Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Harry Potter i Czara Ognia

Tom 4. sagi Harry Potter

książka

Wydawnictwo Media Rodzina
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

W tym roku w Szkole Magii i Czarodziejstwa Hogwart rozegra się Turniej Trójmagiczny, na który przybędą uczniowie z Bułgarii i Francji. Zgodnie z prastarymi regułami, w turnieju uczestniczyć ma trzech uczniów - reprezentantów każdej ze szkół, wybranych przez Czarę Ognia. Dziwnym zbiegiem okoliczności wybranych zostaje czterech... Co z tego wynika dla Harrego, jego przyjaciół i całego świata czarodziejów, dowiecie się z lektury.


Więcej książek z serii Harry Potter
Harry Potter i Kamień Filozoficzny tom 1
Harry Potter i Komnata Tajemnic tom 2
Harry Potter i więzień Azkabanu tom 3
Harry Potter i Zakon Feniksa tom 5
Harry Potter i Książę Półkrwi tom 6
Harry Potter i Insygnia Śmierci tom 7
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Media Rodzina
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 28.05.2011

RECENZJE - książki - Harry Potter i Czara Ognia, Tom 4. sagi Harry Potter

5/5 ( 29 ocen )
  • 5
    29
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Akazasona

ilość recenzji:243

brak oceny 26-03-2010 00:31

No i stało się. Beztroskie życie Harry'ego Pottera zostało okrutnie sponiewierane przez Czarne Moce kryjące się w murach Hogwartu. Z wydarzeniami mającymi miejsce w czwartej części przygód o chłopcu z blizną na czole trzy poprzednie części sagi wydają się jedynie dziecięcą igraszką. Bo oto wszystkie tajemnicze przypadki wskazują na to, iż ten-którego-imienia-niemożna-wymawiać w końcu powrócił i to bynajmniej nie sam i bezradny! Jakby kłopotów w związku z ratowaniem świata było mało Harry właśnie boryka się z swoim pierwszym zauroczenie i problemami z tego tajemnego stanu wynikającymi. Każdego, kto sięgnie po tę książkę, czeka wiele, naprawdę dobrze napisanych, scen zadań turnieju trójmagicznego, perełek w postaci wypowiedzi Severusa Snape'a, no i bezmiar dowcipów bliźniaków. Gorąco polecam!

Gab riela

ilość recenzji:12

brak oceny 16-04-2016 11:03

Tuż przed rozpoczęciem czwartego roku szkolnego w Hogwarcie, wybierasz się do swojego najlepszego przyjaciela, aby razem z nim, jego rodziną i waszą przyjaciółką wziąć udział w Mistrzostwach Świata w Quidditchu. Wszystko idzie zgodnie z planem, dopóki po rozegranym meczu nie wybucha ogromna panika, związana z wystrzeleniem w niebo znaku, pod którym czternaście lat temu był rozpoznawany Czarny Pan. Co się stało? Kto to zrobił? I najważniejsze, czy ON powrócił? Jadąc do Hogwartu zadręczasz sobie myśli tego typu pytaniami i z każdym dniem jesteś coraz dalej od rozwiązania zagadki. A co zrobisz, kiedy ktoś naumyślnie wrzuci twoje nazwisko do Czary Ognia, żeby zgłosić twój udział w niebezpiecznym Turnieju Trójmagicznym? Czy podołasz wszystkim zadaniom? Jaką cenę przyjdzie ci zapłacić niedługo potem?


Zagłuszanie bólu na jakiś czas sprawia, że powraca ze zdwojoną siłą.


Ostatnimi czasy wręcz zadręczam Was różnego typu postami związanymi z "Harrym Potterem". To jakaś recenzja, to spis zaklęć, to wychwalanie książki w tagu. Nie macie już dość? Ja pewnie bym miała, gdyby nie to, że całą serię wykreowaną przez wspaniałą J.K. Rowling uwielbiam ponad życie. Niedawno skończyłam czytanie tomu czwartego, dlatego dziś chciałabym przekazać Wam wszystko, co mam do powiedzenia po tej genialnej lekturze. I jeśli nadal nie zabraliście się za tą serię, pogniewam się, oj, pogniewam, a tego nie chce raczej nikt.

