SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Dziewczyna bez makijażu

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Szara Godzina
Oprawa miękka
Liczba stron 328
  • Dostępność niedostępny
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

W niewielkim mieście matka w skrajnej biedzie wychowuje cztery córki.
Pewnego dnia najstarsza oznajmia, że wychodzi za mąż. I to już w najbliższą sobotę. Kim okaże się mąż Angeliki? Dlaczego oferuje krocie za nazwisko młodej żony?
Historia o kobietach, które jak lwice walczą o każdy dzień, aby godnie żyć i zapewnić lepszą przyszłość dzieciom. Jaką cenę trzeba za to zapłacić? Co można kupić, a co nie jest na sprzedaż? Matka i córka codziennie zadają sobie te pytania...
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Szara Godzina
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 205x145
Liczba stron: 328
ISBN: 9788366201231
Wprowadzono: 15.05.2019

RECENZJE - książki - Dziewczyna bez makijażu - Zuzanna Arczyńska

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4/5 ( 2 oceny )
  • 5
    1
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Izabela W

ilość recenzji:1037

9-01-2020 15:11

W niewielkim mieście matka w skrajnej biedzie wychowuje cztery córki. Pewnego dnia najstarsza oznajmia, że wychodzi za mąż. I to już w najbliższą sobotę.
Kim okaże się mąż Angeliki? Dlaczego oferuje krocie za nazwisko młodej żony?
Historia o kobietach, które jak lwice walczą o każdy dzień, aby godnie żyć i zapewnić lepszą przyszłość dzieciom. Jaką cenę trzeba za to zapłacić? Co można kupić, a co nie jest na sprzedaż?
Matka i córka codziennie zadają sobie te pytania?

<<"Mamo, wychodzę za mąż". Albo inaczej: "Mamo, postanowiłam wyjść za mąż". A może: "Wpadnij w sobotę na mój ślub, mamusiu. Będzie fajnie". Jak ja mam jej to powiedzieć? Cholera! Może nie powiedzieć? Co robić? Co robić?!>>

"Dziewczyna bez makijażu" jest moim pierwszym spotkaniem z twórczością Zuzanny Arczyńskiej, której byłam bardzo ciekawa.

Autorka w swojej książce podejmuje się wielu społecznie ważnych tematów. Porusza problem alkoholizmu, dysfunkcyjności rodziny, depresji osoby niepełnosprawnej, homoseksualizmu, korupcji w policji, cyberprzemocy, antysemityzmu, czy tak głośnej ostatnio ekologii. Przyglądamy się również ludzkiej nieżyczliwości i plotkarskiej naturze, zazdrości, zawiści, pomówieniom. Ukazano tu z jaką łatwością poddajemy się presji otoczenia oraz jak wiele szkód może wyrządzić kłamstwo. Niektórym ze szczerością nigdy nie będzie po drodze. Z reguły wszystko sprowadza się do roli pieniądza. Brak środków do życia potrafi mocno dać się we znaki człowiekowi. Zresztą ich nadmiar także nie gwarantuje szczęścia. Równie istotną jest władza i wpływy. Mając pewne dojścia można "załatwić", rozwiązać pojawiające się problemy. Tylko czy za pieniądze można kupić wszystko?

Tak duża ilość wątków może budzić pewne obawy, czy czytelnik nie pogubi się w ich natłoku, nie zostanie nimi przytłoczony. Po części może tak być, ale dla mnie osobiście okazało się to na plus, gdyż zdecydowanie na nudę nie mogłam narzekać. Jednakże jest kilka wątków, które wymagałyby szerszego rozwinięcia.

Podobnie przedstawia się sprawa z bohaterami. Jest całkiem sporo, są tacy, którzy zostali dobrze sportretowani psychologicznie, ale i tacy, których chciałabym poznać jeszcze lepiej.

Znacie baśń o Kopciuszku, prawda? Tu mamy jakby taką jej współczesną wersję. Z tym, że Kopciuszek widziany oczami autorki jest wprost skrojony do naszej rzeczywistości. Angelika jest twarda, mądra, waleczna, nie da sobie w kaszę dmuchać. Polubiłam tę dziewczynę.

Autorka obrazowo i autentycznie kreśli to, jak wygląda codzienność rodziny mieszkającej pod jednym dachem z alkoholikiem. Zwykle dzieci cierpią na brak miłości i czułości ze strony rodziców. Tu mamy wspaniałą matkę Karinę, która stara się jak tylko może, by jej córki nie odczuwały emocjonalnych deficytów.

"Dziurawy i zapijaczony mózg nie dopuszczał możliwości, że wiecznie bezrobotny i pijany kamień u szyi społeczeństwa mógłby nie dostać praw do dzieci."

Moją szczególną uwagę zwróciła relacja na linii matka-córka. Mimo tego co dzieje się w ich domu, nie zapominają o tym, by pielęgnować więzi rodzinne. Starają się wzajemnie wspierać, dbać o siebie, zrozumieć i ufać. Istotną rolę odgrywa tu rozmowa, która stanowi filar rodziny.

Zauważyłam też, że autorka nie boi się wyrażać swoich poglądów politycznych czy wskazywać roli Kościoła. Oczywiście nie robi tego moralizatorsko, ot po prostu tak jak myśli.

Do gustu przypadło mi zaskakujące zakończenie książki. Z całą pewnością nieszablonowe. Ogólnie książka i cała historia przekonała mnie do siebie. Uwierzyłam w jej prawdziwość i będę chciała kontynuować przygodę z powieściami Zuzanny Arczyńskiej, a może i kontynuacją niniejszej...

