- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.agresywne i trudne do oswojenia. Te z Ugandy niekiedy bardziej tolerują ludzi, ale wiele z nich ma wygląd nietypowy dla gatunku - który w tym rejonie wyróżnia się rudobrązowym tyłem uszu - więc są prawdopodobnie mieszańcami i za ich przyjazne zachowanie odpowiada domieszka ,,udomowionych" genów. Większość bezpańskich kotów w tym regionie nosi cechy wskazujące, że miały wśród przodków żbika, więc w wielu miejscach Afryki zaciera się rozróżnienie między żbikiem, bezpańskim ,,ulicznikiem" i nierasowym kotem domowym. Żbiki z Zimbabwe - przypuszczalnie należące do odmiany południowoafrykańskiej - są dobrym przykładem. W latach sześćdziesiątych XX wieku przyrodnik i muzealnik Reay Smithers wychował w swoim domu w ówczesnej Południowej Rodezji parę samic żbika, Goro i Komani11. Obie były na tyle oswojone, że wypuszczano je z klatek, chociaż nie jednocześnie, gdyż wówczas rzucały się na siebie. Pewnego razu Komani przepadła na cztery miesiące, po czym pewnego wieczoru Smithers zobaczył ją w świetle latarki. ,,Zawołałem żonę, do której Komani była szczególnie przywiązana. Usiedliśmy razem i żona łagodnym głosem przywoływała kocicę po imieniu. Minął cały kwadrans, zanim wreszcie zareagowała i przybiegła do nas. Przywitanie było poruszające. Komani radośnie mruczała i ocierała się o nogi żony". W identyczny sposób zachowuje się kot domowy, spotykając po rozłące swojego właściciela, i na tym nie kończą się podobieństwa. Zarówno Goro, jak i Komani przyjaźnie odnosiły się do psów Smithersa, ocierały się o ich nogi i wspólnie z nimi zwijały się w kłębek przed kominkiem. Codziennie też demonstrowały swoje przywiązanie do samego Smithersa, odtwarzając wylewne zachowania zwykłych kotów domowych. Te kocice nigdy nie robią niczego połowicznie. Kiedy na przykład wracają po dniu nieobecności, zachowują się nadzwyczaj przymilnie. Nie zważają wtedy na to, co robi człowiek: ładują się na papiery rozłożone na biurku i ocierają się o twoją twarz lub dłonie, wskakują ci na ramiona, wpychają się pomiędzy ciebie a czytaną książkę, tarzają się po niej, mrucząc i przeciągając się, słowem - domagają się od ciebie niepodzielnej uwagi. Być może jest to naturalne zachowanie wychowanego w domu żbika południowoafrykańskiego, ale bardziej prawdopodobne wydaje się to, że Goro i Komani, choć niewątpliwe żbiki pod względem wyglądu zewnętrznego i zdolności łowieckich, miały jednak w swoim DNA domieszkę pochodzącą od kota domowego, z którym krzyżowali się ich przodkowie. Zakres hybrydyzacji żbików południowoafrykańskich i kotów domowych ujawniły niedawne badania sekwencji DNA, które pobrano od dwudziestu czterech domniemanych żbików. Z tej liczby osiem osobników zdradzało pewne cechy zewnętrzne właściwe kotom. Podczas badań prowadzonych w ogrodach zoologicznych w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Republice Południowej Afryki stwierdziłem, że dziesięć z dwunastu żbików południowoafrykańskich wykazywało przyjazne nastawienie do swoich opiekunów, a dwa z nich stale ocierały się o nich i ich lizały12. Zachowanie takie wyraźnie sugeruje, że były to mieszańce. Natomiast te, które w ogóle nie pozwalały się dotykać, prawdopodobnie były żbikami czystej krwi. Osiem osobników, których reakcje były pośrednie, mogło należeć do każdej z tych kategorii. Krzyżowanie się żbików z kotami domowymi nie ogranicza się do południowej Afryki. W jednym z badań u pięciu z siedmiu dzikich kotów schwytanych w Mongolii znaleziono fragmenty DNA pochodzące od kota domowego, a tylko dwa były ,,czystymi" kotami pustynnymi. Ja sam podczas prac nad kotami w ogrodach zoologicznych stwierdziłem, że z dwunastu zwierząt tej odmiany trzymanych w niewoli tylko trzy kiedykolwiek spontanicznie zbliżyły się do swojego opiekuna, a zaledwie jeden ocierał się o jego nogi. Z proporcji ich materiału DNA można wnosić, że najpewniej wszystkie one były mieszańcami, chociaż wyglądały jak typowe koty pustynne. Podczas tych samych badań DNA dzikich kotów okazało się, że prawie trzecia część ,,żbików" przebadanych we Francji miała wśród przodków koty domowe13. Dzięki pojawieniu się badań DNA łatwo jest wykryć przypadki krzyżowania się, jeśli miejscowe żbiki są genetycznie odmienne od kotów domowych - a tak jest w południowej Afryce, centralnej Azji i Europie. Stwierdzenie, czy mamy do czynienia z dzikim zwierzęciem, czy z krzyżówką, jest o wiele trudniejsze tam, gdzie domowe i dzikie koty mają niemal identyczny materiał genetyczny, czyli na obszarze Żyznego Półksiężyca - kolebki żbika nubijskiego. Mike Tomkies (ur. 1928) - znany brytyjski przyrodnik i pisarz, który spędził prawie czterdzieści lat w bezludnych zakątkach Kanady, Szkocji i Hiszpanii. [wróć] Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
książka
Wydawnictwo Czarna Owca |
Data wydania 2020 |
Oprawa miękka |
Liczba stron 376 |
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Kategoria: | poradniki, zwierzęta, koty |
Wydawnictwo: | Czarna Owca |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Rok publikacji: | 2020 |
Wymiary: | 150x230 |
Liczba stron: | 376 |
ISBN: | 9788381434102 |
Wprowadzono: | 29.01.2020 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.