Słynny Harry Potter każde wakacje musi spędzać u swojego znienawidzonego wujostwa. W świecie mugoli, przy kuzynie Dudleyu, ciotce Petunii i wujku Vernonie używanie czarów jest bezwzględnie zabronione. Po raz kolejny, dwa miesiące wolnego są dla chłopca czasem zmarnowanym. Jednak w tym roku nie wszystko jest tak beznadziejne, bowiem pojawia się okazja ucieczki. Harry otrzymuje zaproszenie od rodziny swojego najlepszego przyjaciela Rona na wspólny udział w Mistrzostwach Świata w Quidditchu. Tuż po meczu zaczynają się dziać bardzo dziwne rzeczy, a na niebie ukazuje się dawny znak rozpoznawczy Voldemorta... Po przybyciu do Hogwartu uczniowie mają okazję wzięcia udziału w Turnieju Trójmagicznym, a do Szkoły Magii i Czarodziejstwa przybywają przedstawiciele dwóch innych szkół. Harry jest zbyt młody, aby się zgłosić, ale jakimś dziwnym trafem, jego imię zostaje wylosowane z Czary Ognia. Kto wrzucił karteczkę? Komu zależy na śmierci chłopca? Czy Harry da radę? I czy Voldemort naprawdę powrócił?


Jeśli chcesz poznać człowieka, patrz jak traktuje podwładnych, a nie równych sobie.


Powoli zaczyna przerażać mnie to, że z każdym kolejnym tomem i z każdą kolejną zwiększającą się ilością stron, ta seria robi się coraz lepsza. I bohaterowie stają się poważniejsi, lecz jednocześnie nadal pozostają tymi samymi, zabawnymi i charakterystycznymi bohaterami. I Harry, Ron oraz Hermiona dojrzewają, a my obserwujemy ich przemianę. I sama J.K. Rowling dojrzewa razem z nimi - pisarsko oczywiście. To właśnie w czwartej części kończy się słodki i niewinny czas dzieciństwa głównych bohaterów, a ich przygody stają się bardziej niebezpieczne i skomplikowane. "Harry Potter i Czara Ognia" oprowadza nas, mugoli, po mrocznych zakamarkach historii chłopca, który przeżył spotkanie z Sami-Wiecie-Kim. Bo im Harry starszy, tym więcej nieszczęść na niego spada.

Joanne Kathleen Rowling ma już chyba taki zwyczaj, że z każdym tomem wprowadza przynajmniej kilka nowych postaci. Pewnie nie zaskoczę Was faktem, że było tak i tym razem. Zastanawia mnie jednak, skąd autorka czerpie pomysły na tak genialne osoby i przede wszystkim, odmienne od siebie nawzajem? Nie jest łatwo stworzyć bohatera z krwi i kości, który spodoba się czytelnikom, a co dopiero stworzyć szereg takich postaci? Chyba nie ma osoby, która nie lubiłaby żadnego bohatera z "Pottera", mam rację?


To dziwne, ale kiedy człowiek się czegoś boi i oddałby wszystko, byle tylko spowolnić upływ czasu, czas ma okropny zwyczaj przyspieszania swego biegu.


Tym razem mieliśmy okazję poznać wścibską, łakomą sensacji reporterkę Ritę Skeeter, a jak to dziennikarka, aby rozsławić siebie i znaleźć jakiś genialny temat, wielokrotnie pomijała fakty, coś przekręcała lub opowiadała niestworzone historie. I choć często miałam ochotę wziąć i wytargać ją za te jej kłaki, polubiłam ją. Tak, to paradoks, ale kogoś takiego właśnie brakowało w tej serii. Co najciekawsze, Rowling przedstawiła nam poprzez tą postać jej zdanie na temat dzisiejszych mediów i tego, co robią ludzie, wciskając nos w nie swoje sprawy. Do tej dziennikarki z wściekle zielonym piórem dochodzi jeszcze pewien auror - Szalonooki Moody. Tego gościa to ja uwielbiam! Choć tak naprawdę nie było on sobą, ale ten wątek zostawię bez zakończenia, ażeby narobić Wam jakiegoś smaczka. A co powiecie o uczniach i nauczycielach z zagranicznych szkół takich jak Hogwart? Bo i oni mieli swój udział w tej książce.

