SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Uzależniony Droga do trzeźwości

Na podstawie życia Adama Gałęskiego

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Psychoskok
Oprawa miękka
Liczba stron 340

Opis produktu:

Walka o wyjście z uzależnienia.
Walka o lepszą przyszłość.
Bezwzględna szczerość wobec siebie.
Adam, to młody chłopak, który zagłębia się w świat używek. Zaczyna się niewinnie, od skrętów. Organizm jednak przyzwyczaja się szybko wołając o więcej. Teraz liczy się tylko zdobycie pieniędzy na kolejną porcję zioła. Kiedy możliwości finansowe się kończą, Adam przerzuca się na dopalacze. Kłamie, oszukuje, stacza się coraz bardziej. Nie liczy się nikt i nic, tylko ćpanie. Pozorna normalność okazuje się wielką pułapką.
Zaczyna się długa i żmudna droga do wyjścia z nałogu. Pełno na niej kamieni, dołków, a nawet przepaści na skraju, których staje nie jeden raz...
Zaglądamy do tego świata, który dla jednych może stać się przestrogą, dla innych iskierką nadziei na wyrwanie się z kręgu uzależnienia.
Poznajemy zasady funkcjonowania różnych ośrodków odwykowych w Polsce. Ludzi, którzy tam mieszkają i poddają się leczeniu oraz ich terapeutów.
Choć autorka opisuje wszystkie, nawet najbardziej tragiczne i wstydliwe aspekty życia osoby uzależnionej, to cała książka ma bardzo pozytywne przesłanie...
Ta historia jest przestrogą, dla tych, którzy chcieliby spróbować życia na haju. Dla tych, którym wydaje się, że nad wszystkim panują.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Psychoskok
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 148x210
Liczba stron: 340
ISBN: 9788381196758
Wprowadzono: 29.09.2020

RECENZJE - książki - Uzależniony Droga do trzeźwości, Na podstawie życia Adama Gałęskiego - Monika Jagodzińska

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.9/5 ( 10 ocen )
  • 5
    9
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Wierszowane recenzje

ilość recenzji:1

26-08-2021 08:41

"Boże, jak łatwo stracić wszystko, co się osiągnęło. Walka z nałogiem to dosłownie walka o życie".

Pierwsza książka Moniki Jagodzińskiej oczarowała mnie dojrzałością. "Wiara, nadzieja, miłość" opowiada historię nastoletniej dziewczyny, nieakceptowanej przez rówieśników. Przytyki ze strony młodzieży popychają ją w kierunku psychologicznych zmian, a dokładniej anoreksji. "Uzależniony. Droga do trzeźwości" przedstawia natomiast autentyczną historię Adama Gałęskiego, chłopaka, którego zniszczył nałóg. Obydwa wydarzenia uświadamiają nam kruchość życia i wartość przyjaźni oraz rodziny. Obie książki zawierają mądrość życiową i stanowią drogowskaz dla pogubionych. Dlatego tak bardzo cenię sobie lektury młodej autorki.

Adama poznajemy jako dwudziestoparoletniego narzeczonego, w dzień, który miał stać się najważniejszym dniem jego życia, czyli w dzień ślubu. Opowiada nam historię swojego nastoletniego życia, którego o mały włos nie stracił, gdyby wybrał inną drogę. Mówi, do czego doprowadziły go narkotyki i dopalacze. Miał jednak na tyle odwagi i determinacji, by wkroczyć na odpowie tory, a więc udać się na odwyk.Wiele razy go przerywał i wracał do Monaru. Jak sam opowiada, to dzięki uporowi, wsparciu i siłe rodziców, którzy wyrzucili go z domu i pozbawili środków do funkcjonowania, jest teraz szczęśliwym człowiekiem. Poniekąd strach przed śmiercią, tułaczką, pomogły mu w podjęciu takiej, a nie innej decyzji. Bowiem drogi miał trzy:

"Pierwsza to droga Krzyśka, skręt w lewo - (...) zaćpam się na amen, nie będzie już co zbierać, bądź też coś mi się stanie, czułem, że następnym razem nie będę miał już tyle szczęścia; drugą drogą było dla mnie więzienie - skręt w prawo - miałem już kradzieże za uszami, teraz ochroniarz mnie widział, jeśli skręcę tutaj, dalej będę potrzebował pieniędzy (...); no i trzecia droga, na wprost - leczenie, żeby jakoś odbić się od dna".

