SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Człowiek o fasetkowych oczach

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Kwiaty Orientu
Oprawa miękka
Liczba stron 256
  • Dostępność niedostępny
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Na wyspie Wayo Wayo co drugi syn musi odejść w dniu, w którym kończy piętnaście lat jako ofiara dla morskiego Boga. Atre jest jednym z takich chłopców, ale jako najsilniejszy pływak i najlepszy żeglarz jest zdecydowany przeciwstawić się przeznaczeniu i stać się pierwszym, który przeżyje.
Alice, która straciła męża i syna we wspinaczce, w tajemnicy przed innymi przygotowuje się do popełnienia samobójstwa w swoim domu nad morzem. Ale jej plan zostaje przerwany, gdy potężny wir śmieci spada na brzeg Tajwanu, przynosząc ze sobą Atrego.
W następstwie katastrofy Atre i Alice podążają śladami zmarłego męża w góry, mając nadzieję na rozwiązanie zagadki zniknięcia jej syna. W czasie podróży wspomnienia zostaną zakwestionowane, powstanie niezwykła więź i odsłonięta mroczna tajemnica, która zmusi Alice do przewartościowania wszystkiego, w co dotąd wierzyła.

Wu Ming-Yi urodził się w 1971 roku na Tajwanie, gdzie nadal mieszka. Pisarz, artysta, profesor i działacz na rzecz ochrony środowiska, od 2000 roku wykłada literaturę i twórcze pisanie na Uniwersytecie Dong Hwa. Jego debiutancka powieść, `Ścieżki marzeń`, została oceniona jako jedna z dziesięciu najlepszych chińskich powieści roku według magazynu "The Asian Weekly", a najnowsza powieść, `Skradziony rower`, znalazła się na liście książek nominowanych do Nagrody Bookera 2018. `Człowiek o fasetkowych oczach` to jego pierwsza książka przetłumaczona na język polski.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Kwiaty Orientu
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 0x0
Liczba stron: 256
ISBN: 9788395159022
Wprowadzono: 11.04.2019

RECENZJE - książki - Człowiek o fasetkowych oczach - Wu Ming-yi

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.3/5 ( 6 ocen )
  • 5
    2
  • 4
    4
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Idę czytać

ilość recenzji:1

3-04-2020 17:33

Moje drugie spotkanie z Wydawnictwem Kwiaty Orientu przebiegło ciekawie, nawet bardzo. Baśniowa powieść była niesamowicie intrygująca.
Nie jestem szczególną fascynatką baśni, fantastyki, sience fiction itp. Do sięgnięcia po kolejną powieść Wydawnictwa Kwiaty Orientu jednak skłoniło mnie wspomnienie niesamowitej książki Saharyjskie dni autorstwa Sanmao. Postanowiłam sprawdzić czy ta powieść jest również taka dobra. Czy się opłaciło?

Pośrodku ocenu leży mała wyspa Wayo Wayo. Tak mała, że można ją bez problemu obejść jeszcze przed obiadem. Żelazną zasadą mieszkańców jest poświęcenie drugiego syna w dniu jego piętnastych urodzin. Ofiara dla boga morza jest niepodważalna, dlatego gdy przychodzi czas Atre nie protestuje on, tylko pokornie udaje się w morską podróż. Podróż, z której nie powinien wrócić.
Na Tajwanie Alice przygotowuje się do samobójstwa. W tajemnicy. Sprzedała już swój majątek, oddała nawet rybki pod dobrą opiekę. Ból, jaki trawi jej wnętrze po śmierci męża i syna jest nie do wytrzymania. Jednak los nie pozwala jej zrealizować tego strasznego planu. Zsyłając jej Atrego, prowadzi ją ścieżkami bliskich, ale też skłania ją do przewartościowania swoich dotychczasowych ideałów.
"Człowiek o fasetkowych oczach" to książka niezwykle...dziwna. Wzruszająca i nostalgiczna, zajmującą i lekka, różnorodna. Ale najważniejszą jej zaletą jest poruszenie niezwykle aktualnego tematu - ekologii. Zaśmiecanie swojego najbliższego środowiska, konsumpcjonizm panujący wokół, góry śmieci, jak te unoszące nad wodą Atrego to realny problem. Nie został utkany na potrzeby powieści.
Los naszej planety nie jest mi obojętny. Każdego dnia staram się, aby nie powodować jeszcze większych szkód. Ilość produkowanych przeze mnie śmieci przeraża mnie i niejednokrotnie spędza mi sen z oczu. Staram się ograniczać. Może to nie jest zbyt popularne podejście, zwłaszcza, że na moim osiedlu altany śmietnikowe zostały w ostatnim czasie powiększone dwukrotnie... Powieść Wu Ming-yi to niezwykle mocny głos, mam nadzieję że zostanie usłyszany.
Azjatycka literatura jest wciąż nie do końca odkryta, a pisarze z tej części świata nie goszczą na listach światowych bestsellerów. A szkoda. Dlatego jeśli jesteś czytelnikiem znudzonym kolejnym skandynawski kryminałem lub amerykańską powieścią sensacyjną, to "Człowiek o fasetkowych oczach" jest dla ciebie.

