SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Podróż ludzi Księgi (twarda)

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Literackie
Data wydania 2019
Oprawa twarda
Liczba stron 256

Opis produktu:

Debiutancka powieść laureatki Międzynarodowej Nagrody Bookera.
Przeszło 25 lat po premierze ponownie w księgarniach

Tak swoją literacką podróż zaczynała Olga Tokarczuk.

Francja, rok 1685. Król Słońce ustanawia katolicyzm jedynym legalnym wyznaniem. Grupy hugenotów przemierzają kraj, by dotrzeć na północ, gdzie mają nadzieję znaleźć nową ojczyznę.

Z okien karety banitom przygląda się grupa nietypowych podróżnych, zmierzających na południe. Porzucona przez narzeczonego kurtyzana Weronika, Markiz parający się alchemią, twardo stąpający po ziemi bogacz de Berle oraz Gauche - niemy woźnica z nieodstępującym go żółtym psem. Każde z nich opuściło Paryż z innego powodu. Ta podróż, momentami wręcz awanturnicza, może odmienić nie tylko ich losy, ale również dzieje całej ludzkości.

Oto w Pirenejach, ku którym zmierzają, w trudno dostępnym górskim wąwozie, w murach małego klasztoru od wieków ukryta jest Księga. Teraz ma szansę zaważyć na przyszłości świata. Tylko czy świat jest gotowy na to, by Księga została odnaleziona?

Młodzieńcza powieść, napisana 30 lat temu, jest prawdziwą kopalnią motywów, które Olga Tokarczuk rozwijała w swoich kolejnych utworach, zdobywając przy tym międzynarodowe uznanie i uwielbienie czytelników.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Literackie
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2019
Wymiary: 130x205
Liczba stron: 256
ISBN: 978-83-08-06832-8
Wprowadzono: 10.10.2019

RECENZJE - książki - Podróż ludzi Księgi - Olga Tokarczuk

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4/5 ( 14 ocen )
  • 5
    6
  • 4
    4
  • 3
    3
  • 2
    0
  • 1
    1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Anna Korczunow

ilość recenzji:1

11-02-2020 18:23

Typowym dla siebie subtelnym językiem Tokarczuk zabiera nas w podróż. Pireneje kryją w sobie wiele tajemnic, a największa ciągle pozostaje nieodkryta.

Czy recenzja była pomocna?

Littelratura

ilość recenzji:1

brak oceny 17-04-2019 09:39

Nie sens i nie cel tej podróży są najważniejsze: to sama podróż staje się metaforą. Ruch, podróżowanie, zmiana ? wszystko to znajdzie swoje bogate uzasadnienie w Biegunach. Na razie jednak autorka wciąga czytelnika w XVII-wieczny świat Podróży ludzi Księgi.

Drogi zapchane są hugenotami, którzy zmierzają do nowej ziemi obiecanej, Niderlandów. Francja, po odwołaniu przez króla edyktu nantejskiego, staje się nieodwołalnie katolicka (przynajmniej na jakiś czas). Szaleni naukowcy, z których później narodzi się Victor Frankenstein, hodują homunkulusy (!), a innym, zwykłym ludziom, wydaje się, że mogą odnaleźć tajemniczą Księgę. Zawierającą w sobie nie byle co, bo spisane przez samego Boga podstawowe prawa natury.

Kompania ruszająca na poszukiwanie Księgi jest zaiste różnorodnego autoramentu. Jest Markiz, parający się alchemią, jest kurtyzana Weronika, niemowa Gauche i jego żółty pies, bankier de Berle, na krótko dołączy też Anglik Burling, twardy racjonalista. Przewiną się też Delabranche, ten, który ma w piwnicy homunkulusa, oraz Chevillon, który przechowa kompanię w swojej posiadłości.

Każdy z bohaterów (większość z nich to członkowie tajemnego Bractwa, zrzeszającego poszukiwaczy Księgi) próbuje na swój sposób rozebrać rzeczywistość, okiełznać ją. Dla Gaucha, który nie wypowiadając słów nosi w sobie wyjątkową mądrość, będzie to przewracanie kasztanowych ludzików. Markiz wierzy w alchemię i lustra. Weronika: w ciało, seks. pieniądze i sny. Burling, kartezjanin, za nic nie dopuści możliwości istnienia metafizyki. Mądrość każdego z nich jest niczym przy Księdze. Dlatego wiedzeni niezaspokojonym pragnieniem rozbioru świata na czynniki pierwsze, wezmą udział w wyprawie.

Usilnie szukałem sensu tej podróży w poszukiwaniu Księgi. Wszyscy bohaterowie gonią za mirażem, za obietnicą zgłębienia pochodzących od nieznanej (lub znanej i mocno określonej, ale nadal nieuchwytnej) siły praw rządzących światem. W swoich dociekaniach nad naturą rzeczywistości podobni są do nas, jednak można ich wpisywać w dowolną epokę; ludzie pogrążeni w swoich filozoficznych, politycznych, związanych z fizyką czy astrologią dociekaniach są śmieszni. Tokarczuk, wzorem Lema, mówi, że praw podstawowych nie da się zgłębić. To powieść łącząca paradoksy: z jednej strony Księga (prawda) warta jest zachodu, a jej poszukiwanie ma głębokie uzasadnienie; z drugiej jednak strony narzędzia, jakimi przyszło nam operować, są skrajnie niedoskonałe.

Bo nasze narzędzia są typowo nasze: to my, ludzie, stworzyliśmy matematykę, fizykę, socjologię, stworzyliśmy wszelkie nauki, wszelkie szkiełka, żeby za ich pomocą opisać świat; ale świat się z nas śmieje (może stąd poczucie, że musi istnieć jakaś siła, która tym wszystkim kieruje i zwodzi ludzi) i w momencie, w którym nam się wydaje, że zgłębiliśmy jakieś prawo ? ono wymyka się z naszych rąk, ucieka, odpływa. Zawsze pozostanie coś zakrytego przed ludzkim wzrokiem. I jakby ludzkość tej rzeczywistości nie rozbierała, czy mędrca szkiełkiem i okiem, czy posiadaniem serca i spoglądaniem w nie, to i tak nigdy nie rozbierze jej do końca.

W przekonaniu, że istnieje lepszy świat, jest odbiciem platońskiej idei; ale, przypomnę, jest w tych rozważaniach więcej z Lema: ludzkość jako robak drążący jabłko, żeby za wszelką cenę dostać się do pestki, przenicować jabłko. A wystarczy silniejszy podmuch wiatru, gwałtowna śnieżyca, żeby okazało się, jak bardzo wszystko, co ludzie wymyślili, jest ułomne.

Tokarczuk połączyła w tej książce lekkość narracji z ciężarem rozważań filozoficznych. Przebijający pesymizm ? dotyczący niemożności ostatecznego poznania ? wydaje się znajomy. Kto ostatecznie odnajdzie Księgę? Ten, który jest najmniej do tego powołany. Pesymizm poznawczy przebrany w XVII-wieczne szaty zaskakuje swoją barwnością; tę powieść dobrze się czyta. Nawet jeśli po lekturze uleci zbyt wiele.

Czy recenzja była pomocna?