SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Galeria umarłych

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Sonia Draga
Data wydania 2019
Oprawa miękka
Liczba stron 392

Opis produktu:

Służę od trzydziestu siedmiu lat, i gdyby zapytano mnie, co chciałbym wymazać z pamięci, powiedziałbym, że to, co zobaczyłem w tym pokoju - tymi słowami porucznik Wydziału Policji Los Angeles wita detektywów Huntera i Garcię z jednostki ds. wyjątkowo brutalnych zbrodni na miejscu najbardziej szokującego morderstwa, jakie widzieli.

Nieoczekiwany obrót zdarzeń sprawia, że detektywi zostają zmuszeni do współpracy z FBI i wspólnego wytropienia seryjnego mordercy; psychopaty, który kocha to, co robi, bo mord jest dla niego czymś więcej niż tylko zabójstwem - jest dziełem sztuki.

Witajcie w Galerii umarłych.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Sonia Draga
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2019
Wymiary: 143
Liczba stron: 392
ISBN: 978-83-8110-694-8
Wprowadzono: 19.04.2019

RECENZJE - książki - Galeria umarłych - Chris Carter

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

5/5 ( 1 ocena )
  • 5
    1
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

www.swiatmiedzystronami.blogspot.com

ilość recenzji:282

10-08-2019 10:49

Tak! Ponownie w moje progi zawitał Chris Carter. Jestem tym typem jego fanki, która czeka z utęsknieniem na kolejne pozycje. Niestety przez fakt władania tylko ojczystym językiem muszę być zdana na łaskę wydawnictwa. Więc włączam tryb cierpliwości i czytając inne pozycje czas leci do kolejnej nowości tego autora. "Galeria umarłych" ku mojemu zdziwieniu nie została łyknięta odrazu jak się u mnie znalazła. Troszkę poczekała, a teraz żałuję, że nie dłużej, bo krótszy czas oczekiwania na tom dziesiąty by był.

Detektywi Robert Hunter i Carlos Garcia ponownie dostają w swoje ręce sprawę, o której normalny człowiek chciałby jak najszybciej zapomnieć. Prawda jest jednak inna, bo jeśli ktoś zobaczył to, co oni i policjanci tuż przed nimi to NIGDY nie zapomni tego widoku choćby nie wiem jak o tym marzył.

"Nadkomisarz westchnął. Jego postawa uległa zmianie. [...] Przez trzydzieści jeden lat służby naoglądałem się naprawdę dużo okrucieństwa, jednak gdybym przed śmiercią mógł wymazać z pamięci jedna rzecz... Wybrałbym właśnie to. - Kiwnął głową w kierunku domu." *

Kiedy Robert i Carlos odwiedzają kolejne miejsca zbrodni pewni są, że widzieli już wszystko, że mieli do czynienia z najgorszym złem na świecie. I za każdym razem wiedzą, że się mylą, a ludzka psychika nie zna ograniczeń w dokonywaniu zbrodni jak nie z tego świata.

Tym razem muszą się zmierzyć z mordercą innego kalibru niż do tej pory. Wszystko wskazuje na to, że miejsce zbrodni traktuje on jak galerię sztuki albo bardziej pasująca nazwa galerię umarłych. Hunter i Garcia zaczynają działać praktycznie od razu, więc zarwane noce daje się we znaki już od początku - najmniej Robertowi, bo on i tak zmaga się z bezsennością, więc przywykł do funkcjonowania z minimalną ilością snu lub w ogóle bez niego. Tyle że nieoczekiwany obrót spraw spowoduje, iż detektywi będą zmuszeni współpracować ze znienawidzonym przez policję FBI. Zamiast we dwójkę nad sprawą pracują w cztery osoby, a co rusz na linii detektyw (Garcia) - agentka (Fisher) iskrzy od emocji i to głównie negatywnych. Okazuje się jednak, że agent Larry Williams jest dużo bardziej chętny do współpracy i do tego łatwiejszy w obejściu. Choć ewidentnie widać, że obu ekipom nie jest na rękę ze sobą współpracować robią co mogą by złapać seryjnego mordercę wydawałoby się losowo wybranych osób. Najgorsze, że nie mają nic czego mogli by się chwycić. Giną kobiety i mężczyźni, biali i czarni, młodzi i starzy. A jak by tego było mało morderstwa dokonywane są w różnych stanach Ameryki!

