- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.z około czterdziestoletniego mężczyzny, jednak zmęczenie i kępy siwych włosów sprawiały, że wyglądał na co najmniej pięćdziesiąt lat. - Skoro tak, to może się przedstawisz, bo widzę, że ja już nie muszę - odparł Nick z nutą ironii, a jednocześnie zaciekawienia. Było w tej twarzy coś zarówno niepokojącego, jak i sugerującego, że jest to osoba godna zaufania. - Nazywam się Destin i to na razie będzie musiało ci wystarczyć. Potrzebuję ciebie, a właściwie twoich umiejętności. - To znaczy? Destin przez chwilę uważnie się w niego wpatrywał. - Będziesz musiał kogoś dla mnie wykraść - powiedział spokojnie, jakby nie było w tym nic dziwnego. - Wykraść? Dopiero co kogoś wykradłem i nie wyszło mi to na dobre. - Nie da się ukryć. - Kąciki ust Destina rozchyliły się w czymś na kształt uśmiechu. Rozejrzał się wymownie po barze, po czym kontynuował: - Dlatego nie masz wyjścia i potrzebujesz tej roboty. Nick nie odpowiedział, bił się z myślami, jednak nie odrywał wzroku od rozmówcy. Po chwili Destin powoli podniósł się z krzesła i odszedł bez słowa. Przez chwilę Nick chciał się poderwać z miejsca i ruszyć za nim, jednak się powstrzymał. Nie ustalili żadnych szczegółów, a od razu zdradziłby, jak bardzo jest zdesperowany. Zamiast tego rozsiadł się wygodnie na swoim miejscu. Myślał, że jego nowy znajomy opuści bar, jednak stało się coś innego. Podszedł do Jima, a po chwili ten wlał mu dwie spore szklanki swojej whisky. Destin wrócił do stołu i postawił jedną ze szklanek przed Nickiem. - Co powiesz na zaliczkę? Spłacę twój dług u Jima. Nick spojrzał na niego podejrzliwie. Zastanawiało go, kim jest ten facet i skąd tak dużo o nim wie, ale w tym momencie siła jego argumentów była silniejsza od ciekawości. - A gdybym był zainteresowany, to kogo i skąd miałbym wykraść? Destin nachylił głowę w stronę Nicka. Gestem dłoni zasugerował mu, aby zrobił to samo, a gdy uznał, że ich twarze są wystarczająco blisko, wyszeptał: - Jego imię nie ma znaczenia, po ponad dwudziestu latach możliwe, że sam go nie pamięta. Jeśli się zgodzisz, podam ci numer więźnia. - Więźnia? - zapytał Nick, głosem zdecydowanie zbyt podniesionym jak na szept. - Ciszej! Tak, więźnia. Nie byle jakiego, bo więźnia Unii Międzyplanetarnej. - Destin powiedział to ze spokojem i utkwił wzrok w Nicku. - Kpisz sobie ze mnie, tak? Więźnia GUM? Stamtąd nie da się nikogo wykraść. Nikt stamtąd nie uciekł. - Właśnie dlatego potrzebuję ciebie. - Destin wciąż miał minę tak spokojną, jakby rozmawiał o pogodzie. Nick zastanawiał się, czy ten facet mówi poważnie, czy to jakiś dowcip. - A czy ja wyglądam na cudotwórcę? - odparł po chwili. Z jednej strony klient w takim momencie wydawał się darem od losu. Jednak z drugiej strony wiedział, że tak naprawdę jest to misja samobójcza. Spotkał w życiu kilka osób, które siedziały w Tribullakor. Były wrakami, cieniami ludzi. Bardzo dobrze pamiętał ich matowe oczy, które zdawały się tylko czekać na śmierć, a także to, jak opowiadali mu o zabezpieczeniach i o terrorze strażników, którzy każdego dnia doskonale dbali o to, by w każdym z więźniów zabić choćby resztki nadziei. - Jeżeli jesteś tym Nickiem, którego szukam, to można tak powiedzieć. - Destin wciąż mówił z dużą pewnością siebie. - To jest samobójstwo - odpowiedział bez wahania Nick, chyba bardziej po to, żeby przekonać samego siebie. - A jeżeli zapłacę ci milion? - To będzie wyjątkowo drogocenne samobójstwo. - Nick przychylił szklankę whisky i wypił całą zawartość jednym haustem Poczuł przyjemne palenie w gardle. Kąciki ust lekko mu się uniosły w zawadiackim uśmiechu, a w jego czarnych jak węgiel oczach pojawił się tajemniczy blask. Rozparł się wygodnie na krześle i skinął porozumiewawczo głową. II. Dalsza część książki dostępna w wersji pełnej Spis treści: Okładka Karta tytułowa Rozdział I Rozdział II Rozdział III Rozdział IV Rozdział V Rozdział VI Rozdział VII Rozdział VIII Rozdział IX Rozdział X Rozdział XI Rozdział XII Rozdział XIII Rozdział XIV Rozdział XV Rozdział XVI Rozdział XVI Rozdział XVII Rozdział XVIII Rozdział XIX Rozdział XX Rozdział XXI Rozdział XXII Karta redakcyjna Nick Primeon Wydanie pierwsze ISBN: 978-83-8147-985-1 (C) Marek Szymański i Wydawnictwo Novae Res 2020 Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, reprodukcja lub odczyt jakiegokolwiek fragmentu tej książki w środkach masowego przekazu wymaga pisemnej zgody wydawnictwa Novae Res. Redakcja: Wioletta Cyrulik Korekta: Kinga Dolczewska Okładka: Grzegorz Araszewski Wydawnictwo Novae Res ul. Świętojańska 9/4, 81-368 Gdynia tel.: 58 716 78 59, e-mail: Publikacja dostępna jest w księgarni internetowej Na zlecenie Woblink plik przygotowała Katarzyna Rek
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Wydawnictwo: | Novae Res |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Wymiary: | 121x195 |
Liczba stron: | 292 |
ISBN: | 9788381479073 |
Wprowadzono: | 08.07.2020 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.