SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Pan wilk i kobiety

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Pro-wizja
Oprawa miękka
Liczba stron 309

Opis produktu:

`Nic tak nie cieszy mądrego mężczyzny jak zboczona kobieta`. Te słowa zadziałały jak magnes. Mieszanka wybuchowa seksu i perwersji, męski punkt widzenia, cała gama uczuć oraz specyficzne poczucie humoru w ciągu jednego wieczoru zyskały rzeszę wielbicieli oraz... wrogów. W książce, która powstała na kanwie bloga, Pan Wilk bez tabu, w nietuzinkowy sposób opowiada o swoim świecie intymnym, przyjaźniach z kobietami, poszukiwaniach, samotności, miłości do córki. Na przemian śmieszy, oburza, wywołuje łzy oraz dreszcz podniecenia u kobiet, które dały się namówić na czytelniczą randkę z Wilkiem.`
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Pro-wizja
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 120x195
Liczba stron: 309
ISBN: 9788393947300
Wprowadzono: 20.05.2014

RECENZJE - książki - Pan wilk i kobiety - Jarosław Wilk

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 15 ocen )
  • 5
    12
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Anna Rydzewska

ilość recenzji:111

brak oceny 8-12-2017 09:48

"Pn Wilk i kobiety" to opowieść o mężczyźnie, od którego właśnie odeszła ukochana kobieta. Bohater bardzo cierpi i nie potrafi pogodzić się z zaistniałą sytuacją. Chcąc ukoić ból i tęsknotę, zakłada konto na portalu randkowym. Schadzek jest wiele i z pewnością nie są to zwykłe, romantyczne spotkania, a jego wybranki z niewinnymi i pospolitymi kokietkami mają niewiele wspólnego.

Pan Wilk to facet, który kocha dobre wino, smaczną kuchnię i kobiety. Często łączy te trzy elementy i dokładnie nam to przedstawia. Szczegółowe, momentami wulgarne opisy zbliżeń, pozwalają dokładnie dowiedzieć się, co tak naprawdę tkwi w głowie niejednego mężczyzny.

Niewątpliwie, nie jest to kolejna banalna, przerysowana opowiastka o miłości i namiętności. Jej główne cechy to prawda i naturalność. Autor nie pisze, by się nam przypodobać, nie owija w bawełnę, jego szczerość jest wyczuwalna od początku do samego końca. Poznajemy bardzo dokładnie jego życie seksualne i miłosne, z pewnością niczego nie udaje. Mamy również możliwość przyjrzeć się, na co mężczyźni zwracają uwagę wybierając kobietę.

Nie da się ukryć, że książka początkowo bardzo szokuje. Szczegółowe, wulgarne opisy na wstępie trochę mnie krępowały, jednak już po kilku stronach, po prostu przestałam zwracać uwagę na przekleństwa i chłonęłam historię z wypiekami na twarzy. Muszę jednak przyznać, że niektóre sytuacje nieco mnie zawstydzały, mimo to nie czułam się zgorszona czy urażona.

Moim zdaniem to lektura dla dorosłych, którzy rozumieją, że seks to przede wszystkim zabawa. Powieść uświadamia, że ludzie w związku mogą robić to, na co mają ochotę, póki oboje się na to godzą i nikogo w ten sposób nie ranią. Sam Wilk zaznacza, że interesują go tylko wolne panie, nie ma zamiaru nikomu niszczyć związku, ani sprawiać, by ktokolwiek przez niego cierpiał. Akcentuje również, jak nienawidzi kłamstwa, liczy się tylko szczerość.

