SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Avengers Bez drogi do domu

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Egmont
Data wydania 2022
Oprawa miękka
Liczba stron 268
  • Wysyłamy w 24h - 48h
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Nad uniwersum Marvela zapadł mrok. Żeby odzyskać światło, najpotężniejsi ziemscy bohaterowie muszą stawić czoło Królowej Nocy i jej przerażającym dzieciom. Nie wiedzą jeszcze, że starcie z tą tajemniczą istotą, zdolną powalać bogów, będzie dla nich prawdziwym testem charakteru. Czy Vision zaakceptuje coraz szybszy rozkład własnych systemów i nieuchronną śmierć? Czy Bruce Banner pogodzi się ze swoim niedoszłym mordercą? I co się wydarzy, kiedy Scarlet Witch trafi do świata... Conana Barbarzyńcy?! Autorami tej opowieści są Al Ewing ("Nieśmiertelny Hulk"), Mark Waid ("Daredevil", "Kingdom Come: Przyjdź Królestwo") i Jim Zub ("Samuraj Jack"). Rysunki stworzyli: Carlo Barberi ("Spidergedon"), Sean Izaakse oraz Paco Medina ("Avengers"). Album zawiera materiały opublikowane pierwotnie w zeszytach #1-10 serii "Avengers: No Road Home".
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwa: Egmont
Kategoria: komiks,  superbohaterowie
Wydawnictwo: Egmont
Oprawa: miękka
Rok publikacji: 2022
Wymiary: 267x255
Liczba stron: 268
ISBN: 9788328152816
Wprowadzono: 19.01.2022

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Avengers Bez drogi do domu - PRACA ZBIOROWA

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 2 oceny )
  • 5
    1
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Froszti

ilość recenzji:1085

4-02-2022 10:01

Najprościej całą historię zaprezentowaną w Avengers: Bez drogi do domu (album wydany na naszym rynku zbiera materiały z dziesięciu pierwotnie wydanych zeszytów) określić mianem łatwej i przyjemnej w odbiorze. Każdy, kto zdecyduje się sięgnąć po tytuł, otrzyma dość typową dawkę superbohaterskiej rozrywki. Kolejne rozdziały to kosmiczna przejażdżka pełna zwrotów akcji i widowiskowych scen. Scenarzyści nie silili się tutaj na zbytnią innowacyjność, decydując się wykorzystać sprawdzone schematy, stanowiące o sile wielu innych tytułów ze stajni Marvela. Są tutaj więc ciekawi bohaterowie, z całą masą osobistych problemów (uzewnętrzniających się w sytuacjach kryzysowych). Dobrze nakreślone sceny podkreślające różnorakie emocje i podsycające dynamikę historii. Odrobina charakterystycznego dla marki patetyzmu wymieszanego ze szczyptą humoru. Przede wszystkim album oferuje jednak masę widowiskowej akcji, która stanowi jego główną siłę.

Jeśli chodzi o wspomnianych bohaterów, to ciekawym rozwiązaniem jest sięgnięcie po część herosów, którzy w danym momencie niekoniecznie znajdują się w mainstreamie (nie są to jednak postacie całkowicie anonimowe). Dzięki temu fabuła staje się ciekawsza, odrobinę wyróżnia się na tle konkurencji i jednocześnie daje szansę zabłyśnięcia tym postaciom. Na plus należy również zaliczyć bardzo zgrabne i nawet sensowne (co nie jest standardem) połączenie dwóch pozornie różnych światów. Conan Barbarzyńca i superbohaterowie być może brzmi dość kuriozalnie, ale o dziwo zapewnia naprawdę przyjemną porcję rozrywki.

Poprawny scenariusz akcji, nie mógłby prezentować pełni swoich zalet, gdyby nie świetna oprawa rysunkowa. Jest kolorowo, wyraziście a co najważniejsze bardzo dynamicznie (z odpowiednią dawką brutalności, jeśli wymaga tego scena). Poszczególnym artystom udaje się utrzymać dość spójny styl, dzięki czemu całość ogląda się z niekłamaną przyjemnością. Na pewne wyróżnienie zasługuje tutaj Marcio Menyz ze względu na jego wizję Cymeryjczyka.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

mil**********

ilość recenzji:1980

28-01-2022 06:09

AVENGERS KONTRA KRÓLOWA NOCY

?Avengers: Bez drogi do domu? to trochę poboczny album z marvelowskimi Mścicielami. I zarazem rzecz nieco inna od głównej serii, pisanej przez Jasona Aarona. Ale też całkiem udana, na dodatek epicka i przyjemna w odbiorze. Choć rzecz to bardziej dla miłośników ?Avengersów? z Marvel Now 2.0, niż runu Aarona.

Ziemscy herosi po raz kolejny zbierają siły, by stawić czoła nieludzkiemu złu. Tym razem ich przeciwnikami są Królowa Nocy i jej potomstwo, istota zdolna zabijać bogów. Jak poradzą sobie z tym, co nadciąga? Tym bardziej, że wśród nich też nie najlepiej się dzieje. Vision musi zmagać się z własną śmiertelnością, Hulk pogodzić z mordercą, a Scarlet Witch trafia do świata Conana, a to wcale nie koniec?

Dużo wydarzeń, dużo bohaterów i dużo akcji, tak w skrócie podsumować można ten album. Twórcy, którzy serwowali nam przygody ?Avengers? w ramach Marvel Now 2.0 powracają, by opowiedzieć jeszcze jedną opowieść z bohaterami. I robią to w sposób i w stylu, do jakiego przyzwyczaili nas szczególnie w takich opowieściach, jak w ?Avengers: Nie poddamy się?. Właściwie można uznać, że niniejszy album to kontynuacja tamtej historii, chociaż jej akcja dzieje się między 17 i 18 zeszytem runu Aarona(czyli po tomie ?Wojna wampirów?, który na rynku pojawił się w tym samym momencie).

Wracając jednak do samej treści, o mamy tu kolejne widowiskowe mordobicie. Twórcy chcą tu pomieszać wszystkie motywy i wątki, nie tylko zostawione przez siebie (relacje Hulka z jego mordercą), ale i dotąd niełączone, jak dorzucenie Conana Barbarzyńcy do głównonurtowej fabuły. Bawią się tą opowieścią, miewają dobre pomysły, momentami chcą zaserwować nam emocje czy pogłębioną psychologię postaci ? choć nie robią tego w zbyt ambitny sposób ? a ich dobra zabawa udziela się nam. Ten pokaźny album to kolejny komiksowy odpowiednik kinowych blockbusterów. Nie ma tu być za dużo myślenia, ma za to być szybko, widowiskowo i bez nudy i dokładnie tak właśnie jest. I to na ponad 250 stronach.

Do tego udane są same ilustracje. To typowa robota dla komiksów środka, ale widowiskowa i nastrojowa. Prosta, czysta kreska z cartoonowymi naleciałościami, dobrze oddana dynamika walk czy ?efekty?, całkiem niezły klimat, budowy także za sprawą udanych kolorów? Do tego mamy też solidne wydanie, niby nic takiego, niby standard, ale i tak wart zauważenia. W efekcie dostajemy całkiem udany komiks środka. Dobrą rozrywkę, która nie wymaga zbyt wiele od czytelnika, ale swój urok ma.

Lubicie takie opowieści, którym bliżej do eventów, niż regularnych numerów serii? Macie ochotę na coś udanego z Avengersami? Śmiało możecie sięgnąć.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?