SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Borderline

Autoterapia, czyli o sprawach poważnych z solidną dawką autoironii

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Psychoskok
Oprawa miękka
Liczba stron 152
  • Dostępność niedostępny
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Po sukcesie debiutanckiej powieści, Mrówczyńska wraca z kolejną autobiograficzną książką. Tym razem podzieliła swój dialog i życie wewnętrzne na role - przydzielone trzem głównym bohaterkom, które uczestniczą w czternastu sesjach autoterapeutycznych.
Pani Psycholog - zdrowa część osobowości Anki, mająca świadomość istoty pogranicznego zaburzenia osobowości. Prowadzi autoterapię, by pokazać Mrówczyńskiej - pacjentce, jak wiele ma problemów i jak ważne jest podjęcie przez nią leczenia.
Mrówczyńska - pacjentka - chora część osobowości Anki, kwintesencja jej zaburzeń.

Autorka - zdrowa część osobowości Anki, wyrażająca jej złość na samą siebie poprzez ironiczne komentarze i prowokacyjne odzywki do Mrówczyńskiej - pacjentki.
Książka rekomendowana przez magazyn psychologiczny `Charaktery`.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Psychoskok
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 125x195
Liczba stron: 152
ISBN: 978-83-8119-255-2
Wprowadzono: 05.10.2018

RECENZJE - książki - Borderline, Autoterapia, czyli o sprawach poważnych z solidną dawką autoironii - Anka Mrówczyńska

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.3/5 ( 10 ocen )
  • 5
    7
  • 4
    0
  • 3
    2
  • 2
    1
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

ambiwalencja

ilość recenzji:1

25-01-2022 07:59

ambiwalencja

Mnóstwo w tym było emocji. Ogromna dawka przeżyć. A to wszystko zawarte w niewielkiej, króciutkiej książeczce. Anka Mrówczyńska doskonale wie jak porwać czytelnika. Jak sprawić, że standardowe ?jeszcze tylko jedna strona? powtarza się tu tak długo, aż dobrniemy do końca lektury.

Autoterapia, jak autorka wspomina na samym początku, nie jest terapią. Ta książka absolutnie nie jest poradnikiem. To spis myśli i przeżyć. Pisarka stworzyła z nich piękną opowieść. Wspaniale ukazała to, z czym na co dzień mierzą się osoby z borderline. Uwypukliła ten trud codzienności. Pokazała jak ciężka bywa rzeczywistość. Wspomniała o tym, że to co wydaje się być proste, nie dla wszystkich i nie zawsze takie jest.

Borderline: Autoterapia, czyli o sprawach poważnych z solidną dawką autoironii to książka, którą zdecydowanie można polecić nie tylko osobom z BPD czy ich bliskim, ale także wszystkim tym, którzy chcieliby zgłębić swoją wiedzę na ten temat. Nie od tej fachowej, naukowej strony pełnej badań, ale od tej zwykłej, codziennej, prawdziwej. Tu ta prawdziwość, autentyczność przebija z każdej strony. Dlatego ta lektura tak mocno chwyta za serce. Dlatego jest tak dobra. I choć prosta, momentami może nawet banalna, jest to publikacja godna polecenia, otwierająca nie tylko oczy, ale także serce. Zatem polecam z czystym sumieniem.

Warto też wspomnieć, że autorka od dawna prowadzi swoją stronę autorską, a od pewnego czasu także nowy projekt...Autoterapia nie jest jedyną publikacją, napisała między innymi serię: Młody bóg z pętlą na szyi. Póki co nie miałam przyjemności się z nią zetknąć, ale jeśli kiedyś wpadnie w moje ręce, z pewnością podzielę się z Wami swoją opinią.

Czy recenzja była pomocna?

