SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Parker Tom 1 (twarda)

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo NAGLE!
Data wydania 2023
Oprawa skóropodobna
Liczba stron 360

Opis produktu:

Gdy Darwin Cooke, jeden z najwybitniejszych twórców w historii komiksu (Nowa Granica, Batman: Ego), wpadł na pomysł adaptacji klasycznej serii kryminałów autorstwa Richarda Starka (pseudonim Donalda Westlake a), wiadomo było, że efekt będzie co najmniej oszałamiający. Powstało dzieło, niczym nie ustępujące genialnemu pierwowzorowi - bezkompromisowy, brutalny, czarny jak smoła kryminał z jednym z najwyrazistszych bohaterów w historii komiksowego medium. Absolutna klasyka.Niniejsze wydanie zawiera następujące opowieści: `Drapieżca`, `Człowiek o twarzy zbiega` oraz `Syndykat`, oraz całą masę niepublikowanych wcześniej materiałów dodatkowych. Całość zamknie się w dwóch tomach.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: komiks,  dla dorosłych,  komiksy alternatywne
Wydawnictwo: NAGLE!
Oprawa: skóropodobna
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2023
Liczba stron: 360
ISBN: 9788367725057
Wprowadzono: 27.05.2023

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Parker Tom 1 - Darwyn Cooke

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

5/5 ( 3 oceny )
  • 5
    3
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Froszti

ilość recenzji:1085

3-06-2023 11:05

Parker. Nieprzenikniony twardziel. Facet o robiących wrażenie ogromnych łapach. Z jego twarzy ciężko cokolwiek wyczytać. No może poza tym, że naprawdę nie warto mu wchodzić w drogę. Na kartach niniejszego tomu przekonują się o tym wysoko postawieni przedstawiciele przestępczości zorganizowanej, ale także sami wspólnicy bohatera! Nikt nie uchroni się przed jego gniewem, nawet kobieta, która go kocha.

Jeśli kręcą was mroczne klimaty noir i duża dawka sensacji w połączeniu ze starymi, dobrymi Stanami Zjednoczonymi lat 60. ubiegłego wieku, to trafiliście w dziesiątkę. Parker emanuje niezwykłą energią tamtych czasów, a przykuwa nas postacią bardzo niejednoznacznego bohatera. W sumie to samo określenie bohater wydaje się być nietrafione. Z innej perspektywy niż zawarta w komiksie uznalibyśmy go zapewne za łajdaka i drania, którego powinni zapuszkować. Po prostu konkretnego s***wiela.

Parker to komiks, który podobnie jak jego główny bohater, nie potrzebuje wielu słów, by oczarować każdego. Jego poszczególne kadry wydają się być idealnie rozplanowane. Przez kolejne fragmenty historii przechodzimy tak jakbyśmy mogli to sobie wyobrazić, gdybyśmy nie mogli posiłkować się obrazami. Darwyn Cooke, legenda komiksu czuje się tutaj jak ryba w wodzie. Cudownie operuje kolorami, dostosowując je do konkretnych opowieści. W Drapieżcy jest to odcień zieleni, a w Człowieku o twarzy zbiega jest to kolor żółty.

Jest w tym stylu coś hipnotyzującego, zarazem prostego i złożonego. Autor bawi się formą i czuć, że wielką frajdę sprawia mu opowiadanie historii Parkera. Ta nie jest w sumie nazbyt skomplikowana. Tytułowym bohaterem kieruje chęć zemsty na ludziach, którzy go oszukali. Jak się okazuje, nie wystarczy mu osoba, która bezpośrednio okradła go z ciężko zarobionej kasy. Wkrótce rozrasta się to na walkę z przestępczym Syndykatem. Jednakże Parker kradnie, zabija, napada i oszukuje. Wydaje się, że nie ma w nim krztyny dobra, ale właśnie to sprawia, że jest tak fascynujący.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Z innego świata