Wielu młodych ludzi próbuje używek, bo nie zdaje sobie sprawy z tego, że ciężko się potem od nich uwolnić. Mówią: "A co mi szkodzi, tylko spróbuję". Czasem to tylko decyduje o dalszym życiu. Historia Adama powinna być przestrogą dla każdego.

"Dotarło do mnie, co zrobił ze mną nałóg. Nie ja go kontrolowałem, ale on mnie. I to dość mocno. (...) Tak bardzo chciałem, tak mocno pragnąłem, że aż nie potrafiłem przestać. Talizman przyciągał mnie tak bardzo".

Adam Gałęski obrazuje, jak wygląda życie w Monarze, od nowicjusza po tzw. prezesa. To ciągła praca fizyczna i psychiczna, praca nad sobą i współpraca z innymi. Zanim jednak ukończył leczenie, wiele razy przez swoje wybryki "spadł" z wyższego szczebla na najniższy. Ile wtedy traci się wiary, nadziei, jednak grunt, to się nie poddawać i mieć silną wolę.Ta powieść uświadamia, że wraz z uzależnionym, terapię przechodzą również najbliżsi.

Mądra, wartościowa książka. Warto przeczytać.

Czy recenzja była pomocna?

ZaczytanaWiktroia

ilość recenzji:1

8-02-2021 08:21

"Uzależniony. Droga do trzeźwości - na podstawie życia Adama Gałęskiego" - Monika Jagodzińska

Zawsze broniłam się rękami i nogami, przed tego typu książkami. Jednak, kiedy przeczytałam "Uzależnionego" zmieniłam zdanie. Monika Jagodzińska opisuje we wspaniały sposób, jak człowiek, który ma wiele uzależnień, stacza się - odbija się od dna i staje się normalnym, zdrowym człowiekiem. Opisuje, jak ciężką i długą drogę musi przebyć. Cała książka, opowiada historię Adama Gałęskiego. Człowieka, który zboczył z drogi... Całe te przeboje, które przeszedł Adam, traktowane są przez niego jako lekcja. Lekcja, z której wyszedł silniejszy i gotów, aby podbijać świat!

Moim zdaniem, każdy powinien sięgnąć po tą książkę. Nigdy nie wiem, kiedy może spotkać nas coś podobnego. Nigdy nie wiemy, co czai się za rogiem. A to w jaki sposób, z tego wyjdziemy zależy tylko od nas!

Wspaniała książka, wspaniała historia!

...

Czy recenzja była pomocna?

malgorzatanocon

ilość recenzji:1

26-11-2020 13:47

Głównym bohaterem jest Adam. Poznajemy go w jego najważniejszym dniu w życiu. Powraca on do swojej przeszłości. Do świata pełnego dragów, używek, dopalaczy, które pomagają odreagować i pozbyć się nudy oraz samotności. Jednak po jakimś czasie organizm się uzależnia i myśli się tylko o kolejnej dawce.
Wraz z głównym bohaterem, krok po kroku, zagłębiamy się w jego przeszłość, poznajemy jego myśli, uczucia, dylematy rozterki.
To opowieść o powolnym zdrowieniu, a także poznawaniu siebie. Przy okazji poznajemy również historie osób, które przewijają się przez życie głównego bohatera.
Poznajemy funkcjonowanie różnych ośrodków odwykowych w Polsce, zasady jakie tam panują, ludzi, którzy tam mieszkają i poddają się leczeniu, a także ich terapeutów.
Z całego serca polecam!

malgorzatanocon

Czy recenzja była pomocna?

