Jedna noc z szefem

Autorka zabiera nas do świata Julii i Maxa, do świata chemików, gdzie poznajemy różne zagadnienia i pracę z tym związane. Co jest miłą odmianą, bo jeszcze nie miałam okazji w książce tego spotkać. A z tego co wiem Kasia jest z tym ściśle związana, więc idealnie nam to oddaje w powieści.
Akcja toczy się w Nowym Jorku, do którego Julia trafia, aby zarobić na kredyt i długi swego męża. Ciężko haruje, nie ma chwili wytchnienia, stara się naprostować wszystkie sprawy i zacząć skupiać się bardziej na małżeństwie, a nawet postarać się o dziecko. Ale gdy udaje jej się zarobić na zobowiązania, mąż oznajmia jej że odchodzi do innej kobiety. Złość dopada rudowłosą kobietę i wychodzi na miasto aby się upić i zapomnieć chociaż na chwilę, że została wykorzystana przez własnego męża. Julia udając się do baru w samotności, spotyka nieznajomego, który zagaja rozmowę i nie odpuszcza, gdy ta go odrzuca. Nieznajomy to Max przystojny, dobrze zbudowany ze zgrabnym tyłkiem i ironicznym uśmiechem.
Dobrze, wie że podoba się kobietom i to wykorzystuje, gdyż już nie chce wchodzić w związki bo został zraniony przez kobietę, która kochał.
Obydwoje dobrze się bawią, alkohol pozwala im się wyluzować i trochę się zapomnieć. Spędzają ze sobą miło chwile, dobrze im się rozmawia.
"Jedna noc bez żalu, rozpamiętywania i czekania na telefon następnego dnia"(...)Będzie dokładnie tak, jak opisałaś.?
Max zabiera ją do siebie. Spędzają ze sobą bardzo upojną chwilę, która na długo nie zapomną, gdyż okazuje się, że Max to jej szef. A z czasem wyjdzie, że nie tylko prace mają wspólną, ale nawet i część przeszłości. Ciekawi co to może być? Nie dziwię się ale tu was zostawiam, bo nie chce psuć wam świetnej zabawy "??"
Z jednej strony autorka pokazuje nam miłość, pożądanie i przyciąganie obojga bohaterów. A z drugiej ból, cierpienie, zdradę.
"Nie zawsze trafiamy na odpowiednią osobę, czasem ta odpowiednia jest nam odbierana, ale najważniejsze żeby się nie poddawać i być otwartym. Miłość bywa złudna, wymagająca, ale i piękna."
Jest to debiut Kasi, ale szczerze wam powiem, że tego nawet nie odczujecie, jest to książka bardzo dopracowana pod każdym szczegółem. Nawet drugoplanowi bohaterowie są wykreowani idealnie. Czytając książce odczujemy emocje bohaterów, przez co ciężko oderwać się od książki, gdyż wciąga od pierwszych stron. To nie jest tylko słodka opowieść. Pokazuje nam również zawiść i zazdrość ludzką oraz to, że najważniejsze jest zaufanie na drugiej osobie, bo bez tego nie zbudujemy nic.
Wierzycie w przeznaczenie? Bo ja tak i tu ewidentnie autorka nam to pokazała. Jedno przypadkowe spotkanie, jedna przypadkowa noc a zmienia cały bieg zdarzeń. Ale czy ta nic wyszła im na dobre? Czy oboje tego nie będą żałować?
Autorka stworzyła nam interesujący romans, gdzie zbliżeń bohaterów nie brakowało, choć były przerywane w zaskakujących momentach i doprowadzało do szału i bohaterów ale i mnie. Bo ile można mieć takie,, szczęście? aby kończyć w najbardziej zmysłowych sytuacjach "??" Ciekawi co się takiego działo? Koniecznie sięgnijcie po tą lekturę.
"Miłość trzeba pielęgnować każdego dnia, nieważne czy pada deszcz, czy świeci słońce. Jeśli jest prawdziwa przetrwa wszystko."

RECENZJA
"Nie zawsze trafimy na odpowiednią osobę, czasem ta odpowiednia jest nam odbierana, ale najważniejsze, żeby się nie poddawać i być otwartym. Miłość bywa złudna, wymagająca, ale i piękna".