Bohatera poznajemy nie tylko od strony perwersyjnej. Mimo wyszukanych upodobań, nadal marzy o prawdziwej miłości. Od początku podkreśla, że wygląd nie jest najważniejszy. Fakt, wywołuje on pożądanie, ale nie da się na nim oprzeć dłuższej znajomości. Najistotniejsze jest, by kobieta była inteligenta, miała poczucie humoru oraz by można było z nią porozmawiać na każdy temat. Tylko w ten sposób mężczyzna będzie dobrze czuł się w jej towarzystwie. Nie chce on próżnej, głupiutkiej lalki, tylko dobrego kompana do rozmowy. Opisując swoje partnerki pokazuje nam również, jak różni są ludzie a także, jakie popełniają błędy w relacjach damsko-męskich.

Pan Wilk ma również drugie oblicze. Potrafi być czuły i troskliwy, czego najlepszy dowód dał wspierając cierpiącą dziewczynę. Pomagał jej odwrócić myśli od choroby, rozweselał ją. Ma on też przecież świetny kontakt z córką, z którą jest szczery i uwielbia żartować. Nie ukrywa także odczuwanego bólu po stracie mamy.

Tacy są właśnie ludzie, maja dwie strony. Potrzebują towarzysza do łóżka, ale i do życia, do rozmowy. Chcą zarówno pikanterii w życiu seksualnym, jak i ciepła, czułości, miłości. Seks jest świetnym urozmaiceniem życia, jednak obok niego dalej są obowiązki, problemy, potrzeby, uczucia. Myślę, że spełnienie człowieka jest możliwe dopiero, gdy uda mu się wszystko harmonijnie połączyć.

Książka pokazuje, że wszystko jest dla ludzi, ale również uświadamia, że każdy popełnia błędy. Tak więc oprócz szczegółowych, nieraz wulgarnych opisów scen łóżkowych, zawiera wiele ważnych lekcji, a także trochę pozwala nam zrozumieć mężczyzn i ich podejście.

Bardzo spodobało mi się specyficzne poczucie humoru autora. Najbardziej rozbroił mnie kot Mruk, który jest zafascynowany kobietami, podgląda je, często ociera się o nie. Biedak nawet śni, że jest człowiekiem. Czytając jego myśli, nie mogłam powstrzymać się od śmiechu.

Podsumowując, "P@n Wilk i kobiety" to nie jest tylko książka o seksie. Opowiada o uczuciach, emocjach, pragnieniach i poszukiwaniach. Jest bardzo oryginalna i prawdziwa, przez co nie można się od niej oderwać. Szokuje, ale i skłania do wielu refleksji. Zarówno porusza czytelnika jak i rozbawia do łez.

Jestem pewna, że na długo pozostanie w mojej głowie i już nie mogę się doczekać, kiedy sięgnę po następną cześć.
Gorąco polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

BookParadise

ilość recenzji:170

brak oceny 25-09-2016 18:35

Wilk jest człowiekiem, który stracił swoje szczęście. Pewnego dnia się ulotniło i wyszło przez drzwi, w postaci dwóch damskich nóg.
Od tego czasu jego życie się zmieniło. W tygodniu praca i córka, w weekendy picie i jaranie oraz niecodzienne zabawy.
Jest to szczery i otwarty człowiek, który nie przejmuje się zdaniem innych i robi swoje.
I jeśli chodzi o szczerość i nieprzejmowanie się innymi, to w pełni się z nim utożsamiam.

I jest jeszcze kot Mruk, o którym nie wiem co myśleć. On był śmieszny, zboczony i zadziwiło mnie przedstawienie go w takiej postaci. Pierwszy raz miałam styczność z kotem, którego myśli są tak niegrzeczne. Teraz zacznę się ich bać!

Sięgając po tę książkę, nie wiedziałam czego się spodziewać. Wiedziałam, że jest to historia z życia autora, przepełniona seksem i wulgaryzmami.
Zaczęłam i nie wiedziałam co sądzić. Przekleństwa mnie zaatakowały, ale... odczułam, że jest pisana szczerze. Nie do końca wiem, czy wszystkie te historie zawarte w książce są prawdziwe, ale styl autora i jego zachowanie w pełni do niego pasują. Po kilku wiadomościach z nim zamienionych, mogę to stwierdzić, a więc nie myślcie, że są wymysłem.