nowoczesna konwencja literacka

ilość recenzji:1

23-11-2020 11:22

Ta powieść dogłębnie mnie poruszyła. Na zasadzie retrospekcji Adam przedstawia nam swoją historię. Jest ona bardzo osobista, pełna bólu, cierpienia, zwątpienia i nagłych zwrotów. Cała droga do trzeźwości została całkowicie przedstawiona. Ta historia stanowi pewną przestrogę dla młodzieży, każdego człowieka. Nie jest to niewiadomo jak zawoalowana historia. Przedstawia życie takie jakie jest. Całość pokazuje pewną prawidłowość, trzeba walczyć do końca bo to popłaca a po burzy zawsze wychodzi słońce. Mamy tylko jedno życie i trzeba je jak najlepiej wykorzystać. Narratorem historii jest sam Adam co nadaje jej bardziej osobistego i interesującego charakteru. Tak ważny temat został przedstawiony w idealny sposób. Narrator uzewnętrznia się przed nami ukazując nam to co czuje. Wraz z bohaterem kroczymy ścieżkami życia co sprawia, że bohater staje się nam bardzo bliski. W pewnym sensie ciężko się nam z nim rozstać. Polecam. Zdecydowanie polecam.

Czy recenzja była pomocna?

Tylko magia słowa

ilość recenzji:1

16-11-2020 12:12

Obserwujemy jego życie. Jego walkę z samym sobą. Z uzależnieniem. Z życiem. Cały czas trzymamy za niego kciuki, lecz niestety często uzależnienie jest naprawdę silne. Łatwo jest przegrać. Trzeba mocno chcieć wrócić na tę dobrą drogę, trzeba mocno się zaprzeć w samym sobie. Jednak wiedzą o tym tylko ci, którzy to przeżywają. Z moich obserwacji wynika, że mało komu się to udaje, niestety...
Widzimy jak trafia z ośrodka do ośrodka. Jakie panują tam zasady, jak wygląda dzień kogoś, kto przebywa w takim ośrodku. Wcale nie jest tak źle, jakby się mogło wydawać...

Problem uzależnień będzie zawsze, Jestem o tym święcie przekonana. To coś, co będzie niszczyło ludzi, bo przecież do chwilowych dobrych rzeczy idzie się szybko przyzwyczaić... Więc lampka wina po kolacji codziennie... Później coś mocniejszego, bo wina nie daje rady... Lub narkotyki czy inne używki... Każdy sięga po coś innego, jednak są to stałe elementy, można powiedzieć, że mniej lub bardziej dostępne. Jednak gdy się ktoś uprze, to wszystko zdobędzie...

Reasumując uważam, że Monika Jagodzińska pokusiła się o napisanie trudnej książki, która na wielu z Was może wzbudzić sporo emocji. Szczególnie na tych, którzy nie mają do czynienia z jakimikolwiek używkami. Dla mnie taki obraz nie jest znany, chociaż mnie nie dotyczy, ale kogoś bliskiego. Warto od czasu do czasu sięgnąć po takie historie, żeby ujrzeć, jak wygląda życie kogoś uzależnionego. By może ich chociaż trochę zrozumieć, jak ciężko jest wyjść później na prostą. W moim odczuciu jest całkiem niezła, ale polecam Wam, byście ją poznali i sami wyrazili swoje zdanie na jej temat.

...

Czy recenzja była pomocna?