Czy recenzja była pomocna?

Blanka94

ilość recenzji:17

25-08-2019 21:30

Na wyspie Wayo Wayo każdy drugi syn musi zostać poświęcony jako ofiara dla morskich duchów i Boga ? wysyłano ich w morze bez możliwości powrotu. Taki właśnie los spotyka piętnastoletniego Atrego. W tym samym czasie Alice, która straciła męża we wspinaczce, a ich syn pozostaje zaginiony, z rozpaczy przygotowuje się do samobójstwa. Jej plan został przerwany przez ogromny wir śmieci, który spustoszył brzeg Tajwanu. Razem z wirem w życiu Alice pojawia się Atre. Pragnąc rozwiązać zagadkę śmierci męża i zaginięcia syna razem z chłopakiem wyruszają w góry?

?Mieszkańcy wybrzeża mówili, że dawniej ocean był potężny, budził grozę i odwracał ich losy, ale teraz zmienił się w bezzębnego staruszka z demencją?.

?Człowiek o fasetkowych oczach? to jedna z tych książek, która potrafi wciągnąć czytelnika w swój świat, mimo braku ciągłych zwrotów akcji. Książka ma dwa główne wątki. Pierwszy to radzenie sobie ze stratą bliskich. Drugi to niszczenie środowiska np. zaśmiecanie oceanów plastikiem, drążenie tuneli w górach, polowania na wieloryby czy foki (przyznaję, że fragmenty z fokami omijałam, ponieważ były przerażające). Mimo że książka nie dostarczyła mi pozytywnych emocji, a raczej odwrotnie- gniew na bezmyślność ludzką i smutek, to podobała mi się. Jest napisana pięknym, wciągającym językiem i porusza bardzo ważne tematy, nad którymi każdy mieszkaniec naszej planety powinien się zastanowić. Jedyny minus jest taki, że gdzieś w środku książka mi się dłużyła, ale wynagrodziła mi to końcówka, której kompletnie się nie spodziewałam.

?Zresztą ostatnio zacząłem myśleć, że nawet gdyby wielorybów i fok nigdy nie dało się wybić, człowiek i tak powinien brać jedynie tyle, ile jest mu niezbędne do przeżycia?.

Jest to druga książka z literatury tajwańskiej, którą czytałam i jestem naprawdę w niej zakochana. Książkę polecam wszystkim, bez wyjątku ? zarówno tym którzy już dbają o środowisko, jak i tym, którzy jeszcze tego nie robią. Myślę, że to jedna z takich książek, która jest motorem do działania i pozwoli obudzić się z letargu. Polecam.

Czy recenzja była pomocna?

patriseria.blogspot

ilość recenzji:51

23-08-2019 23:34

Człowiek o fasetkowych oczach to egzotyczna i niezwykle poetycka historia walki ze swoim przeznaczeniem i wewnętrznym bólem. Azjatyccy pisarze mają to do siebie, że nawet zwykłe czynności opisują barwnie, a słowa płyną niczym muzyka. Ich książki są specyficzne, pełne metafor i symboliki, a przy tym ma się wrażenie, że czyta się coś wartościowego. Książka jest prostą historią, ale napisaną w sposób niezwykły. Nie każdemu przypadnie do gustu, myślę jednak, że osoby lubujące się w poezji będą zadowolone. Ciężko jest mi ją określić pod kątem dialogów, bohaterów i akcji ? wszystko zawiera pewien poziom abstrakcji i różni się znacząco od europejskich pisarzy.

