwej przyszłości z latającymi samochodami, która byłaby dla nas pokusą. Przeciwnie niż w ubiegłym wieku, nikt nie chce przenieść się do odległej przyszłości. Wiele osób się tego boi. Trudno więc poważnie rozważać kwestie przyszłości. Ugrzęźliśmy w krótkoterminowym teraz - teraźniejszości bez dalekosiężnej perspektywy. Niektórzy z nas przyjęli poglądy zwolenników technologicznej osobliwości, którzy twierdzą, że przewidywanie, jak świat będzie wyglądał za 100 lat jest technicznie niemożliwe. To powoduje, że przestajemy dostrzegać przyszłość. Być może ten stan jest jedną z nieuniknionych przypadłości naszego współczesnego świata. Być może na tym etapie cywilizacyjnego rozwoju i postępu technologicznego wkraczamy w niezmienną i wiecznotrwałą teraźniejszość, pozbawioną zarówno przyszłości, jak i przeszłości. Utopia, dystopia i protopia zanikają. Jedyne co zostaje, to ślepe teraz. Inną możliwością jest przyjęcie z otwartymi ramionami przyszłości i jej stawania się. Przyszłość, do której zmierzamy, jest wynikiem procesu - stawania się - który obserwujemy w tym momencie. Możemy przyjąć aktualnie przebiegające zmiany, które staną się przyszłością. Utopia, dystopia i protopia zanikają. Jedyne co zostaje, to ślepe teraz. Problem z ciągłym stawaniem się (szczególnie w protopijnej wersji) polega na tym, że zaaferowani nieustanną zmianą, nie jesteśmy w stanie dostrzec drobniejszych zmian przyrostowych. W ciągłym ruchu przestajemy dostrzegać ruch. Stawanie się jest tym samym skrywającym swe prawdziwe oblicze działaniem, które dostrzegamy często jedynie z perspektywy czasu. Co ważniejsze, mamy skłonność do postrzegania nowych rzeczy przez pryzmat starych. Rozszerzamy naszą dzisiejszą perspektywę, by objąć nią przyszłość, a w rzeczywistości zniekształcamy to, co nowe, wpisując je w sztywną ramę tego, co już wiemy. To dlatego pierwsze filmy były wzorowane na sztukach teatralnych, a pierwsze rzeczywistości wirtualne wyglądały jak obraz fil
ebook
Wydawnictwo Mt Biznes |
Data wydania 2018 |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Wydawnictwo: | Mt Biznes |
Rok publikacji: | 2018 |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.