"Jedna noc z szefem" to debiut literacki Katarzyny Amber. Tym samym otwiera ona serie pt. ?Jedna noc". Mogę stwierdzić, że to kolejną debiutująca książka w tym roku, która wpisuje się na moją listę udanych debiutów.
Julia Evans przez ostatnie kilka lat pracowała jak szalona, próbując wyciągnąć siebie i swojego męża z problemów finansowych, w które to on ich wpędził. Aby ratować sytuację finansową swojej rodziny, postanowiła wziąć trzymiesięczne zlecenie w Nowym Jorku z dala od ukochanego domu, które gwarantowało spłacenie wszelkich kredytów. Kiedy dopięła już wszystko na ostatni guzik, jej kochany mężuś zadzwonił z informacją, że chce się rozwieść. To przelało czarę goryczy. Chociaż nigdy się nie upijała, nawet nie lubiła alkoholu, postanowiła, że ze swoimi smutkami rozprawi się w barze. To właśnie tam poznaje niesamowicie seksownego faceta, z którym robi coś zdecydowanie szalonego. Spędza z nim noc. Jeżeli jednak Julia myśli, że to rozwiąże wszystkie problemy, bardzo się myli, ponieważ okazuje się, że mężczyzną na jedną noc jest jej nowy zleceniodawca, czyli aktualny szef. ale ona o tym nie wie.
Katarzyna Amber funduje nam niezwykle gorący, pełen zmysłowości i ognia romans biurowy. Historia pełna emocji i poczucia humoru. Fabuła dopracowana w każdym szczególe i dogłębnie przemyślana. W tej historii nie ma miejsca na nudę. Autorka porusza niezwykle ważny temat zaufania w związku. Nie tylko zaufanie jest ważne, ale też szczera rozmowa, bo bez niej pojawia się wiele niedomówień i problemów. Bez szczerości i rozmów związek zaczyna się psuć. Autorka pokazuje jak długa i kręta jest droga do upragnionej i pięknej miłości. Jak wiele przeszkód i trudów staje na drodze do szczęścia. Przyznam szczerze, że nigdy nie czytałam historii miłosnej, która dzieje się na łamach laboratorium chemicznego. Dla mnie to coś nowego, innego i mile zaskakującego. Oczywiście oprócz wątków miłosnych i erotycznych znajdziemy również motyw intrygi, zazdrości, a także prawdziwej przyjaźni. Historia opowiedziana z dwóch różnych perspektyw ? Julii i Maxa. Dla mnie jest to plusem, bo mogę jeszcze bardziej poznać uczucia i zachowania bohaterów. Bardzo miło spędziłam czas z tą książką. Wciągnęła minie od pierwszych stron. Gratuluje autorce udanego debiutu.
Jeśli jeszcze nie czytaliście "Jedna noc z szefem" to gorąco Was zachęcam to zapoznania się z tą lekturą. Gwarantuje Wam, że przyjemnie spędzicie z nią czas.
...

?To miała być tylko jedna noc, wkrótce zapomniana. Jedna noc bez żalu i usprawiedliwień."
Julia Evans to energiczna, pewna siebie, zapracowana kobieta. Razem z mężem podjęli decyzje o zaciągnięciu kredytu na dom. Niestety mąż popadł w problemy finansowe, jego firma zbankrutowała, a ON jakoś nie kwapi się by zarobić na rachunki. Dla Juli ostatnie miesiące były bardzo trudne i pracowite. Kobieta robiła wszystko, aby wydobyć ich z dołka finansowego. Podjęła się kolejnego zlecenia, które wiązało się z wyjazdem do Nowego Jorku. To zlecenie ma gwarantować uwolnienie się od długów. Gdy w końcu to się staje, Julia może odetchnąć pełną piersią. Niestety, kolejny raz wszystko się sypie, jej ukochany mąż zadzwonił do niej z żądaniem rozwodu? Julia jest kompletnie wytrącona z równowagi, postanawia utopić smutki w alkoholu. W barze poznaje pewnego przystojniaka, robi coś szalonego, o co nigdy by się nie posadziła. Spędza z nim noc, już wkrótce okazuje się, że facet jest jej nowym szefem?
