- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.Spojrzał na niego triumfalnie i brzęknął woreczkiem, by podkreślić swój sukces. - Wystarczy - zawołał Federico. - Lepiej zostawmy im trochę, żeby mogli dowlec się do domu. W końcu nie jesteśmy złodziejami - to po prostu nasz wojenny łup. I naprawdę nie podoba mi się ta twoja rana. Musimy czym prędzej pokazać ją lekarzowi. Ezio skinął głową i odwrócił się, by raz jeszcze, na koniec, omieść wzrokiem miejsce zwycięstwa Auditorich. Tracąc powoli cierpliwość, Federico położył dłoń na ramieniu młodszego brata. - No, chodź już - powiedział i bez dalszych ceregieli ruszył tak żwawo, że wycieńczonemu walką Eziowi trudno było dotrzymać mu kroku. Jednak gdy Ezio pozostawał zbyt daleko w tyle lub gdy skręcał w niewłaściwą uliczkę, Federico zatrzymywał się, a nawet podbiegał pospiesznie do brata i stawiał go do pionu. - Przykro mi, Ezio. Po prostu zależy mi na jak najszybszej wizycie u medico. W rzeczy samej, lekarz nie mieszkał daleko, a Ezio słabł z minuty na minutę. W końcu weszli do mrocznego pomieszczenia, przyozdobionego tajemniczymi instrumentami, mosiężnymi naczyniami i szklanymi fiolkami, ustawionymi na ciemnych, dębowych stołach i zwisającymi z sufitu, spomiędzy wiązek zasuszonych ziół. Właśnie tu przyjmował pacjentów ich rodzinny lekarz. Ezio już ledwo trzymał się na nogach. Dottore Ceresa nie był zachwycony pobudką w środku nocy, ale zmienił nastawienie, gdy zbliżywszy świeczkę do rany Ezia, dokładnie ją obejrzał. - - westchnął z powagą w głosie. - Tym razem naprawdę nieźle się urządziłeś, młody człowieku. Czy wy, młodzi, nie macie lepszych zajęć, niż bieganie za sobą i pranie się na miazgę? - To była kwestia honoru, dottore - wtrącił Federico. - Ach, - odpowiedział obojętnym tonem lekarz. - To naprawdę nic takiego - powiedział Ezio, choć zrobiło mu się słabo. Federico jak zwykle skrywał troskę pod zasłoną humoru. - Połataj go najlepiej, jak tylko potrafisz, przyjacielu. Ta piękna buźka to jego jedyny atut. - Ejże! Fottiti! - odparował Ezio, pokazując bratu palec. Lekarz zignorował przekomarzanie się braci, umył ręce, zbadał delikatnie ranę i z jednej z wielu flaszek wylał na kawałek płótna jakiś bezbarwny płyn. Dotknął nim rany, co zapiekło tak, że Ezio mało nie wystrzelił z krzesła z twarzą skrzywioną w bolesnym grymasie. Potem, upewniwszy się, że rana jest czysta, ujął w palce igłę i nawlókł ją cienką katgutową nicią. - Teraz uważaj - powiedział do Ezia - to naprawdę będzie bolało, ale na szczęście krótko. Gdy szwy były już gotowe, a rana zabandażowana, tak że Ezio przypominał Turka w turbanie, dottore uśmiechnął się, dodając im otuchy. - To będzie trzy fiorini, jak na razie. Przyjdę do waszego palazzo za parę dni i zdejmę szwy. Zapłacisz mi wtedy kolejne trzy. Nawiedzi cię okropny ból głowy, ale to przejdzie. Po prostu postaraj się wypocząć - jeśli w ogóle coś takiego jest w twoim przypadku możliwe! I nie przejmuj się: rana wygląda na gorszą niż jest w rzeczywistości, w dodatku nie powinna pozostawić większej blizny; kobiety nie będą więc jakoś bardzo rozczarowane. Gdy mężczyźni znaleźli się z powrotem na ulicy, Federico objął ramieniem swojego młodszego brata. Wydobył skądś flaszkę i podał ją Eziowi. - Nie martw się - powiedział, widząc wyraz twarzy brata. - To najlepsza grappa naszego ojca. Lepsza niż mleko matki, szczególnie w twoim stanie. Napili się obaj i poczuli, jak ów mocny trunek rozgrzewa ich wnętrza. - Niezła noc - stwierdził Federico. - To prawda. Chciałbym, żeby wszystkie były - Ezio przerwał, bo zobaczył, jak jego brat uśmiecha się od ucha do ucha. - Nie, czekaj! - poprawił się, śmiejąc się w głos. - Przecież wszystkie takie właśnie są! - Mimo wszystko wydaje mi się, że przed powrotem do domu niegłupio byłoby coś przekąsić i czegoś się napić - stanęlibyśmy na nogi - powiedział Federico. - Późno już, wiem, ale tu w pobliżu jest tawerna czynna do samego rana, w - ...w dodatku ty i oste jesteście amici intimi, tak? - Jak na to wpadłeś? Jakąś godzinę później, po posiłku z ribolitta i bistecca, popitych butelką brunello, Ezio zapomniał, że w ogóle jest zraniony. Był młody i zdrowy, więc dość szybko poczuł, że cała energia, którą stracił, z powrotem napływa do jego ciała. Adrenalina, którą wywołało zwycięstwo nad bandą Pazziego, z pewnością pomogła mu szybko dojść do siebie. - Czas wracać do domu, braciszku - powiedział Federico. - Ojciec na pewno zastanawia się, gdzie jesteśmy. Liczy, że w przyszłości pomożesz mu prowadzić bank. Na moje szczęście nie mam głowy do liczb - pewnie dlatego już nie może się doczekać, kiedy wciągnie mnie do polityki. - To cały ty: polityka albo cyrk. - A co za różnica? Ezio wiedział, że Federico nie żywi do nie
ebook
Wydawnictwo Insignis |
z serii Assassin`s Creed |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Wydawnictwo: | Insignis |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 10.05.2012 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.