SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Jeszcze dzień życia (twarda)

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Agora
Data wydania 2018
Oprawa twarda
Liczba stron 184
  • Dostępność niedostępny
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Ten kultowy reportaż to głos przeciw wszelkiej wojnie.
Ryszard Kapuściński nazywał go swoją pierwszą prawdziwą książką
Wojnę domową w Angoli, tuż przed uzyskaniem przez ten kraj niepodległości 11 listopada 1975 r., reporter opisuje przez pryzmat doświadczeń indywidualnych swoich bohaterów i własnych. To książka bardzo osobista. Nie tyle o samej wojnie, ile o zagubieniu w chaosie, bezsensowności ponoszonych ofiar, niepewności jutra. `Były tam takie sytuacje, że człowiek właściwie wiedział, że nie będzie już żył. I każdego dnia mówiło się z ulgą: - O, jeszcze jeden dzień z życia mam za sobą, jeszcze jeden mnie czeka. Ale już nie więcej.` - pisze autor.
Gdy rozpoczęła się chaotyczna, bezwzględna walka, która przeraziła całą Europę, Kapuściński udał się do miejsca, z którego wszyscy uciekali z przerażeniem. Był tam w pewnym momencie jedynym korespondentem zagranicznym. Reporter miał świadomość, iż może to być podróż w jedną stronę, ale nie wyobrażał sobie, aby jej nie odbyć.
Równocześnie z wznowieniem książki do kin wchodzi polsko-hiszpański film pod tym samym tytułem, łączący techniki animacji i dokumentu. Reżyserzy szukają prawdy także poza książką mistrza, rozmawiając z ludźmi, których opisywał, prowadzą śledztwo na własną rękę.
FILM W KINACH OD 2 LISTOPADA
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Agora
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2018
Wymiary: 135x210
Liczba stron: 184
ISBN: 9788326827143
Wprowadzono: 17.10.2018

RECENZJE - książki - Jeszcze dzień życia - Ryszard Kapuściński

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.4/5 ( 5 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Oliv

ilość recenzji:1

brak oceny 8-11-2018 23:28

przejmujący reportaż opowiadający nie tylko o wojnie w Angoli, ale także o człowieku, który przeciw wszelkim niedogodnością jedzie w jedno z najniebezpieczniejszych miejsc na świecie, aby zdać relacje ludzkości. Czapki z głów dla Pana Kapuścińskiego!

Czy recenzja była pomocna?

Ada

ilość recenzji:1

brak oceny 8-11-2018 23:25

Nie mogłam się zabrać za tą książkę, myśląc.... co mnie obchodzi historia Angoli... Ale pierwszy raz do zakupu popchnął mnie zwiastun animacji, który gdzieś mi wyskoczył przez przypadek na YT. Reportaż choć krótki, jest niesamowicie wciągającą opowieścią. Troche mi wstyd, że przeczytałam dopiero teraz. Niesamowicie porażająca. Pora zobaczyć animację :)

Czy recenzja była pomocna?

fan

ilość recenzji:1

brak oceny 8-11-2018 14:36

""Jeszcze dzień życia" to książka o burzliwych narodzinach niepodległej Angoli. To także fantastyczny popis sztuki pisarskiej, pełen poruszających, surrealistycznych obrazów, które stały się już znakiem rozpoznawczym Kapuścińskiego." Ten cytat z Salmana Rushdiego idealnie podsumowuje dlaczego zdecydowanie warto sięgnąć do tej lektury.

Czy recenzja była pomocna?

Filip

ilość recenzji:1

brak oceny 6-11-2018 16:28

Udało mi się zapoznać z reportażem i ciągle jestem pod wrażeniem. Kapuściński był genialnym obserwatorem i słuchaczem, wyciągał z tego co widział i słyszał odpowiednie wnioski. Takie książki to przyjemność.

Czy recenzja była pomocna?

Ada

ilość recenzji:1

brak oceny 6-11-2018 12:29

Widziałam film, ale to zawsze książka będzie dla mnie najważniejsza. Ważna wojna, której historii nie poznalibyśmy tak dobrze, gdyby nie Kapuściński. Bardzo cenię sobie tę pozycję!

Czy recenzja była pomocna?

miłka

ilość recenzji:1

brak oceny 6-11-2018 11:56

Przeczytałam ostatnio, że ta książka zawiera w sobie trochę faktów, trochę literackiej kreacji, ale jakby nie było to wielka literatura i zgadzam się z tym. To wielka literatura, po którą warto sięgnąć.

Czy recenzja była pomocna?

Danuta

ilość recenzji:1

brak oceny 5-11-2018 22:13

Praca reportera nie jest łatwym i lekkim kawałkiem chleba, przekonali się o tym tylko Ci najlepsi. Korespondent wojenny ma trudne zadanie - musi wyruszyć w miejsca, skąd uciekają ludzie, w miejsca, gdzie trwa krwawa wojna, w miejsca gdzie co dzień martwisz się o własne życie. Dodatkowo jest zobowiązany przekazywać rzetelnie informacje z sytuacji na froncie. Kapuściński wykazuje się tutaj niezwykłą odwagą podążając ścieżkami pochłoniętej wojną domowa Angoli, gdzie tak naprawdę nikt nie wie już z kim walczy i przeciw komu. Reportaż genialny - wcześniej nie miałam okazji po niego sięgnąć

Czy recenzja była pomocna?