Doskonale się bawiłam podczas czytania tej powieści. Jedna noc z szefem i życie całkowicie się zmienia. Relacja naszej pary nie jest prosta, obydwoje mają za sobą bolesne doświadczenia z poprzednich związków. Początkowy strach i obawy przed zaufaniem i otwarciem na drugiego człowieka ulegają delikatnej zmianie. Obok pożądania zaczynają coraz śmielej ujawniać się inne głębsze uczucia. Stopniowo przychodzi zrozumienie i zażyłość. Liczne, pełne ognia i namiętności sceny, z dużym wyczuciem umiejętnie wplecione w całość. Ludzka zazdrość, zawiść, złe krzywdzące emocje.
Ciekawie ukazana praca w laboratorium biologicznym, Autorka wykorzystała na potrzeby książki swoje własne doświadczenia.
Przyjemny, zmysłowy, ciekawie ukazany romans biurowy. Pełen dobrego humoru, pikanterii, zauroczenia i intryg. Czekam na kolejny tom. Serdecznie polecam, dobra zabawa gwarantowana! Tatiasza i jej książki :)

"Jedna noc z szefem"
Gdy w koło pełno romansów mafijnych, miłą odmianą mogą być np romanse biurowe. Katarzyna Amber może wielu z Was oczarować swoim debiutem. Jeśli lubicie lekkie romanse, z nutą humoru i sporą dawką namiętności, ta książka może Wam się spodobać.
Julia to mężatka. Jest inżynierem, chemie ma w małym paluszku, jest po prostu świetna w tym co robi. Poznajemy ją gdy pracuje na kontrakcie w Nowym Jorku. I gdy już spłaca wszystkie długi swojego męża, ten bezczelnie ją informuje, że ma inną, to co było między nimi się wypaliło i chce rozwodu. No jak się nie wściec? Żeby nieco ochłonąć, Julia idzie do baru na drinka. Tam zagaduje ją Max - mężczyzna przystojny, zabawny, który ewidentnie z nią flirtuje. W efekcie lądują w jego mieszkaniu, w jego łóżku, w wiadomym celu. Zaznaczają, że to przygoda, jednorazowa sytuacja ale ? Okazuje się,że Max jest w pewnym sensie pracodawcą Julii i nie tak łatwo będzie im zapomnieć o tym wyskoku. Tym bardziej, że on zupełnie tego nie chce.
"Jedna noc z szefem" to ciekawa książka, która wciąga od pierwszych stron. Autorka przedstawia w fajny sposób prace w laboratoriach, opisuje nad czym pracują bohaterowie w taki sposób by nawet laik mógł co nie co zrozumieć i intryguje tym, takim świeżym, bo nie spotykanym wątkiem. W ciekawy sposób także wplata wątek intrygi, która stawia znajomość Maxa i Julii pod znakiem zapytania, wystawia ją na próbę.
Julia przez zamieszanie z mężem, rozwód, podział majątku,nie chce angażować się w kolejny związek, wie, że to za szybko. Ale jednocześnie ciągnie ją do Maxa i nie może się mu oprzeć. On z kolei, sparzył się już w poprzednim związku i walczy z nieufnością. Julia go oczarowała ale ciężko mu wyzbyć się starych uprzedzeń. Lecz nie tylko ta dwójka tworzy tę historię. Znajdziemy tu także innych ciekawych bohaterów, których łatwo polubić, gdyż dodają barw całości i nie skąpią humoru.
"Jedna noc z szefem" to pierwszy tom nowej serii, jednak sądzę, że następny już będzie o innych bohaterach, gdyż ten wątek raczej można uznać za zamknięty. To lekka i przyjemna książka, udany debiut, z którym miło spędziłam czas i serdecznie go polecam....

Julia Evans bierze nowe zlecenie w Nowym Jorku, z dala od domu. Dostaje telefon od męża, który informuje ją, że chce się rozwieść. Kobieta upija się w barze i spędza noc z nowo poznanym mężczyzną, Maxem. Sprawy komplikują się jeszcze bardziej, gdy okazuje się, że Julia jest pod jego wykonawczynią.
Bardzo przypadł mi do gustu styl pisania autorki, dzięki czemu spędziłam z książką przyjemne chwilę i z pewnością sięgnę jeszcze po twórczość Katarzyny.