Fabuła tego tomu wyróżnia się nieco spośród pozostałych części. A bo i nadal są te wszystkie lekcje, magiczne przedmioty i zaklęcia, ale tym razem Harry będzie musiał zmierzyć się z czymś o wiele gorszym niż zazwyczaj. Przede wszystkim, chłopiec weźmie udział w niebezpiecznym Turnieju Trójmagicznym i będzie musiał rozwiązać różne zadania. Kurczę! J.K. Rowling to taki jeden, wielkie wór dobrych pomysłów. Bywa niebezpiecznie, bywa radośnie, bywa nieswojo, bywa źle. Oprócz tego Harry będzie musiał zmierzyć się również z urokami dorastania, takimi jak pierwsza miłość czy wahania nastrojów. Obserwowanie jego zachowań było naprawdę fascynującym zajęciem i zdecydowanie czekam na więcej! Rozwijają się różnorodne relacje między bohaterami, ale ja i tak czekam na ten jeden szczególny, przełomowy moment, ale to dopiero w kolejnym i jeszcze następnym tomie.


Oto nadszedł koniec. Nie ma żadnej nadziei... nie może liczyć na żadną pomoc. I kiedy słyszał, jak Voldemort podchodzi coraz bliżej, wiedział tylko jedno, a świadomość tego była ponad strach i rozum: nie umrze, klęcząc u stóp Voldemorta... Umrze wyprostowany, jak jego ojciec, umrze, próbując się bronić, nawet jeśli żadna obrona nie jest możliwa...


Joanne Kathleen Rowling w tej części ukazała nam kolejny, rozwinięty rąbek czarodziejskiego świata. Przede wszystkim poruszyła wątki innych magicznych szkół, sportu i lig krajowych w Quidditchu, zaprezentowała nam też świat mediów, nowe sposoby komunikacji, odrobinę funkcjonowania Ministerstwa Magii i wiele, wiele innych. A na deser zostawiła porcję Voldemorta, Śmierciożerców, jego dawnych działań, szkód, obaw i sukcesów.

Koniec tej książki rozwala - doszczętnie, na maluteńkie kawałeczki i wręcz wymusza emocje. Niekoniecznie te pozytywne. Bo na ostatnie sto stron składa się ogromna fala smutków, ale i zwrotów akcji. I na moje nieszczęście, tracimy tych bohaterów, do których zdążymy się przywiązać. Stajemy również twarzą w twarz z Sami-Wiecie-Kim.

Na zakończenie chciałabym powiedzieć Wam, że ta seria to tak naprawdę jedna, wielka kopalnia mądrości i dobrych rad. Jest też dla nas genialną lekcją. Bo tyle, ile nauczył mnie "Harry Potter", nie nauczyła mnie szkoła. A wszystko, co zdołałam wchłonąć od J.K. Rowling, jest na pewno znacznie przydatniejsze w życiu, niż wiedza z podręczników.


Pokłoń się śmierci Harry. To będzie szybkie... może nawet bezbolesne... nie wiem... nigdy nie umierałem.

Katharina

ilość recenzji:11

brak oceny 2-03-2009 17:15

Kolejna książka z cyklu o Harrym Potterze nieco różni się od swoich poprzedniczek. Ma aż 768 stron i trzedzieści siedem rozdziałów, co raczej nie jest spotykane w książkach dla dzieci i młodzieży. Książka już w dniu sprzedaży osiągnęła rekordową ilość sprzedanych egzemplarzy. Przetłumaczono ją na pięćdziesiąt języków, w tym grecki i arabski, i tylko Biblia ma więcej tłumaczeń. Na podstawie książki wytwórnia Warner Bros. kręci właśnie film. Harry Potter okazał się jednym z największych sukcesów wydawniczych w historii, a krytycy literaccy wciąż starają się odkryć, na czym polega magnetyzm tej książki.

J.K. Rowling w "Czarze Ognia" prezentuje świat magii w zupełnie innych barwach niż dotychczas. Zmienia się klimat książki i staje się ona bardziej mroczna. Bohaterzy nieuchronnie muszą poddać się procesowi dojrzewania.

