SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

(Bez)silna opiekunka

Czyli polsko-niemiecka (bez)nadzieja

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Poligraf
Data wydania 2019
Oprawa miękka
Liczba stron 268
  • Dostępność niedostępny
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Czy praca w systemie dwudziestoczterogodzinnym, z dala od rodziny, przyjaciół, własnego prawdziwego życia, w której nie są szanowane prawa człowieka i pracownika, może dawać nadzieję tysiącom polskich opiekunów osób starszych pracującym w Niemczech? Czy starość we własnym domu - zakrapiana samotnością, chorobą, smutkiem, żalem, tęsknotą, goryczą, w towarzystwie osoby, która nie rozumie prostych, wypowiadanych przez nas zdań, jest oznaką statusu społecznego, luksusu, troski rodziny i państwa? Czy beznadzieja może stać się nadzieją? Czy nadzieja nie jest złudna? Dokąd prowadzi droga polskiego opiekuna? Czy służący do wszystkiego jest tym, czego potrzebuje stary schorowany człowiek w ostatnich latach, miesiącach, dniach, godzinach swojego życia?

Te i inne pytania towarzyszyły mi podczas mojej pracy. Docierały do mnie informacje: "Umarła nasza koleżanka", "Nasza koleżanka jest chora na raka. Pracowała na działalność. Z czego ma teraz żyć?", "Opiekunka z dwudziestoletnim doświadczeniem szuka pracy w opiece", "Umarł mój podopieczny. Strasznie to przeżywam. Szukam pracy na już"... W końcu zdałam sobie sprawę z tego, że moje życie jest jak ciepły nadmorski piasek, który przelatuje w promieniach słońca między palcami. Słońca, które przez kilka ostatnich lat widziałam zza niewidzialnych krat dzielących mnie od reszty świata.

Barbara Bereżańska - urodzona w 1978 r. w Środzie Śląskiej. Po ukończeniu Prywatnego Liceum Ogólnokształcącego Sióstr Niepokalanek w Wałbrzychu rozpoczyna studia na Hochschule für Technik, Wirtschaft und Sozialwesen w Zittau. Pod koniec 2014 r. decyduje się na wyjazd do Niemiec w charakterze opiekunki osób starszych. Po trzech latach zakłada blog pt. Perły rzucone przed damy. Początkowo ukazują się na nim jedynie krótkie opowiadania, które cieszą się ogromnym zainteresowaniem.

Z czasem porusza również ważne aspekty pracy w opiece, takie jak: czas pracy, czas wolny, prawa i obowiązki opiekunki, formy zatrudnienia, możliwości wypowiedzenia umowy. Pomimo że w tej branży pracuje blisko pół miliona Polaków, nikogo nie interesuje ich los. By dotrzeć do większego grona czytelników, publikuje Perły rzucone przed damy. (Bez)silna opiekunka, czyli polsko-niemiecka (bez)nadzieja to kontynuacja jej pierwszej książki.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Poligraf
Oprawa: miękka
Rok publikacji: 2019
Wymiary: 145x205
Liczba stron: 268
ISBN: 9788381591805
Wprowadzono: 12.11.2019

RECENZJE - książki - (Bez)silna opiekunka, Czyli polsko-niemiecka (bez)nadzieja - Barbara Bereżańska

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4/5 ( 3 oceny )
  • 5
    1
  • 4
    1
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Bookowa_pasjonatka

ilość recenzji:350

7-11-2020 21:44

bezsilnaopiekunkaczylipolskoniemieckabeznadzieja to zbiór historii autorki a zarazem opiekunki osób starszych w Niemczech. Nie czytałam pierwszej książki autorki, ale wydaje mi się, że spokojnie można zacząć od drugiej i nie pogubimy się we wszytkim. I O ile można tak napisać, bo sytem jest dziurawy jak szwajcarski ser. Firmy wykorzystują pracownika, tym bardziej jeśli ten jest niedoświadczony w branży dodatkowo nie w razie kłopotu rzadko można liczyć na kogokolwiek pomoc. Rodzina stara się osiągnąć swoje, czyli kolokwialnie mówiąc, za nie duże pieniądze nabyć ,,niewolnika". Określenie ,,niewolnik" w żadnym razie nie ma na celu uwłacznie osobom pracującym jako opiekunowie osób starszych. Raczej mam tu na myśli wykorzystywanie przez drugą stronę, czyli rodziny, które zatrudniają opiekunów dla rodziców czy dziadków. Warunki mieszkalne często wołają o pomstę, problemy z wyżywieniem, które teoretycznie gwarantuje umowa, schodki prawne, groźby i zastraszana ze strony firmy i tak można wymieniać w nieskończoność. Oczywiście, wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma i żadna praca nie jest idealna. Jednak myśląc o pracy za granicą niektórym wydaje się, że są to krainy mlekiem i miodem płynące a praca na zachodzie to lekka robótka za wielke pieniądze. Rzeczywistości jednak okazuje się zupełnie inna. Nigdy nie wydawało mi się, że praca z ludźmi z demencją należy do łatwych, ale to co autorka opisuje w książce otworzyło mi szerzej oczy. Najbardziej irytujące były rodziny, którym powinno zależeć na dobru starszych ludzi i jednocześnie komforcie psychicznym opiekuna a było zupełnie odwrotnie . Znikąd pomocy, firmy często bagatelizujące problemy albo obarczające wszytkim opiekunki. Po tej lekturze doszłam do wniosku, że praca jako opiekun osób starszych w Niemczech to istny rollerkoster emocjonalny, ciągła niewiadoma i wieczna masa problemów. Przeszła mi też przez głowę myśl, że niemiecka mętalność nie zmieniła się za wiele przez te kilkadziesiąt lat od zakończenia II WŚ a Polacy są tam traktowani jak tania siła robocza. Cóż, nigdy nie pałałam miłością do tego narodu i chyba raczej ich nie pokocham... Styl autorki sprawia, że książkę czyta się szybko i jest ciekawa. Są fragmenty gdzie można sie porządnie pośmiać, ale jak się człowiek zastanowi to robi sie z tego śmiech przez łzy. Tytuł jest niesamowicie wymowny i nawiązuje do całości książki, która zresztą serdecznie wam polecam ????a już koniecznie osobom, które zastanawiają się nad podjęciem pracy jako opiekun/ka osób starszych i naszych szanownych sąsiadów.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