Autorka rozgrzewa nas do czerwoności już od pierwszych stron, pobudza naszą wyobraźnię, rozpala zmysły i sprawia, że pragnie się jeszcze więcej, jest niezła w tym fachu, miłośnicy gorących wrażeń będą zachwyceni! Między bohaterami zdecydownie czuć coś więcej, niż samo pożądanie, choć miała być to tylko jedna noc, bez jakichkolwiek zobowiązań.
Fabuła co prawda sama w sobie jest przewidywalna, wiadomo od początku w jaki sposób zakończy się znajomość naszych głównych bohaterów to jednak w niczym to nie przeszkadza, czytałam z zainteresowaniem. Momentami jest humorystycznie i ironicznie, ale nie zabrakło również pewnej intrygi, która najbardziej u mnie zapunktowała.
Julia jest bohaterką, która mnie lekko irytowała, przez większość czasu zwodziła tylko Maxa, sama nie wiedziała czego od niego chce. Z jednej strony rozumiałam jej obawy i wątpliwości, natomiast nie do końca podobało mi się w jaki sposób go traktowała.
Max jest w pewnym stopniu romantykiem, który pragnie zaangażowania i w przeciwieństwie do kobiety wie co czuje, pokazuje jej na każdym kroku, że mu zależy i mimo wszystko się nie poddaje. Trochę przesadzał z ubieganiem się za nią, jednak pokazał, że warto zaryzykować i zawalczyć o własne szczęście i miłość. Polecam "??"

Julia Evans była szczęśliwą mężatką. Do czasu, kiedy mąż oznajmił jej, że chce rozwodu. Zrobił to w całkiem odpowiedniej dla siebie chwili - gdy Julia pracowała w pocie czoła, aby spłacić wszystkie zaciągnięte przez niego długi.
Kobieta właśnie kończy trzymiesięczne zlecenie i nie ma zielonego pojęcia co począć. Postanawia zapić smutki z barze. Ale nie tylko: postanawia spędzić upojną noc z przystojniakiem, który się do niej dosiadł. Jedna noc bez zobowiązań. Problem w tym, że tym mężczyzną jest Max Grant - jej szef, o czym oboje nie mają pojęcia.
Czy kobieta będzie umiała spojrzeć mu w oczy i doprowadzić współpracę do końca? A co z Maxem? Czy będzie się doszukiwał drugiego dnia? Co z tego wyniknie?
Powiem szczerze, że uwielbiam wszelkiego rodzaju romanse. Też mi nowość, co nie? Hihi. Szczególnie lubię biurowe i debiut autorki tu się doskonale wpasowuje. Rzekłabym nawet, że można się pokusić o stwierdzenie, że jest to romans laboratoryjny. Wszak tłem do wydarzeń jest firma Grant & Reynolds Lab. Jak dla mnie świeży pomysł i bardzo interesujący. A teraz... Pozwólcie wyobraźni na chwilę zaszaleć. Wyobraźcie sobie dress code biurowy, by za chwilę zamienić go na białe fartuchy, pod którymi może nie być nic. I jak? Odpowiada wam taka wizja? Nie zdradzę wam oczywiście, bo jakże bym mogła, ile z tej wyobraźni jest prawdą ale musicie uwierzyć mi na słowo - będzie gorąco. Szczególnie, że jest to pierwszy tom serii a bohaterów kilku pojawia się w powieści.
W tej części bohaterami jest mężatka, prawie rozwódka i przystojny szef. Wykonawca i zleceniodawca. Typowy konflikt interesów. Trzeba przyznać, że trzymali się dzielnie. Pięknie walczyli.
Magia się działa już od pierwszej strony. Autorka bardzo dobrze pokazała chemię między bohaterami. Te iskry, ten żar, tę pasję. Magia się działa.
Sceny miłosne rozpalały do czerwoności. Autorka postawiła na odważne opisy zdecydowanie pobudzające wyobraźnię.
Piękne tempo i akcja. Dynamicznie, intrygującą i wciągająco. Nie było miejsca na nudę.
Do tego było mocno humorystycznie i ironicznie. Nawet z łezką, która kręciła się w oku.
Autorka zwraca uwagę na drobne gesty, mimikę. Takie kruszonki dość istotne dla realności historii. Pokazuje, że każdy popełnia błędy. Niedoskonałość bohaterów zdecydowanie stoi za ich realnością. Nie są tylko wynikiem wyobraźni. Mogli istnieć naprawdę. A jest ich wielu, jak wspomniałam na początku. Każdy z nich dostał inne cechy charakteru i inną rolę. Nie mogę się doczekać kontynuacji i kolejnych części.