Robert

ilość recenzji:1

brak oceny 5-11-2018 19:28

Przeczytałem książkę, wybieram się na film. Książka mega, kunszt reporterskiego pióra widać na każdym kroku, dbałość o szczegóły pozwala przenieść się do Angoli i poznać losy bohaterów podczas wojny domowej, po przeczytaniu trochę inaczej patrzę na pracę korespondenta wojennego, ciężki kawałek chleba.

Czy recenzja była pomocna?

Lucyna

ilość recenzji:1

brak oceny 4-11-2018 20:11

W tym krótkim reportażu Kapuściński pokazuje cały swój doskonały warsztat. W przekonujący sposób opisuje wydarzenia, a jednocześnie potrafi wpłynąć na emocje. To czytelnikowi zostawia ocenę wydarzeń. Taki obiektywizm w dziennikarstwie to naprawdę rzadkość. Warto przeczytać!

Czy recenzja była pomocna?

Marcel

ilość recenzji:1

brak oceny 4-11-2018 11:22

Kapuściński to człowiek wielkiej odwagi. Dla zdobycia informacji potrafił przedostać się do miejsca, z którego wszyscy uciekali. Największymi zaletami tej pozycji są niesamowicie barwnie opisane postacie i wzruszające telegramy jakie autor wysyła do Polski. Czytałem z zapartym tchem.

Czy recenzja była pomocna?

Józef

ilość recenzji:1

brak oceny 4-11-2018 11:17

Bardzo cenię sobie twórczość Kapuścińskiego. Wielu zarzuca mu podejście zbyt literackie, dla mnie to jeden z największych atutów jego twórczości. Dzięki jego wrażliwości możemy znaleźć się w miejscu, które opisuje. Poczuć zapachy, smaki - to moc tej literatury. Nowe wydanie trafiło do księgarni z okazji premiery filmu. Mam nadzieję, że animacja dorówna książce. Pozdrowienia.

Czy recenzja była pomocna?

fan Kapuscinskiego

ilość recenzji:3

brak oceny 2-11-2018 20:10

Wspaniale czyta sie takie dobre reportaze. Pozostaje zapytac camarada czy irmao? od odpowiedzi na takie pytanie zalezy Twoje zycie... Tak narazal sie mistrz, zebysmy mogli teraz delektowac sie jego dzielem. Smaczkiem jest film ktory powstal na podstawie ksiazki. Z checia obejrze film, odswiezajac jednoczesnie ksiazke.

Czy recenzja była pomocna?

adamiak

ilość recenzji:1

brak oceny 2-11-2018 10:02

Pozycja obowiązkowa. Pióra i warsztatu Kapuścińskiego nie trzeba nikomu przedstawiać ani tym bardziej zachecac - mam nadzieje.:) Piękne jest to nowe wydanie. Poprzednie jego książki raczej nigdy pod względem wizualnym nie zachwycaly.

Czy recenzja była pomocna?

Kasia

ilość recenzji:1

brak oceny 1-11-2018 14:41

Książka przyciągnęła moją uwagę niesamowitą okładką. Jest pięknie wydana i z przyjemnością bierze się ją do ręki. Szkoda, że opisuje tak przykre wydarzenia wojenne. Niemniej jednak, jest to pierwszy reportaż Kapuścińskiego jaki przeczytałam, ale na pewno nie ostatnio. Spodobał mi się styl autora i jego spojrzenie na świat.

Czy recenzja była pomocna?

booklover

ilość recenzji:1

brak oceny 31-10-2018 15:36

Czy można zakochać się w wydaniu? Oczywiście, że można, jeśli jest tak dobrze złożone jak właśnie ta książka. Bardzo przejrzysta, miła dla oka edycja. 33

Czy recenzja była pomocna?

Łukasz

ilość recenzji:1

brak oceny 30-10-2018 16:45

Bardzo estetyczne nowe wydanie kultowego reportażu. Warto odświeżyć sobie przed nadchodzącym filmem. Wydanie wzbogacone o ilustracje z filmu, zdjęcia i mapkę Angoli. O treści napisano wystarczająco dużo, a o umiejętnościach pisarskich Kapuścińskiego przekonywać nie trzeba ;)

Czy recenzja była pomocna?

ejdzik

ilość recenzji:1

brak oceny 30-10-2018 13:59

Okładka od razu przykuła moją uwagę. Reporter z papierosem oraz aparatem. Tuż obok niego inni bohaterowie oraz tak ważna dla autora maszyna do pisania. Przeczytałam książkę i okazało się, że w 100% oddaje wartość książki, którą polecam każdemu.

