- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.rzez okno. Zastanówcie się, co różni zwykłe morderstwo od racji stojącej po stronie ludu? Jak daleko może posunąć się społeczeństwo w obronie swoich praw? Kacper nakręcał się coraz bardziej i czuł, że za chwilę osiągnie stan, który wynagrodzi mu niski status społeczny oraz przeciętną pensję nauczyciela. Uzyska poczucie, że jego słowa niczym pijawki potrafią przyssać się do duszy młodych ludzi, lecz zamiast pić, zapewniają im świeży dopływ krwi w postaci siejących ferment myśli. Nagle otworzyły się drzwi i do klasy wtargnęła wzburzona uczennica. Klara ubrana była w kwiecistą spódnicę, wytartą skórzaną kurtkę, na jednym nadgarstku miała mnóstwo drucianych bransoletek, na głowie zaś dredy. Wybity z rytmu Kacper zamilkł. Klara poświęciła tylko jedno spojrzenie stojącym na parapecie uczniom, po czym z wściekłym wyrazem twarzy ruszyła do swojej ławki, odsunęła ze zgrzytem krzesło i ciężko na nie opadła. Kacper spojrzał ostentacyjnie na zegarek, licząc na to, że ta mowa ciała podziała na dziewczynę deprymująco. Szybko się rozczarował, bowiem Klara jedynie milcząco wpatrywała się w ścianę. - Rozumiem, że twoje spóźnienie ma jakiś ważny powód? Dziewczyna przesunęła na niego wzrok i wysyczała: - Kompletnie nieważny. Byłam u dyrektorki. - Ale teraz jesteś już tutaj i liczę, że do nas dołączysz. - A planujecie zbiorowe samobójstwo? - odpowiedziała zjadliwie Klara. - Zapraszam na parapet. - A w jakim celu? - Edukacyjnym. Odrobiłaś pracę domową? - A jak pan myśli? - Na ogół dość szybko. - No to już pan wie. - A ty wiesz, co to za daty są wypisane na tablicy? Klara podniosła się, podeszła do tablicy i wzięła kredę. - Brakuje jeszcze jednej - powiedziała spokojnie i zapisała na tablicy cztery cyfry - 1997. Cała klasa przyglądała się temu w milczeniu. Klara odwróciła się do nauczyciela. W jej oczach rozjarzyła się taka jadowitość, że Kacper mimowolnie skulił się, bo to samo czasami widywał w oczach wściekłej matki. - Teraz mamy cztery praskie defenestracje - oznajmiła dziewczyna. - To trzy już ci nie wystarczą? - Jeśli nie zna pan czwartej, to zapraszam na parapet - powiedziała Klara i w klasie zaszumiały półgłośne komentarze. Kacper nawet się nie zdenerwował. Większość jego kolegów i koleżanek natychmiast wyrzuciłaby dziewczynę z klasy, by potem w pokoju nauczycielskim pluć swym oburzeniem wprost do popijanej szybkimi łykami herbaty. Jemu jednak spodobała się odpowiedź Klary, zwłaszcza że jej hardość jednak czerpała energię z wiedzy, a nie z arogancji. Szybko przelatywał swoje zasoby pamięci, ale kompletnie nic nie kojarzyło się mu z czwartą datą zapisaną na tablicy. - Chyba za dużo czytasz science fiction, bo z rzeczywistą wiedzą historyczną to nie ma nic wspólnego. - 3 lutego 1997 przez okno szpitala na Bulovce wyleciał Bohumil Hrabal. Dodam, że nie był to pisarz science fiction - złośliwie zakończyła Klara. - To była autodefenestracja, zatem nie liczy się - powiedział Kacper, z trudem ukrywając zdziwienie. Przed laty przeczytał prawie wszystko Hrabala i wiedział, że pisarz co prawda wyleciał przez okno, nic jednak nie wskazywało na to, że ktoś go do tego zmusił. - Był pan przy tym, że jest taki pewny? - rzuciła Klara. - Podczas bitwy pod Grunwaldem też mnie nie był - chciał kontynuować Kacper, ale ponownie przerwały mu otwierające się drzwi. W progu stała nauczycielka od polskiego, Ewa. Kobieta przed czterdziestką, z wyraźnie podkrążonymi oczami, którymi teraz wpatrywała się w stojących na parapecie uczniów. Jej skromny, błękitny sweterek unosił się i opadał w okolicach całkiem kształtnego biustu. Kacper nawet tego nie zauważył. Ewa oprzytomniała po chwili, choć z jej twarzy nie znikł grymas oburzenia pomieszanego z pogardą. Podeszła energicznie do biurka nauczycielskiego, wzięła bez słowa dziennik lekcyjny i ruszyła do wyjścia. Nikt w klasie się nie odezwał. Ewa odezwała się dopiero w progu. Odwróciła się teatralnie i wycedziła w stronę Kacpra: Ciąg dalszy w wersji pełnej II Dostępne w wersji pełnej III Dostępne w wersji pełnej IV Dostępne w wersji pełnej V Dostępne w wersji pełnej VI Dostępne w wersji pełnej VII Dostępne w wersji pełnej VIII Dostępne w wersji pełnej IX Dostępne w wersji pełnej X Dostępne w wersji pełnej XI Dostępne w wersji pełnej XII Dostępne w wersji pełnej XIII Dostępne w wersji pełnej XIV Dostępne w wersji pełnej XV Dostępne w wersji pełnej XVI Dostępne w wersji pełnej XVII Dostępne w wersji pełnej XVIII Dostępne w wersji pełnej XIX Dostępne w wersji pełnej XX Dostępne w wersji pełnej XXI Dostępne w wersji pełnej XXII Dostępne w wersji pełnej XXIII Dostępne w wersji pełnej XXIV Dostępne w wersji pełnej XXV Dostępne w wersji pełnej
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Wydawnictwo: | Axis Mundi |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Wymiary: | 124x195 |
Liczba stron: | 220 |
ISBN: | 978-83-61432-97-5 |
Wprowadzono: | 15.01.2015 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.