Autorka w swoim debiucie przedstawiła sinusoidę emocjonalną. Powieść niezwykle naszpikowaną emocjami. Poruszającą, dodającą otuchy ale również zwracającą uwagę na to, jak ważne jest zaufanie. Jak bardzo przewrotny i nieprzewidywalny bywa los.
Jeśli szukacie czegoś erotycznego, pobudzającego wyobraźnię, wciągającego od pierwszej strony i trzymającego w napięcie do samego końca, to śmiało możecie czytać. Ja siedziałam z tą powieścią cudowne chwile.
Polecam.
...

"Jedna noc z szefem" Katarzyna Amber
Julia Evans to trzydziestotrzyletnia piękna Pani inżynier. Jest sumienna i pracownica. To również  dobra przyjaciółka. Od dziesięciu lat szczęśliwa żona.
Maximilian Grant to przystojny Pan doktor, prezes Grant&Reynolds. To pewny siebie,  ciepły mężczyzna.  Po nieudanym związku zmienił się w podrywacza na jedną noc.
Ich drogi przecinają się w klubie gdzie kobieta przyszła topić smutki. Ona chciała się zabawić gdy  dowiedziała się, że jej mąż  ma inną kobietę i zażądał rozwodu kilka dni po tym jak Julia spłaciła jego długi. On pragnął tylko seksu bez zobowiązań.  Sprawa się skomplikowała gdy Julia dowiedziała się, że Max jest jest nowym zleceniodawcą, co za tym idzie  także szefem.
Czy Julia zniszczy sobie przez ta noc karierę? Czy może postanowią nie kończyć znajomości tylko na jednej nocy"  Czy Max wiedział kim jest Julia" Jak dalej potoczą się losy Julii?
Muszę zacząć od tego, że bardzo czekałam na egzemplarz tej książki do recenzji. Jak tylko do mnie dotarła od razu zabrałam się za jej czytanie. No i przepadłam już od pierwszych stron.
Autorka już pierwszymi rozdziałami rozbudziła moją wyobraźnię. A kolejne rodziały oraz styl pisania Kasi powodował, że nie mogłam się od niej oderwać.  Autorka postawiła na  ciekawą oryginalną  fabułę. 
Czesciowe osadzenie fabuły w laboratorium jeszcze   przed zaczęciem czytania  napawało mnie niepewnością. Bo przecież kolby, zlewki, odczynniki, chemia, biotechnologia  itp mnie przeraża. A tu tak miła niespodzianka. Okazało się, że autorka  przedstawiła ten świat w tak ciekawy sposób, że  nie dość, że mi to nie przeszkadzało to jeszcze bardzo dobrze mi się to czytało. Z biografii autorki dowiadujemy się że z zawodu jest inżynierem technologii chemicznej i pracuje w laboratorium analityczny. I w tej książce widać, iż nie dość, że kocha to co robi to jeszcze potrafi tym zaciekawić innych.
"Jedna noc z szefem"  zawiera również dobrze wykreowanych, wyrazistych bohaterów. Rzadko się zdarza abym polubiła  wszystkich bohaterów i to już od samego początku. A w tej książce tak właśnie było. Zarówno Julia jak i Max zyskali moja sympatię. Różnież  przyjaciele  i rodzice  Maxa byli cudownymi ludźmi. 
Julia jest bardzo silną, ambitna, pracowitą kobietą.  Pomimo zdrady męża  nie załamuje się.  Zapewne pomogła jej w tym znajomość z Maxem który również w przeszłości rozstał się z ukochaną kobietą.
Naprawdę przyjemnie było czytać jak to mężczyzna starał się o względy kobiety. W ciekawy i subtelny sposób.  Jednak nie myślcie, że w ich życiu było tak kolorowo.  Oj co to to nie.  Ich relacji towarzyszyło wiele emocji.
"Jedna noc z szefem" zawierała w sobie wszystko to co lubię. Emocje, humor, cięty język. Zdecydowanie polecam przeczytać tę książkę....

Lubicie romanse biurowe?Jeśli tak to jest to idealna książka dla Ciebie.
To zupełnie inny romans biurowy.
