SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Miasto ślepców (twarda)

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja
odsłuchaj fragment przeczytaj fragment przeczytaj fragment przeczytaj fragment

książka

Wydawnictwo REBIS
Data wydania 2022
Oprawa twarda
Liczba stron 352

Opis produktu:

Wstrząsające studium kondycji ludzkiej. Bestsellerowa powieść zekranizowana przez Fernanda Meirellesa z Julianne Moore, Markiem Ruffalo i Gaelem Garca­ą Bernalem w rolach głównych. Pewnego dnia na nienazwane miasto w nienazwanym kraju spada epidemia białej ślepoty. Bez ostrzeżenia dotyka ludzi zajętych zwykłymi, codziennymi sprawami, nie oszczędzając nikogo ? starców, dzieci, kobiet, mężczyzn, osób prawych i z prawością mających niewiele wspólnego, słabych i silnych. Władze w pośpiechu zamykają pierwszą grupę w nieczynnym szpitalu psychiatrycznym. I tylko jedna osoba wie, że nie wszyscy są ślepi.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: REBIS
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2022
Wymiary: 128x197
Liczba stron: 352
ISBN: 9788381884846
Wprowadzono: 21.03.2022

RECENZJE - książki - Miasto ślepców - Jose Saramago

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.6/5 ( 10 ocen )
  • 5
    8
  • 4
    0
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Paweł Kwil

ilość recenzji:16

brak oceny 11-08-2010 17:04

Jose Saramago, jako zdobywca nagrody Nobla, w Polsce nabrał sławy głównie za sprawą niedawnego debiutu adaptacji filmowej jednej z jego książek - "Miasta ślepców". Znajomi już jakiś czas pytali jakie są książki tego wielkiego, znanego Noblisty. Wstyd było przyznać, że nie znam, więc w końcu pod presją otoczenia zdecydowałem się oślepnąć na te 344 strony.

Za górami, za lasami ślepną ludzie...

W nieokreślonym mieście w jakimś kraju ślepnie człowiek. Sprawa o tyle nietypowa, że ślepiec nie zanurza się w ciemnościach a w bieli. Po nim ślepną osoby z jego otoczenia. Rząd szybko reaguje kwalifikując białą ślepotę jako zagrożenie epidemiologiczne. Czy ślepota jest rzeczywiście zaraźliwa? Jakie jest jej źródło? Jakie wywoła konsekwencje? Czy rząd da sobie z nią radę? Odpowiedzi bywają zaskakujące...

Danie postapokaliptyczne w sosie socjologicznym.

Saramago podjął się czegoś dotąd niespotykanego, spróbował ukazać kompletne społeczeństwo pozbawione najbardziej chyba podstawowego zmysłu wzroku. Udało mu się to wspaniale. Książka daje czytelnikowi niezły wgląd w psychikę ludzi i instynkty grupowe oraz udowadnia, że piramida potrzeb Maslowa jest przemyślana jednak zbyt uproszczona. Dla oklepanych z tematyką katastroficzną w literaturze jednak nie znajdzie się tutaj nic odkrywczego.

Ciasto nawet smaczne, kształt jednak "kwadratowy".

Autor zdecydował się na rzadką formę w jakiej zaserwował powieść czytelnikom. Dialogi są zlane całkowicie z treścią a akapity długie, porozciągane miejscami nawet na kilka stron. Efekt jest taki, że gdy otworzymy książkę na dowolnej stronie mamy wrażenie, że oto trzymamy jakąś encyklopedię. Idealnie wyjustowane kolumny tekstu bez myślników, dialogów czy przerw. Osobiście taka forma przeszkadzała mi do samego końca. Dłuższe dialogi bywały na tyle nieczytelne, że musiałem wracać kilka linijek do góry. Sama długość akapitów również nie ułatwiała mi czytania.

Książka jak bieg na 800m: mocny start, 400 metrów nudnych przepychanek po czym ostatnie 250 pięknego, szybkiego finiszu.