Tytułowy bohater, Harry, nadal pozostaje u swojego wujostwa Dursleyów. Z utęsknieniem czeka na mistrzostwa świata w quidittchu, na które wybrać się ma z rodziną swego najlepszego szkolnego przyjaciela, Ronalda Weasleya. Kłopot zaczyna się, gdy wujek zakazuje Harry'emu wyjazdu. Z ratunkiem pojawia się w magiczny sposób (wpadając przez komin) rodzina Weasleyów. Cudem udaje się bohatera wziąć do Nory - domu Rona, gdzie zaczyna się magiczna przygoda.

Na mistrzostwach świata dzieją się dziwne, niewyjaśnione rzeczy. Pojawia się znienacka na niebie znak rozpoznawczy potężnego czarnoksiężnika, Tego Którego Imienia Nie Wolno Wymieniać - Lorda Voldemorta. Wszyscy obawiają się nawrotu czasów, kiedy to czarna magia i poplecznicy Voldemorta bezlitośnie rządzili społecznością czarodziejów.

Harry wraz ze swoimi przyjaciółmi Ronem i Hermioną udaje się do Hogwartu na czwarty rok edukacji i próbuje odpowiedzieć sobie na kilka kluczowych pytań związanych z ostatnimi wydarzeniami. Dowiadują się o Turnieju Trójmagicznym, który ma odbyć się w ich szkole. Zasady są proste: do Hogwartu zjeżdżają się delegacje z dwóch innych szkół i Czara Ognia wybiera z każdej po jednym reprezentancie, który musi zmierzyć się z trzema trudnymi i niebezpiecznymi zadaniami.

Udział w turnieju dozwolony jest tylko dla osób z ostatniego roku, co budzi sprzeciw w uczniach. Nadchodzi dzień, kiedy Czara ma wytypować reprezentantów. Gdy ogłosiła już wszystkich trzech reprezentantów, niespodziewanie wyrzuca jeszcze jedno nazwisko: Harry Potter. Nikt nie wie, w jaki sposób udało mu się przełamać granice wieku, jaka obowiązuje w turnieju, lecz pomimo tego rada oznajmia, że Hogwart będzie miał dwóch reprezentantów.

Harry postawiony jest w trudnej sytuacji. Jest w szoku, bo nie wrzucił do Czary swego imienia i nie wie, kto i w jakim celu to zrobił. Mało kto mu wierzy, nawet Ron ma wątpliwości, co wywołuje między przyjaciółmi spór. Uczniowie z jego i innych szkół mając poczucie niesprawiedliwości, odrzucają go i szepczą o nim prawie przy każdej sytuacji, co sprawia bohaterowi przykrość.

Hormony robią swoje i zaczną się stosunki damsko-męskie. W zimie ma odbyć się Bal dla uczniów czwartego roku, a Harry i Ron będą mieli poważny problem z zaproszeniem towarzyszki. Będą musieli przełamać swą nieśmiałość, co okaże się trudniejsze niż myśleli. Hermiona odegra też dość znaczącą rolę i autorka dała kilka wskazówek, z których czytelnik może domyślić się, co będzie w wątkach miłosnych w przyszłych częściach.

Uczniowi czwartego roku przygotowanie się do zadań sprawia wiele kłopotu. I pomoc przyjaciół staje się tu nieoceniona. Pod koniec książki zginie niestety jedna osoba i okaże się, że przy boku Harry'ego był zdrajca, który starał się go zabić i był w zmowie z Voldemortem, najgorszym wrogiem Harry’ego.

Czytelnik może poczuć niedosyt, bo książka pozostawia kilka niewyjaśnionych tajemnic, które na pewno zostaną poruszone w dalszych częściach tego wieloksięgu. Harry dojrzeje i odkryje kilka ważnych cech i umiejętności, o jakich sam nie wiedział.