Julia jest perfekcjonistka w swojej pracy.Poprzez kłopoty finansowe,które doprowadził jej mąż ciężko pracuje by spłacić kredyt i inne zobowiązania.Wyjeżdża nawet na trzymiesięczny kontrakt do Nowego Jorku.Po dwóch miesiącach od wyjazdu do Stanów i spłaconych kredytach mąż informuje ją,że chce rozwodu
Zrozpaczona Julia idzie do baru,aby zapomnieć o upokorzeniu ze strony męża.Spotyka przystojnego Maxa z którym spędzają nieziemskie chwile w jego mieszkaniu.Poprzez splot zdarzeń dowiaduje się,że Max jest jej szefem.
Dla obojga rozpoczyna się gra w którym pożądanie bierze górę.
Czy Julia i Max będą potrafili razem pracować?
Rozpoczynając czytanie książki myślałam,że będzie to typowy romans biurowy.Jakie było moje zdziwienie,że fabuła książki nie toczy się pomiędzy szefem a sekretarka-jak zazwyczaj bywa w książkach-lecz pomiędzy szefem a doświadczona laborantka,która jest niezastąpiona w swojej pracy.
Julka jest osobą w pełni skupiona na swojej pracy.Dzięki temu jej postać wspaniale została wykreowana pokazująca siłę kobiet,które kochają swoją pracę.
Max po trudnym rozstaniu z była narzeczoną jest nieufny wobec kobiet i poprzez swoją nieufność naraża na siebie gniew Julii w krytycznym momencie i nie staje po jej stronie.
Rozbudowana fabuła połączona z intrygami i z przeszłością,która przypomina o sobie powoduje,ze czytanie książki wciąga od pierwszej strony.
Dodatkowo postacie drugoplanowi sprawiają,że nie da się nudzić podczas czytania książki.
Bardzo dobry debiut autorki,który zaskakuje swoją treścią i nieprzewidywalnymi wydarzeniami.

"Jedna noc z szefem" to książka, która pokazuje, że mimo czarnych chmur wiszących nad życiem, zawsze wyjdzie słońce, a na jak długo ono pozostanie, zależy tylko od nas, czyli decyzji, jakie podejmiemy.
Julia Evans to piękna kobieta po trzydziestce, której życie wywraca się do góry nogami wraz z informacją o zdradzie męża. Załamana postanawia zrobić, coś czego jeszcze nie robiła, zatapia smutki w alkoholu, gdy na horyzoncie zjawia się On, przystojny i tajemniczy mężczyzna. Ta noc zostaje wyryta w jej pamięci, a na konsekwencje nie trzeba długo czekać!
Max przystojny mężczyzna, który jest oddany swojej pracy! Najważniejsze wartości w jego życiu to rodzina, którą otacza się w pracy i poza nią.
Julie i Maxa łączy niezapomniana wspólna noc, a jak się okazuje również praca. Co wyniknie ze znajomości tej pary? Jak poradzi sobie Julia, która zawsze wszystko ma pod kontrolą? Czy z tego wyniknie romans biurowy? Tego Wam nie zdradzę, ale koniecznie zajrzyjcie do książki!
"Jedna noc z szefem" to świetna historia osób, które na swojej karcie historii mają wypalone dziury. Julia poświęciła się pracy, co przyniosło jej sławę w branży, lecz życie prywatne okazało się pasmem porażek. Postać Julii jest bardzo dobrze wykreowana, bo mamy tu jak na dłoni jej emocje, uczucie upadku jej maleństwa i wszystkie możliwe wątpliwości z tym związane, jak również odkrywanie na nowo swoich uczuć, swoich wartości, które gdzieś pod postacią rutyny zawodowej, były głęboko schowane. Max na samym początku miałam co do niego wątpliwości, lecz z każdą kolejną przeczytana stroną, zmieniałam o nim zdanie, bo to nie jest wredny, zadufany w sobie szef, on się schował pod maską, by nikt nie mógł dostrzec ran noszonych na sercu.
"Jedna noc z szefem" to pobudzająca zmysły historia, autorka postawiła na budowanie napięcia między bohaterami i powiem szczerze, że znakomicie jej się to udało! W książce mamy ukryte ważne tematy, jakimi są zaufanie w związku, jak również rutyna, która może nas zaprowadzić w ciemny zaułek, z którego nie ma wyjścia.
