- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ć, D. - Joey z trudem powstrzymał śmiech. - Wyglądasz jak krasnal z wyłupiastymi oczami. To nie dodaje ci uroku. Pokręciłam głową, czując, że moje policzki płoną. - Po prostu zastanawiałam się, kto to, nic więcej. - Jeden z chłopaków Deucea. Z tego, co słyszałem, przeniesiony z oddziału Horsemenów w Wyoming. Nazywa się Jason Brady i jeśli wierzyć chłopakom Deucea z warsztatu samochodowego w mieście, służy w rezerwach Marines. Jeden z chłopaków Deucea. Deuce, prezes miejscowego klubu motocyklowego, był jednym z najbardziej przerażających, a zarazem fascynujących mężczyzn, jakich znałam. Słowo ,,znałam" trzeba traktować dosyć swobodnie, w sumie miałam z nim bardzo mało do czynienia, zaledwie kilka razy przypadkowo spotkałam go w mieście. Deuce strzegł swojej prywatności, ale z tego, co wiedziałam, był całkiem przyzwoitym gościem. W odróżnieniu od swojego ojca Reapera, poprzedniego prezesa klubu, Deuce troszczył się o Miles City. Przejął kilka upadających miejscowych firm i uratował je przed niechybnym bankructwem, stale dotował szkołę i bibliotekę, a kilka lat wcześniej, kiedy żona sąsiada moich rodziców zmarła na raka, a on miał stracić farmę, bo zrujnował się na leczenie, to właśnie Deuce mu pomógł. Chociaż krążyły plotki, że jest wplątany w nielegalne interesy, prezes i jego chłopaki byli dla nas dobrzy, więc w sumie nikt nie miał problemu z ich obecnością - Można kupić u pana fajki? Kiedy Jason Brady wyszedł z łazienki, nie wyglądał już na amerykańskiego bohatera. Miał na sobie skórzane buty, takie same spodnie, opiętą czarną koszulkę i skórzaną kamizelkę z logo Hells Horsemen. Teraz wyglądał jak jeden z chłopaków Deucea. No, tyle że nie widziałam jeszcze tak czystego harleyowca. A do tego tak ładnie pachnącego. To ostatnie było tylko przypuszczeniem. Czy też raczej marzeniem. Z jakiegoś powodu naprawdę zależało mi na tym, żeby znaleźć się tak blisko niego, żeby móc go powąchać. - Nazywam się Brady - powiedział, uśmiechając się do Joeya. - Jase Brady. - Joe Weaver - odparł sklepikarz, po czym wskazał na mnie i dodał: - A to jest Dorothy Kelley Matthews, nasza ruda karlica. Poczułam, że się czerwienię. Miałam na sobie dziurawe dżinsy i poplamioną koszulkę, włosy zebrane w niechlujny kok, a poza tym byłam spocona z powodu upału. - Miło cię poznać, mała - powiedział, wykrzywiając usta w uśmiechu, po czym zwilżył koniuszkiem języka dolną wargę. Kiedy to zobaczyłam, paliło mnie już całe ciało, nie tylko twarz. Nie mogłam pozbierać myśli i w oszołomieniu przycisnęłam dłoń do brzucha, z trudem przełykając ślinę. - też - wyszeptałam. - Masz jakąś ksywkę, Dorothy Kelley Matthews? - zapytał. - Bo kurewsko długo się to wszystko wymawia. Czułam, że nie mogę oddychać. Co się ze mną działo? Dlaczego nie mogłam mówić ani się ruszać? Jase uśmiechnął się do mnie. - Nie, żebym miał coś przeciwko ładnym dziewczynom o długich Jezu, niby jak mam na coś takiego zareagować? Stojący za mną Joey zakasłał wymownie, przywracając mnie do rzeczywistości. Uśmiech Jasea zdawał się mówić, że doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jak na mnie podziałał. - Przepraszam - wyjąkałam. Zgarnęłam zakupy z lady i pospieszyłam do drzwi. Co się ze mną stało? Flirtowałam! I to z kompletnie obcym facetem! Przecież byłam mężatką. Może i nie kochaliśmy się z Peteem i mój mąż więcej czasu spędzał w trasie niż w domu, ale wspierał nas finansowo, no i mieliśmy córkę. Powinnam to doceniać, a zachowywałam się jak zadurzona nastolatka. Pokręciłam głową i westchnęłam, jednak to ani trochę nie uspokoiło walącego serca. Doszłam do swojej półciężarówki, wrzuciłam zakupy przez otwarte okno i już miałam otworzyć drzwi, gdy poczułam dotyk na lewym ramieniu. Odwróciłam się i ujrzałam przed sobą... Jasona Bradyego. - Zapomniałaś reszty - powiedział. Kiedy oderwałam wzrok od jego ust i popatrzyłam na wyciągniętą dłoń, ujrzałam w niej trzy zmięte banknoty jednodolarowe. Moja uwaga jednak nie skupiła się na reszcie, ale na nim. Był tak blisko i wpatrywał się we mnie tak intensywnie, że poczułam się speszona. I niech mnie diabli, ale pachniał po prostu zachwycająco! Wyczuwałam subtelny, choć nieco ostry zapach jego skóry, a wraz z nim nieznaczną woń potu i skórzanej kamizelki. Z trudem przełknęłam ślinę i drżącą ręką sięgnęłam po pieniądze. Kiedy to zrobiłam, chwycił mnie za dłoń. Zamarłam. - Powinnaś kiedyś wpaść do klubu - powiedział, wpatrując się we mnie z uśmiechem, który nie pozostawiał najmniejszych wątpliwości co do jego intencji. Serce podeszło mi
ebook
Wydawnictwo Czwarta Strona |
Data wydania 2017 |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Wydawnictwo: | Czwarta Strona |
Rok publikacji: | 2017 |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.