Czy recenzja była pomocna?

szeptoholiczka12

ilość recenzji:1

15-08-2019 18:12

Niezwykle piękna historia, która poruszy nawet najtwardsze serce. Książka opowiada o niesprawiedliwości, jaką jest utrata najważniejszych osób w życiu. W niektórych kulturach religijnych praktykuje się obrzezanie małoletnich dziewczynek, w innych wychodzenie dziewczynek za dorosłych mężczyzn, a tu mamy ukazane zrzucanie chłopców jako ofiara do morza, co jak można się domyśleć kończy się tragicznie.


Taki też los miał spotkać Atre jednak udaje mu się ujść z życiem dzięki zdolnościom pływackim i żeglarskim. Jednak nie na długo, ponieważ chłopaka wciąga wir i przenosi na brzeg Tajwanu, gdzie spotyka kobietę o imieniu Alice, która utraciła zarówno męża, jak i syna i z rozpaczy planuje się zabić, ale po spotkaniu z chłopcem kobieta decyduje się na poszukiwania syna i rozwiązania zagadki jego zaginięcia. Czy im się powiedzie?

Książka, warta przeczytania i potrafi znaleźć na pewno miejsce w naszym sercu jak i w pamięci. Polecam z całego serduszka każdemu, kto lubi wynosić książek do życia.

Czy recenzja była pomocna?

Martak180

ilość recenzji:147

brak oceny 23-07-2019 21:13

15-letni Atre opuszcza wyspę Wayo Wayo, bo jest drugim synem. Ma być ofiarą dla boga, ale przeżył, zmienił przeznaczenie. Trafił na wyspę unoszącą się nad wodą, złożoną z dziwnych kolorowych przedmiotów. Żyje na niej. Na Tajwanie wdowa Alice szykuje się do samobójstwa. Wspomina syna i męża. Żyje w domu, który jest coraz bliżej oceanu. Po fali tsunami i górze śmieci znalazła rannego nastolatka. Losy Artrego i Alice splotły się ze sobą, by poznać mroczną tajemnicę i rozwiązać zagadkę zniknięcia syna Alice.
Autor jest działaczem na rzecz ochrony środowiska, co widać w tej powieści. Wprost pisze o tragicznych skutkach wrzucania plastiku do oceanów, nazywa rzeczy po imieniu. Wyspa śmieci, sztucznie stworzona przez człowieka, od dawna dryfuje po Pacyfiku. Stała się domem Atrego, ale i jemu zaszkodziła. Autor pokazuje skutki działania fabryki petrochemicznej, przesunięciach linii brzegowej, wzrastania poziomu wody w oceanie. Wspomina o wielkich rurach pobierające wodę z dna morskiego, drążeniu tuneli w górach, polowaniu na wieloryby czy kotiki. Wszystko się zmienia. Ale są piękne widoki, słychać ptasie trele, czuć zapach lasu, ale i smród góry śmieci.
Akcja ma swoiste tempo, nie ma tu nagłych zwrotów akcji. Nawet uderzenie tsunami nie ma tak dramatycznego przebiegu jak opisane skutki, za to są różne emocje. W powieści splata się wiele wątków i tematów. Dla mnie na plan pierwszy wysuwa się problem niszczenia natury. Drugi ważny temat to utrata bliskich, odnalezienie ich ciał, przeżywanie żałoby, dążenie do prawdy. Do tego mnogość postaci sprawia, że łatwo się zaplątać, zagubić. Narrator przeskakuje między bohaterami, ich wspomnieniami, wydarzeniami, opisami miejsc, wplata do fabuły opowieści, artykuł. Zabiera na wyprawę w góry, do Leśnego Kościoła, chatki myśliwego czy lokalu. Przenosi czytelnika do krainy wierzeń, opowieści przekazywanych od pokoleń, przedstawiając m.in. boga Kabanga, duchy drugich synów, Starca Morza, tytułowego bohatera, skłaniając do zadumy i stawiania pytań.
Ta książka nie jest łatwa w odbiorze, nie każdemu przypadnie do gustu ze względu na specyfikę, fabułę i tematykę, ukryte symbole, pewną nieuchwytność i wieloznaczność. Tu wszystko jest po coś, choć nie zawsze dopowiedziane, przez co prowokuje i skłania do refleksji nad sensem życia i ekologią.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

zaczytanalala

ilość recenzji:165

brak oceny 17-07-2019 22:51

Atre osiągnąwszy odpowiedni wiek musiał odejść z wyspy Wayo Wayo. Jednak jako jedyny postanowił przetrwać na morzu aby móc powrócić do ukochanej Rasali.
Alice straciła syna oraz męża podczas górskiej wędrówki, jednak ciała jednego z nich nigdy nie udało się odnaleźć. Kobieta nie wierzy, że zginęli oni w górach przez przypadek, ponieważ obaj byli świetnymi wspinaczami.
Gdy na wyspę zostają wyrzucone śmieci, wśród których znajduje się Atre, dom Alice zostaje całkowicie zniszczony i kobieta postanawia przenieść się do górskiej chatki. Po drodze odnajduje chłopca i razem wyruszają w podróż, która ma pomóc w odnalezieniu ich bliskich.

