"Dlaczego robimy rzeczy, które robimy i stajemy się ludźmi, którymi jesteśmy?"
Paul Britton to jeden z najsłynniejszych profilerów na świecie, a "Mordercza układanka" to druga, po "Profilu mordercy" napisana przez niego książka. Tym razem autor zabiera czytelników do świata, który dla większości z nas nie jest dostępny.
Britton przez całe życie zadawał sobie dwa kluczowe pytania: kim jesteś i dlaczego taki się stałeś? Za zamkniętymi drzwiami swojego gabinetu stara się znaleźć na nie odpowiedź.
Z ogromną pasją i profesjonalizmem opowiada o przypadkach, z którymi miał do czynienia w swojej karierze. Każdy z nich wywarł ogromny wpływ na jego życie zawodowe.
Bardzo zaintrygowały mnie sprawy Camerona, który myślał, że jest wilkołakiem i Susan, która twierdziła, że jest opętana. Czytając o nich momentami miałam wrażenie, że siedzę w gabinecie Brittona i przyglądam się prowadzonej przez niego sesji.
Najbardziej szokująca była sprawa dziewiętnastoletniej Tabithy, oskarżonej o pobicie swojej dziewięciomiesięcznej córeczki. Brutalne przeżycia z dzieciństwa odcisnęły piętno na całym życiu tej kobiety.
"Mordercza układanka" to książka, dzięki której możemy zagłebić się w umysły pacjentów Brittona. Naszą ciekawość wzmaga na pewno fakt, że nie ma on do czynienia z nimi tylko w zaciszu swojego gabinetu. Ważną częścią opowiadanych przez niego historii jest współpraca z policją. Tworzył profile zbrodniarzy, dzięki swojemu doświadczeniu pomagał również detektywom przesłuchującym podejrzanych. Oceniał też ciężkie przypadki osób przebywających w zamkniętych ośrodkach, często zostając sam na sam z niebezpiecznymi przestępcami.
Myślę, że tym, którzy czytali "Profil mordercy" nie trzeba tej książki polecać. A kto nie czytał powinien bardzo szybko nadrobić zaległości. Świetna i naprawdę bardzo ciekawa lektura gwarantowana!