Ambros

ilość recenzji:663

12-11-2020 21:00

Nie możesz jej przegapić!
Każde uzależnienie potrafi zniszczyć człowieka. Niezależnie, czy mówimy o alkoholu, narkotykach czy hazardzie. To niszczycielska choroba, tym bardziej groźna, że często osoby nią dotknięte nie zdają sobie z tego sprawy. Nie dopuszczają do siebie żadnej myśli, że postępują źle. A często jak ktoś próbuje im pomóc, uzmysłowić skalę problemu zostaje wrogiem, traci status znajomego czy przyjaciela. Przez uzależnienie można stracić pracę, zdrowie, rodzinę i pieniądze. W nałóg można wpaść bardzo łatwo, a wyjść z niego jest już zdecydowanie gorzej.
Niniejsza lektura to zeznania głównego bohatera ? Adama Gałęskiego. Mężczyzna przez swoją głupotę uzależnił się od narkotyków, w później jeszcze gorszego zła ? dopalaczy. Żył chwilą, bawił się, świat poza używkami dla niego nie istniał. Odsunął się od rodziny, liczyli się znajomi i to, aby być odurzonym i wyluzowanym. Nie mógł liczyć na pomoc swojej dziewczyny, która również zmagała się z tym nałogiem. Ćpali razem i razem oszukiwali rodzinę. Przez swoje postępowanie Adam stracił pracę, niektórzy znajomi się od niego odsunęli się, można zaryzykować stwierdzenie, że sięgnął dna. Nikt nie był w stanie mu pomóc, jeżeli on tego nie chciał. Tylko sam mógł sobie pomóc, ale do tego trzeba być dorosłym i odpowiedzialnym. W pewnym krańcowym już momencie Adam zdecydował się na leczenie. Rodzice załatwili mu pobyt w ośrodku leczenia uzależnień. Ale pytanie, czy on też tego chciał? Czy to tylko marzenie rodziców, próba ratowania dziecka? Chłopak zdecydował się na leczenie, jednak długo nie wytrwał w ośrodku. Nie pasowały mu panujące tam ostre zasady, nie był w stanie się przełamać i ich zaakceptować. Nieustannie sam siebie oszukiwał, oszukiwał rodziców i wychowawców w ośrodku. Ale tak naprawdę sam sobie szkodził, to on wymagał pomocy, nie najbliżsi. I ta historia wielokrotnie zataczała koło. Adam na swojej drodze wyjścia z nałogu odwiedził wiele ośrodków, często scenariusz się powtarzał, jak za pierwszym razem. W końcu trafił do kolejnego i tam zadomowił się na dłużej. Czy wytrwał w swoich postanowieniach? Czy jednak udało się jemu pomóc? Sami zderzcie się z tą trudną i bolesną historią. Sami na własnej skórze się przekonajcie, jak się walczy z nałogiem, jak się podnosi z kolan ?
Uzależniony. Droga do trzeźwości to wzruszający i bardzo bolesny obraz walki z nałogiem, a w zasadzie z całym światem wokół. Uzależniony często nie widzi problemu w swoim zachowaniu, nie dociera do niego, że rani bliskich, którzy za wszelką cenę chcą mu pomóc. Walka ze złem w tej postaci jest trudna i często z góry skazana na porażkę. Dlaczego? Osoba uzależniona nie wierzy w siebie, jest słabej wiary i dopiero ostateczny cios otwiera oczy i wskazuje, że od tej obecnej sytuacji nie ma odwrotu. Tylko zdecydowane postanowienie zerwania z nałogiem może dać szansę na wyzdrowienie. Ale czy aż trzeba osiągnąć dna, żeby zrozumieć złe zachowanie?
Nam się łatwo radzi innym, gdy sami nie doświadczyliśmy takich problemów. Myślę, że osobom stojącym z boku trudno jest zrozumieć osobę uzależnioną, wejść w jej życie. Dopiero osobista styczność z tą chorobą potrafi zmienić nasze nastawienia i stosunek do nałogowców, po części ich zrozumieć.
Ta bardzo osobista spowiedź jest przestrogą dla osób uzależnionych. Ukazuje, jak trudno jest pokonać nałóg, jak trzeba być silnym i zdyscyplinowanym wewnętrznie, aby dać sobie szansę, aby pokonać niewidzialnego wroga. Ale warto próbować. Zwycięstwo, pokonanie nałogu to niesamowita satysfakcja, duma z samego siebie. To pokazanie światu, że byłem na dnie, byłem stracony, a jednak się podniosłem, pokonałem wroga ? odniosłem zwycięstwo dla samego siebie. Wygrałem nowe życie!
Kto powinien sięgnąć po tę książkę? Wszyscy obowiązkowo. Uzależnieni, aby przekonać się, że jeszcze nie wszystko jest stracone i można wyjść z nałogu. Osoby nie mające styczności z nałogiem, aby żyć dalej w czystości i nigdy nie próbować zaprzyjaźnić się z tym niewidzialnym, ale wielce niszczącym złem. Uważam, że ta powieść powinna należeć do kanonu lektur szkolnych. Jestem pewna, że można by uratować wiele młodych istnień od zniewolenia nałogiem, zwłaszcza narkotykami i dopalaczami.
Polecam, świetna i prawdziwa od samego początku!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Mama z książką

ilość recenzji:1

24-09-2020 08:19

Recenzja premierowa!