Po jej przeczytaniu mam mieszane uczucia.
Dziwnie czytało mi się historię autora o stosunkach z kobietami. Ich seks nie był normalny. Było w nim mnóstwo agresji, wulgaryzmów.
Myślałam, że oczy z orbity mi wyjdą, kiedy doszło do momentu, gdzie On - Pan, kazał swojej uległej Su, lizać swoje stopy albo gdy ją dusił łańcuchem, bo uległa lubiła bunt i ból, który za karę otrzymywała. No cóż, każdy ma swoje upodobania, jednak jak dla mnie to za dużo.
Wilk robił to z kobietami o różnych upodobaniach i zróżnicowanym wieku. Było ich naprawdę bardzo dużo i nie wszystkie lubiły "na ostro".
Można pomyśleć, że wynika to z dołka, w którym się znalazł. Możemy nazwać przypadkowy seks jako ucieczkę od rzeczywistości.
Jednak autor pokazuje nam świat, o którego istnieniu nie mamy pojęcia. Pokazuje, że w Polsce także są osoby, które uwielbiają niecodzienne "zabawy" w łóżku.
Ta książka pokazuje, jakie łatwe potrafią być kobiety, jak chory jest świat i że ludzie nie radzą sobie z problemami, szukają najłatwiejszej drogi ucieczki.

Czytało się ją szybko, a nawet bardzo. Jednak była dla mnie za mocna. Momentami czułam się, jakbym trafiła do psychiatryka i przebywała z chorymi ludźmi.
Przedstawiona "przyjaźnie" były dla mnie dziwne. Cenię sobie szacunek do samej siebie i własnego ciała, a większość kobiet z książki nie miało tych wartości. Myślę, że kobiety, które uwielbiają, gdy ktoś je bije, dusi lub wyzywa od ku*w, sz*at, dzi*ek, są chore i mają jakieś zaburzenia, serio.
No bo która normalna kobieta uwielbia być bita? Jaka to przyjemność robić z faceta damskiego boksera?
Nie potrafię ocenić tej książki. Mam mieszane uczucia i mam nadzieję, że przy drugiej części zostaną one rozwiane.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Matka Puchatka

ilość recenzji:42

brak oceny 29-03-2016 13:44

O książce Jarosława Wilka "Pan Wilk i kobiety" można powiedzieć wszystko i nic. Czytelnik da się wciągnąć i popłynie lub porzuci czytanie już po pierwszym rozdziale, bo Wilka się kocha albo nienawidzi.

Na początku nie wiedziałam, jak ugryźć "Pana Wilka...", bo o książce, przed jej przeczytaniem, słyszałam wiele: seksu dużo, wulgaryzmy na każdym kroku, że o kobietach rozwiązłych i o facecie, co bierze, bo dają, a bierze zachłannie, ale wybrzydza. Byłam przygotowana na erotyk, w którym pojawią się jedynie wyuzdane fantazje i sposoby ich realizacji. Gdzieś przeczytałam nawet, że to taka polska wersja Greya, tylko mniej subtelna i bez finansowej otoczki. Na szczęście "Pan Wilk i kobiety" to coś więcej, chociaż jest seks, są Suki, a główny bohater nie przebiera w słowach.

"Pan Wilk i kobiety" chyba bliżej ma do powieści o współczesnym singlu korzystającym z życia niż do typowego erotyku. Jestem przeciwko szufladkowaniu powieści, uparcie twierdząc, że na rynku książki istnieje wiele takich treści, których usilnie dookreślać i wciskać na konkretną półeczkę się nie powinno, żeby im nie narobić szkody. "Pan Wilk..." to właśnie taka historia. Co prawda można sięgnąć po ten debiut tylko i wyłącznie ze względu na wątek erotyczny; coś dla siebie z doświadczeń bohatera wyciągnąć lub z oburzeniem "przeżywać" to, że kobieta Wilka to Suka, a stosunek jest pieprzeniem za przyzwoleniem obu stron. Można, ale po co zamykać się na inne doznania i, podchodząc do czytania z takim nastawieniem, tracić? Biorąc się za "Pana Wilka...", trzeba mieć otwarty umysł, by potem stwierdzić, że daje do myślenia i wcale to takie płytkie, jak się z internetów zapowiada, nie jest.

