Bardzo ładna powieść, wciągająca ciekawa fabuła. Autorka przedstawia nam jak łatwo jest stracić wiarę, ale też jak trudno ją odzyskać, trudno odbudować przyjaźń budowaną przez lata. Jak ciężko jest sprawić by ból przeszłości przestał przysłaniał przyszłość, zachować otwarte serce na wolę Boga. Trudno uwolnić się od bólu po stracie bliskich osób. Po wypadku jaki przydarzył się rodzinie Maggie dziewczyna zamknęła swe serce dla Boga, lecz jej babcia swoimi mądrymi słowami sprawia, że dziewczyna pomału zaczyna z powrotem wierzyć w siłę modlitwy. Zaczyna od nowa ufać przyjacielowi, zwierza mu się ze swoich podejrzeń co do wypadku i jest zadowolona gdy ten obiecuje jej pomoc. Jednak Nathaniel ma również swoje obawy, czy nie zaszkodzi za bardzo reputacji swojej rodziny gdy skrywana tajemnica wyjdzie na jaw? Czy znajdzie w sobie dość odwagi i wiary, że wyciągnięcie tajemnicy rodzinnej nie zaszkodzi jego bliskim? Oboje nie zdają sobie sprawy, że wspólne rozwiązywanie sprawy bardzo ich do siebie zbliża. Gdy Maggie uświadamia sobie że czuje coś do Nathaniela jest z jednej strony szczęśliwa a z drugiej się obawia czy przyjaciel również podziela jej uczucia. jej obawy na chwile znikają gdy w obliczu niebezpieczeństwa chłopak wyznaje jej miłość, ale czy było to wyznanie pod wpływem chwili czy prawdziwe. Gdy już wszystko się wyjaśnia oboje wybierają się na piknik i tam Nathaniel prosi Maggie o rękę. Dziewczyna jest szczęśliwa i przekonana że to tylko dzięki ponownemu zaufaniu i otwarciu się na wiarę wszystko się dobrze skończyło. Tajemnice i niebezpieczne konflikty sprawiły, że nie da się odłożyć tej powieści na bok. Autorka zabiera nas w czasie do urokliwego edwardiańskiego miasteczka, konnych powozów, pierwszych samochodów, pięknych strojów. Piękna powieść dla miłośników romansów historycznych. Piękne opisy malowniczych miejsc oraz nawiązanie do wiary w Boga nadają powieści uroku. Okładka przepiękna przykuwająca wzrok.
Opinia bierze udział w konkursie