Czy recenzja była pomocna?

Jenot

ilość recenzji:3

brak oceny 28-10-2018 21:42

O takie reportaże można walczyć na wojnie. Autor poświęca życie, żeby relacjonować dla nas wojnę i walkę o niepodległość w Angoli. Odosobnienie, trauma, cierpienie, nieustanne zagrożenie życia, ludzka tragedia. Może zabrzmi to źle, ale to wszystko sprawia, że książkę czyta się tak dobrze. Nie jest ani trochę przekoloryzowana, ani w jedną ani w drugą stronę. Pokazuje wojnę taką jaką jest. Na surowo i bez efektów specjalnych. Lektura obowiązkowa dla każdego zafascynowanego Kapuścińskim.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Paweł

ilość recenzji:18

brak oceny 28-10-2018 11:55

Dzięki reklamie polsko-hiszpańskiej animacji, którą zobaczyłem przed projekcją filmu "Kler", zdałem sobie sprawę, że wyszło wznowienie reportażu Kapuścińskiego "Jeszcze dzień życia". Reportaż traktuje o wojnie domowej w Angoli - kraju, o którym zapomnieli wszyscy. A jednak Kapuściński uznał za ważne, żeby pokazać tragedię tego narodu. Swoim reportażem rzucił opinii publicznej garść soli w oczy. Poruszył sumienia i emocje - oto dziennikarz zza żelaznej kurtyny udowadnia, że jest gotów narażać własne życie, aby złożyć raport o tragedii dziejącej się w rozdartym wojną kraju. Głębiej zainteresowałem się tematem i, dzięki Kapuścińskiemu, zrozumiałem bierną postawę narodów podbitych przez kolonizatorów: "Mimo że dwa światy - komfortu i biedy - sąsiadują o krok i nikt nie pilnuje bogatych, europejskich dzielnic, czarni z lepianek nie próbują nimi zawładnąć. Taka myśl nie przychodzi im do głowy. Jest to może najlepsze wyjaśnienie ich pasywnej postawy (...) nie doszli jeszcze do tego stopnia świadomości, który nakazuje dopominać się o sprawiedliwość lub na swój sposób wymierzać ją samemu". To Ryszard Kapuściński stał się ich obrońcą, a jego jedynym orężem było słowo pisane. Chociaż Angola jest już zupełnie innym państwem, to historia z 1975 wciąż porusza i budzi emocje. Zdecydowanie polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

jeszcze dzien czytania

ilość recenzji:1

brak oceny 26-10-2018 21:46

Na książkę natrafiłem niedawno, przypadkiem, gdy zainteresował mnie film-animacja o tym samym tytule. Jako, że lubię dociekać źródła, przeczytałem książkę. Nie zawiodłem się. Czytałem już reportaże Kapuścińskiego, wiec wiedziałem czego się spodziewać - perfekcji. Tak było i tym razem. Konflikt zbrojny, zagubiony, samotny człowiek pośród zupełnie obcego mu świata. Teraz po zakupie i przeczytaniu książki nie mogę się doczekać filmu.

Czy recenzja była pomocna?

Renata

ilość recenzji:1

brak oceny 25-10-2018 22:49

Czy Kapuściński pisze dobre reportaże? Tak, jeszcze nie trafiłam na kiepski, chociaż muszę przyznać, że lekturę tej książki odkładałam w czasie. Zupełnie niepotrzebnie, gdyż okazała się kolejnym dobrym punktem literatury faktu. Cały reportaż dotyczy kilku ostatnich miesięcy walki o niepodległość Angoli, Kapuściński jedzie tam jako korespondent PAP i relacjonuje w depeszach całą sytuację. Opisy rzetelne, styl pisania sprawia, że mamy wrażenie oglądania filmu, albo przynajmniej czytania scenariusza. Czytelnik może nie tylko poznać sytuację polityczną i ekonomiczną kraju ale także poznać emocje ludzi, którzy są zaangażowani w walkę, poznać ich strach przed niepewnym jutrem.

Czy recenzja była pomocna?

ksiazkomaniak123

ilość recenzji:2

brak oceny 25-10-2018 22:49

niedawno zainteresowal mnie film "Jeszcze dzien zycia" - wszedzie w mediach o nim trabia, zdobywa nagrody... okazuje sie, ze na podstawie ksiazki... ok kupuje ksiazke mysle nowosc... a nie to reedycja ksiazki z 1975. ok czytam... byla to moja pierwsza stycznosc z tworczoscia Kapuscinskiego. Zdecydowanie ksiazka nie jest latwa w odbiorze, jako reportaz. Ale gdy zaglebimy sie i wciagniemy, to porwie nas w sam srodek bezsensownego konfliktu zbrojnego w sercu Afryki. Nie jestem fanem reportazy, ale po przeczytaniu musze stwierdzic, ze juz wiem, dlaczego Kapuscinskiego na calym swiecie cenia. Swietna ksiazka i teraz czekam na film!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?