- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.,Idę dziś z Krzyśkiem na piwo, wrócę późno" - i iść, lub: ,,To ogłoszenie zamieściła agencja nieruchomości" - bo zamieściła, o, jaka rzetelna agencja, albo: ,,Ładnie dziś wyglądasz" - bo rzeczywiście trudno zaprzeczyć, że w tej kiecce jej do twarzy. A jeśli nikt cię nie przyłapie na żadnym drobnym kłamstewku, to za jakiś czas spokojnie ujdzie ci na sucho naprawdę wielkie oszustwo. Na przykład sprzedaż mieszkania niewartego swojej ceny czy wmówienie drugiemu człowiekowi, że się go kocha. Kobieta zamilkła. Olaf nie miał już wątpliwości, że albo jest napruta, albo jakiś gość właśnie rzucił ją w cholerę, co absolutnie nie wydawało się dziwne. Pierwsze mogło też być skutkiem drugiego. - Naprawdę potrzebuję mieszkania. Pilnie - odezwała się nagle dużo łagodniejszym tonem jego rozmówczyni. Olaf w pierwszym momencie pomyślał, że Bogna Szel skończyła rozmowę, a teraz w jakiś magiczny sposób połączyła się z nim inna kobieta, spokojna i zrównoważona. Jednak po jej kolejnych słowach stało się jasne, że nic takiego nie nastąpiło i że to nadal ta sama wariatka. Z której po prostu uszło powietrze. - Przepraszam, nie wiem, co mnie napadło - szepnęła. - To znaczy wiem. Krótko mówiąc, nie byłam sobą. Tak jak przez kilka ostatnich lat. Nie miał ochoty kontynuować tej dyskusji, lecz jedna źle potraktowana klientka w dobie mediów społecznościowych mogła oznaczać błyskawicznie rozprzestrzeniający się smród antyreklamy, a to była ostatnia rzecz, na jaką mógł sobie teraz pozwolić. - Dobrze. Zapomnijmy o tym. Jaką kwotą pani dysponuje? Podała swoje oczekiwania i zamilkła. - To niewiele - odezwał się Olaf, kiedy już zdusił pusty śmiech i przekleństwo. ,,Wynajmij za to norę w ziemi i się w niej zakop" - pomyślał. - Wiem, że to niewiele - przyznała kobieta. Było jasne, że szybko odzyskuje wigor. - Rozumiem, że musi pan ten fakt podkreślać, by móc w drugim zdaniu oznajmić, że to znacznie skraca listę ofert. Interesują mnie konkrety, bez tego całego pitolenia. Muszę mieć dobry metraż z dobrym światłem z No, z dobrym światłem. Najchętniej nie wyżej niż czwarte piętro. Miała go chyba za cudotwórcę. - Proszę wejść na naszą stronę. Jest tam formularz do wypeł I sporo ofert, które może pani przejrzeć - zaproponował. Nieopatrznie. - No rzeczywiście bardzo jest pan pomocny. W gębie. Normalka. Tyle to i bez pana wiedziałam. - - Albo wie pan co? Dajmy sobie spokój. Ma pan rację. Wejdę w internet i sama sobie coś znajdę. Bezpośrednio. Bez złodziejskich agencji. Poczuł uderzenie adrenaliny. Kobieta nie przestawała mówić. - Czy nikomu w tym kraju już nie chce się pracować? No dobra, zapomnijmy, że dzwoniłam. Ani pan nie jest takim bucem, na jakiego wygląda, ani ja nie jestem taką... taką... bucówną. No bo nic nie jest takie ani nikt nie jest taki, jak się wydaje. Poza tym mam nie najlepszy dzień. Sam pan rozumie. Albo i nie. Kto zrozumie drugiego człowieka? I co to pana obchodzi, prawda? Prawda. Czyli wszystko jasne. Żegnam. Dopiero kiedy w telefonie po krótkim piknięciu sygnalizującym rozłączenie się zapadła cisza i potrwała parę sekund, Olaf odsunął komórkę od ucha. Zrobił to na tyle wolno, oszołomiony zarówno piekielnym monologiem, jak i brakiem własnej adekwatnej reakcji, że przyglądający mu się Mateusz, oparty o framugę drzwi, zapytał najostrożniej, jak umiał: - Tato, co się stało? - Nic. To w związku z pracą, normalka - szybko odpowiedział Olaf i popatrzył na syna. Uśmiechnął się, by go uspokoić. Chyba mu się udało, bo chłopiec odsunął się od drzwi i powiedział dużo pewniejszym tonem: - No dobra, tato, zajmuję to miejsce. Mam matmę do odrobienia. - Potrzebujesz Mateusz nie pozwolił mu dokończyć, jakby nie chciał usłyszeć tego słowa. - Spoko, dam radę. ,,Wiem" - pomyślał Olaf, podszedł do syna i poczochrał go po gęstej, rosnącej bez ładu i składu czuprynie. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki Spis treści Prolog 1. BOGNA. Przestałam cię lubić 2. ALICJA. Winda 3. SYLWIA. Zawsze chodzi o parę drobiazgów 4. OLAF. Ojciec, syn i następna superwoman Spis treści Karta redakcyjna Projekt okładki Karolina Żelazińska Zdjęcie autorki Julita Delbar Redakcja Teresa Duralska-Macheta Korekta Teresa Zielińska Monika Pruska Copyright (C) by Dorota Kassjanowicz, 2019 Copyright (C) Wielka Litera Sp. z , Warszawa 2019 ISBN 978-83-8032-404-6 Wielka Litera Sp. z ul. Kosiarzy 37/53 02-953 Warszawa POBIERZ NA TELEFON APLIKACJĘ WIELKA LITERA AR Aplikacja WielkaLitera wykorzystuje technologię rozszerzonej rzeczywistości (AR) i umożliwia odtwarzanie wideo, audio oraz e-booków, a także przekierowuje na wybrane strony www. Aplikacja WielkaLitera jest dostępna w wersjach na Android oraz iOS. Pobierz ją za darmo i zobacz więcej. Konwersja: eLitera
książka
Wydawnictwo Wielka Litera |
Data wydania 2019 |
Oprawa miękka |
Liczba stron 496 |
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Wydawnictwo: | Wielka Litera |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Rok publikacji: | 2019 |
Wymiary: | 205x135 |
Liczba stron: | 496 |
ISBN: | 9788380324039 |
Wprowadzono: | 14.11.2019 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.