?Łapanie snów nie rozwiąże twoich problemów, ale zdaje się, że dzięki temu całkiem dużo osób odkryło różne drobiazgi,
które dały im motywację do dalszego życia.?

Spodziewałam się czegoś więcej po tej książce. Opis z tyłu zachęcił mnie do przeczytania i myślałam, że ta cieniutka książka będzie dla mnie prawdziwą przyjemnością czytania. Niestety męczyłam się z nią ponad tydzień. Mimo, iż wiele rzeczy już na początku mi się w niej nie podobało postanowiłam dać jej szansę. Niestety autorowi do samego końca nie udało się przekonać mnie do jego pomysłu na tę historię.
Bohaterzy wydają mi się płytcy i nieskomplikowani. Natomiast wątek wysp i śmieci jest zagmatwany aż za bardzo. Autor na tych niewielu stronach zawarł bardzo wiele wątków i postaci, przez co w pewnym momencie zaczęłam się gubić o co chodzi. Nie ma tutaj żadnego napięcia, które prowokowałoby do dalszego czytania. Wątki nie są interesujące, a jedynie bardzo poplątane. Szczerze mówiąc po przeczytaniu całej książki nawet nie wiem, jak mam ją ocenić i opisać swoje odczucia, bo totalnie nie potrafię zrozumieć co autor miał na myśli pisząc swoje dzieło.
Przeczytałam tylko dlatego, że nie lubię pozostawiać nieprzeczytanych książek i uważam, że do wystawienia dokładniejszej opinii muszę mieć obraz całości książki. Natomiast nie widzę w niej nic interesującego, a co bardzo niepokojące udało mi się przy niej zasnąć, co nie zdarzyło się już od lat.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Iwona Nocoń

ilość recenzji:92

brak oceny 10-07-2019 09:58

Po tę książkę sięgnęłam z czystej ciekawości. Dotąd nie miałam do czynienia z tak tajemniczą historią nie będącą kryminałem czy thrillerem. Poza tym lubię wyzwania i podskórnie wyczułam, że przeczytanie tej książki nie będzie należało do łatwych zadań.

,,Morze nie ma pamięci, ale przecież można powiedzieć, że zapamiętuje - na wszystkich falach i kamieniach istnieją ślady przeszłości".

W powieści Ming-yi Wu zderzają się ze sobą dwa światy: życie i śmierć. Do tego pierwszego należy Atre, którego przeznaczeniem jest stanie się ofiarą morskiego boga poprzez wypłynięcie w morze. Chłopiec zrobi wszystko, by odmienić swój los. W drugim świecie natykamy się na Alice, która po stracie męża i syna nie potrafi znaleźć sobie miejsca. Kobieta myśli o popełnieniu samobójstwa. W następstwie katastrofy ekologicznej losy tej dwójki łączą się. Czy Alice podążając z Arte śladami męża uda się rozwiązać zagadkę zniknięcia syna?

,,Czasem rzeczy nie znikają, po prostu przestajemy je dostrzegać".

Tak jak trudna była ta książka do przeczytania, tak trudno jest mi napisać jakąś sensowną opinię. Trudność tej książki nie polega na tym, że była nudna lub posiadała trudne do przyswojenia tłumaczenie. Mam tu raczej na myśli wątki w niej poruszone. Na pierwszy plan wysuwa się utrata bliskiej osoby. Ale autor stara się nam pokazać, że natura potrzebuje pomocy. Wydaje mi się, że ta pozycja nie znajdzie się w kręgu zainteresowań szerszej grupy odbiorców. Mimo, iż porusza aktualne tematy to jej specyficzność może nie wszystkim przypaść do gustu. Wiem coś o tym, bo dopiero po 100 stronach zaczęłam doceniać z jakim typem lektury mam do czynienia.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

AleksandraRK

ilość recenzji:59

brak oceny 6-07-2019 12:49

Książka ?Człowiek o fasetkowych oczach? Wu Ming-yiego to opowieść o dwojgu ludzi pochodzących z różnych wysp. Atre z Wayo Wayo jest drugim synem w rodzinie, więc musi opuścić swoją wioskę, by stać się ofiarą dla morskiego bóstwa. Jednak przeciwstawi się swojemu przeznaczeniu i zawalczy o życie. Alice z Tajwanu straciła męża i syna i przygotowuje się do popełnienia samobójstwa, co zostanie przerwane przez ogromną falę, dzięki której pozna Atrego.