ilość recenzji:166

2-06-2023 18:31

Są takie komiksy i książki, podczas czytania których niemal błyskawicznie przed moimi oczami maluje się historia. Wszystko ożywa, a ja czuję się częścią jakiejś niesamowitej historii. Jej wiernym i uważnym obserwatorem. Do grona takich tytułów muszę zdecydowanie dodać najnowszą propozycję wydawniczą NAGLE!, pt. Parker. Wydawnictwo postawiło na bardzo specjalne wydanie tego komiksu. Jest to edycja Martini, która zawiera mnóstwo dodatkowych materiałów. Zanim w ogóle przechodzimy do poznania historii i jej bohatera, dowiadujemy się skąd tak właściwie wziął się Parker oraz dla jak wielu twórców zdążył on już być inspiracją. Z kart szeroko rozumianych kryminalnych powieści Donalda Edwina Westlake?a (Richard Stark to w tym wypadku najważniejszy pseudonim autora, który musicie znać) na karty komiksu trafia bohater powstającego na przestrzeni kilkudziesięciu lat cyklu Parker. O tym z jakiego rodzaju postacią mamy do czynienia niech świadczy jego pierwszy opis: Mówili na niego Parker. Miał twarz jak wyciosany z betonu blok i oczy ze zmąconego onyksu. Bezkrwiste wargi przypominały pośpiesznie narysowaną kreskę. Dłonie jak grudy gliny formowane przez rzeźbiarza ze skłonnością do gigantomanii. Bohatera po raz pierwszy poznajemy w opowieści, pt. Drapieżca. Jego przygody, jeśli można tak powiedzieć, toczą się w latach 60. ubiegłego wieku. Zaczynamy od Nowego Jorku, lecz nie jest to jedyne amerykańskie miasto, które odwiedzamy w pierwszym tomie. Szybko dociera do nas specyficzny styl narracji, który zdradza nam te najważniejsze aspekty historii. Często jednak słowa w ogóle nie są tutaj potrzebne. Wystarczy sam, według mnie idealnie rozplanowany obraz. I tak ruszamy przez kolejne kadry komiksu. Czujemy ten ruch, tę dynamikę, ten klimat. Odsłania się przed nami tajemnica tego twardziela, lecz nie w całości. Taki jest urok Parkera, że sporo o nim nie wiemy, ale brak tej wiedzy w ogóle nam nie przeszkadza. Wraz z rozwojem fabuły przekonujemy się, że chodzi tu o zemstę. Zemstę na ludziach, którzy go oszukali i domyślamy się, za sprawą fantastycznych ilustracji i kolorów, a także tekstu napisanego przez wspomnianego Westlake?a, że Parker nie oszczędzi nikogo. Nawet osób, które kocha. Ta historia zaczyna się od mocnego akcentu. No bo kto by się spodziewał, że główny bohater już w pierwszej części zabije kobietę, która go kochała i być może nawet on kochał ją. Ciężko jednak stwierdzić jakie uczucia tak naprawdę kłębią się wewnątrz tego mężczyzny. Jest to zresztą kolejny element przykuwający nas do komiksu i jej pierwszoplanowego gracza. Dym papierosów, nocne miasto oraz pewien nieład. To tylko kilka z zapadających w pamięć elementów z pierwszych stron komiksu. Parker czaruje nas oryginalnością, a wbija w fotel gęstym klimatem oraz nieprzebierającym w środkach bohaterem. Czytając ten pierwszy tom doświadczamy Parkera. Nie przechodzimy tak po prostu przez kolejne historie z jego udziałem. Stajemy się częścią w założeniu prostej, ale jakże cudownie przedstawionej fabuły. W przypadku Parkera często zachwyca nas minimalizm tego komiksu. Darwin Cooke nie musi silić się na rozbudowane krajobrazy i tła oraz otoczenie bohatera, opowiadając tę historię. Często wystarczą nam proste, niewielkie kadry byśmy zrozumieli co autor miał na myśli. Czy jest to zbliżenie na wywijającą się w spazmach twarz, czy cień Parkera spowijający jego ofiarę jedynie z fotelem w tle. Te obrazy mocno zapadają w naszą pamięć i potrafią oddać więcej niż tysiąc słów. W kolejnych historiach dzieje się sporo. Parker zmienia twarzy i kontynuuje swoją krucjatę przeciw Syndykatowi. Pojawiają się nowi wspólnicy, nie zawsze warci zaufania oraz nowi wrogowie. Charakter bohatera pozostaje jednak bez zmian. Jest pewny swego i robi to co potrafi robić najlepiej. Łamie prawo równie często jak kości osób, które stają mu na drodze. Kradnie, torturuje i zabija. Zawsze wydaje się być o jeden krok przed przeciwnikiem. To nie jest zwyczajny twardziel, ale osoba inteligentna. Brutalna, ale inteligentna. Parker to dla mnie prawdziwe objawienie! No bo w gruncie rzeczy jego perypetie nie wydają się być najbardziej oryginalną, zawiłą, pełną zwrotów akcji historią. Jednakże, przykuwają już od pierwszych stron. Podróż, w którą zabiera nas Darwin Cooke i Donald Edwin Westlake wymaga byście zapięli pasy i ani na chwilę ich nie rozpinali. Będzie trzęsło i to porządnie. Nieraz będzie wam się wydawać, że przed wami jest spokojny zakręt by za chwilę zarzuciło wami niemal na sąsiednie siedzenie. Satysfakcja jest jednak gwarantowana!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?