SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

O chłopcu, który ujarzmił wiatr

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Drzewo Babel
Oprawa miękka
Liczba stron 316
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

"O chłopcu, który ujarzmił wiatr" to lektura obowiązkowa dla tych, którzy ośmielają się marzyć.
Niezwykła opowieść o dociekliwym, malawijskim chłopcu i jego pełnym inwencji umyśle. O nadziei we współczesnej Afryce, o ludzkiej pomysłowości i jej potędze w walce z przeciwnościami losu.
Kiedy w 2002 roku susza niszczy zbiory na polach Malawi i tysiące ludzi umiera z głodu, William Kamkwamba ma 13 lat i z ciężkim sercem musi porzucić szkołę. Nie czeka na cud, niewiele myśląc bierze sprawy w swoje ręce. Z odrobiną kukurydzianego kleiku w żołądku, z książką z wiejskiej biblioteki w ręku, uzbrojony w ciekawość i determinację, zabiera się do realizacji śmiałego planu: dać swojej rodzinie elektryczność. Całymi miesiącami grzebie w śmietnikach i na złomowisku, wyprasza od ojca zepsuty rower, wykopuje spod ziemi stare rury PCW...
Z tych niepotrzebnych już nikomu "skarbów", zamiast walczyć z wiatrakami, wiatraki buduje i przeobraża swój kawałek świata.
"O chłopcu, który ujarzmił wiatr" to niezwykła, krzepiąca opowieść o potędze ludzkiej pomysłowości i harcie ducha wobec przeciwności losu.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Drzewo Babel
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 130x205
Liczba stron: 316
ISBN: 978-83-89933-21-8
Wprowadzono: 08.02.2010

RECENZJE - książki - O chłopcu, który ujarzmił wiatr - William Kamkwamba, Bryan Mealer

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.6/5 ( 9 ocen )
  • 5
    7
  • 4
    0
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

KAROLINA KOLCZYŃSKA

ilość recenzji:6

brak oceny 25-08-2010 22:32

To jedna z najwspanialszych książek jakie czytałam! Przede wszystkim to historia PRAWDZIWA, opowiedziana przez młodego Afrykanina, który swoją cierpliwością, konsekwencją w zdobywaniu wiedzy i pragnieniem pomocy swoim bliskim dokonał rzeczy niemożliwych. William przełamał najstraszniejsze przeciwności losu, których większość z nas nawet nie potrafi sobie wyobrazić, a swoją postawą i zaskakującym sukcesem zachwycił miliony osób na całym świecie. Książka wspaniała z kilku względów po pierwsze, najważniejsze, oczywiste dla każdego, kto ją przeczyta dodaje skrzydeł. Tak jak William zamocował skrzydła do swojego wiatraka, tak ta historia uskrzydla każdego, kto ją pozna. Bo kto mógłby lepiej niż ten chłopak wzmocnić wiarę w ludzkie siły, w sens realizowania marzeń, w siłę ludzkiego umysłu, siłę rąk i przede wszystkim siłę ludzkiego serca, które kierowane szlachetnymi pobudkami potrafi dokonywać cudów? Historia Williama opisana w niezwykle prosty, a jednocześnie piękny sposób, porusza do głębi, wstrząsa, ale także niesie drugą niezwykłą wartość. Przypomina nam o Afryce. Jak często zastanawiamy się nad losami tych, którzy zamieszkują wioski czarnego lądu? Ile wiemy o problemach tych ludzi? Słowa głód, malaria, susza słyszymy w wiadomościach, przechodzimy nad nimi do porządku dziennego, zapominamy po przerwie reklamowej A opowieść Williama zapadnie w pamięć na długo, zdecydowanie dłużej niż krótki materiał telewizyjny. Bo to opowieść prawdziwa, szczera, z pierwszej ręki, bo ten sam chłopiec, który ujarzmił wiatr, którego teraz oklaskują uczestnicy konferencji naukowej, przeżył koszmar najcięższego głodu, który uśmiercił jego kolegów z klasy, patrzył na śmierć, nędzę, ból, walczył o przeżycie kolejnego dnia.
Nie waham się powiedzieć, że książka ta powinna znaleźć się w wykazie lektur. Bo tak niezwykłą, fascynującą, krzepiącą a jednocześnie mądrą opowieść powinien poznać każdy młody człowiek.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Miss_Jacobs

ilość recenzji:63

brak oceny 17-02-2011 19:51

Historia niezwykła, choć prawdziwa. O chłopcu, który ujarzmił wiatr to książka po przeczytaniu, której czuje się ogromną energię, chce się wstać i zmieniać cały świat.
Życie w Afryce uzależnione jest od kaprysów pogody oraz zwierząt. To zadziwiające jak jedno zjawisko może być odbierane w zależności od szerokości geograficznej. Deszcz, który dla większości Europejczyków jest katorgą tam jest zbawieniem. Za zegar służą słońce i księżyc. Praca wykonywana przez afrykańskie dzieci przewyższa wytrzymałość większości dorosłych mieszkających na tzw. Zachodzie. Okazuje się też, że dzieciakom nie potrzebne są najnowsze modele gameboyów do dobrej zabawy a co za tym idzie szczęśliwego dzieciństwa. Wystarczy kawałek kartonu, złamana gałązka i można mieć najlepszy model samochodu.
Lektura może zainicjować debatę na temat tego, co naprawdę jest potrzebne ludom afrykańskim. Misje humanitarne, miliony ładowane w zakup szczepionek i budowę studni. To jest potrzebne, ale czy wystarczające i najważniejsze? Nie. Najważniejsza jest edukacja. Trzeba przygotować ludzi by sami mogli rządzić swoim krajem.
William miał szczęście, że w zasięgu jego możliwości była biblioteka a w niej ta jedna, jedyna książka. Książka, która pobudziła wyobraźnie, zwiększyła ambicję. W tej opowieści marzenia są wiatrem, który popycha chłopca by szedł dalej i nie lękał się, bo wiara to najważniejsza połowa sukcesu. Cała reszta jest już jak bułka z masłem.
Tą urzekającą historię spisał Bryan Mealer. Nie było to jednak zwykłe spotkanie przy kawie z włączonym dyktafonem na stoliku. Bryan pojechał do Malawi. Tam mieszkał z rodzicami Williama, jadł z nimi posiłki, spędzał godziny na rozmowach i spacerach. Dzięki tym zabiegom bezbłędnie przelał na papier panującą atmosferę. Jego styl jest jak charakter głównego bohatera. charyzmatyczny, nieustępliwy, przenikający do wnętrza czytelnika.
Dużym plusem są również umieszczone czarno-białe zdjęcia oraz rysunki pozwalające wyobrazić sobie wynalazek Williego.
Warto przeczytać tą książkę samemu a później z dzieckiem. Każdy rodzic zna swoje dziecko i ograniczenia jego percepcji. Całość lektury zapewne dla większości będzie męcząca i niezrozumiała. Można jednak wyodrębnić fragmenty, które pokażą młodemu człowiekowi inną, ale jakże ciekawą rzeczywistość, które pozwolą mu docenić to, co ma.

Psychologowie uważają, że energią i wiarą można się zarazić. Tego Wam życzę. Byście zarazili się pozytywnym myśleniem i przekazywali tą chorobę inny.
Polecam ogromnie. Uwierzcie, że nie ma rzeczy niemożliwych.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?