MrsBookBook

ilość recenzji:414

16-09-2020 11:45

Po tę książkę sięgnęłam z ogromną ciekawością. Interesowało mnie jak wygląda praca opiekunki do osób starszych zwłaszcza, że znam parę osób, które zajmują się osobami starszymi, może nie tak jak tutaj autorka, że mieszka u podopiecznych, ale mniej więcej o to samo chodzi.

Autorka ukazuje nam świat, swój świat, w którym nie zawsze jest traktowana z szacunkiem. Wiele jest takich sytuacji, w których wymagają od niej czegoś, czego ona nie powinna, a wręcz nie może robić np. podawanie leków. Wiadomo, że to by było wygodniej dla rodziny, nawet dla samych podopiecznych gdyby to właśnie opiekunka wydawała lekarstwa, jednak nie mając wykształcenia medycznego nie ma prawa tego robić, bo gdyby podała leki nie tak jak trzeba to ona miałby na sumieniu czyjeś życie.

Autorka poprzez tą książkę chciała nam pokazać jak trudne jest życie polskiej opiekunki w Niemczech. Już samo to, że trzeba się zajmować starszą schorowaną osobą jest trudne. Ile trzeba mieć cierpliwości do takich osób, czasem do swoich najbliższych nie ma się tyle siły a co dopiero do obcej osoby.

W książce pokazany jest również rzeczywistość dotycząca współpracy z agencjami. To, że nie raz pracując w tym zawodzie trzeba się upominać o swoje. A każde przewinienie grozi ogromnymi karami pieniężnymi. Czasem bywa, że warunki mieszkaniowe i żywieniowe, pozostawiają wiele do życzenia.

Jednak nie wiem jaką sytuacje ma autorka, ale skoro to jest taka zła praca to czemu jej nie zmieni? Nie chce nikogo oceniać bo to nie o to chodzi, ale znając język niemiecki na pewno z łatwością znalazłaby się ?lepsza? praca.

Dużym zaskoczeniem była dla mnie cena książki. Kosztuje ona nie całe 60 zł, co moim zdaniem jest zdecydowanie za wysoką ceną za taką książkę. Okładka jest zwykła, bez skrzydełek, co zapewne spowoduje, iż się szybko rogi pozaginają. Nie raz widziałam książki w twardej oprawie o wiele tańsze.

Czy tego spodziewałam się po tej książce? Po części tak, a po części nie. Myślałam ze przeczytam tu też o jakiś zabawnych sytuacjach, a znalazłam same negatywne strony tego zawodu. Jednak nie twierdzę, że książka jest zła, bo czytało się ją przyjemnie i szybko. Byłam naprawdę ciekawa losów głównej bohaterki i jej podopiecznych. Tak wiec książkę polecam, aczkolwiek musicie się nastawić, że przeczytacie tylko i wyłącznie o trudnościach tego zawodu.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

pasjonatka_ksiazek1

ilość recenzji:54

8-06-2020 13:26

Dzięki pani barbara.berezanska miałam przyjemność przeczytać tą oto książkę. To druga z kolei pozycja, którą przeczytałam, o tematyce nawiązujej do pracy polskich opiekunek w Niemczech. Nawet człowiek nie zdaje sobie sprawy, jak taka posada jest pracochłonna. Ile osoba zajmująca się starszymi osobami musi mieć przede wszystkim cierpliwości i empatii. Autorka opisuje tutaj swoje przeżycia względem swojej pracy, więc myślę że można to potraktować jako pamiętnik . Pani Basia pisze o tym, że to co widzimy w ogłoszeniach nie zawsze okazuje się prawdą. Tak naprawdę nie wiemy co spotkamy na miejscu. Wiadomo osoby starsze mają różne schorzenia, są ograniczeni fizycznie lub psychicznie, są agresywni, przejawiają objawy demencji starczej , chociaż zarzekają się że nic takiego nie ma miejsca. Najbardziej wstrząsnęło mną to, że rodzina takich ludzi, wszystko bagatelizuje. Albo mają jakieś wygórowane wymagania lub kontakt jest niełatwy. Przecież to jednak rodzina, powinna chcieć jak najlepiej A tu okazuje się, że skoro jest opiekunka to można zrzucić na nią ten "ciężar" niech sama się martwi i główkuje. Z tej lektury dowiedziałam się jakie są prawa opiekunów co może i czego nie może robić opiekunka. Chylę głowę autorce i wogóle wszyscy powinniśmy bić jej brawo za tą cierpliwość, konsekwentność, wytrwałość szczerość i oczywiście za odwagę za to, że opisała to wszystko na swoim blogu oraz w książce. Cała ta historia poruszyła moje serce, pomimo tego że nigdy nie doświadczyłam tego co pani Basia. Przeczytałam ja jednym tchem, mimo że nie był to łatwy i wesoły temat. Życzę wytrwałości i powodzenia, liczę na kolejne Pani książki bo naprawdę warto je czytać.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?