Książka ?Uzależniony droga do trzeźwości? została napisana na podstawie życia Adama Gałęskiego. Jest to swoiste studium przypadku. Opis doświadczeń młodego mężczyzny w walce z nałogiem. Swego czasu zaczytywałam się w lekturach o podobnej tematyce. Wiele z nich czyniło świat używek czymś intrygującym, tajemniczym, a narkomanów ukazywało jako oddaną sobie wspólnotę. Monika Jagodzińska pokazała, że świat uzależnień nie jest atrakcyjny, a używki nie budują więzi międzyludzkich.

Pozycja rozpoczyna się w dniu ślubu Adama, następnie czytelnikowi zostaje przedstawiona jego przeszłość. Kompozycję zamyka uroczysta przysięga małżeńska. Książka jest zapisem wspomnień mężczyzny. Narracja pierwszoosobowa sprawia, że czytelnik może wczuć się w sytuację narratora ? Adama, narkomana. W książce jest mało dialogów, co ujmuje jej dynamizmu. Dominują przemyślenia mężczyzny oraz opisy zdarzeń. Akcja nabiera tempa podczas pobytu Adama w zakładzie karnym. Byłam bardzo ciekawa za co tam trafił i jak sobie poradzi.

Pierwszym narkotykiem, który zażywał Adam była marihuana. Autorka znakomicie pokazuje, że nawet ?trawka?, która potocznie jest zaliczana do narkotyków miękkich, może uzależnić. Pragnę podkreślić, że podział na narkotyki miękkie i twarde jest zwyczajowy i niesłuszny. Każdy wyniszcza organizm i może uzależnić, co widać na przykładzie Adama. Z przyczyn ekonomicznych mężczyzna zaczyna brać dopalacze. Są one tańsze, a on z reguły nie dysponuje nadmiarem gotówki. Kolejnym etapem w jego życiu jest wędrówka po ośrodkach dla uzależnionych. Rozpoczyna ją od KARANu (Katolickiego Ruchu Antynarkotycznego), następnie przebywa w ośrodkach MONARu. Czytelnik może poznać zwyczaje i reguły panujące w różnych placówkach. Większość podejmowanych prób terapii kończyła się ucieczkami. Po niepowodzeniach terapeutycznych Adam stawał się bezdomny. Nie miał odwagi wracać do domu dopóki ten stan rzeczy nie zaczynał mu za bardzo doskwierać. Autorka ukazała próby manipulacji najbliższymi, aby osiągnąć swoje cele. Kłamstwa, cwaniactwo, egoistyczne podejście do życia. Narkomana interesuje tylko zaspokojenie własnych potrzeb.

?Udawałem czystego, brudząc się nieustannie.?

Monika Jagodzińska zabiera czytelnika w podróż do umysłu osoby uzależnionej, pełnego rozterek irracjonalnych pomysłów. Ukazuje wewnętrzne dialogi Adama, jego sprzeczne myśli. Z jednej strony kusi go powrót do nałogu, z drugiej chciałby z nim skończyć. Podkreśla znaczenie silnej woli w tej nierównej walce oraz to, jak ważna jest zmiana swojego nastawienia, a nie tylko zachowania. Punktem kulminacyjnym jest moment, w którym Adam zrozumiał, ze musi zmienić siebie, a nie tylko podporządkować swoje zachowanie regulaminowi ośrodka.

?To, że będę należycie funkcjonował, nic nie da, jeśli nie zmienię się w środku.?

Na przykładzie znajomych Adama ukazana zostaje kruchość życia w starciu z nałogiem. Wiele młodych osób przegrało siebie ? przedawkowali, nie wytrzymali, popełnili samobójstwo. Pozycja ta bez ogródek opisuje brutalne konsekwencje ćpania. Bezdomność, wypadki, możliwość pobicia, głód (zarówno ten naturalny, jak i substancji odurzających), łamanie prawa, wpływ na młodego człowieka i jego najbliższe otoczenie.

