SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Pistolety

Miasto iluzji Tom 1

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Sonia Draga
Data wydania 2020
Oprawa miękka
Liczba stron 424
  • Dostępność niedostępny
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

To dobrze opowiedziana historia. Zaczyna się niewinnie, jak spływ kajakowy, ale już po chwili słyszysz huk wodospadu. Brawo, Grześlak!? Robert Małecki
50% mrocznych tajemnic z warszawskich przedmieść,
25% ostrej obyczajówki,
10% dragów i osiedlowej dilerki,
10% wewnętrznych roztrząsań
i 5% niecodziennego romansu z przeszłości,
podlanego fascynacją Władcą Pierścieni.
Oto przepis Konrada Grześlaka na stuprocentowo wciągającą lekturę.
I tom uzależniającej historii, w której nic nie jest oczywiste
Osiem lat po brutalnym zabójstwie Artura Sosnowskiego jego kolega, Marcin Bielawski, nieoczekiwanie dostaje propozycję, by dokończyć scenariusz, który wspólnie pisali. Sprawą interesuje się też dziennikarz tabloidu, Andrzej Rulewski. Ktoś bardzo chce, by pokopał w niej naprawdę głęboko? II tom już jesienią!
Warszawa, październik 2017 roku. Z młodym urzędnikiem ministerstwa kultury, Marcinem Bielawskim, kontaktuje się starszy aktor, Jan Adler. Mężczyzna dysponuje niedokończonym scenariuszem, który Bielawski pisał ze swoim kolegą z liceum, Arturem Sosnowskim. Proponuje mu dokończenie historii. Problem w tym, że scenariusz to zapis życia Artura, a ten w niewyjaśnionych okolicznościach osiem lat wcześniej zginął podczas wakacji na Mazurach.
W rozwikłaniu zagadki zabójstwa pomaga Marcinowi dziennikarz tabloidu, Andrzej Rulewski. Gdy samozwańczy śledczy trafiają na trop tajemniczej dziewczyny, coraz bardziej niebezpieczna rozgrywka zaczyna powoli odsłaniać brudne sekrety podmiejskich domów, pełnych pozorów i kłamstw.
W sprawie co rusz pojawiają się stary egzemplarz Władcy Pierścieni i medalion przedstawiający osmalone przez ogień róże i pistolety lekko stopione na lufach. Czy pomogą w wyjaśnieniu zagadki śmierci Artura?
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Sonia Draga
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2020
Wymiary: 143x205
Liczba stron: 424
ISBN: 9788366460010
Wprowadzono: 09.04.2020

RECENZJE - książki - Pistolety, Miasto iluzji Tom 1 - Konrad Grześlak

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4/5 ( 2 oceny )
  • 5
    1
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Katarzyna M

ilość recenzji:414

18-05-2020 11:10

Nie ukrywam, początek był trudny. Trochę to przypominało puzzle złożone z niepasujących do siebie wielu, zbyt wielu elementów. Jednak im bardziej zagłębiałam się w lekturę, tym wszystko stawało się klarowniejsze, pasujące do siebie, sensowne, a z biegiem czasu bardzo wciągające. Jestem zadowolona, że nie poddałam się po pierwszych stronach, że dałam tej książce szansę.
Trudno jednoznacznie zaklasyfikować tę książkę. Mnóstwo w niej elementów kryminalnych, sporo sensacyjnych, bardzo dużo psychologicznych i obyczajowych.
Trudno także streścić fabułę. Napisze tylko, że jest ona wielowątkowa, bardzo wciągająca i realistyczna. Zawiera w sobie wszystkie elementy doskonalego kryminału, thrillera i powieści społeczno-obyczajowej. Przy tym wieje klimatami mroku, noir i to bardzo mocno wieje.
Mamy trudnych, bardzo wyrazistych bohaterów, takich przeczołganych przez życie, dwie zupełnie nie pasujące do siebie zbrodnie, mnóstwo osób, które pozornie nic ze sobą nie łączy, jeszcze więcej wskazówek, poszlak, tropów. Z pozoru totalny misz masz. Ale tylko z pozoru.
Grześlak sporo serwuje, ale jak się szybko okazuje wszystko ma sens, swoje miejsce, jest dopasowane do innych elementów układanki.
W sumie z tego pozornego galimatiasu wychodzi nam dobra, szybko dająca się czytać książka, w której każdy, nawet najdrobniejszy element ma kolosalne znaczenie. I tu należą się ogromne brawa dla autora. Zasypał fabułę i czytelnika ogromną ilością drobiazgów, czasami o rozmiarze pyłku i co istotne, wszystko jest nie tylko ważne, ale także sensownie wpasowane w całość, nic mu się nie gubi, nic nie umyka.
Do tego bardzo dobra fabuła, umiejętnie podkręcane napięcie i mocne starcia między bohaterami, z których każdy wnosi do tej historii coś mocnego, istotnego. Polecam.
Miasto iluzji to dobrze napisana, bardzo ciekawa i wiarygodna historia. Drugi tom ma się ukazać jesienią. Czekam niecierpliwie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Książkowe Zacisze

ilość recenzji:1

4-05-2020 08:38

Miasto iluzji to opowieść trochę mafijna, trochę makabryczna, z elementami prozaicznej codzienności. Całość oparta została na wątku dotyczącym pisania pewnego scenariusza...

To nie jest książka z rodzaju tych, przez które się płynie, lecz raczej z rodzaju tych, przez które brniesz na ślepo, bo nie potrafisz zostawić jej niedokończonej. Powieść wciągająca i męcząca zarazem, pełna sprzeczności, zaskakująca, z wielopoziomową zagadką.

To jest taki trochę kryminał obyczajowy, a może bardziej obyczajówka kryminalna?
Niełatwa w ocenie, ciężko ją do czegoś porównać. Na pewno czuć w tym ogrom pracy - kreacja bohaterów jest solidna, książka napisana zdecydowanie z pasją, a nie po łebkach. Nie do końca podchodzi mi styl autora, jest inny, taki "nieociosany", nieco ciężki, ale jednocześnie oryginalny.

Miasto iluzji to literackie zjawisko, które mi się po prostu przydarzyło. Nie czekałam na nie, a jeśli czekałam, to na pewno nie spodziewałam się, że przybierze taką formę, jaką przybrało... Książka nie jest zła, ale i nie jest jakaś wybitnie odkrywcza. Ciekawa jestem, co przyniesie drugi tom, który ma się ukazać jesienią, choć nie mam pewności, czy do jesieni fabuła pierwszej części, nie wyparuje mi z głowy...

Czy recenzja była pomocna?