Początek powieści to trzęsienie ziemi, trzyma w napięciu i chce się więcej, mocniej, szybciej. Trwa to jakiś czas i złapałem się w pewnym momencie na tym, że coś mnie wątek nie zachęca do czytania. Zrobiło się filozoficznie, mimo że sceny były mocne a wydarzenia toczyły się w przyzwoitym tempie jakoś ciężko czyta się cały środek powieści, częściowo forma właśnie wprowadza pewną monotonię. Na szczęście jednak jak w biegu na 800m następuje przełamanie i zaczyna się genialny sprint. Okazuje się, że poprzedzające strony to była zaledwie rozgrzewką przed daniem głównym. Aż do ostatniej strony trzymałem książkę MOCNO w rękach.

Grande Finale...

Ciekawa treściowo, nie powalająca jednak oryginalnością. Początkowo denerwujący, nieprzekonujący świat, z czasem powalający jednak szczegółowością. Słabe, przegadane środkowe 200 stron, reszta szarpie nerwami. Nie do końca trafiona forma, okładka wspaniała... oj nierówna jest ta książka. Momentami rewelacyjna, chwilami nużąca...

Summa summarum!

Saramago stworzył coś trudnego do ocenienia. Nie ulega jednak wątpliwości, że każdy miłośnik literatury szeroko pojętej książkę tę przeczytać musi. Ba! Powinien ją posiadać i postawić okładką do przodu! Opowieść trudna, nie uciekająca od niewygodnych tematów, nie pozbawiona też piękna i miłości... Po prostu bardzo dobra!

Polecam! Warto!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Katarzyna Peredzyńska.

ilość recenzji:134

3-04-2022 11:00

Biorę książkę do ręki i czuję ciarki na plecach. Mam wrażenie że jestem tam, z tymi ludźmi, że za chwilę stracę wzrok?.
Jose Saramago zabiera nas w podróż do Miasta Ślepców. W pogodny, przeciętny dzień, w którym każdy obywatel zajęty jest swoją rodziną, karierą, nauką, romansem, uaktywnia się choroba, która już na zawsze zmieni życie ludzkości. Ludzie zaczynają ślepnąc. Książka Saramago w fenomenalny sposób ujawnia działanie ludzkiej psychiki w obliczu sytuacji kryzysowej jaką niewątpliwie jest epidemia. Unaocznia smutną prawdę - nikt nie jest w stu procentach dobry lub zły, ponieważ w każdym z nas drzemią ukryte instynkty, podsycane tylko przez panikę.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Lady_in_Red

ilość recenzji:2

5-10-2021 14:41

Miasto ślepców to powieść antyutopijna , przedstawiająca obraz fikcyjnego miasta, w którym wybucha gwałtowna i nagła epidemia ślepoty. W książce autorstwa noblisty, Jose Saramago, źródło epidemii pozostaje nierozpoznane, wszystko wskazuje jednak na to, że ślepota jest zaraźliwa i szybko zbiera swoje plony wśród mieszkańców sprawiając, że bohaterowie powieści w obliczu pozbawienia zmysłu wzroku stają się niemalże anonimowi.

W obliczu nierozpoznanej i groźnej zarazy władze postanawiają odizolować chorych i zamykają ich w budynku szpitala psychiatrycznego, co samo w sobie jest już wymowne. Próba zorganizowania osób dotkniętych odmiennym stanem wewnątrz zamkniętego ośrodka i nadzorowanie ich przy pomocy wojska jednoznacznie przywodzi na myśl organizację obozów koncentracyjnych. Co więcej, wraz z postępem epidemii, postępuje degradacja i załamanie utartych struktur społeczeństwa i stanu rzeczy. Czytelnik z każdą stroną odkrywa jak niezdiagnozowane źródło epidemii ślepoty szerzy panikę i sieje zamęt prowadząc do upadku dawnego ładu, tworząc wszechogarniający niepokój. Głód, strach i lęk nieuchronnie prowadzą do przewartościowania sensu istnienia sprawiając, że nadrzędnym celem w nowej rzeczywistości staje się walka o przetrwanie w świecie pozbawionym zasad. Co insertujące, to właśnie stworzenie nowego ładu od podstaw wśród osób, którym udało odnaleźć się w nowym świecie przynosi zaskakujące skutki.