Jednak zastanawia mnie sytuacja, jaka została przedstawiona podczas kolizji drogowej. Wezwano prokuratora oraz nie można było przestawić samochodów pomimo braku ofiar śmiertelnych. Z tego, co wiem takie kroki podejmuje się, gdy w wypadku ktoś zginął.

?Uzależniony droga do trzeźwości? jest szczerą spowiedzią Adama podczas której wyznaje wszystko, co go w życiu spotkało. Wpadki, problemy, nałogi, konsekwencje. Chwilami uderzający jest brak umiejętności logicznego myślenia, przewidywania konsekwencji swoich czynów. Takie są skutki nałogu.

Warto zaznaczyć, że autorka bardzo dobrze ujęła rodzinę, jako całość. Zauważyła, że gdy jeden z członków ma problem, to relacje wszystkich się zmieniają. Cały system rodzinny wymaga naprawy. Ważna jest postawa rodziców Adama, którzy zaczęli uczęszczać na terapię dla współuzależnionych, aby wiedzieć jak się w stosunku do niego zachować.

Myślę, że jest to wartościowa pozycja i sprawdzi się jako prewencja uzależnień.

Czy recenzja była pomocna?

Agnieszka Jakimiuk

ilość recenzji:1

23-09-2020 09:34

Książkę miałam już okazję przeczytać i cieszę się, ze mogłam poznać historię jakże wstrząsającą osoby, która otarła się o używki i chciała się podzielić tym z innymi. To doskonała przestroga, dla tych, którzy nie zdają sobie sprawy jak groźne bywają zabawy z dopalaczami itp. Myślę, ze po lekturę powinien sięgnąć każdy z nas - to doskonałe kompendium wiedzy na temat uzależnienia, próbie wyjścia z nałogu i wszystkich konsekwencjach jakie niesie wejście w uzależnienie...

Monika Jagodzińska świetnie ujęła ten problem w książce, przedstawiła nie tylko samo wejście w uzależnienie ale walkę z nałogiem samego bohatera ale i całe rodziny głównego bohatera.

Ponadto mamy okazje zaobserwować jak funkcjonują różne ośrodki odwykowe na terenie Polski, jakimi prawami się rządzą, jaki zasady panują podczas terapii odwykowej. Poznajemy innych ludzi, którzy poddają się leczeniu. Mamy okazję poznać pracę terapeutów. Niemal od podszewki poznajemy cały proces przejścia od uzależnienia do wyjścia z nałogu...

Ta książką jest doskonałą lekturą dla wszystkich, którzy otarli się o uzależnienie, dla tych którzy nie zdają sobie sprawy jak niebezpieczne są używki i bagatelizują sobie późniejsze skutki uzależnienia. To szczególne kompendium wiedzy dla rodzin osób uzależnionych.

Dla jednych będzie przestrogą, dla innych iskierką nadziei na wyrwanie się z nałogu. Jak trudna to droga możemy zobaczyć poznając historię głównego bohatera Adama Gałeskiego, którą postanowił podzielić się z autorką. Pomimo iż Monika Jagodzińska opisuje wszystkie, nawet te najbardziej tragiczne w skutkach i wstydliwe aspekty z życia osoby uzależnionej, to cała historia przedstawiona w książce niesie bardzo pozytywny przekaz?

Koniecznie musicie ją przeczytać... Ta historia wydarzyła się
naprawdę... Watro poznać jak przebiega droga od UZALEŻNIENIA do TRZEŹWOŚCI.

Czy recenzja była pomocna?

Zagubieni w krainie książek

ilość recenzji:1

23-09-2020 09:30

"Uzależniony. Droga do trzeźwości" to powieściowy zapis fikcyjnego pamiętnika prawdziwej osoby. Śledzimy w niej historię Adama, w której poznajmy z jego perspektywy historię upadku człowieku aż do momentu jego nawrócenia na właściwą drogę. Punktem wyjścia do całej opowieści jest moment, gdy Adam, w dniu swojego ślubu, zaczyna snuć opowieść, jak dotarł właśnie do tej chwili. Co przeżył, jakie błędy popełnił, kto i jak mu pomógł. Wreszcie co osiągnął sam swoją pracą.

