- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.jrzała daleko w morze, którego ciemny granat stykał się na horyzoncie z błękitem nieba. - Ale ja się cieszę, - powiedziała cicho. Po chwili odwróciła się gwałtownie i szybkim ruchem zarzuciła mu ręce na szyję tak, że ten, zaskoczony, przewrócił się na piasek i zaczął się śmiać. Matylda też się śmiała, podała tacie rękę i pomogła mu wstać. Zaczęła skakać, piszczeć i tańczyć z radości. Tata przyłączył się do tego tańca i wirowali oboje. Wyglądali bardzo dziwnie - z niesfornymi włosami rozwianymi na wietrze, tańczący szalony taniec na środku plaży, śpiewający i klaszczący niczym pierwotni wojownicy. Teraz Matylda stała na brzegu morza i uśmiechała się, przypominając sobie tamten wrześniowy dzień. Morski wiatr owijał ją delikatnie nieznanym, ekscytującym zapachem, a serce napełniał tajemniczym oczekiwaniem. Zaczynała się wiosna. Zaczynało się nowe życie w nowym domu, do którego przeprowadzili się wczoraj późnym wieczorem. Dzisiaj miały przyjechać jeszcze książki, naczynia kuchenne, różne drobne sprzęty, a za kilka dni fortepian, na który z niecierpliwością czekał tata. Mama, która wzięła na tę okoliczność kilka dni urlopu, myła od rana okna, wieszała firanki i wypakowywała rzeczy z kartonów. Tata pomagał jej, ustawiając meble, przesuwając ciężkie sprzęty i wbijając w odpowiednie miejsca gwoździe. Toccata i Fuga biegały po ogrodzie, obwąchując ciekawie wszystkie nowe miejsca. Brakowało tylko Gawota, który w dniu przeprowadzki wyruszył na swoją wieczorną przechadzkę, lekceważąc wszystkich, i nie pojawił się mimo długich nawoływań Matyldy, mamy i taty. Nie pomogły nawet poszukiwania, które podjęły myśliwskie jamniczki - z nosami przy ziemi próbowały wytropić włóczęgę. Nic z tego. Gawot zaszył się w sobie tylko znanym miejscu i najwidoczniej nie miał zamiaru nikomu zdradzać kryjówki. Pozostało więc tylko czekać, aż łaskawie wróci rano do starego domu i przyjedzie samochodem dostawczym wraz z kartonami pełnymi książek i innymi sprzętami - na nowe miejsce. ,,Pewnie będzie obrażony" - pomyślała Matylda, uśmiechnęła się do siebie i poszła ścieżką obok plaży w kierunku nowego domu. Poranna burza i tajemniczy nieznajomy Było wpół do siódmej, gdy Matylda otworzyła oczy. Za oknem panowała zimna ciemność i złowrogi szum. ,,To deszcz" - pomyślała i szczelniej owinęła się kołdrą. Gawot, który od czasu haniebnej podróży bagażówką spał nieprzerwanie w skrzypcowym futerale i nie odzywał się do nikogo, otworzył jedno oko i ziewnął przeciągle. Matylda spojrzała na skrzypce, które leżały na stole. Wyjęła je specjalnie po to, żeby znieważony Gawot mógł rozłożyć się wygodnie w pustym futerale. Było to jedyne godne zaufania, bezpieczne miejsce, które nie zmieniło swojego wyglądu i zapachu w tym nowym, obcym świecie. Matylda wstała i wzięła skrzypce do ręki. Dawno na nich nie grała. Tyle działo się ostatnio - pakowanie, przeprowadzka, urządzanie nowego domu, a równocześnie normalny tryb nauki w szko Przesunęła ręką po zakurzonym gryfie, potrąciła palcem struny, które wydały żałosny, fałszywy dźwięk, i poczuła się winna. Zaniedbała skrzyp - Zacznę znowu grać. Od dziś! - powiedziała stanowczo do Gawota. - Dosyć tego zamieszania i szaleństw! Trzeba wrócić do porządku i normalności! Na te słowa Gawot podniósł głowę, otworzył złote oczy i Matylda mogłaby przysiąc, że się do niej po kociemu łaskawie uśmiechnął. Kto jak kto, ale on umiał docenić stałość, porządek i normalność, w przeciwieństwie do zamieszania i szaleństw, które były domeną tych wścibskich jamniczek. Teraz wyszedł więc powoli ze swojego legowiska, otarł się o nogi Matyldy i podszedł do drzwi. Spojrzał wyczeku
książka
Wydawnictwo Literatura |
Data wydania 2018 |
z serii To lubię - Literatura |
Oprawa twarda |
Liczba stron 136 |
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Wydawnictwo: | Literatura |
Oprawa: | twarda |
Okładka: | twarda |
Rok publikacji: | 2018 |
Wymiary: | 175x230 |
Liczba stron: | 136 |
ISBN: | 978-83-7672-447-8 |
Wprowadzono: | 13.02.2018 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.