Podczas lektury poznajemy jeszcze Dahu i Hafay, którzy nie odegrają znaczącej roli w opowieści, która została zapowiedziana w opisie książki. Mimo to ich historie ? podobnie jak historie Atrego i Alice ? są ciekawe i na pewno uprzyjemniają czytanie. Dzięki nim możemy lepiej poznać postacie oraz świat, w jakim żyją.

Książka nie jest szczególnie porywająca, ale na pewno zachęca do zatrzymania się i refleksji nad poruszonymi w niej problemami, jak np. zwierzęta morskie, które giną przez wyrzucane do wody śmieci.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Ambros

ilość recenzji:663

brak oceny 20-06-2019 21:45

Człowiek o fasetkowych oczach ma w sobie coś tak magicznego i nieuchwytnego, że nie mam słów, aby to opisać. Jestem tak zahipnotyzowana opowieściami przedstawionymi przez Wu Ming ? Yi, że muszę wrócić na ziemię z dalekiej podróży, ale podróży innej niż wszystkie moje dotychczasowe ...
Człowiek o fasetkowych oczach to trudna lektura, ale tym bardziej satysfakcjonującą i intrygująca. W niej nic nie jest jednoznaczne i dopowiedziane. Wszystko jest wielkim symbolem, niezmaterializowane i nieuchwytne. Opowiedziane historie są tylko tłem prowokującym czytelnika do głębszej refleksji i zastanowienia się nad sensem życia. Zaczepiają nas, kuszą i wyzwalają w nas niesamowite, niecodzienne emocje i wrażenia. Paleta odczuć jest nieskończona. Odczuwamy na przemian radość i smutek, żal i rozgoryczenie, tęsknota za najbliższymi otacza nasze serca, nadzieja trzyma nas przy życiu i nadaje jemu sens. A to wszystko jest tak pięknie i subtelnie nam podane, szczerze i z otwartym sercem.
Po tej lekturze myśli kłębią się po głowie, pojawia się mnóstwo egzystencjalnych pytań, na które cały czas poszukujemy odpowiedzi. Uczy też pokory wobec otaczającego świata, wszystko co zostało nam zaplanowane i jest nam przeznaczone, nas nie ominie. Ręka Boga kieruje naszym życiem, i czy nam się to podoba czy też nie, powinniśmy to zaakceptować, i nie walczyć z przeznaczeniem.
?Czasem rzeczy nie znikają, po prostu przestajemy je dostrzegać?.
Przy lekturze Człowieka o fasetkowych oczach czułam się błogo, przeniosłam się w nieznany mi świat. Od bohaterów wiele się nauczyłam, dużo zrozumiałam, nauczyłam się cierpliwości i wytrwałości. Dążenie do realizacji marzeń wyposażyłam w wyrozumiałość. Wszystkie moje przemyślenia i zmagania ze swoimi przekonaniami miały miejsce w pięknej scenerii, w otoczeniu dzikiej i nieokiełznanej natury, często nietkniętej przez cywilizację, ziejącej dzikością i surowością. W obcowaniu z przyrodą czułam zapach morza, świeży i rześki smak wiatru, błędnym wzrokiem błądziłam po skalistych górach. Ale cóż, w pewnym momencie musiałam się obudzić i wrócić na ziemię. Sen się skończył, a wraz z nim tajemnicza i poruszającą przygoda.
Całe przesłanie tej powieści zamknęłabym w poniższym cytacie:
?Ale stopniowo docierało do niej, że tak naprawdę chodzi o to, by żyć tak, jak się da: uciekać, kiedy trzeba, walczyć, gdy wymaga tego sytuacja, i jak skowronek umrzeć, kiedy nastanie czas umierania?.
Polecam szczerze, wyborna uczta dla smakosza literatury wschodniej. Nikogo nie zawiedzie, przekaże wiele cennych lekcji życia, oczaruje od pierwszej strony. Obok niej nie można przejść obojętnie, nią się można delektować bardzo długi po jej skończeniu.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?