"Dziewczyna bez makijażu" to życiowa, ciepła, wzruszająca i mądra w swoim przekazie powieść. To książka o pragnieniu miłości i bliskości, walce o bezpieczeństwo i stabilizację, poświęceniu, tęsknocie, fikcyjnym małżeństwie. To historia tchnąca nadzieją na lepsze jutro. Miłość na sprzedaż kontra szczere uczucie - co ma większą wartość? Czy wszystko można wycenić i sprzedać? Przekonajcie się!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

blog "Czytam duszkiem"

ilość recenzji:1

23-09-2019 10:43

Z literatury młodzieżowej, a dokładniej i bardziej współcześnie young adult, dawno wyrosłam, więc mój odbiór tego typu powieści może nieco mijać się z oceną grupy, której niejako dedykowana jest lektura.
Angelika, wraz z trzema młodszymi siostrami, dorasta i wychowuje się w rodzinie patologicznej. Ojciec moczymorda jest w stanie przehulać nie tylko ostatni grosz, lecz także wszystko, co w domu ma jakąkolwiek wartość. Notorycznie zapity i cuchnący po dotarciu do domu dogorywa nieprzytomny we własnych ekstrementach. A matka w skrajnym niedostatku dokonuje cudów, otaczając córki miłością i ciepłem, poświęca im tyle uwagi, ile tylko możliwe, by stworzyć dzieciom choć namiastkę bezpieczeństwa i stabilizacji. Pewnego dnia, będąca w klasie maturalnej, Angelika nieoczekiwanie oświadcza, że w najbliższych dniach wychodzi za mąż, a przyszły małżonek zapowiada okrągłą sumkę za kontrakt małżeński.
Arczyńska w ?Dziewczynie bez makijażu? odsłania problemy społeczne, jakich wiele szczególnie w małych miastach. Alkoholizm czy problemy finansowe w rodzinie to dopiero początek życiowych przeciwności. Dodatkowo pojawia się aspekt relacji między uczniami i wzajemnego traktowania w zależności od zasobności portfela. Brak perspektyw przed niezamożnymi a zdolnymi uczniami i ich próby szukania dorywczej pracy. Mamy pierwsze drgnienia serca i doświadczenia erotyczne nastolatków. Niejednokrotnie autorka ujawnia swoje poglądy na rolę Kościoła, a także zdradza poglądy polityczne. Robi to w sposób bynajmniej nieoględny, a wprost i bez ogródek. Co interesujące, nie kreuje się na moralistkę czy mentorkę, natomiast ukazuje pożądane podejście przez pryzmat konkretnych zachowań i sytuacji, czyli wybiera formę, która w najprostszy sposób jest w stanie przekonać odbiorcę.
Nurkując w świecie Arczyńskiej, młody czytelnik raczej nie powinien się nudzić, bowiem autorka zadbała o wielość wątków i przedstawianych zdarzeń. Miłość w odmianie bezinteresownej namiętności contra uczucie jak towar opatrzony metką z ceną detaliczną, wsparcie przyjaciół, toksyczna współuczennica, niewyjaśnione sekrety rodzinne, kryminalno-policyjne perturbacje czy studniówkowe wrażenia to tylko niektóre motywy, które mogą podobać się młodym. Jest więc szybko i obficie, jednak jak dla mnie ? starej wyjadaczki ? nieco zbyt pobieżnie, nazbyt powierzchownie.
Oczkiem w głowie Arczyńskiej jest rodzina, co widać w jej sposobie przedstawiania relacji rodzinnych, głównie między matką a jej najstarszą córką. Zdecydowanie na pierwszy plan wysuwa się w nich wrażliwość, troska i dbałość o siebie nawzajem z ogromną dawką zrozumienia i zaufania. Pomaga im w tym rozmowa, bo obie świetnie się ze sobą dogadują. Zresztą sama autorka nierzadko wyraźnie podkreśla, że rozmowa stanowi podstawę do budowania wspólnoty. A skoro już zatrzymaliśmy się na kwestiach komunikacji, to warto także wspomnieć o stylu wypowiedzi. Arczyńska ? sama będąc osobą bezpośrednią i prostolinijną ? realizuje podobny model w swojej książce. Jej bohaterowie mówią wprost, są bezceremonialni w wyrażaniu siebie, a ich język cechuje potoczystość z dodatkiem młodzieżowego slangu. Sama Arczyńska zdradza upodobania do szokowania odbiorcy, oferując mu czasami opisy z fizjologicznymi szczegółami czy psychopatyczne podteksty.
?Dziewczyna bez makijażu? to rodzaj historii, której korzenie tkwią w bolesnej przeszłości. Jest w niej jednak tak dużo optymizmu, nadziei i przede wszystkim pozytywnych działań głównych bohaterów, że niemal staje się bajką dla ?młodych gniewnych? wkraczających w dorosłość, gdzie mimo wszystko dobro przezwycięża zło, a wszyscy są piękni i szczęśliwi. Takie opowieści krzepiąc serca, podnoszą na duchu.
Podsumowując, Arczyńska ma w sobie coś więcej niż tylko zadatki na wartościową pisarkę. W jej wizji świata czuć, obok zaangażowania i sprecyzowanych poglądów na życie, naturalną empatię wobec losów innego człowieka, szczególnie tego potrzebującego pomocnej duszy czy wypatrującego odrobiny szczęścia. Potrafi pokazać, że w ludziach tkwi dobro, które przy odpowiednim wsparciu może zalśnić blaskiem szlachetnych diamentów.
PS. Lektura zawiera lokowanie produktu w formie bezpośrednich odniesień do książek innej autorki, która nomen omen poleca ?Dziewczynę bez makijażu?. Ot, taki chwyt marketingowy.

Czy recenzja była pomocna?