Przed detektywami i agentami trudny orzech do zgryzienia. Nawet Hunter w pewnym momencie czuje się bezradny, a wydawałoby się, że on poradzi sobie ze wszystkim. Tym razem rozwiązanie zagadki to zbieg okoliczności, a nie siła dedukcji i intuicji.

Jednak nie zmienia to faktu, że autor omotał czytelnika wokół palca. Tym razem wykorzystał odbiorców swoich powieści by polubili ofiary, które giną! Choć mamy okazję spotkać je raptem na jednej czy dwóch stronach są przedstawione tak, że pałamy do nich sympatią, a chwilę potem... No właśnie, chwilę potem wraca prawdziwy Chris Carter. Co ciekawe w dziewiątym już tomie przygód Huntera i Garcii najbardziej spodobała mi się... końcówka! A teraz znów muszę czekać na kolejną książkę. Powieść oczywiście nie traci poziomu, autor w dalszym ciągu ukazuje mroczne strony ludzkiej psychiki i robi to w niezwykle dosadny sposób.

Jeśli jeszcze nie znasz Chrisa Cartera i stworzonych przez niego detektywów, a lubisz krwawe książki z motywami psychologicznymi to koniecznie się z nimi zapoznaj. Polecam czytać chronologicznie, ale nikogo do tego nie zmuszę. Że tak słodko powiem: "Życzę miłej lektury!"

* - Cytat z "Galeria umarłych" Chris Carter, str. 18.

Czy recenzja była pomocna?

Bookendorfina

ilość recenzji:1534

brak oceny 21-07-2019 08:36

"Jak wielkie zło może wyrządzić człowiek, który jest wystarczająco zdeterminowany."

Już po poprzednim spotkaniu, z ósmą odsłoną serii, wiedziałam, że spodobają mi się te przygody czytelnicze. Rewelacyjnie bawiłam się przy "Rozmówcy", było konkretnie, dosadnie, dynamicznie, wszystko logicznie przemyślane i atrakcyjnie podane. Podobnie z "Galerią umarłych", to thriller dla ludzi o mocnych nerwach, którym nie straszne brutalne i krwawe opisy zbrodni. W końcu, kluczowa postać, Robert Hunter, zajmuje się rozwiązywaniem spraw seryjnych morderców i zbrodni o najwyższym priorytecie, zatem musi być konkretnie i bezwzględnie. Nikt tak jak Hunter nie potrafi zrozumieć, co zaszło na miejscu zbrodni, zajrzeć do umysłu mordercy i wychwycić tok rozumowania. Tym razem doktor kryminalnej analizy behawioralnej i biopsychologii, z elitarnego wydziału zabójstw Miasta Aniołów, staje do konfrontacji z wyjątkowo sprytnym i przebiegłym typem, uzdolnionym oprawcą, mającym wielką wiedzę medyczną i uciekającym od jakichkolwiek zasad. Szaleniec dopiero rozkręca się w osobliwie inscenizowanych zabójstwach, tworzeniu labiryntu pełnego pułapek, podejmowaniu zawiłych gier psychologicznych. Czarny charakter nie ogranicza się do Los Angeles, zmasakrowane przez niego ciała odnajdywane są w różnych częściach kraju.

Thriller pochłania się w zasadzie na jedno posiedzenie, trudno się od niego oderwać, bo wiele w nim intrygujących elementów wzbudzających ciekawość odbiorcy, zachęcających do snucia przypuszczeń, domysłów i interpretacji. Chcemy jak najszybciej poznać, dokąd poszybowała jego kreatywność w konstruowaniu fabuły, jakie niespodzianki przygotował, w jakie sidła nas wpuścił. Niecierpliwie śledzimy scenariusz zdarzeń, napięcie umiejętnie podsycane, dynamicznie zmieniające się wersje dochodzenia, zaś bohaterowie różnorodni. Odpowiadało mi świadome zawieszanie akcji, frapujące dochodzenie do kulminacji w wątku, aby niejako w najciekawszym momencie przerwać i przeskoczyć na inny równoległy wątek, niemniej zajmujący i przyciągający. Wychwyciłam kilku drobnych nieścisłości, ale nie miały one większego wpływu na pozytywny odbiór powieści. Mały minus za nierealność jednej ze scen, aby nie spoilerować napiszę tylko, że dotyczy farbowania włosów, żadna kobieta nie zachowałaby się w ten sposób w łóżkowej scenie. Zakończenie spełniło moje oczekiwania, zgrabnie połączyło wszystkie elementy, dopełniło zajmujące detale zagadki detektywistycznej, zaskoczyło atrakcyjnym zwrotem akcji.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?