Bez zbędnego wąchania tyłka
Bohater jest mężczyzną po czterdziestce - mieszkańcem Wilczkowa (okolice Wrocławia), który poszukuje doznań w sieci. Opuszczony przez "Nią", stara się poukładać swój świat, korzystając przy tym z dobrodziejstw ludzkiego ciała. Świadomy swoich możliwości, zdecydowany na działanie - nie uznaje zbędnego obwąchiwania tyłków, bo wie, czego chce i kogo poszukuje. Nie uznaje kompromisów, krążenia wokół siebie bez wyraźnie określonego celu. To mnie urzekło! Samiec skonkretyzowany, który nie bawi się w podchody, ale otwarcie mówi o swoich oczekiwaniach (koniecznie przeczytajcie scenę w przebieralni). Wilk odczarowuje wszelkie greyowe układy i układziki, twierdząc, że Pan i Suka to nie papier i długopis, to mózg i bat - na papierze nie można zbudować tak delikatnej relacji.

Warto też dodać, że: Nic przecież tak nie cieszy mądrego mężczyzny, jak zboczona kobieta. Zanim podniosą się krzyki i pojawi foch na męski punkt widzenia, może najpierw warto to przemyśleć? Może kobietom faktycznie brakuje większej świadomości własnego ciała, może ukrywamy głęboko przed światem nasze najskrytsze marzenia i nigdy nie dajemy się ponieść chwili? Może czasem warto być dla kogoś, ale czerpać z tego maksymalne korzyści? Po prostu żyć? I nie twierdzę, że trzeba od razu zostać Uległą, która liże stopy swojego Pana - wystarczy wiedzieć, czego się chce.


Granica dobrego smaku
Co mnie jeszcze w książce urzekło? Podejście Wilka do sprawy granic - tych naszych, które każdy wyznacza we własnym zakresie. Do poszukiwania, poznawania, sprawdzania siebie. Potraficie bezwzględnie stwierdzić, gdzie leży granica, której NIGDY nie przekroczycie? Istnieje takie NIGDY? Wyznaczajmy granice, ale nie zamykajmy drzwi.

Jednak to nie wyznaczanie granic jest tu najistotniejsze, ale sposób, w jaki się to robi. Bohater stwierdza, że póki nie krzywdzimy, póki nikt przez nas nie płacze (z uwzględnieniem swojej osoby), możemy robić, co chcemy (w telegraficznym skrócie). To bliska mi filozofia: każdy powinien zająć się swoim światem, żyjąc w zgodzie z własnym sumieniem.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Magdziołek

ilość recenzji:1

brak oceny 18-07-2014 22:52

Nigdy wcześniej nie spotkałam się tak pisaną książką. Dla mnie prawdziwa jazda bez trzymanki. Śmieszna i wzruszająca opowieść. Szacun panie Wilk. Czekam na kolejne rzeczy co wyjdą spod pana pióra.

Czy recenzja była pomocna?

mama1980

ilość recenzji:1

brak oceny 25-06-2014 15:26

Dostałam tą ksiązkę od koleżanki z pracy, która szeptem na ucho powiedziała - przeczytaj. Przeczytałam. W dwie noce. Zaspałam nawet przez nią do pracy. Niesamowicie napisana rzecz. Śmiałam się i płakałam na przemian. Treść długo pozostaje w głowie. Główny bohater - niesamowity. Pan Wilk do marzenie i przekleństwo kobiet w jednej osobie. Każda Kobieta chcąca zrozumieć mężczyznę powinna tą ksiązkę przeczytać.
mama1980

Czy recenzja była pomocna?