To zdecydowanie książka, którą warto przeczytać. W niektórych momentach zapiera dech w piersiach, a w innych pozwala nam na wzruszenie się. Zdecydowanie różni się od poprzednich. Bohater wkracza w brutalny, realny świat czarodziejów, który jest równie - albo jeszcze bardziej - niebezpieczny niż świat mugoli. Autorka pokazuję w niej, że dobro zawsze zwycięża, a prawda nas uwolni. Książka wciąga, a jej niepowtarzalny klimat pozwoli nam oderwać się choć na parę godzin od ponurej rzeczywistości.

piotrekkkkkk6

ilość recenzji:10

brak oceny 5-10-2008 14:51

Nękany koszmarami, które sprawiają, że blizna na czole boli go bardziej niż zazwyczaj, Harry nader chętnie ucieka od niepokojących snów jadąc wraz z przyjaciółmi Ronem i Hermioną na Mistrzostwa Świata w quidditchu.
Jednakże coś złowieszczego rozświetla niebo nad kempingiem fanów quidditcha - to Mroczny Znak, symbol złego Lorda Voldemorta. Został on wyczarowany przez jego zwolenników, zwanych śmierciożercami, którzy od czasów, kiedy ostatni raz widziano Voldemorta trzynaście lat temu, czyli w nocy, kiedy zostali zamordowani rodzicie Harry’ego, nie odważyli pojawiać się publicznie.
Harry z utęsknieniem czeka na powrót do bezpiecznych murów Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie, gdzie może go ochraniać Profesor Dubledore. Jednak ten rok okaże się być dla Harry’ego troszeczkę inny.
Dumbledore ogłasza, że Hogwart będzie organizatorem Turnieju Trójmagicznego, jednego z najbardziej ekscytujących i niebezpiecznych turniejów magicznych w społeczności czarodziejów. W turnieju wezmą udział przedstawiciele trzech największych i najbardziej prestiżowych szkół magii, którzy by wygrać Puchar Trójmagiczny będą musieli konkurować ze sobą wykonując śmiertelnie niebezpieczne zadania.
Studenci Hogwartu z podziwem patrzą na wkraczających do Wielkiej Sali przedstawicieli pozostałych dwóch szkół: eleganckie dziewczęta z Akademii Magii w Beauxbatons oraz posępnych i chmurnych chłopców z Instytutu Durmstrang. Wszyscy z zapartym tchem czekają na wybór trzech zawodników turnieju.
Przedstawiciel Ministerstwa Magii Barty Crouch i Profesor Dumbledore przewodniczą ceremonii wyboru reprezentantów. Wszyscy z napięciem obserwują jak Czara Ognia wybiera po jednym studencie z każdej szkoły. Pośród płomieni i iskier Czara podaje nazwisko super gwiazdy quidditcha z Durmstrang Wiktora Kruma , pięknej Fleur Delacour z Beauxbatons, oraz jednego z najbardziej lubianych studentów Hogwartu Cedrika Diggory’ego. Lecz z niewyjaśnionych przyczyn Czara wyrzuca także jeszcze jedno nazwisko: Harry Potter.
Czternastoletni Harry jest o trzy lata za młody by wziąć udział w tym jakże wyczerpującym turnieju. Stara się przekonać obecnych, że nie wrzucił kartki ze swoim nazwiskiem do Czary i naprawdę nie chce wziąć udziału w turnieju. Ale decyzja Czary jest nieodwracalna i Harry musi stanąć w szranki.
Podejrzenia i zazdrość rosną, gdy wścibska dziennikarka Rita Skeeter specjalizująca się w wyszukiwaniu brudów, dolewa oliwy do ognia snując domniemania na temat roli, jaką Harry odegrał w wyborze Czary. Nawet Ron zaczyna wierzyć, że jego "żądny rozgłosu" przyjaciel w podstępny sposób zmusił Czarę do wybrania jego nazwiska.
Dumbledore podejrzewa, że ktokolwiek zgłosił Harry’ego do Turnieju, celowo chciał narazić go na śmiertelne niebezpieczeństwo. Dlatego prosi Alastora "Szalonookiego" Moody’ego , ekscentrycznego nowego profesora obrony przed czarna magią, by skierował swoje jakże spostrzegawcze i magiczne oko na nastoletniego czarodzieja.
Harry przygotowuje się do trudnych zadań Turnieju - pokonania ziejącego ogniem smoka, zanurzenia się w głębiny wielkiego jeziora, oraz przejścia labiryntu, który żyje swoim własnym życiem. Jednak wszystkie te wyzwania bledną przy najbardziej przerażającym wyzwaniu - znalezieniu dziewczyny, z którą mógłby wybrać się na Bal Bożonarodzeniowy.
Smoki, druzgotki czy trytony są dla Harry’ego niczym w porównaniu z perspektywą zaproszenia uroczej Cho Chang na Bal Bożonarodzeniowy. A gdyby Ron nie był tak rozkojarzony może zauważyłby, że jego uczucia do Hermiony nieco się zmieniły.
Sprawy biorą jakże złowieszczy obrót, kiedy na terenie Hogwartu zostaje popełnione morderstwo. Przerażony i wciąż nękany snami o Voldemorcie Harry zwraca się do Dumbledora. Ale nawet czcigodny dyrektor szkoły przyznaje, że nie znajduje już łatwych odpowiedzi.
Podczas gdy Harry i pozostali zawodnicy zmagają się z ostatnim zadaniem i ruchomymi ścianami przerażającego labiryntu, ktoś lub coś uważnie się temu przygląda. Zwycięstwo jest na wyciągnięcie ręki, ale im bliżej znajduje się Puchar Trójmagiczny, tym bardziej wszystko jest nie takie jak się wcześniej wydawało - Harry nagle na złamanie karku pędzi w stronę nieuniknionego spotkania z prawdziwym złem…