Adam to zupełnie zwykły chłopak. Chodził do szkoły średniej, miał znajomych, rodzinę, dziewczynę. Jednak gdy w jego życiu pojawiły się narkotyki, to wszystko się zmieniło. Swoje życie, swój dzień dostosowywał tylko do jednego - momentu aż będzie mógł kupić marihuanę i ją zapalić. Później były dopalacze i hazard. Ciągle brakowało pieniędzy na nowy towar, kłamstwa, olewanie ważnych spraw, problemy z rodziną i znajomymi. Wielokrotnie trafiał do różnych ośrodków leczenia uzależnień... z bardzo różnym skutkiem. Kogoś stracił, a kogoś zyskał. W jaki sposób Adam wyszedł na prostą?




Myślę, że warto zacząć od tego, iż "Uzależniony" to prawdziwa historia Adama Gałęskiego. Autorka, w naszym ostatnim z nią wywiadzie zdradza, iż poznała Adama przez media społecznościowe i ten opowiedział swoją historię autorce i ta spisała ją w postaci książki. Dzięki temu mamy zapis tego, w jaki sposób zapada w nałóg, cały mechanizm uzależnienia, upadania, ale też i wstawania. Poznajemy to od tej strony, której zwykle możemy się tylko domyślać. Śledzimy życie Adama w ośrodkach leczenia, poznajemy to, jak one działają, jak wygląda proces wychodzenia z nałogu, zasady, jakie rządzą takimi miejscami. Dzięki tej książce trochę odczarowujemy te miejsca jako te "zakazane" miejsca, które kojarzą się zwykle tylko z brudem, smrodem i ludźmi, z którymi nie chcemy mieć za dużo do czynienia.



Życie Adama wcale aż tak bardzo nie różniło się od naszego. Uczył się, miał znajomych, rodzinę. Jednak pewne błędy, które popełnił sprawiły, iż zatracił się w nałogach. Taka historia sprawia, że każdy z nas może sobie uświadomić to, że każdy z nas może obrać w swoim życiu złą drogę, wystarczy tylko jeden fałszywy krok. Poznając historię Adama wkraczamy w świat ludzi, którzy są obok nas, ale tak naprawdę egzystują w swoim świecie, którym rządzi nałóg. Tracą oni realny kontakt z rzeczywistością i żyją tylko od jednego zażycia narokotyków do następnego. Dlatego tak interesująca wydaje się treść "Uzależnionego", dzięki której poznajemy całą drogę do wyjścia z nałogu, pełną błędów, wertepów i dziur. Tylko od niego samego zależy, czy na końcu spotka go zwycięstwo czy porażka.


"Uzależniony" pozostawi po sobie wiele pytań - jak my byśmy postępowali na miejscu Adama? Czy popełnilibyśmy te same błędy? Czy wogóle dalibyśmy się owładnąć nałogowi? Takie książki lubię najbardziej - takie, które zostają z czytelnikiem na długo po lekturze. Wam, drodzy czytelnicy, polecam najnowszą książkę Moniki Jagodzińskiej (jak i ostatni nasz wywiad z autorką). Warto wspierać młodych pisarzy, którzy nie boją się sięgać po trudne tematy, ale tak bardzo realne, poruszające tematy społeczne, które bliskie są każdemu z nas. To może być nasza historia.

Czy recenzja była pomocna?

Monika Urban

ilość recenzji:1

14-09-2020 11:17

Celem książki jest ukazanie jak działa mechanizm uzależnienia, co się dzieje z człowiekiem uwikłanym w nałogi i jak wygląda leczenie. Autorka prezentuje w niej autentyczną osobę, która przeszła drogę przez piekło jakim jest uzależnienie, książka ma autentyczny przekaz. Polecam każdemu!

Czy recenzja była pomocna?