Styl autorki jest bardzo przyjemny, książkę czyta się bardzo szybko, a przy tym wszystkim emocje towarzyszące bohaterom można odczuć! Autorka pokazała, jak ważnym elementem naszego życia są przyjaciele i rodzina, która w sytuacji podbramkowej zawsze wspólnymi siłami pomoże i to jak dla mnie jest niesamowite! Książkę polecam!

"Jedna noc z szefem" to książka, która pokazuje, że mimo czarnych chmur wiszących nad życiem, zawsze wyjdzie słońce, a na jak długo ono pozostanie, zależy tylko od nas, czyli decyzji, jakie podejmiemy.
Julia Evans to piękna kobieta po trzydziestce, której życie wywraca się do góry nogami wraz z informacją o zdradzie męża. Załamana postanawia zrobić, coś czego jeszcze nie robiła, zatapia smutki w alkoholu, gdy na horyzoncie zjawia się On, przystojny i tajemniczy mężczyzna. Ta noc zostaje wyryta w jej pamięci, a na konsekwencje nie trzeba długo czekać!
Max przystojny mężczyzna, który jest oddany swojej pracy! Najważniejsze wartości w jego życiu to rodzina, którą otacza się w pracy i poza nią.
Julie i Maxa łączy niezapomniana wspólna noc, a jak się okazuje również praca. Co wyniknie ze znajomości tej pary? Jak poradzi sobie Julia, która zawsze wszystko ma pod kontrolą? Czy z tego wyniknie romans biurowy? Tego Wam nie zdradzę, ale koniecznie zajrzyjcie do książki!
"Jedna noc z szefem" to świetna historia osób, które na swojej karcie historii mają wypalone dziury. Julia poświęciła się pracy, co przyniosło jej sławę w branży, lecz życie prywatne okazało się pasmem porażek. Postać Julii jest bardzo dobrze wykreowana, bo mamy tu jak na dłoni jej emocje, uczucie upadku jej maleństwa i wszystkie możliwe wątpliwości z tym związane, jak również odkrywanie na nowo swoich uczuć, swoich wartości, które gdzieś pod postacią rutyny zawodowej, były głęboko schowane. Max na samym początku miałam co do niego wątpliwości, lecz z każdą kolejną przeczytana stroną, zmieniałam o nim zdanie, bo to nie jest wredny, zadufany w sobie szef, on się schował pod maską, by nikt nie mógł dostrzec ran noszonych na sercu.
"Jedna noc z szefem" to pobudzająca zmysły historia, autorka postawiła na budowanie napięcia między bohaterami i powiem szczerze, że znakomicie jej się to udało! W książce mamy ukryte ważne tematy, jakimi są zaufanie w związku, jak również rutyna, która może nas zaprowadzić w ciemny zaułek, z którego nie ma wyjścia.
Styl autorki jest bardzo przyjemny, książkę czyta się bardzo szybko, a przy tym wszystkim emocje towarzyszące bohaterom można odczuć! Autorka pokazała, jak ważnym elementem naszego życia są przyjaciele i rodzina, która w sytuacji podbramkowej zawsze wspólnymi siłami pomoże i to jak dla mnie jest niesamowite! Książkę polecam!

...
Miłość trzeba pielęgnować każdego dnia.(...) Nieważne, czy pada deszcz, czy świeci słońce. Jeśli jest prawdziwa i szczera, przetrwa wszystko.
Jedna noc, jedna nieprzemyślana decyzja może sprawić, że nasze życie zmieni się nieodwracalnie. Jednak od nas samych zależy, w jakim kierunku pójdzie. Czy okaże się tą dobrą czy złą decyzją... Jeśli jesteście ciekawi, to koniecznie musicie poznać tę książkę.
Julia jest piękną rudowłosą kobietą. Nie może jednak liczyć na szczęście i spokój w swoim życiu. Dlaczego? Ponieważ jej mąż od siedmiu boleści postanowił się z nią rozwieść. Po tym, jak spłaciła wszystkie jego długi, odprawił ją z kwitkiem, jak nic nieznaczącą rzecz. Robiła wszystko, aby to małżeństwo przetrwało. Jednak szczęście w związku nie polega na jednostronnym staraniu się, a wzajemnej trosce o własne dobro. Tutaj podstawowy fundament uległ zniszczeniu i w efekcie ich małżeństwo było już tylko kwestią czasu.