Gosia M.

ilość recenzji:1

brak oceny 25-04-2019 10:33

W książce Borderline mamy trzy postacie. Mrówczyńska, Mrówczyńska Psycholog oraz Mrówczyńska Autorka. Wszystkie one prowadzą ze sobą rozmowę, a właściwie terapię- konkretniej autoterapię, bowiem wszystkie one to jedna osoba.
Bardzo ciekawy zabieg, który sprawia, że książkę czyta się w trymiga, chociaż traktuje o poważnym zaburzeniu osobowości, jakim jest borderline. Polecam wszystkim z całego serca, dobrze jest mieć pewną wiedzę z zakresu psychiki człowieka.

Czy recenzja była pomocna?

Coś Na Półce

ilość recenzji:1

brak oceny 1-11-2018 16:19

O sobie samym.

Książka pełna jednocześnie smutku i humoru, rozpaczy i nadziei... do tego napisana z wielką odwagą... Z okazji premiery wersji drukowanej - przed Wami odświeżona recenzja ;)

Na wstępie ? ta książka była i (choć od premiery e-booka trochę czasu już minęło) w dalszym ciągu jest czymś szalenie ważnym i pozytywnym na polskim rynku wydawniczym. Dlaczego? Otóż dlatego, że takie lektury jak ta mogą być przysłowiowymi kroplami drążącymi skałę. ?Skałę? zbudowaną z niezrozumienia, ze stereotypów, z szufladkowania i spychania na margines społeczeństwa każdego, kto ma ze sobą jakiś problem. Nie czarujmy się bowiem, tak to właśnie w naszym pięknym kraju wygląda; masz problem ze sobą? = jesteś ?inny?, ?dziwny?, może i ?niebezpieczny?. Ergo? Usuń się w cień i nie wchodź ?normalnym? w drogę? Smutny to obrazek i wniosek, ale (niestety) jakże prawdziwy. Stąd trzeba się tylko i wyłącznie cieszyć z tego, że powstają książki takie, jak ta. Może, pewnego dnia, społeczeństwo w efekcie zrozumie, że każdy ? nawet ktoś z problemem ? to też człowiek. I że może funkcjonować w społeczeństwie na takich samych zasadach, jak ktoś ?bez problemu?. Oby; w końcu żyjemy powoli w czasach, w których chorobą cywilizacyjną jest chociażby depresja, a jakiekolwiek problemy z samym sobą przestają być czymś dziwnym? Oby podejście otoczenia zmieniało się w tym temacie tylko i wyłącznie na plus.

Lektur na temat zaburzenia osobowości typu borderline można, przy odrobinie chęci, kilka na polskim rynku znaleźć. Lecz nie ma na nim chyba drugiej takiej, jak ta. To książka napisana z wielką odwagą, jest to bowiem swoista autobiografia. Autorka pisze tak naprawdę o sobie... o własnych emocjach, stanach, kłopotach, zachowaniach... o życiu z towarzyszącym jej na co dzień Wielkim Problemem. Książka jest pełną dystansu do samego siebie historią o podróży w głąb siebie. O próbie ZROZUMIENIA samego siebie. Czym też autorka dzieli się z wszystkimi, którzy to czytają... To dowód wielkiej odwagi. Ale i genialny pomysł na to, by dzieląc się tym wszystkim - również dla siebie samej - pomóc innym. I za to Autorce należy się ogromny szacunek. Im więcej zaś czasu mija od chwili, kiedy książka ta ukazała się na rynku, tym ten szacunek jest tak naprawdę coraz większy ? wzrasta on bowiem wprost proporcjonalnie do liczby osób, którym ?Autoterapia? coś z biegiem czasu dała.

Nie trafiłem dotąd na książkę napisaną przez kogoś, kto do tego stopnia szczerze opowiedziałby o swoim problemie. Kto tak bardzo by się nim podzielił. A co więcej, kto dzięki temu był w stanie komuś pomóc. Tak, pomóc. To bardzo trudne, zwłaszcza do ujęcia w recenzji, jednak to niezaprzeczalny fakt: ta książka może i jest w stanie pomóc. Z poziomu opisanych w niej historii. Zdumiewające, jak wiele doświadczeń osób kompletnie nie wiedzących o swoim istnieniu może się zgadzać. Jak wiele można z tego wyciągnąć, przemyśleć... a na końcu zrozumieć. Tak, ta książka pomaga. I to nie tylko osobie z problemem. Jest w stanie pomóc również osobom, które istnieją w życiu takiej osoby.

