Smoki Letniego Płomienia to ciekawa i wciągająca książka, ma ciekawa fabule i nie kończy się szczęśliwie dla każdego Bohatera ^^ co bardzo cenie w książkach, nie lubię jak każda przygoda naszych bohaterów kończy się happy endem, a ta się do takich zdecydowanie nie zalicza. Przyznam
od razu, ze jest to pierwsza książka którą czytałem i się śmiałem, a wszystko to przez najdziwniejszą postać jaka zdarzyło mi się spotkać, a jest nim kander imieniem Tas. Sądzę że zakończenie książki was zaskoczy, a fabuła jest bardzo dobra, jest tam kilka ostrych zakretów w postępowaniu bohaterów których bym się nie spodziewał i przez to robi się naprawdę ciekawie, aż do ostatniej kartki. Zobaczycie że jak zamkniecie książkę pozostanie tylko żal, że to już koniec i nie będzie więcej. Długo odkładałem te książkę czytając inne i nie moglem się do niej przekonać nie moglem przebrnąć przez początek, nie popełnijcie tego błędu. Początek książki nudził mnie bardzo, ale potem była genialna, nie warto oceniać tej książki po przeczytaniu pierwszych osiemdziesięciu stron. Mogę wam zdradzić jeszcze, że opowieść nie opiera się na jednym bohaterze mamy ich tu sporo i różnią się od siebie bardzo, co moim zdaniem tez jest atutem, ujrzycie podział na dwóch głównych bohaterów i spory arsenał postaci bardzo ważnych i odgrywających spora role w tym dziele. To naprawdę zadziwiająco rozbudowana i świetnie przemyślana fabułą. Cóż mogę więcej powiedzieć, jedna z lepszych książek jaką czytałem szczerze polecam, ta książka naprawdę wciąga wysilcie się i przebrnijcie przez początek a czekać was będzie miłe zaskoczenie.