Można tu dostrzec, że powieść stanowi swego rodzaju alegorie ukazującą jak bardzo funkcjonowanie społeczeństwa uzależnione jest od polegania na narzuconym odgórnie porządku i bezkrytycznym podążaniu za tak utartymi normami. W książce noblisty dostrzegam osobiście również silną symbolikę, w której epidemia ślepoty stanowi swego rodzaju metaforę ludzkiej ignorancji. Można w niej wyczuć milczącą krytykę tego, że grupy społeczne często nawet nieświadomie bezkrytycznie poddają się systemom i ustrojom w których funkcjonują na co dzień, często nie podważając zasadności wartości, które stawiane są na pierwszym planie. Można tu dostrzec równeiż krytykę ustrojów politycznych ? zarówno komunizmu, jak i faszyzmu, który wbrew wszelkiej logice w całej swojej okrutności porwał za sobą tłumy i był w stanie przekonać miliony ludzi że jedni ludzie są gorsi od drugich ze względu na ich pochodzenie. A wszystko to właśnie przez ślepe podążanie za charyzmatycznym liderem, któremu udało się zmanipulować miliony ludzi.

Na uwagę z pewnością zasługuje też postać żony doktora, która zdaje się być jedyną osobą ?odporną? na rozprzestrzeniającą się ślepotę. Ma tym samą inną perspektywę na rewolucyjne zmiany, które przechodzi anonimowe miasto ślepców. Staje się też swego rodzaju nowym mentorem i liderem, który w pewnym sensie wyprowadza mieszkańców miasta z ciemności zapoczątkowując nowy ład i porządek.

Książka może nie należy do najłatwiejszych lektur, jednak z pewnością warta jest uwagi. Momentami może być trudna do czytania, gdyż przybiera formę ciągu myśli. W typowym dla Saramago stylu, dialogów jest niezbyt dużo, często napotkamy dużą ilość zblokowanego tekstu, co może wprowadzić monotonię i zmęczenie w procesie czytania. Moim zdaniem jest to jednak w pełni świadomy zabieg autora, gdyż nie mogę oprzeć się wrażeniu, że taki styl pisania sam w sobie oddaje również ponurą, monotonną i niepokojącą atmosferę panującą w tytułowym mieście ślepców. Polecam zwłaszcza osobom , które lubią motyw antyutopii oraz motyw walki jednostek przeciwko systemowi, jak również motyw wypracowania indywidualnej postawy na tle anonimowego tłumu, w którym wszyscy są identyczni i jednakowi, a granice własnego ?ja? zaczynają się zacierać.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

ilo99

ilość recenzji:2412

brak oceny 8-09-2018 19:20

?Uważam, że my nie oślepliśmy, lecz jesteśmy ślepi, Jesteśmy ślepcami, którzy widzą, Ślepcami, którzy patrzą i nie widzą?.
Jak wyglądałoby życie, gdyby ludzie z dnia na dzień zaczęli tracić wzrok. Z niewiadomych przyczyn. W jednej chwili wszystko jest normalnie, a już za moment widzisz jedynie biel. Przerażające? Jak poradzi sobie z taką epidemią rząd? Czy znajdzie się na nią lekarstwo? Jakie ludzkie instynkty okażą się najsilniejsze? Książka zmuszająca do myślenia. Nawet pomimo style, przypominającego potoki słów wylewające się z ust Woody Allena. Gdy się skupimy z pewnością uda nam się wyłowić perełki. Ponieważ w tej książce nie tylko fabuła jest ciekawa, lecz również przemyślenia autora wkładane w usta przypadkowych postaci. Ot, choćby takie: ?Złe i dobre uczynki oraz słowa rozsiewają się jak ziarna, mniej lub bardziej równomiernie, padając na grunt przyszłych dni, również i tych, których my sami nie doczekamy, by potwierdzić nasze przypuszczenia, pogratulować sobie wnikliwości lub prosić kogoś o wybaczenie. Niektórzy mówią, że w tym kryje się istota nieśmiertelności?. Polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Izabela Nestioruk

ilość recenzji:74

brak oceny 22-07-2017 19:21

...