O samej istocie borderline nie będę może pisać. Od tego są inne publikacje. Skupiając się jednak na książce, podkreślić trzeba wiele innych rzeczy. Zwłaszcza to, w jaki sposób jej treść przekazuje czytającemu w prosty sposób trudne prawdy. Prawdy, w których ktoś dotknięty problemem może ujrzeć odbicie samego siebie. Jak w lustrze. Dosłownie. A ktoś, kto przy takim kimś trwa, może wreszcie zacząć pewne rzeczy rozumieć. Lub może zacząć rozumieć je jeszcze lepiej. Wszystko zaś odbywa się z budzącego podziw poziomu szczerości Autorki, która świadomie dzieląc się swoją historią nie wie nawet, do jakiego stopnia pomaga innym. To jest coś nie do przecenienia. Bez dwóch zdań.

Tak jak każda pozycja o tej tematyce, tak również ta książka nie jest dla wszystkich. Jest jednak grono odbiorców, do których powinna ona trafić. Mam nadzieję, że tak się stanie. To bardzo cenna, niespotykana lektura, napisana w sposób niesamowicie bliski dla tych, dla których jest ona przeznaczona. Oby trafiła - jeśli nie do wszystkich, to do jak największej ilości tych, do których powinna.

Czy recenzja była pomocna?

Neuroskoki.pl

ilość recenzji:1

brak oceny 24-10-2018 09:53

Książkę polecam studentom psychologii i psychologom, którzy pracują z osobami z zaburzeniami osobowości. Dużo wyniosą z niej również bliscy i znajomi osób z borderline, którym książka pozwoli lepiej zrozumieć zachowanie takiej osoby. Może być cenna także dla osób, które same zmagają się z problemami z emocjami i pragną lepiej zrozumieć samych siebie

Czy recenzja była pomocna?

Weronika Rudzińska

ilość recenzji:1

brak oceny 22-10-2018 11:03

Książka jest dialogiem różnych części osobowości autorki, więc czyta się to bardzo lekko, mimo że temat wcale nie jest łatwy. Objętościowo jest to cieniutka pozycja - ma zaledwie 152 strony, jednak autorce na tak niewielu stronach udało się zawrzeć naprawdę dużo wartościowej treści.

Dzięki tej pozycji możemy bezpośrednio zobaczyć jak wygląda życie osoby cierpiącej na osobowość typu borderline, jakie trudności spotyka, co dzieje się w jej głowie, jak radzi sobie z emocjami. Nie spotkałam się jeszcze z inną pozycją, która w tak szczery sposób by to pokazywała, dlatego bardzo polecam Wam zapoznanie się z tą książką. Mnie naprawdę wciągnęła. Jest to na tyle krótka książka, że przeczytacie ją szybko, a zawsze możecie stać się bardziej świadomi.

Czy recenzja była pomocna?

Magazyn psychologiczny ?Charaktery?

ilość recenzji:1

brak oceny 17-10-2018 09:48

Dużą wartością książki jest język. Bywa on szorstki, np. ?Łapiesz za żyletkę i heja! Chlastasz się jak idiotka!?. Jednak z mojej perspektywy lekarza psychiatry jest to adekwatne odzwierciedlenie sposobu, w jaki pacjenci z rozpoznaniem borderline wyrażają się i myślą na swój temat. Czytelnik z borderline może poczuć się w świecie książki Mrówczyńskiej swojsko i przy okazji dowiedzieć się czegoś na temat mechanizmów działających w tym zaburzeniu ? samopotępienia, autoagresji, problemów z ekspresją złości, nadmiernej reakcji na krytykę.

Czy recenzja była pomocna?