" (...) Że ludzie kłamią, ale kłamstwo wymaga od mózgu o wiele większego nakładu pracy niż mówienie prawdy, dlatego najskuteczniejsze kłamstwa nie opierają się na fantazji, ale na zniekształcaniu prawdy".
Są Oni i jest Kosma, który nigdy nie będzie jednym z nich. Świat Kosmy rządzi się innymi zasadami i rytuałami niż świat neurotypowych. Codzienne i powtarzalne schematy, bezpośredniość, niezrozumienie dla związków frazeologicznych i logika chyba najlepiej definiują jego rzeczywistość. I tak zapewne by zostało, gdyby nie fakt, że jego ojciec właśnie został oskarżony o brutalne morderstwo. Nikogo nie można przygotować na taką ewentualność, a już zwłaszcza Kosmy, który odtąd musi poradzić sobie z chaosem, dezinformacją i kołaczącym się pytaniem - czy jego ojciec naprawdę jest winny?
"Ktoś z nami gra, rozdaje karty i liczy na określone efekty".
Thriller "Oni" opowiada historię o zbrodni sprzed 19 lat, którą ktoś postanowił wyciągnąć na światło dzienne. Witkowo, małe miasteczko aż szumi od plotek, domysłów i ferowanych zbyt szybko wyroków. Wydaje się, że sąsiedzi, rodzina, media a nawet policja już wydały wyrok skazujący. Pomimo upływu czasu właściwe dowody znajdują się nader szybko. Potrzebny określony model łodzi? Nie ma problemu! A gdyby tak znaleziono w niej ślady krwi? Mówisz, masz! Co sprytniejsi wyczują, że całe śledztwo jest szyte grubymi nićmi. Ktoś wodzi wszystkich za nos, ale jego personalia i motywy są starannie ukryte.
Ktoś rozpętał burzę w Witkowie, w którym tylko z pozoru jest spokojnie. Tajemnice, szantaże, historie z przeszłości, znajomości stare jak świat sprawiają, że atmosfera robi się coraz bardziej klaustrofobiczna. Naciski z góry nie maleją a śledczych coraz bardziej uwiera wybór pomiędzy prawdą a szybkim zakończeniem niewygodnej sprawy.
" (...) zrozumiał, że nie może oczekiwać od siebie niemożliwego. Że nie jest głupi, tylko inny, a bycie autystycznym to nie choroba, tylko inny odbiór świata".
Nie będę ukrywać, że całość świetnie się czytało. Niespodzianki fabularne, zwroty akcji, śledztwo prowadzone z dwóch diametralnie różnych perspektyw i sporo czasu na czytelnicze domysły. Do tego moralne wybory, ryzykowne śledztwo niedoświadczonego Kosmy i finał, który otwiera oczy na to wszystko, co się dzieje i co się działo przed laty w Witkowie.
Sporą część czytelniczej uwagi przyciąga główny bohater, Kosma. Postać nieoczywista, która zostaje wyrwana z bezpiecznego azylu i wrzucona w sam środek kryminalnej rozgrywki w świecie neurotypowych. Chłopak wyraźnie się w nim gubi, zawsze jest nie w porę, zawsze z chybionymi pytaniami, zawsze traktowany jak kosmita. Nie jest w stanie zrozumieć ich pędu życia, rozmów o niczym, zamiłowania do markowych ciuchów czy braku szczerości. Jest krytycznie nastawiony do świata neurotypowych, ale robi wszystko, by zbytnio od niego nie odstawać. Taki paradoks ? nie lubi ludzi, nie rozumie ich, ale nie chce być postrzegany jak dziwadło, więc stara się do nich upodobnić. Jak ta cała historia zmieni Kosmę? Czy dopuści do siebie spontaniczność i innych ludzi?
Joanna Opiat-Bojarska postawiła w swojej książce na wyrazistego bohatera i małomiasteczkowe tajemnice. "Oni" zapraszają do wyprawy w przeszłość, po prawdę i sprawiedliwość, ale i po złożoną na nowo historię rodzinną.
Opinia bierze udział w konkursie