SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Trawka

Jak zdelegalizowano marihuanę

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Marginesy
Data wydania 2020
Oprawa miękka
Liczba stron 256
  • Dostępność niedostępny
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Opowieść o jednej z najbardziej zmitologizowanych używek w historii ludzkiej cywilizacji. Towarzyszyła ludzkości od zarania dziejów jako święty element religijnych rytuałów, lekarstwo, środek odurzający albo wprowadzający w bitewny szał.

W 1519 roku na amerykański kontynent przywieźli ją konkwistadorzy, m.in. Hernan Cortes, którzy korzystając z żyznej gleby i dobrych warunków zakładali jej plantację, by plony sprzedawać z dużym zyskiem w Europie. Lokalna ludność, szczególnie z terenów dzisiejszego Meksyku, zaczęła ją jednak stosować jako używkę pozwalającą przyjemnie spędzać czas.

Gdy na początku XX wieku Meksykanie w poszukiwaniu pracy nielegalnie emigrowali do Stanów Zjednoczonych zabierali ze sobą trawkę, którą dzielili się z wykonującymi podobnie niewolnicze prace Afroamerykanami. Nie potrzeba było wiele czasu, by amerykańscy prawodawcy powiązali używkę z etnicznymi mniejszościami i tym samym uznali ją za równie niebezpieczną dla zdrowej społecznej tkanki, co one.

W opartym na faktach komiksie Box Brown przedstawia historię trawki i pokazuje, dlaczego w wielu miejscach na całym świecie stała się ona wrogiem publicznym.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Marginesy
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2020
Wymiary: 148x208
Liczba stron: 256
ISBN: 978-83-66335-68-4
Wprowadzono: 31.03.2020

RECENZJE - książki - Trawka, Jak zdelegalizowano marihuanę - Box Brown

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

3/5 ( 2 oceny )
  • 5
    0
  • 4
    0
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Monika MonimePL

ilość recenzji:1

31-05-2020 12:49

Jeszcze nigdy żadna roślina tak nie miała jak marihuana, choć wiele zaczynało jak ona. W końcu chyba każda z nich przypadkiem była zjedzona, ugotowana, zaparzona czy spalona i dopiero wtedy okazało się, że można jej używać, daje jakieś efekty. W komiksie Trawka. Jak zdelegalizowano marihuanę Boxa Browna marihuana przygodę swoją zaczyna w Indiach, gdzie rządzący państwem Brytyjczycy spierają się o wpływ jej palenia przez Sadhu na ich świadomość. Czy jest groźna? Czy otumanienie w imię religii, nawet innej niż protestancka, jest w porządku? A może sprowadza obłęd? Po badaniach na zwierzętach, odwiedzeniu zakładów dla psychicznie chorych nie wynikło nic niepokojącego. Więc może warto ją opodatkować?

Amerykanie jednak nie byli tak pragmatyczni. Być może dlatego, że zioło przywędrowało do USA wraz z meksykańskimi imigrantami. Bo to Meksyk był miejscem, gdzie kultura palenia marihuan była silna. To tam Cortes przywiózł ją i kazał uprawiać, była bowiem znanym w żegludze materiałem do wyrobu lin czy ożaglowania. A że uprawiali ją właśnie Meksykanie, to nic dziwnego, że zaczęli testować co by tu jeszcze można było z jej liśćmi zrobić.

Napływ imigrantów już był problematyczny dla dość konserwatywnej i nad wyraz rasistowskiej czy przekonanej o swojej wyższości ludności amerykańskiej. Meksykanie i Czarnoskórzy byli raczej uważani za gorszych, co miało swój wydźwięk z segregacji rasowej, bardzo silnej w południowych stanach. Dopóki marihuany używali ?kolorowi? nie stanowiła ona dla nikogo problemu. Jednak przypadki palenia jej przez białą młodzież spotkały się z ostrym krytycyzmem i demonizowaniem tej rośliny. Sprawne medialne wyolbrzymianie niebezpieczeństwa związanego z paleniem i halucynacji, doprowadzających do obłędu, morderstw i gwałtów spowodowały, że marihuana została zakazana. Najbardziej przyczynił się do tego Harry J. Anslinger, przeciwnik heroiny i w konsekwencji też marihuany. Uważał ją za pierwszy krok uzależnienia.