annie

ilość recenzji:6

brak oceny 16-01-2008 16:53

Śmierciożercy na finale Mistrzostw Świata w Quidditchu, Mroczny Znak na niebie pojawia się poraz pierwszy od trzynastu lat,Turniej Trójmagiczny w Hogwarcie Czara Ognia losująca nazwisko Harrego jako czwartego zawodnika, odrodzenie Voldemorta, śmieć Cedrika... Słowem będzie się działo.
UWAGA!!!
Ta książka została zaczarowana, każdy kto zacznie ją czytać pokocha świat Harrego, chociażby był najwiekszym jego wrogiem!!!

domcia13_

ilość recenzji:19

brak oceny 18-06-2007 16:49

Wszystko zaczyna się dość dziwnie. Jeśli wcześniej nie czytałeś książki pomyślisz, że to jakiś błąd... Ale nie. Bo akcja zaczyna się w pewnym miasteczku - Little Hangleton. W tym miasteczku wybudowany jest wciąż nazywany (od ponad 50 lat) "Dom Riddle'ów" (choć rodzina o tym nazwisku dawno już tam nie mieszka. Pierwszy rozdział poświęcony jest właśnie opowieści związanej z tym domem. W ostatnim zdaniu dowiadujesz się, że to wszytsko śniło się naszemu bohaterowi - Harremu Potterowi - choć czy to był tylko sen? Harry Potter właśnie spędzał letnie wakacje u Dursleyów... Miał rozpocząć 4 rok nauki w Hogwarcie, ale przed wyjazdem do szkoły czekało go wielkie wydarzenie - Mistrzostwa świata w quidditchu! I do tego ma ostatnie tygodnie wakacji spędzić w Norze z Wesleyami!!!
A w Hogwarcie... Szykuje się wielkie wydarzenie, które ma zmienić życie nie tylko Harrego, nie tylko całej społeczności czarodziejów, ale również całego świata! Bo w Hogwarcie ma się odbyć Turniej Trójmagiczny! NIby co on ma wspólnego z całym światem? Może być tylko ciekawą rozrywką i możliwością poznania innych szkół czarodziejstwa, ale jednak w ostatnim - trzecim - zadaniu ma wydarzyć się coś okropnego... I w tym czymś udział ma wziąść również Harry, który mimo wszystko znów wpakuje się w kłopoty...
Czy Harry zdaje sobie sprawę przez jakie trudności będzie musiał przejść w tym roku? Czy wie, że będzie wyśmiewany, obgadywany i straci zaufanie najlepszego przyjaciela? Czy wie, że będzie musiał stanąć w oko, w oko z największym wrogiem? Jeśli chcecie poznać odpowiedzi na te pytania, to nie zadręczajcie się, tylko ZAKUPCIE TĄ KSIĄŻKĘ! Tam znajdziecie odpowiedzi na te pytania... Gorąco polecam!!!