Muszę przyznać, że ciekawią mnie książki, które dotykają w jakikolwiek sposób Skandynawii. Głównie, dlatego postanowiłam, że sięgnę po książkę z cyklu Assassins Creed. Zawsze interesowałam się skandynawskimi mitami i legendami, dlatego też po małym wahanie postanowiłam wyrazić swoje zainteresowanie tą książką. Nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać, ale to nie miało dla mnie znaczenia. Jesteście ciekawi, o czym pisze Mattew J. Kirby?
Dowód tego, że jest się mężnym i walecznym wikingiem jest dość istotny, zwłaszcza, kiedy jest się kimś pochodzącym ze szlachetnego rodu, a zwłaszcza, kiedy jest ona połączona z norweskimi królami. Geirmund Heloskóry jest odważnym wikingiem, jego najstarszy brat Hamund odziedziczy koronę i ziemie, które z nią szły, nie pozostawiając Geirmundowi niczego, chyba że wyruszy na wielorybie drogę w poszukiwaniu własnej ścieżki i bogactwa. Zmęczony i sfrustrowany życiem w granicach ziem i reguł swojego ojca, Geirmund w końcu decyduje się odejść i szukać własnego losu, okazja do opuszczenia ziem ojca i żeglowania wielorybią drogą nadeszła w najbardziej szczęśliwej chwili. Podczas jednej z wielu przygód poznaje pewną istotę. Otrzymuje do niej pewną bransoletę, jest ona artefaktem, który posiada ogromną moc, ale wraz z nią widmo zdrady wydaje się bardzo bliskie i niebezpiecznie. Czy przyniesie mu ona szczęście? Czy może otrzyma z jej powodu jedynie rozczarowanie i rozgoryczenie? Awans w szeregach armii króla Guthruma to nie lada zaszczyt, dlatego trzeba z siebie dać jeszcze więcej. Geirmund chce spotkać swoje przeznaczenie, wypełnić je nawet, jeśli droga ku temu będzie trudna i długa. Czy mu się to powiedzie?
?Assassin?s Creed Valhalla? autorstwa Matthew J. Kirby?iego jest powieścią, która jest wręcz obowiązkową dla wszystkich fanów cyklu Assasin?s Creed. Uważam, że Geirmund był zdecydowanie dobrze wykreowaną postacią, którą potrafiłam sobie wyobrazić w tamtych czasach, walcząc o swój los i przechodząc przez wszystkie próby. Wikingowie przywiązywali ogromną wręcz wagę do reputacji i honoru, że szczerze uważam, że moglibyśmy się do nich uczyć w tej materii. Ta historia skłania mnie również do myślenia o tym, jak ciężkie musiało być wtedy życie, co to znaczyło naprawdę być wikingiem. Zastanawiałam się, czy poradziłabym sobie w tamtym świecie. Czy byłabym dobra wojowniczką, czy trudniłabym się czymś zupełnie innym? Do przeczytania tej powieści nie jest wymagane żadne wcześniejsze poznanie i znajomość gier Assassins Creed, co jest jej sporym plusem. Sceny akcji były dobrze napisane, a atmosfera zdecydowanie wypadała wiarygodnie. ?Assassin?s Creed Valhalla? to dobra fikcja historyczna, która jest zgodna z brutalnym stylem życia Wikingów.