Dzieje Polaków na Wołyniu to nie tylko historia ukraińskich rzezi. To zdecydowanie dłuższa i bogatsza epopeja pisana potem i łzami. To historia napisana krwią zamordowanych przez władze sowieckie, potem tych którzy trudzili się w kazachskich kopalniach, i w końcu łzami tych wszystkich, którzy stracili swoich bliskich podczas Wielkiego Głodu oraz licznych represji.
Niniejsza książka upomina się o pamięć o Polaków, którzy pozostali za granicą sowiecko-polską. Należy pamiętać, że na sowieckiej części Wołynia miała miejsce wielka akcja depolonizacyjna, podczas której rozstrzelanych zostało wielu naszych rodaków. Jednak najtragiczniejsze dla Polaków okazały się deportacje w głąb Kazachstanu, zanim jednak do tego doszło Sowieci próbowali tworzyć polskie "mini republiki". Jednak nie wszystko szło po ich myśli, postanowili więc, że Polaków trzeba zlikwidować. Pierwszą próbą dla mieszkańców była kolektywizacja, jednak Polacy nie chętnie opuszczali swe domostwa, by udać się do kołchozu. Wtedy rozpoczął się Wielki Głód, a zaraz po nim masowe wywózki do Kazachstanu.
Po wielkiej wywózce i wielkiej autonomii, Sowieci przeprowadzili "operacje polską", mającą na celu całkowite zlikwidowanie Polaków. Ze szczególną okrutnością i bestialstwerm mordowali przede wszystkim ludzi związanych z Kościołem rzymskokatolickim.
"Wołyń zapomniany" to książka oparta głównie na relacjach ostatnich żyjących świadków, jak również dokumenatch z archiwum. Musimy pamiętać, że dzieje Polaków na sowieckiej części Wołyniu, znaczone są heroizmem prostych ludzi i cichym bohaterstwa nielicznych duchownych, którzy w tamtych czasach ryzykując własne życie za życie naszych rodaków i wiarę, umacniali na Ukrainie Kościół katolicki i poczucie przynależności do narodu polskiego. Po upadku ZSRR represje ustały, jednak dla naszych rodaków mieszkających na Wołyniu batalia o polskość i Kościół katolicki wciąż trwa.
W książce znajdziecie nie tylko suche fakty, ale przede wszystkich prawdziwe relacje osób, które przeżyły piekło na ziemi. To najlepsze świadectwo tragedii jaka miała miejsce na Wołyniu.
.
Pierwszy raz zdecydowałam się sięgnąć po książkę Autora, ale wiem, że w przyszłości będę chciała nadrobić jego twórczość. Jestem pod ogromnym wrażeniem wiedzy Pana Marka oraz tego z jak niezwykłą skrupulatnością i dokładnością o szczegóły pisze swoje książki. Zdecydowanie polecam tym, którzy interesują się historią.
Opinia bierze udział w konkursie