Ten komiks koncentruje się bardziej na historii samej kampanii demonizującej, a nie na głębokim poznaniu wszystkich zalet i wad tej rośliny. Kiedy czytam o wszystkich wysiłkach na temat tego, jak duże były kampanie dezinformacyjne, osobiście mam o wiele więcej szacunku dla wszystkich aktywistów, którzy z powodzeniem zmienili publiczne postrzeganie tej ciekawej rośliny.

Więcej na ...

Czy recenzja była pomocna?

M

ilość recenzji:1979

22-05-2020 06:47

BIOGRAFIA MARIHUANY

I wasnt gonna run from the cops but I was high
(Im serious, man)
I was gonna pull right over and stop but I was high
Now I am a paraplegic, and I know why (why, man?)
Yeah, hey
Cause I got high
- Afroman

Narkotyki to temat, który sprzedaje się równie dobrze, jak same używki. Kto z nas nie potrafi wymienić niezliczonych filmów ? nieważne komedii to, dramatów, sensacji czy jakiegokolwiek innego gatunku ? seriali (?Trawka?, ?Breaking Bad?), piosenek, książek czy nawet komiksów. Dzieło Boxa Browna, któremu zawdzięczamy świetny ?Tetris?, to rzecz nieco inna, bo biograficzna. Z tym, że nie jest to biografia żadnego człowieka, żadnej instytucji, a samej marihuany. Gotowi poznać jej losy i to, jak właściwie została zakazana?

Nikt nie wie, kto pierwszy odkrył marihuanę, nikt nie wie, kiedy to zrobił, ani tym bardziej w jaki sposób. Wiadomo jednak, jakie były skutki tego kontaktu. I co było potem.
Dla jednych święte zioło, dla innych wyklęta używka, dla jeszcze kolejnych nieszkodliwa substancja relaksacyjna, to znów lek. Uśmierzano nią ból, wpadano dzięki niej w bitewny szał, przeprowadzano rytuały z jej użyciem. Box Brown zabiera nas w podróż przez losy tego narkotyku, ukazując jak w XVI wieku trafiła do Ameryki, dzięki konkwistadorom, którzy zaczęli zakładać swoje plantacje i jak wieki potem, w dwudziestym stuleciu, stała się używką Meksykanów i Afroamerykanów, co okazuje się być powodem zakazania jej i początkiem kampanii mającej wykazać jej szkodliwość równie wielką, co mniejszości etnicznych?

Nigdy nie paliłem marihuany i palić nie będę. Tak samo, jak nie paliłem i nie zapalę papierosa. I tak samo, jak nie będę pił alkoholu. Bo nie trawię wszelkich używek, uważam za zbędne, a ludzi, którzy nie potrafią się bez nich bawić, obejść, którzy nie potrafią się bez nich ? kolokwialnie mówiąc ? wyluzować, czy też ulegają konwenansom, bo np. nie wypada nie wypić czyjegoś zdrowia? Cóż, to nie miejsce na podobne rozważania, więc daruję sobie dalszy komentarz. Wspominam jednak o tym wszystkim, by podkreśli jedno ? ?Trawka? to nie lektura tylko dla tych, którzy chcieliby zalegalizować marihuanę. To po prostu dobry komiks opowiadający o losach tego narkotyku. W końcu czy ?Breaking Bad? był serialem dla ludzi popierających narkobiznes? A ?Narcos?? Albo filmy Kevina Smitha o Jayu i Cichym Bobie, dwóch handlarzach narkotyków (nawet jeśli sam reżyser popiera tę używkę)?

Właśnie. ?Trawka? więc to po prostu kawał niezłej opowieści, pokazującej nam różne aspekty tematu. To bowiem nie tylko komiks historyczny, pełen ciekawostek i anegdot, ale też i wykład na temat tego, czym marihuana jest, jak działa i tym podobnych kwestiach. Wykład nie dla każdego, bo autor stara się przeforsować tu swoje poglądy, ale ciekawie, w cartoonowa, maksymalnie uproszczony sposób zilustrowany i dobrze wydany.

Zainteresowanym kwestią polecać nie muszę, bo na pewno sięgną i bez tego. Tak samo, jak ci, którym spodobał się poprzedni komiks Browna. A reszta? Kto lubi dobre opowieści obrazkowe, śmiało może sięgnąć i poznać nieznane oblicze historii marihuany. Może być zaskoczony. Oby tylko nie nabrał po tym ochoty na skręta, bo i tak może się niestety zdarzyć. W końcu autor ma tu jeden jasny cel, któremu na pewno nie przyklasnę. Ale nie zmienia to, że stworzył dobry komiks, choć niestety propagandowy.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?