"Jeśli masz oczy, patrz. Jeśli widzisz, postrzegaj."
Księga Przestróg

Uwaga, uwaga, uwaga. Obecna sytuacja zagraża całemu społeczeństwu. Kryzys dotyczy epidemii ślepoty, która rozprzestrzenia się niebezpiecznie szybko. Podjęto decyzję o zgrupowaniu chorych
i mających kontakt z chorymi obywateli w odosobnionym budynku opuszczonego szpitala psychiatrycznego na obrzeżach miasta. Rząd wierzy, że zarażeni przedłożą dobro narodu nad własne i nie będą stawiać żadnego oporu. W końcu biała ślepota nie wybiera. Zbiera ślepe żniwo. Dotyka starców, tych w kwiecie wieku, ale i młodych i dzieci. Okazuje się jednak, że choroba nie dotknęła wszystkich... jedna osoba jest odporna. Co mogłoby się stać, gdyby ta tajemnica ujrzała światło dzienne?

Często można u mnie spotkać się ze stwierdzeniem "ale dziwna książka!" albo "przedziwna historia!". Jednak "Miasto ślepców" to najdziwniejsza z najdziwniejszych książek jakie kiedykolwiek czytałam. Dlaczego? Przede wszystkim sposób narracji w niej wykorzystany jest wręcz niespotykany lub spotykany bardzo rzadko. W książce nie ma bowiem dialogów. Wszystkie kwestie pisane są jednym ciągiem, oddzielane przecinkami. Można pogubić się kto zabiera głos
w danej chwili. Wszystko jest przez to tak chaotyczne, jakby na wzór tego chaosu, który wprowadziła epidemia. Jakby ten sposób przekazania treści miał doskonale odzwierciedlić ten rozgardiasz, zobrazować panikę i strach bohaterów.

"Wszyscy jesteśmy ulepieni z tej samej gliny, z obojętności i zła, pół na pół."

Z bohaterami jest równie ciekawie. Żaden z nich nie ma imienia. Powoli poznajemy ich życie, które wiedli przed epidemią i obserwujemy zmiany spowodowane wybuchem zarazy. Wyobraźcie sobie, że nagle tracicie wzrok. Wszyscy. No, w tym przypadku prawie wszyscy - na szczęście. Zdenerwowanie przeradzające się w histerię, coraz większa bezradność oraz utracona samodzielność i niezależność. Głód, brud i smród, którego nie da się opisać. Wygłodniali ludzie walczący o choć odrobinę pożywienia, tonący we własnych fekaliach, gwałty, sceny brutalności.

"Każdy z nas nosi w sobie coś, czego nie można nazwać, ale co stanowi prawdę o nas samych."

Jose Saramago to laureat literackiej Nagrody Nobla i jednocześnie najpopularniejszy na świecie prozaik portugalski. Autor pisze bez ogródek, nie koloryzuje, a przedstawia wręcz barbarzyńską wizję życia. Skłania tym samym do poważnych refleksji nad sensem ludzkiego istnienia, chorobami i człowieczeństwem. Ponadto, w swojej powieści "Miasto ślepców" , głęboko przenika czytelnika studium kondycji i psychiki ludzkiej. To porażająca i wstrząsająca książka, od której nie sposób się uwolnić, gdyż pozostaje w pamięci na długo. Genialna książka, którą warto przeczytać i poczuć ten dreszczyk niepokoju i wykazać się chociaż krztą współczucia... Nie mogę doczekać się wolnej chwili, by obejrzeć ekranizację. Czy będzie równie fenomenalna?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Magdalena Borkowska