Julia, chcąc zapomnieć o tej sytuacji, udaje się do baru, bo gdzie lepiej można zatopić smutki? I tak poznaje Maxa ? zabójczo przystojnego i aroganckiego mężczyznę, na którego widok wzdycha nie jedna kobieta.
Ich rozmowa, z każdym wypitym trunkiem jest bardziej zażyła. Dowiadują się o sobie rzeczy, które mogą sprawić, że zostaną, w jakiś sposób obnażeni. Bo jak wiemy, język po alkoholu się rozwiązuje i jest to najlepsza okazja, aby dowiedzieć się rzeczy, które nie opuszczą nas w trzeźwości umysłu.
Oboje są sobą zauroczeni. Każdy z nich pragnie bliskości drugiej osoby. Przypadkowe spotkanie zmienia się w upojną chwilę, która ma być tylko jedną nocą... Żadne z nich, nie spodziewa się, że nowy dzień przyniesie im informację, która sprawi, że wszystko się zmieni...
Kim, tak naprawdę jest Max? Czy po tym wszystkim będą w stanie, zachować się, jakby nigdy nic się nie stało? Dokąd doprowadzi ich nocna przygoda?
Ta książka sprawiał, że mój świat wbił się w powietrze. Jej lekkość i przyjemność tylko potęgowała moje doznania podczas czytania tej książki. Autorka mimo tego, że książka jest jej debiutem, w moim odczuciu jest mistrzynią pióra. Połączyła ze sobą śmiech i łzy oraz radość i smutek, co sprawiło, że książka, w każdym momencie wywoływała w nas gamę emocji.
Bohaterowie są do siebie tak podobni, że stanowią mieszankę wybuchową. Każde z nich nie potrafi ustąpić tej drugiej osobie. Wiele ich ze sobą łączy. Każde z nich niesie ze sobą bagaż przykrych doświadczeń, jednak starają się, aby nie zawładnął on ich światem. Jednak jak wiemy, przeszłość lubi wracać w najmniej oczekiwanym momencie... Już niedługo się o tym przekonają.
W świetny sposób została tutaj ukazana ich relacja, która z każdym kolejnym dniem przeradzała się w coś, do czego nie chcieli się przyznać. Miałam wrażenie, że kiedy następował moment ich zbliżenia, to los sobie z nich drwił. Czy można być aż tak pechowym człowiekiem? I jak się okazuje, mają ze sobą wiele wspólnego, jakby się mogło wydawać. Jesteście ciekawi, kto sprawił, że ta dwójka już kiedyś się poznała?
Nie zabraknie tutaj momentów, które sprawia, że wstrzymacie oddechy, a wasze serca będą bić w przyśpieszonym rytmie. Niespodziewane informacje, które wyjdą na jaw, poróżnią bohaterów, ale także wystawią ich na próbę, która zweryfikuje, jak ważni są dla siebie. Czy przetrwają kryzys, który czeka na nich tuż za rogiem? Jak ważne okaże się zaufanie?
Dodatkowym plusem tej książki byli świetnie wykreowani bohaterowie poboczni, którzy muszę przyznać, bardzo mnie intrygowali. Każdy z nich miał swój własny punkt widzenia i odmienny charakter, ale to sprawiło, że kiedy wszyscy znaleźli się w jednym miejscu, historię czytało się z zapartym tchem. Bo nie ma nic lepszego niż rodzeństwo, które wręcz się uwielbia "??"
Podsumowując jest to książka, która sprawi, że oderwanie się od niej będzie graniczyło z cudem, a bohaterowie znajdą drogę do waszego serca. Jedyna i niepowtarzalna książka, która łączy ze sobą wszystko, co ważne dla autorki. Także i jej pracę.
Dziękuję... za zaufanie i możliwość wzięcia pod skrzydła Julię i Maxa. Ta książka pokazała mi, jak ważne jest zaufanie w związku i dbanie, o to, co się kocha. Nie możemy stawiać tylko na dobro innych, ale musimy też myśleć o sobie. Cieszę się, że mogłam przeczytać tak wspaniałą książkę i poznać niesamowitą autorkę, która zawojuje czytelniczym światem. "??"