- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.k, później. To po wykładzie. - Uśmiecha się. Flirtuje ze mną? Minęło już tyle skąd mam wiedzieć? Powiedz coś, Justin. Dalej, mów. - Doskonale. Świetnie. Jesteśmy umówieni. Sara ściąga usta, żeby powstrzymać uśmiech. - Znakomicie. Będę czekała przed głównym wejściem o szóstej i sama cię zaprowadzę. - Zaprowadzę dokąd? - Do ruchomego punktu poboru krwi w kampusie. Stoi obok boiska do rugby, ale wolę cię tam sama odprowadzić. - Ruchomy punkt poboru - Natychmiast ogarnia go przerażenie. - nie sądzę, ż - A po wszystkim może wyskoczymy na drinka? - Wiesz co? Niedawno miałem grypę, więc chyba chwilowo nie kwalifikuję się na dawcę. - Rozkłada ręce i wzrusza ramionami. - Bierzesz antybiotyki? - Nie, ale może - Chwyta się znacząco za gardło. Doktor Fields uśmiecha się szeroko. - Och, myślę, że sobie poradzisz. - Nie, widzisz, ostatnio stykałem się z wieloma zakaźnymi chorobami. Malaria, ospa i tym podobne. Byłem w bardzo tropikalnym kraju. - Przypomina sobie usilnie listę przeciwwskazań. - A mój brat Al jest trędowaty. - Beznadziejne, cholernie beznadziejne wytłumaczenie. - Naprawdę? - Fields unosi brew i chociaż Justin usiłuje zachować powagę, w końcu się uśmiecha. - Jak dawno temu wyjechałeś ze Stanów? Myśl, człowieku. To może być podchwytliwe pytanie. - Przeprowadziłem się do Londynu trzy miesiące temu - odpowiada wreszcie zgodnie z prawdą. - Och, masz szczęście. Gdyby to były dwa miesiące, nie mógłbyś oddać krwi. - Nie, zaraz, chwileczkę, niech pomyślę... - Skrobie się po brodzie zamyślony, mamrocząc pod nosem przypadkowo wybrane nazwy miesięcy. - Może jednak dwa miesiące temu. Jeżeli policzyć od dnia, w którym przyjechał - Zaczyna liczyć na palcach, z widoczną na twarzy koncentracją, wpatrując się w przestrzeń. - Boi się pan, profesorze Hitchcock? - Fields uśmiecha się do niego. - Czy się boję? Skądże! - Odrzuca głowę i parska śmiechem. - Czy wspominałem, że mam malarię? - Wzdycha, widząc, że Fields nie bierze jego słów poważnie. - Zabrakło mi już pomysłów. - W takim razie do zobaczenia przed wejściem, o szóstej. Ach, i nie zapomnij czegoś przedtem zjeść. - Oczywiście, bo przecież dostanę wilczego apetytu przed randką z wielką igłą zabójczynią - mamrocze, przyglądając się wychodzącej pani doktor. Studenci wypełniają powoli aulę i Justin, zadowolony, usiłuje ukryć, nie wiedzieć czemu, uśmiech. Wreszcie to miejsce należy do niego. No dobrze, moi roztrajkotani przyjaciele. Przyszedł czas zemsty. Zaczyna, zanim jeszcze dobrze usadowią się na miejscach. - Sztuka - anonsuje. Słyszy szelest wyciąganych z toreb notatników i ołówków, głośny świst i szczęk rozpinanych suwaków i klamerek, stukotanie ołówków, wszystko nowiutkie pierwszego dnia studiów. Czyściutkie, nieskazitelne, pachnące świeżością. Szkoda, że nie można tego samego powiedzieć o studentach. - Produkt ludzkiej kreatywności. - Nie daje im czasu na zaczęcie notowania. Przyszedł czas na zabawę. Przyspiesza. - Tworzenie pięknych i ważnych rzeczy - mówi, spacerując. Ciągle słyszy stukotanie ołówków i odgłosy rozpinanych suwaków. - Proszę pana, czy mógłby pan to jeszcze raz - Nie - ucina. - Inżynieria. - Rusza dalej. - Praktyczne zastosowanie nauki w komercji lub przemyśle. - Na sali zapada kompletna cisza. - Kreatywność i praktyczność. Owocem połączenia tych dwóch jest architektura. Szybciej, Justin, szybciej! - Architekturajestprzetworzeniemideiwrzeczywistośćfizyczną. Kompleksowastrukturauważniezaprojektowanazwłaszczazewzględu naspecyficznyokres. Abyzrozumiećarchitekturęmusimyzgłębićzwiązekpomiędzytechnologiąnaukąispołeczeństwem. - Proszę pana, czy moż - Nie. - Mimo to zwalnia. - Badamy, jak w ciągu stuleci architektura była i nadal jest kształtowana przez społeczeństwo, ale również jak sama na nie wpływa. - Przerywa, spoglądając na młode twarze, wpatrzone w niego oczy. Widzi ich umysły, puste naczynia czekające na wypełnienie. Tyle nauki i tak mało czasu, tak niewiele w nich pasji dla prawdziwego zrozumienia. To jego zadanie, aby natchnąć ich tym zapałem, podzielić się z nimi swoim doświadczeniem, wspomnieniami z podróży, wiedzą o wszystkich arcydziełach stworzonych stulecia temu. Przeniesie ich z dusznej auli prestiżowego dublińskiego collegeu do sal Luwru, usłyszy echo ich kroków, gdy razem będą przemierzać nawę katedry St-Denis i dalej, St-Germain-des-Prés aż do St-Pierre de Montmartre. Poznają nie tylko daty i statystyki, ale również zapach farb Picassa, fakturę barokowego marmuru. Dźwięk dzwonów katedry Notre Dame. Doświadczą tego wszystkiego tutaj, w tym pomieszczeniu. On im to zapewni. Wpatrują się w ciebie, Justin. Powiedz coś. Chrząka. - Ten kurs nauczy was, jak analizować dzieła sztuki i jak rozpoznawać ich wartość historyczną
ebook
Wydawnictwo Akurat |
Data wydania 2013 |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Wydawnictwo: | Akurat |
Rok publikacji: | 2013 |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.