ilość recenzji:326

brak oceny 14-01-2017 22:29

Niezwykła opowieść o człowieku i jego człowieczeństwie w warunkach ekstremalnych; o jego sile i słabości; o elementarnych ludzkich gestach i zachowaniu niemal zwierzęcym. Tajemnicza epidemia ślepoty atakuje ludzi. Liczna grupa pierwszych ofiar zostaje uwięziona w nieczynnym szpitalu psychiatrycznym i pozostawiona sama sobie. Wśród ślepców jest jednak jedna widząca, którą do zamknięcia skłoniła miłość. Jak zachowa się człowiek, gdy przyjdzie mu walczyć o przetrwanie? Czy jest w stanie znaleźć w sobie siłę i nie utracić tego, co stanowi o jego istocie? "Miasto ślepców" to obraz naszej nędzy i naszej wielkości. Wśród dotkniętych znajdą się bowiem ci, którzy przedłożą siłę i własne korzyści nad solidarność ludzką, i ci, którzy na dnie piekła odnajdą człowieka. To niebanalna przypowieść o odwiecznej walce ze złem, słabością i tym, co w nas najniższe. Nagroda Nobla dla portugalskiego prozaika całkowicie uzasadniona

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

staszek99912

ilość recenzji:1

brak oceny 22-02-2012 10:12

"Na zawsze, to zawsze zbyt długo". Słowa autora zdają się potwierdzać rzeczywistość zgodnie z którą ślepota kończy się, nie trwa wiecznie. Kończy ją zawsze śmierć. O śmierci ducha i ciała pisze Saramago z niebywałą lekkością. Akcja tocząca się leniwie i gnuśnie wciąga jednak i z drżeniem czytelnik śledzi poczynania tych którzy już nic śledzić wzrokiem ne mogą. Opisy ludzkich przemian pod wpływem przeróżnych czynników to chyba specjalność portugalskiego pisarza. Z wielkim kunsztem i eurydycją odsłania przed nami to czego sami często nie potrafimy dostrzec, na co sami jesteśmy ślepi. Ta ironiczna ale często bardzo wstrząsająca książka porywa czytelnika w świat jaskrawej ślepoty, gdzie nic nie jest jaskrawe, gdzie barwy życia zlewają się z jakże często ponurą i podłą naturę człowieka walczącego o przetrwanie.

Czy recenzja była pomocna?

Olga

ilość recenzji:270

brak oceny 24-06-2009 13:14

Zweryfikowany zakup

Autor tej opinii jest naszym klientem. Kupił ten produkt w naszym sklepie.

„Każdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy” pisał Saramago. Jaki jest więc ów świat, owa mlecznobiała rzeczywistość, jaką zgotował dla swoich bohaterów? Ślepa. Niebezpieczna. Czyhająca na każdym niemal kroku na niewinnego człowieka – ofiarę losu.
Książkę czyta się z przyjemnością. Napięcie przyjemnie rośnie ze strony na stronę,. Aby gdzieś przy końcu nagle eksplodować. Saramago dozuje nam wrażenia, napięcia, emocje. W sumie nie wiem, dlaczego sięgnęłam po owa powieść. Nie przepadam za tego typu literaturą. Ale tak jakoś wyszło, że po książkę sięgnęłam i przeczytałam. Zasmakowałam w niej, nie powiem. Z czystym sumieniem mogę ją polecić małym i dużym czytelnikom. Smacznego.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

kokarolcia

ilość recenzji:7

brak oceny 23-03-2009 18:09

Wstrząsająca opowieśc o okrucieństwie ludzkim. Opisywana oczami osoby która z miłości dała się zamknąć w "piekle". Pokazuje do czego zdolny jest człowiek wiedziony przerażeniem i instynktem. Najwyższy stopień upodlenia gatunku ludzkiego przedstawiony w bardzo realnym świetle. Książka ukazuje że również z chwilach nieszczęść ludzie nie potrafią się zjednoczyć tylko powstają podziały - na lepszych i gorszych - oprawców i ofiary. Książka dla ludzi o mocnych nerwach. Czasami opisy wręcz drastyczne, nasuwaja myśl aby zamknąć lekture, schować się przed brutalnością - jednak poziom napięcią i uwikłanie bohaterów w zależności nie pozwalają na odłożenie książki. Mimo okrucieństw ukazuje iż miłośc potrafi przetrwać wszystko. Piękna opowieść o nas samych i tym do czego istota ludzka jest zdolna. Polecam

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?